Przemysław P.

Przemysław P. Senior Software
Engineer (.NET)

Temat: Nowa Zelandia (luty 2016) - chętni??

Cześć,
na przełomie stycznia/lutego wybieram się do Australii (Sydney) na minimum 30dni. Przynajmniej 10dni chciałbym spędzić na Nowej Zelandii (południowa wyspa) i w związku z tym poszukuję chętnych na taki wypad.
Chciałbym wynająć samochód/kamper i objechać całą wyspę, zahaczajac o kilka obowiazkowych punktów (must see). Przypuszczalny termin: 08-18.02.2016

Wyjazd jest na etapie planowania, dlatego też jestem otwarty na ewentualne zmiany bądź sugestie:)

Temat: Nowa Zelandia (luty 2016) - chętni??

Hej, z pewnością się nie zawiedziesz. NZ jest piękna. Zacznij jednak od północny (obie wyspy są piękne).

http://komarnicki.pl/mapa/auckland/

Problem może polegać na tym, że jeżdżąc samemu zobaczysz masz 15% tego co mógłbyś zobaczyć z miejscowym przewodnikiem. Polskim czy nie polskim. Na taką wyprawę warto zabrać przewodnika, który zna kraj jak własną kieszeń. 500 km dziennie to jest minimum. Wypoczniesz prowadząc auto? Nie. :)
Przemysław P.

Przemysław P. Senior Software
Engineer (.NET)

Temat: Nowa Zelandia (luty 2016) - chętni??

Dwóch wysp nie dam rady zwiedzić. Wybrałem południową wyspę ze wzgledu na różnorodność krajobrazu i przy tym pozostanę. Z 500km dziennie to trochę przesadziłeś. Zeby objechać wyspe potrzeba max. 2500km, więc mając 10dni wychodzi 250-300km dziennie.

A masz jakis namiar na przewodnika albo podpowiesz gdzie szukać?

Temat: Nowa Zelandia (luty 2016) - chętni??

Nie sugeruj się wielkością wyspy... :) Ona ma tyle zakamarków, że głowa boli. 500 dziennie to nie jest wielkość wyssana z palca. Można robić 200 km dziennie i także wiele zobaczysz ale w naszym przypadku 500 dziennie było wymuszone przez bardzo okrojony program - 7 dni na dwie wyspy: http://komarnicki.pl/kategoria/nowa-zelandia/

Minimum to 10 dni tak więc u Ciebie będzie mniej pośpiechu. :)

My korzystaliśmy z biura podróży prowadzonego przez Konsula Honorowego w NZ. Jego syn, Damian był naszym przewodnikiem. Mieszkają w NZ od 20-30 lat? Nie pamiętam. Znają ją jak własną kieszeń.

Nie mam żadnego interesu w reklamie ich firmy (Green Lite Travel) ale szczerze polecam.
http://greenlite.travel/

Nie zawiedliśmy się! Prywatny busik, komfortowo, masa folderów, w drodze masa opowieści o geografii i historii NZ serwowana przez Damiana a wszystko oczywiście po polsku. Idealne rozwiązanie jeśli będziesz miał ze sobą ludzi nie władających angielskim. Bez problemu się odnajdą na wycieczce.

Udanej wycieczki. :)

Następna dyskusja:

Nowa Zelandia, Maj 2016




Wyślij zaproszenie do