Michał Z.

Michał Z. inexperrectus

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Witam.

Zainteresowałem się jakiś czas temu koncepcją zarządzania sobą. Niby jest to koncepcja stanowiąca odłam zarządzania humanistycznego. A jednak po bliższej lekturze kilku książek na ten temat (np. "Sztuka zarządzania sobą", "Zarządzanie sobą", artykuł Druckera "Managing Oneself") okazuje się, że:

1. Dominuje w nich przeekonomizowana perspektywa instrumentalna, tzn. wszystko sprowadza się do próby odpowiedzi na pytanie co zrobić, aby osiągnąć sukces finansowy.

2. Książki maja charakter poradników, a nie rzetelnych opracowań naukowych.

Mam pytanie: czy ktoś mógłby polecić mi lekturę na temat zarządzania sobą, ale: bez dominacji perspektywy ekonomicznej i bez poradnikowego charakteru? A może nie ma takich książek?

konto usunięte

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Rzuć okiem na "7 nawyków skutecznego działania" Stephena R. Coveya. To nie tylko poradnik pomagający zwiększyć efektywność (jak mógłby sugerować tytuł), ale także zbiór wskazówek ułatwiających znalezienie harmonii pomiędzy różnymi rolami, jakie w życiu pełnimy (przedsiębiorcy, partnera, rodzica, członka społeczności lokalnej itp.).

konto usunięte

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

A po co Ci ta literatura ?

Bo jeżeli szukasz materiałów do jakiejś pracy naukowej, to jedno, a jak do pracy nad sobą samym, to co innego.

Odnośnie poszczególnych ról, które odgrywamy w życiu, to polecam zacząć od Erica Berne - Analiza tranzakcyjna, i skrypty.

Coś ode mnie - Nie podoba mi się stwierdzenie ZARZĄDZAĆ SOBĄ. Jest w nim trochę takie podejście, jakbyśmy mieli stanąć obok siebie, koło samego siebie, poza swoim centrum. A to przecież zły kierunek. Właściwy kierunek to bardziej wejść w siebie samego. To tutaj kryje sie cały potencjał :)

Pozdrawiam

Mirek
Michał Z.

Michał Z. inexperrectus

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Marek Jankowski:
Rzuć okiem na "7 nawyków skutecznego działania" Stephena R. Coveya. To nie tylko poradnik pomagający zwiększyć efektywność (jak mógłby sugerować tytuł), ale także zbiór wskazówek ułatwiających znalezienie harmonii pomiędzy różnymi rolami, jakie w życiu pełnimy (przedsiębiorcy, partnera, rodzica, członka społeczności lokalnej itp.).

Dzięki. Co prawda po wstępnym opisach i komentarzach jestem negatywnie nastawiony, ponieważ książka wydaje się mieć charakter trochę lepiej zrobionego poradnika. A mnie nie interesują bajki w stylu "zapisz sobie na kartce swój cel", albo "wypowiedz sobie 100 razy przed snem swój cel" - a cel osiągniesz. Podejrzane jest też opisywanie jakichś zasad (nawyków), które niby mają mieć charakter uniwersalny. Ale tak czy owak pewnie sięgnę po tę pozycję, ponieważ najpierw trzeba przeczytać, aby móc realnie ocenić. Najwyżej książka stanie się przedmiotem mojej krytyki - to też będzie owocne:)
Michał Z.

Michał Z. inexperrectus

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Mirosław Czarko Wasiutycz:
A po co Ci ta literatura ?

Bo jeżeli szukasz materiałów do jakiejś pracy naukowej, to jedno, a jak do pracy nad sobą samym, to co innego.

W moim przypadku praca z tekstem (naukowym, literackim) jest równoznaczna ze zmianą samego siebie. Bez przeżycia treści nie istnieje ani kultura, ani nauka. Ważne jednak jaki potencjał mają te treści: poradniki są dla mnie zbyt naiwne i zazwyczaj beztreściowe.
Coś ode mnie - Nie podoba mi się stwierdzenie ZARZĄDZAĆ SOBĄ. Jest w nim trochę takie podejście, jakbyśmy mieli stanąć obok siebie, koło samego siebie, poza swoim centrum. A to przecież zły kierunek. Właściwy kierunek to bardziej wejść w siebie samego. To tutaj kryje sie cały potencjał :)

Zgadzam się, że to w człowieku kryje się cały potencjał. Ale człowiek potrafi refleksyjnie odnosić się do siebie: analizować siebie w perspektywie uwikłania siebie w świat zewnętrzny. W tym sensie może stanąć koło siebie. Aczkolwiek nadal pozostaje w sobie:) Dlatego moje myślenie o zarządzaniu sobą wiąże się z pytaniem o sposoby nabierania przez podmiot cech człowieka kultury, o sposoby orientowania się w świecie dóbr symbolicznych itd. A nie o sposoby realizacji celów ekonomicznych, co jest dominującym motywem w tych publikacjach.

konto usunięte

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

W moim przypadku praca z tekstem (naukowym, literackim) jest równoznaczna ze zmianą samego siebie. Bez przeżycia treści nie istnieje ani kultura, ani nauka. Ważne jednak jaki potencjał mają te treści: poradniki są dla mnie zbyt naiwne i zazwyczaj beztreściowe.
Wiesz z mojego doświadczenia wynika, że właściwe książki same mi trafiały w ręce - nota bene podobnie jest z ludzmi, których spotykam :) Zgadzam się, że pomiędzy Tobą a tekstem musi zachodzić relacja, takie sprzężenie zwrotne. Czytasz coś i nagle jakby otwierały Ci się oczy na coś co wcześniej było ukryte, niewidoczne - wspaniałe uczucie, dodaje skrzydeł. Poszerza świadomość. Poradniki nie są skonstruowane do własnego samorozwoju, ale do wykonania czegoś. W nich nie kładzie się nacisku na otwieranie oczu, ale na praktyczną stronę działania. Nie musisz wiedzieć jak działa mikrofalówka, ale jak chcesz mieć ciepłego kurczaka, to po prostu go tam wsadź, przekręć pokrętło i wyjmij po minucie. Takie to amerykańskie :)

Coś ode mnie - Nie podoba mi się stwierdzenie ZARZĄDZAĆ SOBĄ. Jest w nim trochę takie podejście, jakbyśmy mieli stanąć obok siebie, koło samego siebie, poza swoim centrum. A to przecież zły kierunek. Właściwy kierunek to bardziej wejść w siebie samego. To tutaj kryje sie cały potencjał :)

Zgadzam się, że to w człowieku kryje się cały potencjał. Ale człowiek potrafi refleksyjnie odnosić się do siebie: analizować siebie w perspektywie uwikłania siebie w świat zewnętrzny. W tym sensie może stanąć koło siebie. Aczkolwiek nadal pozostaje w sobie:) Dlatego moje myślenie o zarządzaniu sobą wiąże się z pytaniem o sposoby nabierania przez podmiot cech człowieka kultury, o sposoby orientowania się w świecie dóbr symbolicznych itd. A nie o sposoby realizacji celów ekonomicznych, co jest dominującym motywem w tych publikacjach.

No tak. Zgadzam się. Można coś wyciągnąć na zewnątrz - chociażby za pomocą ustawienia metodą Berta Hellingera, ale pierwotny kierunek to kierunek wgłąb siebie, aby najpierw zanurzyć się w sobie, a potem wyjąć to na zewnątrz, w postaci chociażby ustawienia.

Po co się "zanurzać" w sobie ? aby do szpiku kości poczuć, czy jest ok. czy jednak może jest coś na rzeczy.

konto usunięte

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Michał Zawadzki:
Witam.

Zainteresowałem się jakiś czas temu koncepcją zarządzania sobą. Niby jest to koncepcja stanowiąca odłam zarządzania humanistycznego. A jednak po bliższej lekturze kilku książek na ten temat (np. "Sztuka zarządzania sobą", "Zarządzanie sobą", artykuł Druckera "Managing Oneself") okazuje się, że:

1. Dominuje w nich przeekonomizowana perspektywa instrumentalna, tzn. wszystko sprowadza się do próby odpowiedzi na pytanie co zrobić, aby osiągnąć sukces finansowy.

2. Książki maja charakter poradników, a nie rzetelnych opracowań naukowych.

Mam pytanie: czy ktoś mógłby polecić mi lekturę na temat zarządzania sobą, ale: bez dominacji perspektywy ekonomicznej i bez poradnikowego charakteru? A może nie ma takich książek?
Prawdę mówiąc nie ma konkretnej recepty na to by umiejętnie zarządzać sobą. Jest jednak kilka uniwersalnych prawd które gdy konsekwentnie stosujemy to nabieramy wprawy w zarządzaniu sobą samym,uświadamiamy sobie co w życiu naszym odgrywa najważniejszą rolę oraz tworzymy własną definicję sukcesu finansowego.
Są to:
- " jeśli nie uwierzysz w siebie ,inni nie uwierzą w ciebie"
- " chcąc osiągnąć sukces wyzbądź się zazdrości,zawiści i obłudy"
- " nigdy nie zazdrość bogatym - podglądaj i naśladuj ich "
- " postaw na ciągłą pracę nad sobą "
Śmiem twierdzić , iż wielu powie o w/w maksymach że brzmią śmiesznie i są zaczerpnięte z poradników amerykańskich.Tak to prawda jednak z konsekwencją stosowane uczą nas wiele.
Co zaś do książki to polecam książki współczesnego filozofa niemieckiego Petera Sloterdijka a w szczególności "Czas i gniew" w której to opisuje (od czasów cesarstwa rzymskiego do lat dzisiejszych) procesy oraz mechanizmy jakie ludzie stosowali by dojść do fortun,władzy oraz sposoby balansowania między wielkimi tego świata.Nie wiem tylko czy znajdziesz jego opracowania po polsku - ja czytałem je w oryginale.
Michał Z.

Michał Z. inexperrectus

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Prawdę mówiąc nie ma konkretnej recepty na to by umiejętnie zarządzać sobą. Jest jednak kilka uniwersalnych prawd które gdy konsekwentnie stosujemy to nabieramy wprawy w zarządzaniu sobą samym,uświadamiamy sobie co w życiu naszym odgrywa najważniejszą rolę oraz tworzymy własną definicję sukcesu finansowego.
Są to:
- " jeśli nie uwierzysz w siebie ,inni nie uwierzą w ciebie"
- " chcąc osiągnąć sukces wyzbądź się zazdrości,zawiści i obłudy"
- " nigdy nie zazdrość bogatym - podglądaj i naśladuj ich "
- " postaw na ciągłą pracę nad sobą "
Śmiem twierdzić , iż wielu powie o w/w maksymach że brzmią śmiesznie i są zaczerpnięte z poradników amerykańskich.Tak to prawda jednak z konsekwencją stosowane uczą nas wiele.

Możliwe, że tak jest. Ja jednak wyraźnie zaznaczyłem, że poszukuję książek, które oderwane będą od wątku dotyczącego sukcesu finansowego (ekonomicznego).
Co zaś do książki to polecam książki współczesnego filozofa niemieckiego Petera Sloterdijka a w szczególności "Czas i gniew" w której to opisuje (od czasów cesarstwa rzymskiego do lat dzisiejszych) procesy oraz mechanizmy jakie ludzie stosowali by dojść do fortun,władzy oraz sposoby balansowania między wielkimi tego świata.Nie wiem tylko czy znajdziesz jego opracowania po polsku - ja czytałem je w oryginale.

Sloterdijk jest genialny, aktualnie kończę "Krytykę cynicznego rozumu". Zastanawiam się jednak czy na gruncie samej dyscypliny nauk o zarządzaniu można znaleźć książki o zarządzaniu sobą, ale w perspektywie nie-poradnikowej i nie-ekonomicznej. Bo oczywiście na bazie Sloterdijka można o tym rozmyślać i pisać, ale nieco okrężną drogą.

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Michał Zawadzki:Zastanawiam się jednak czy na gruncie samej dyscypliny nauk o zarządzaniu można znaleźć książki o zarządzaniu sobą, ale w perspektywie nie-poradnikowej i nie-ekonomicznej.
W takim razie określ jaka powinna być perspektywa.
Michał Z.

Michał Z. inexperrectus

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

W takim razie określ jaka powinna być perspektywa.

Najogólniej mówiąc: humanistyczna. Natomiast co do konkretów: sam chciałbym, aby jakaś książka mnie zaskoczyła. Na pewno chciałbym przeczytać o zarządzaniu sobą w perspektywie zarządzania kulturą symboliczną czy zarządzania wiedzą. Np. jak zarządzać sobą, aby unikać wydziedziczenia z kultury rozumianej jako pamięć symboliczna tekstów?

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Michał Zawadzki:
W takim razie określ jaka powinna być perspektywa.

Najogólniej mówiąc: humanistyczna. Natomiast co do konkretów: sam chciałbym, aby jakaś książka mnie zaskoczyła. Na pewno chciałbym przeczytać o zarządzaniu sobą w perspektywie zarządzania kulturą symboliczną czy zarządzania wiedzą. Np. jak zarządzać sobą, aby unikać wydziedziczenia z kultury rozumianej jako pamięć symboliczna tekstów?
Wątpię, żeby istniało coś konkretnego w temacie, ale wydaje mi się, że prędzej znajdziesz odpowiedzi w historii i psychologii niż zarządzaniu, które jest raczej młodą nauką.
Aleksander Sienkiewicz

Aleksander Sienkiewicz Szkolenia
sprzedawców -
OlekSienkiewicz.pl

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Michał Zawadzki:
W takim razie określ jaka powinna być perspektywa.

Najogólniej mówiąc: humanistyczna. Natomiast co do konkretów: sam chciałbym, aby jakaś książka mnie zaskoczyła. Na pewno chciałbym przeczytać o zarządzaniu sobą w perspektywie zarządzania kulturą symboliczną czy zarządzania wiedzą. Np. jak zarządzać sobą, aby unikać wydziedziczenia z kultury rozumianej jako pamięć symboliczna tekstów?

Miachle,

samo zarzadzanie jest niczym innym, jak szeroko pojetym organizowaniem zasobow (coz, jakby z default'u zorientowane na zasoby materialne), do osiagniecia okreslonego celu. w tym ujeciu, szczegolnie przydatne sa wlasnie poradniki.

to o czym piszesz, przenika do sfery filozoficznej, duchowej ktora w takim miejscu i w tym ujeciu, bedzie nieco ciezko wyegzekwowac.

odnosze wrazenie, ze bardziej dotykasz tutaj tematow samoswiadomosci, tozsamosci kulturowej...w paru momentach, nawet zwatpilem czy w ogole rozumiem to, o czym piszesz ;-)

tak czy owak - moim zdaniem, trop inspirujacy, choc z zalozenia bledny w tym miejscu, jesli mowa o poszukiwaniu pozycji dokladnie trafiajacych w Twoje oczekiwania.

pozdrowka!

--
Olek Sienkiewicz
http://www.as-c.pl

Szkolenia sprzedawców, wsparcie wizerunku.
Michał Z.

Michał Z. inexperrectus

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

tak czy owak - moim zdaniem, trop inspirujacy, choc z zalozenia bledny w tym miejscu, jesli mowa o poszukiwaniu pozycji dokladnie trafiajacych w Twoje oczekiwania.


Myślę, że nie tyle błędny co nie odkryty. Zarządzanie tkwi w dość ciasnym gorsecie nauk ekonomicznych, bez transdyscyplinarnej otwartości na zasilenia ze strony nauk humanistycznych. Zasobami przecież nie muszą być pieniądze, a celem realizacja zysku. Można np. mówić o organizowaniu zasobów wiedzy, które ma zmierzać do unikania pułapek bycia ćwierćinteligentem, itd. W takim wypadku poradniki miałyby wartość porównywalną mniej więcej z harlequinami na gruncie dobrej literatury.

Niestety zarządzanie cały czas ma charakter bardziej poradnikowy niż naukowy: więcej tu show-biznesu i szamanów produkujących teorie jak odnieść sukces finansowy, niż wartościowej wiedzy.

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Panie Michale. Proszę się wybrać na porządną uczelnię ekonomiczną i porozmawiać z wyższej rangi kadrą naukową z zakresu zarządzania. Nie będzie Pan wtedy porównywał poważnych prac z poradnikami, które może napisać bylekto po godzinach.

Taki Obłój chociażby mógłby Panu wiele powiedzieć o tym i owym. A zarządzanie wiedzą samą w sobie to temat nie nowy, choć częściej sprowadzany do zarządzania wiedzą w organizacji niż u jednostki.

Analogie z zarządzania organizacjami świetnie się sprawdzają w odniesieniu do jednostek - w końcu to tylko mniej skomplikowany element nad którym rozważamy.

A to, że zarządzanie jest na styku nauk ekonomicznych i nauk humanistycznych też nie jest wiadome od dzisiaj, choć Pan chyba tego nie zauważył.

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Michał Zawadzki:
Marek Jankowski:
Rzuć okiem na "7 nawyków skutecznego działania" Stephena R. Coveya. To nie tylko poradnik pomagający zwiększyć efektywność (jak mógłby sugerować tytuł), ale także zbiór wskazówek ułatwiających znalezienie harmonii pomiędzy różnymi rolami, jakie w życiu pełnimy (przedsiębiorcy, partnera, rodzica, członka społeczności lokalnej itp.).

Dzięki. Co prawda po wstępnym opisach i komentarzach jestem negatywnie nastawiony, ponieważ książka wydaje się mieć charakter trochę lepiej zrobionego poradnika. A mnie nie interesują bajki w stylu "zapisz sobie na kartce swój cel", albo "wypowiedz sobie 100 razy przed snem swój cel" - a cel osiągniesz. Podejrzane jest też opisywanie jakichś zasad (nawyków), które niby mają mieć charakter uniwersalny. Ale tak czy owak pewnie sięgnę po tę pozycję, ponieważ najpierw trzeba przeczytać, aby móc realnie ocenić. Najwyżej książka stanie się przedmiotem mojej krytyki - to też będzie owocne:)

Convey to typowy przykład amerykańskiego pisarstwa w temacie, ale ja bym go od razu nie deprecjonował. Oczywiście treści podawane, często nie są niczym odkrywczym.

Ale odnośnie Convey'a i innych tego typu publikacji - kluczowe wydaje mi się podejście i sposób ich czytania ... Mozna zacząć we wszystko wierzyć i slepo stosować, można z góry zanegować nazywając to szamaństwem i show businessem, ale można też doszukać się tam treści dla nas samych, podstaw do przemysleń oraz ... potwierdzenia, że czasem to co robimy, zostało juz odkryte, opisane i faktycznie przynosi efekty, wobec czego - warto to kontynuować. Dodatkowo - takie książki zawierają często wręcz banalne stwierdzenia - rzeczy, o których w gonitwie dnia codziennego często zapominamy, a o których jednak warto pamiętać...Łukasz Makuch edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 16:47
Aleksander Sienkiewicz

Aleksander Sienkiewicz Szkolenia
sprzedawców -
OlekSienkiewicz.pl

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Michał Zawadzki:
tak czy owak - moim zdaniem, trop inspirujacy, choc z zalozenia bledny w tym miejscu, jesli mowa o poszukiwaniu pozycji dokladnie trafiajacych w Twoje oczekiwania.


Myślę, że nie tyle błędny co nie odkryty. Zarządzanie tkwi w dość ciasnym gorsecie nauk ekonomicznych, bez transdyscyplinarnej otwartości na zasilenia ze strony nauk humanistycznych.

e, mysle ze daleko posunieta generalizacja ;-)

nie mowimy o modelowaniu statystycznym, a o zarzadzniu, ktorego szerokim celem jest organizacja w kierunku celu, a ten moze byc przyjety na kazdym niemal gruncie.

poza tym, aby cokolwiek mialo wartosc poznawcza i rozwojowa, zwlaszcza jesli nie poznane, wymaga pewnego uproszczenia, najczesciej nazywanego: modelem. w filozofii, ktorej mam wrazenie dotykamy w tym watku, mozliwosci jest zbyt wiele, na zbyt ogolnym poziomie. ta wlasnie pozwala na zerkanie na wszystko i na raz z wielu poziomow i bytow.

>Zasobami przecież nie muszą być pieniądze, a celem realizacja zysku.

ano wlasnie. a nikt nie powiedziale, ze tak jest :) cel i zasoby - to slowa klucze w zarzadzaniu.

Można np. mówić o organizowaniu
zasobów wiedzy, które ma zmierzać do unikania pułapek bycia ćwierćinteligentem, itd.


mozna tez wyznaczac cel i organizowac potrzebne zasoby (rowniez te mniej materialne, chocby nawet jak wlasciwa motywacja) w kierunku jego osiagniecia.
W takim wypadku poradniki miałyby wartość porównywalną mniej więcej z harlequinami na gruncie dobrej literatury.

Niestety zarządzanie cały czas ma charakter bardziej poradnikowy niż naukowy: więcej tu show-biznesu i szamanów produkujących teorie jak odnieść sukces finansowy, niż wartościowej wiedzy.

jesli dziala i sa jednostki / grupy / organizacje, ktore dzieki temu realizuja wlasne zalozenia (a te sa spolecznie nieszkodliwe), to w moim osobistym mniemaniu, bardzo dobrze.

szczerze - jaki jest cel tej dyskusji?Aleksander Sienkiewicz edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 17:13

konto usunięte

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Michał Zawadzki:
Mam pytanie: czy ktoś mógłby polecić mi lekturę na temat zarządzania sobą, ale: bez dominacji perspektywy ekonomicznej i bez poradnikowego charakteru?
alez nic prostszego ;)
"najpierw praca, pozniej przyjemnosc"

W praktyce dla wiekszosci nieosiagalne. Stad tyle porazek
u niedoszlych przedsiebiorcow. I na nic wszelkie poradniki
A może nie ma takich książek?
jest ich od groma. Mialem kilkanascie (niem.) na strychu do niedawna ..
Wioleta Mrozińska

Wioleta Mrozińska obsługa klienta

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Dodatkowo - takie książki
zawierają często wręcz banalne stwierdzenia - rzeczy, o których w gonitwie dnia codziennego często zapominamy, a o których jednak warto pamiętać...

Dobrze powiedziane, jestem tego samego zdania :)Wioleta Mrozińska edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 19:37

konto usunięte

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Ale odnośnie Convey'a i innych tego typu publikacji - kluczowe wydaje mi się podejście i sposób ich czytania ... Mozna zacząć we wszystko wierzyć i slepo stosować, można z góry zanegować nazywając to szamaństwem i show businessem, ale można też doszukać się tam treści dla nas samych, podstaw do przemysleń oraz ... potwierdzenia, że czasem to co robimy, zostało juz odkryte, opisane i faktycznie przynosi efekty, wobec czego - warto to kontynuować. Dodatkowo - takie książki zawierają często wręcz banalne stwierdzenia - rzeczy, o których w gonitwie dnia codziennego często zapominamy, a o których jednak warto pamiętać...

Zgadzam się..., bo każdy ma swoją perspektywę, ale ważne jest też, żeby mieć do tego odpowiedni dystans...bo tylko wtedy można coś cennego dla siebie odkryć.Anita K. edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 19:45
Joanna D.

Joanna D. ENERGA OPERATOR SA

Temat: Zarządzanie sobą - czy istnieją nie-poradniki na ten temat?

Michał Zawadzki:
A może nie ma takich książek?

Trzeba wyłapać tych, którzy w Twojej ocenie dobrze sobie radzą na tym polu - ich popytać.

Następna dyskusja:

Kuchenne rewolucje - doradz...




Wyślij zaproszenie do