Temat: 10 amerykańskich katastrof, które przyćmiewają wyciek BP

10 amerykańskich katastrof, które przyćmiewają wyciek BP


Trwający blisko trzy miesiące wyciek z instalacji naftowych BP zwrócił na Zatokę Meksykańską oczy całego świata. W krytycznym momencie BP przypłaciło wyciek utratą nawet ponad połowy wartości rynkowej. CNBC udowadnia, że katastrofy ekologiczne o podobnym zasięgu nie są niczym nowym w historii USA. Poniżej przedstawiamy listę 10 katastrof ekologicznych, które mogą przyćmić rozmiary wycieku w Zatoce Meksykańskiej, sporządzoną przez Terry'ego Tamminena, byłego sekretarza stanu Kalifornii.
10. Rafineria Chevrona w El Segundo w Kalifornii

Cieknące przez dziesiątki lat rury i zbiorniki zostawiły w glebie ponad milion ton chemikaliów. Aby utrzymać zaopatrzenie Los Angeles w wodę, dostarcza się ją z innych regionów stanu, pompując ją na odległość setek kilometrów.

9. Wytrzebienie populacji łososia na zachodnim wybrzeżu USA

Przed II wojną światową na zachodnim wybrzeżu Ameryki świetnie prosperował przemysł przetwórstwa łososia, dając pracę dziesiątkom tysięcy Amerykanów. Teraz połowy sięgają zaledwie jednej dwudziestej wielkości przedwojennych, a zmniejszenie populacji jest skutkiem regulacji rzek i zniszczenia siedlisk.

8. Plastikowe śmieci na Pacyfiku

Plastikowe śmieci ze zachodniego wybrzeża USA zgromadziły się na wodach na północ od Hawajów, tworząc wodne śmietnisko o powierzchni zbliżonej do stanu Teksas. Ryby i ptaki giną w tysiącach, myląc plastikowe śmieci z pożywieniem.

7. Katastrofa na rzece Esmeraldas w Ekwadorze

Dwanaście lat temu pękły dwa amerykańskie ropociągi nad rzeką Esmeraldas w Ekwadorze. Ropa płynęła ulicami i spływała do rzeki. Zapłon rozlanego paliwa wywołał pożary, które pochłonęły wiele istnień ludzkich.

6. Zniszczenie rzek Mississippi i Colorado

Zachodnie stany czerpią tak wiele wody z rzeki Mississippi, że do końca biegu dopływa niewielka część tego, co kiedyś. Za sprawą zanieczyszczenia pestycydami, nawozami, ściekami i chemikaliami, przy ujściu do Zatoki Meksykańskiej utworzyła się martwa strefa o powierzchni 7 tys. mil kwadratowych.

5. Zdziesiątkowanie populacji bizonów

Kiedyś idąca w dziesiątki milionów, dziś populacja bizonów w USA liczy zaledwie 15 tys. Bizony zostały wytępione w XIX w., kiedy fala osadnictwa amerykańskiego zmierzała na zachód.

4. Chmura pyłu nad interiorem USA

Z powodu suszy i dziesiątek lat braku konserwacji gleby problemem na Środkowym Zachodzie USA jest erozja. Kiedy w latach 30. wiatr zaczął podnosić chmury pyłu, doprowadziło to do śmierci ludzi i zwierząt. Wielu z nich zmuszonych było do opuszczenia swoich domostw, a problemy trwają do dnia dzisiejszego.

3. Zakwaszenie oceanów

Stanowiąca 5 proc. światowej populacji ludność USA odpowiada za ¼ globalnej emisji gazów cieplarnianych. Skutkiem jest zmiana składu chemicznego wód oceanicznych, co powoduje rozpuszczanie muszli skorupiaków i zaburza funkcjonowanie ekosystemów.

2. Uszczuplenie wód gruntowych w Kalifornii

Eksploatacja wód gruntowych w Kalifornii jest tak intensywna, że grunt obniżył się nawet o kilkanaście metrów. Zasoby wód gruntowych na Środkowym Zachodzie zmniejszyły się tak bardzo, że czerpiący wodę ze źródeł Indianie Hopi po raz pierwszy w 10 – tys. letniej histrii stanęli przed problemem braku wody.

1. Zanieczyszczenie powietrza

Powietrze, którym oddychają Amerykanie zamieszkali w każdym zakątku kraju zawiera toksyny wytworzone przez człowieka. Co roku w związku z komplikacjami spowodowanymi przez zanieczyszczenie co roku umiera przedwcześnie 100 tys. ludzi, skutkiem jest też co roku 6 milionów wizyt szpitalnych związanych z astmą i chorobami układu oddechowego.