Temat: Poczucie Winy
Slawek Drej:
Dlaczego Ty nie zadajesz prostych pytan ;))
Czy szczupak w stawie z rybami ma przyjąć łagodną postawę? Jeśli jednak ze stawu spuszczają wodę a hipotetycznie on wie o tym to jak ma się to do zaproponowanych rozwiązań.
Mysle, ze to zalezy od tego co da mu wieksza satyfakcje:
czy wcinac ryby, czy wieksza satysfakcje bedzie odczuwal wiedzac ze ma wladze a jednak ryby zostawia w spokoju.
Wiara ma kształtować dobre postawy i umiejętność współpracy całej grupy jednak przy nastawieniu na własne JA staje się nauką prowadzącą do egoizmu bo co w końcu może mnie obchodzić druga osoba?
A czy nie po to robi sie dobre uczynki, zeby poczuc sie lepiej?
Jezeli do kogos sie usmiechne ktos usmiechnie sie do mnie.
Jezeli komus pomoge uciesze sie: ze mu pomoglem, spojrzenia jakim mnie obdarzy. Czy to nie forma egoizmu?
Jezeli zrobie zla mine, zla mina wroci tez do mnie - zalezy tez jeszcze jakim Echem. Przy tej osobie bede czul sie zle. Wiec zrobie dobra mine po to zebym JA poczul sie lepiej.
Czy komus pomagamy czy nie robimy to dla siebie.
Stworzyc kontekst w ktorym NAM bedzie lepiej, ja traktuje NAM jak organizm, jezeli caly funkcjonuje dobrze to jest zdrowy.
To jak to jest Grzesiu z tą duchową współpracą
Jest czas na słabszych jest tez czas na drapieznych.
Duzo daja zarowno jedni jak i drudzy.
z jednej strony płaczemy nad słabszymi a z drugiej
pomagamy im zrozumiec dlaczego cierpia
dla własnej wygody nie staramy się wznosić w górę tyko ulegamy sugestii bardziej drapieżnych?
Kiedy ulegamy sugestii, mozemy dzieki niej spojrzec na druga strone medalu. Mysle ze warto poznac jedna zarowno jak i druga strone. Zeby bardziej obiektywnie poznac za i przeciw.
Ja jestem gotowy zaplacic bardzo wysoką cene za zrozumienie.
Grzegorz Jasinski edytował(a) ten post dnia 04.07.08 o godzinie 18:35