konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

siedze tu juz 3 lata, w Sydney... jak macie jakiekolwiek pytania na temat podrozowania po Australii, pracy, cen, czegokolwiek - chetnie pomoge
magda

konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Witam Cie Magdo,

mam pytanko - zawsze chciałam podrozowac i jednoczesnie popracowac w wybranych miejscach.... posiedzialam tak 3 latka w Anglii... A teraz bym chciala troszke dalej... Australia lub Nowa Zelandia...
Jestem ratownikiem medycznym dlatego moje pytanko dotyczy pracy w tymze zawodzie... gdzie jej szukac, czy lepiej przed wyjazdem czy po... jak to wyglada tam...
Moze znasz jakies stronki www gdzie mozna cos o tym poczytac... kazda informacja bedzie cenna...
Z gory dziekuje i pozdrawiam,
Daria

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Ratownik Medyczny? o to nie powinnas miec too much problems :)
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

W Australi jest taka formacja jak flying doctors, może Cie zainteresuje:-))

konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

wiec sprawa wyglada tak. Na personel medyczny jest w australii ogromne zainteresowanie. tutaj http://www.immi.gov.au/skilled/general-skilled-migrati... znajdziesz liste tzw. 'occupations in demand'. jest na tej liscie Emergency Medicine Specialist, mysle ze to chyba twoja dzialka.
jesli zawod jest na tej liscie to w zasadzie ma sie permanent residency w kieszeni. Permanent residency (PR) to jeden ze statusow emigracyjnych, ktory daje ci takie przywileje jak obywatelowi (poza prawem do glosowania). po 2 latach od doatania PR mozna aplikowac o obywatelstwo. zeby dostac status PR musisz zlozyc aplikacje. istnieje system punktowy. dostajesz punkty za wiek, wyksztalcenie, znajomosc jezyka, doswiadczewnie zawodowe i extra punkty jest twoj zawod jest 'in demnad'. dokladne informajce o punktach i calym procesie sa tutaj http://www.immi.gov.au/allforms/booklets/1119.pdf
aplikowac mozesz bedac poza australia, mozesz to zrobic sama lub przez agenta immigracyjnego (oczywiscie za oplata). jest sporo z tym roboty, bo trzeba uznac dyplomy, udowodni znajomosc jezyka, zrobic badania itp. koszta calosci jesli to robisz na wlasna reke to kolo 3-4 tys AUD$.
inna opcja to wiza 457, czyli wiza sponsorowana. musisz znalezc np szpital ktory zechce cie zatrudnic i oni zalatwia ci wize, ale bedzie ona wazna tylko na tego konkretnego pracodawce i jest wazna 4 lata (z mozliwoscia przedluzenia). info jest tutaj http://www.immi.gov.au/skilled/skilled-workers/sbs/ind...
za taka wize zazwyczaj placi pracodawca.

pozdrawiam i zycze powodzenia
magda

konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Wow.... Dziekuję za wyczerpujące odpowiedzi...
pozdrawiam wszystkie miłośniczki Australii... i Nowej Zelandii.

konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

A mam jeszcze pytanko - jak wygląda sprawa edukacji paramedyka (bo tym wlasnie za granica jest ratownik medyczny) i jaki organ wydaje mu tzw.pozwolenie wykonywania zawodu...??

konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

sprobuj tutaj http://www.amc.org.au
Magda R.

Magda R. Obserwuję, szukam

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

To ja mam takie pytanie -
ile czasu zajęło Ci podjęcie decyzji o przeprowadzce downunder?

Bo ja się ciągle z myślami biję (dobrze, że tylko z myślami ;) )

konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

moja historia jest dosyc zawila i tak na prawde to plan byl taki zeby przyjechac tu na miesiac, a potem jechac do azji. jednak pewne plany nie wypalily, pobyt sie przedluzal i tkwie juz tu 3 lata :D
wiec w moim przypadku nie bylo dlugiego zastanawiania sie, bo ja tu wcale nie planowalam zamieszkac :)

napis jakie masz watpliwosci, co cie powstrzymuje

magdaMagdalena Biskup edytował(a) ten post dnia 10.01.08 o godzinie 22:03
Magda R.

Magda R. Obserwuję, szukam

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Hm
może wizja tego, że to tak daleko od domu, rodziny, przyjaciół, wizja tego, że mój Tata mieszka w Polsce sam, bo rodzina się rozjechała i powinien mieć w kraju wsparcie,

a może obawa, czy kraj, który jest dla mnie marzeniem (już raz zrealizowanym, ale tylko zaostrzyło apetyt), nie spowszednieje w codziennym życiu.

A może chęć pracy "w zawodzie" i obawa przed szukaniem tej pracy w obcym kraju? Tutaj mam dobrą, fajną pracę, która na dzień dzisiejszy

Jak czytam to, co napisałam powyżej, to (z wyjątkiem Taty) te powody wydają się trywialne, ale wszystko razem sprawia, że ciągle się waham...
Magda R.

Magda R. Obserwuję, szukam

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

_Magda Jaroszewicz edytował(a) ten post dnia 15.01.08 o godzinie 00:14

konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

dobrze rozumiem twoje rosterki. australia to nie anglia, z ktorej mozesz w kazdej chwili przyjechac na wakacje do polski czy po prostu wrocic do polski jesli ci nie wyjdzie. przyjazd tu to nie tylko spore koszty, ale takze kwestia psychiki. jestes na drugim koncu swiata, zdana tylko na siebie, z dala od rodziny i znajomych. ale z drugiej strony to jest to co wielu ludzi tutaj ciagnie. daleko od wszystkiego...

mysle ze w twojej sytuacji najlepsza opcja to aplikacja o PR z Polski. jesli dostaniesz PR, to potem zawsze mozesz tate do siebie sprowadzic. sa wizy na sprowadzenie rodzicow. troche sie czeka na taka wize, jest duzo zalatwiania, ale do zrobienia.

a moze warto przyjechac tylko na jakis czas, np na 2 lata? choc ostrzegam ze zycie tutaj wciaga! ja akurat nie naleze do fanatykow australii wiec nie mam problemow z tym zeby pod koniec tego roku spakowac manatki i po 4 latach wyjechac stad (a taki jest plan), ale 80% polakow jakich tu poznalam zostaje na stale, bo zycie jest tu bardzo latwe
Renata Paruch

Renata Paruch "Tylko szczęśliwy
człowiek potrafi
innych uszczęśliwić"

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Magdo,
mam pomysł aby wyjechać do Australi lub Nowej Zelandi na 3 miesiące aby nauczyć się jezyka angielskiego. Oczywiście jest to organizowane przez firmę, która zajmuje się edukacją za granicami kraju. Co myślisz na ten temat? Czy Twoim zdaniem to będzie dobry wybór? czy lepiej pojechać gdzieś blizej czyli Malta, Anglia, Irlandia?

konto usunięte

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Renata P.:
Magdo,
mam pomysł aby wyjechać do Australi lub Nowej Zelandi na 3 miesiące aby nauczyć się jezyka angielskiego. Oczywiście jest to organizowane przez firmę, która zajmuje się edukacją za granicami kraju. Co myślisz na ten temat? Czy Twoim zdaniem to będzie dobry wybór? czy lepiej pojechać gdzieś blizej czyli Malta, Anglia, Irlandia?

W Sydney szkol jezykowych jest cala masa. W innych duzych miastach zapewne tez. Jezyka nauczysz sie tu tak samo jak w UK czy w Irlandii. Wiec jesli jestes finansowo przygotowana przyjezdzaj do Australii. pogoda na pewno bedzie tu lepsza niz w na wyspach.
o ile wiem nie daja wizy studenckiej osoba ktore przyjezdzaja na 3 miesiace i mniej, a to oznacza ze nie mozesz pracowac. jesli chcesz miec pozwolenie na prace (20h w tygodniu) to trzeba zapisac sie na kurs dluzszy niz 3 miesiace. zycie w sydney jest bardzo drogie wiec jesli nie pracujesz przygotuj sie na spore wydatki (np. pokoj u kogos w miare blisko miasta to conajmniej $150 na tydzien, ale ceny sa raczej w okolicach $180). plusem UK czy Irlandii jest to ze nie potrzebujesz zadnych pozwolen zeby sobie dorobic, no i nie trzeba placic ponad 4tys zl za przelot.
wiec wszystko zalezy od pieniedzy

pozdrawiam
magdaMagdalena Biskup edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 05:31
Jacek Donda

Jacek Donda Senior Risk Analyst,
Sydney

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Ja bym jeszcze dodał do tego co napisała Magda, że 3 m-ce to stanowczo za krótki okres żeby się nauczyć języka, a co za tym idzie, stosunek "poniesionego kosztu" do "osiągniętego profitu" jest w Australii mocno niekorzystny. Edukacyjnie (nie turystycznie) Australia ma sens od 6m-cy w górę.

Poza tym zazwyczaj jest tak, że pomimo różnych assessmentów mających na celu ocenić Twój poziom angielskiego, na początku i tak prawdopodobnie trafisz do grupy, w której 80% będą stanowili nic nie rozumiejący, małokomunikatywni przedstawiciele Azji, co tylko Cię sfrustruje. Dopiero po następnym assessmencie trafisz do właściwej grupy, ale to będzie właśnie w okolicach 3m-ca nauki.
Renata Paruch

Renata Paruch "Tylko szczęśliwy
człowiek potrafi
innych uszczęśliwić"

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Dziękuję za informacje.
Moja oferta nauki na okres 12 tygodni zawiera darmowy przelot, i zawiera juz koszty noclegu u rodziny, wyżywienie, podręczniki i 25 godz. tyg. nauki. Cena ksztłatuje się w wysokości ok. 20 000 PLN

Czy waszym zdaniem ta oferta wygląda zachęcająco?
Biorąc pod uwagę to, ze znacie ceny rynkowe w AU i NZ :-)
Renata Paruch

Renata Paruch "Tylko szczęśliwy
człowiek potrafi
innych uszczęśliwić"

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Magdalena Biskup:
Renata P.:
Magdo,
mam pomysł aby wyjechać do Australi lub Nowej Zelandi na 3 miesiące aby nauczyć się jezyka angielskiego. Oczywiście jest to organizowane przez firmę, która zajmuje się edukacją za granicami kraju. Co myślisz na ten temat? Czy Twoim zdaniem to będzie dobry wybór? czy lepiej pojechać gdzieś blizej czyli Malta, Anglia, Irlandia?

W Sydney szkol jezykowych jest cala masa. W innych duzych miastach zapewne tez. Jezyka nauczysz sie tu tak samo jak w UK czy w Irlandii. Wiec jesli jestes finansowo przygotowana przyjezdzaj do Australii. pogoda na pewno bedzie tu lepsza niz w na wyspach.
o ile wiem nie daja wizy studenckiej osoba ktore przyjezdzaja na 3 miesiace i mniej, a to oznacza ze nie mozesz pracowac. jesli chcesz miec pozwolenie na prace (20h w tygodniu) to trzeba zapisac sie na kurs dluzszy niz 3 miesiace. zycie w sydney jest bardzo drogie wiec jesli nie pracujesz przygotuj sie na spore wydatki


Czy Twoim zdaniem w Sydney jest drożej niz w Irlandii czy Anglii ?

(np. pokoj u kogos w miare blisko miasta to conajmniej $150 na tydzien, ale ceny sa raczej w okolicach $180). plusem UK czy Irlandii jest to ze nie potrzebujesz zadnych pozwolen zeby sobie dorobic, no i nie trzeba placic ponad 4tys zl za przelot.
wiec wszystko zalezy od pieniedzy

pozdrawiam
magdaMagdalena Biskup edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 05:31
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Ja tylko powiem z poziomu osoby uczacej sie angielskiego ale nie mówiącej bardzo plynnie aczkolwiek dobrze sie dogadującej się. Angielski w Australii byl dla mnie prawie niezrozumialy, natomiast w Nowej Zelandi dogadywalam sie bez problemu. nawet starszy Australijczyk przewodnik lokalny powiedział że Australia to nie jest kraj do nauki angielskiego
Renata Paruch

Renata Paruch "Tylko szczęśliwy
człowiek potrafi
innych uszczęśliwić"

Temat: 3 lata w Australii - chetnie odpowiem na wszelkie pytania

Ola Żeleńska:
Ja tylko powiem z poziomu osoby uczacej sie angielskiego ale nie mówiącej bardzo plynnie aczkolwiek dobrze sie dogadującej się. Angielski w Australii byl dla mnie prawie niezrozumialy, natomiast w Nowej Zelandi dogadywalam sie bez problemu. nawet starszy Australijczyk przewodnik lokalny powiedział że Australia to nie jest kraj do nauki angielskiego

Dzięki Ola, to cenna informacja.
Czy potwierdzasz, ze jest tam az tak drogo?

Następna dyskusja:

Wyjazd do Australii - plan ...




Wyślij zaproszenie do