Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Pomysł na życie - może Nowa Zelandia...
Co wy na to?

konto usunięte

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

A moze Australia?

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Ryszard C.:
A moze Australia?

Jak najbardziej pomsył ten też jest dobry - nawet zastanawiam się czy nie lepszy.

Bo przecież to z Australii jest najbiżej do NW a jak wiadomo jest więcej możliwości pracy.

konto usunięte

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

I o to wlasnie chodzi,aby to bylo zgodne z prawem,a wiec legalne.
Adam Dariusz Świderski

Adam Dariusz Świderski Deputy Sales
Director, HBO POLSKA

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

To fajny kierunek.
Nigdy tam jeszcze nie byłem, ale już niedługo spróbuję.
Początkowo - robota w Sydney.
Potem się zobaczy :))
Magdalena Zomrowska

Magdalena Zomrowska Wlasciciel, Prezes,
HomeSquare.pl

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Witajcie!

Jeżeli już to Australia. Nowa Zelandia nie obfituje w miejca pracy. Pracę w Australii łatwo znaleść, ale emigracja nie jest łatwym wyzwaniem. Przeważnie trzeba zacząć od zmywania naczyń, a potem to już dużo zależy od znajomości języka angielskiego. kurów, szkoleń itd.

Pozdrawiam,

Magda
Adam Dariusz Świderski

Adam Dariusz Świderski Deputy Sales
Director, HBO POLSKA

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Magdalena Z.:
Witajcie!

Jeżeli już to Australia. Nowa Zelandia nie obfituje w miejca pracy. Pracę w Australii łatwo znaleść, ale emigracja nie jest łatwym wyzwaniem. Przeważnie trzeba zacząć od zmywania naczyń, a potem to już dużo zależy od znajomości języka angielskiego. kurów, szkoleń itd.

Pozdrawiam,

Magda


Tak, ale jak wszędzie dużo zależy od kontaktów :)))
Na szczęście.
I na nieszczęście.
:))
Magdalena Zomrowska

Magdalena Zomrowska Wlasciciel, Prezes,
HomeSquare.pl

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Adam,

Trafiłeś w sedno sprawy. Emigracja właśnie dlatego jest trunda, bo emigrantom ciężko się odnaleść. Nikt ci nie pomaga i nie wspiera. A kontakty wyrabia się po latach. Dlatego często się mówi, że dopiero kolejne pokolenie ma szansę na całkowitą aklimatyzację.

Spędziłam w Australii pół roku. Gdybyś się kiedyś na ten śmiały krok planował się zdecydować, chętnie podzielę się z Tobą swoimi doświadczeniami.

Pz,

Magda
Julia Górecka

Julia Górecka właściciel MEETING
MAKER spotkanie z
Polską

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Witam, jestem nowym członkiem GoldeLinowej społeczności. wątek bardzo ciekawy, szkoda tylko że tak mało wypowiedzi - no ale mam nadzieję się to zmieni. mnie bardzo podoba się pomysł życia w Australii - i bardzo chętnie posłucham osób które tam wyjechały do pracy. jak wszędzie - na początku na pewno jest ciężko ale z tymi kontaktami po latach to nie bardzo się zgodzę....bardzo dużo zależy od nas i naszej osobowości - znam ludzi którzy jadąć do Kanady (bez żadnych wcześniejszych kontaktów) po miesiącu mieli wyrobione fajne znajomości i po dwóch miesiacach, dzieki tym znajomościom, znaleźli fajną pracę. a czasem tych kontaktów można i szukać 10 lat....
Mam nadzieje że wątek Australijski będzie bardziej się rozwijał. Pozdrawiam
Szymon B.

Szymon B. PLM Support
Specialist

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

A czy jest możliwość i ktoś z nije skorzystał, że znalazł dobrą, oczywiście legalną pracę i w zawodzie? Oczywiście w Australii..

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

IT :)
Szymon B.

Szymon B. PLM Support
Specialist

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

To w CAD'ach tam nic nie mają?:):) Żadna CATIA, Inventor etc. nie znajdują tam zastosowania? Hm...Szkoda, że z wykształcenia jestem informatykiem, a czuję się konstruktorem i to właśnie chce robić...:)

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Pamietam ze z CADem zawsze bylo sporo ogloszen, a inzynierow tam potrzebuja wiec nie powinienes miec problemow, zajzyj na http://www.seek.com.au - chyba najlepszy job portal na Australie
Szymon B.

Szymon B. PLM Support
Specialist

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Dzięki Eryk! Na pewno prześledzę stronę dokładnie!
Marcin Tomasz P.

Marcin Tomasz P. in transition

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Magdalena Z.:
Witajcie!

Jeżeli już to Australia. Nowa Zelandia nie obfituje w miejca pracy.

Szukam specjalistow z branzy IT/Telco (CV prosze mailem lub zaproszenia do LinkedIn - moj adres w profilu):

OFERTA 1:

"I have an interesting opportunity for a NZ company looking for skilled Java developers with experience in Billing systems and have a well developed UI capability.
Located in downtown Wellington it is a funky company with a go ahead attitude so really good fun to work in.
They are embarking on a new upgrade project and they have asked me to find top candidates who want to work on a fast moving project so I thought I would contact you to see if you, or you know anyone who may be interested.
Regarding European contacts I would definitely be interested in hearing from anyone with Identity Management experience, the Java role is also a possibility if they are arriving shortly."

OFERTA 2:

"All roles come with relocation, so give it a shot! ;)

IP Network Design Engineers (with hands on network , design, juniper preferred)
VOICE Network Design Engineers (pstn to voip)
Security Network Design Engineers
Network Solution Managers 1 x OSS, 2 x network (IP/VOIP)
OSS Solution Engineers

All based in Wellington."

ORAZ NOTKA PRASOWA:

"Telecom Launches recruitment drive
Telecom has launched one of its biggest recruitment drives to hire 250 new information technology (IT) staff in the next six months.

It expects to hire from overseas, mainly from Australia, the UK and Europe, plus New Zealand to fill the roles.

Tina Hammond, head of the recruitment drive, said Telecom was probably short today of about 100 IT staff.

The 250 IT staff were needed for the expansion of Telecom's wholesale and retail services. Telecom hoped to recruit 100 by the end of June and other 150 probably in the next quarter.

Most of the channels it is using to attract staff are through the internet with just a sprinkling of print advertising.

Asked if Telecom was critically short of IT staff, Hammond said: "I think we are managing through the criticality by making sure we address the things that have the most customer impact."

Because Telecom was beefing up its wholesale products and services progressively so the need for 250 staff would come over time.

"So we are certainly short today but not by the order of magnitude of 250. But that's what we will be unless we do something about it like the recruitment campaign."

Telecom salaries are probably in the top third in New Zealand.

"We know we are competing for a scarce resource, but we think we are in an attractive proposition when compared to other ICT (information and communication technology) companies, as well as other blue-chip companies and government agencies," she said.

Telecom's competitive packages and the opportunity to work on the latest technology projects should be a drawcard, she said. The campaign did not include staff needed for the "operational separation" of Telecom into three separate units, proposed by the Government.

Telecom countered with a proposal last week to split off its raw network into a separate business that could be owned by Telecom in partnership with others, or sold completely."

konto usunięte

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Nowa Zelandia nie obfituje w miejsca pracy???

Aktualnie Nowa Zelandia ma najmniejszy wskażnik bezrobocia na świecie. Mieszkałem tam ostatnie 2 lata i na prawdę o pracę nie jest ciężko i na pewno nie zaczyna się od zmywania naczyń .....

No chyba, że jest się emigrantem z Azji, który nie ma wyższego wykształcenia i nie mówi ani słowa po angielsku.

Pozdrawiam,

Przemek
Magdalena Z.:
Witajcie!

Jeżeli już to Australia. Nowa Zelandia nie obfituje w miejca pracy. Pracę w Australii łatwo znaleść, ale emigracja nie jest łatwym wyzwaniem. Przeważnie trzeba zacząć od zmywania naczyń, a potem to już dużo zależy od znajomości języka angielskiego. kurów, szkoleń itd.

Pozdrawiam,

Magda

konto usunięte

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

..:

Niby fajna ta Australia, ale niestety mają dość restrykcyjne wymagania imigracyjne, więc nie tak łatwo jest się tam osiedlić i legalnie pracować.

Wiem, byłam i prawie zostałam. Prawie.
Jacek Donda

Jacek Donda Senior Risk Analyst,
Sydney

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Przepisy są restrykcyjne, ale wierzcie mi, nawet imigranci z Azji, bez wyższego wykształcenia dostają PR jako skilled migrants. Wszystko zależy od tego jak bardzo jest się zdeterminowanym, no i oczywiscie od szczęścia.
Paweł Szlachta

Paweł Szlachta Prezes Zarządu,
Klaster Przemysłów
Kultury i Czasu
Wolneg...

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Ciesze sie, ze Nowa Zelandia nie jest tak popularna, wiekszosc z Was mysli o wyjezdzie wylacznie w kontekscie pracy.

Ten kraj to wymarzone miejsce, by wsrod endemicznej, nieskazonej przyrody odnalezc spokoj i dystans do siebie.

A wkolo tylko owieczki, kiwi, wulkany i cisza.
Wybieram sie tam wlasnie w tym celu, spelniajac przy okazji marzenie z dziecinstwa.

I zupelnie nie przeszkadza mi, ze w tym miejscu na koncu swiata, "diabel mowi dobranoc", nawet jezeli jest tasmanski.

Z pozdrowieniami dla wszystkich marzycieli.
Jacek Donda

Jacek Donda Senior Risk Analyst,
Sydney

Temat: Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?

Szczerze mówiąc trochę nie rozumiem apropos czego jest Twój post?
Temat grupy jest jasny: "Pomysł na życie - może Nowa Zelandia... Co wy na to?"

Pomysł na życie, nie na wakacje życia. Subtelna, ale jednak różnica.

Paweł S.:
Ciesze sie, ze Nowa Zelandia nie jest tak popularna, wiekszosc z Was mysli o wyjezdzie wylacznie w kontekscie pracy.

Ten kraj to wymarzone miejsce, by wsrod endemicznej, nieskazonej przyrody odnalezc spokoj i dystans do siebie.

A wkolo tylko owieczki, kiwi, wulkany i cisza.
Wybieram sie tam wlasnie w tym celu, spelniajac przy okazji marzenie z dziecinstwa.

I zupelnie nie przeszkadza mi, ze w tym miejscu na koncu swiata, "diabel mowi dobranoc", nawet jezeli jest tasmanski.

Z pozdrowieniami dla wszystkich marzycieli.



Wyślij zaproszenie do