Temat: wolność słowa?

Kobieta analityk :) Brunetka:) No ładnie:)

Ja mam śladowe ilosci logiki ;)
hehee

Nie wierzę :)

Nie musisz :) Kazdy wierzy w to, co chce ;)

Temat: wolność słowa?

Dzisiaj przyszło mi dyskutować o polityce i wiem jedno. Nie ma wolności słowa, kiedy rozmawia się o polityce.

Temat: wolność słowa?

Andrzej Potoczny:
Jesteście za czy przeciw? Jaka powinna być granica np. moderacji na naszych forach? Zapraszać do dyskusji, czy pozostawić wybór i nie narzzucać się? Nakierowywać, czy może: niech się dzieje co chce?
Tematy poważne, czy błahe?
Pomału się uzależniam, a jestem tu od paru dni. Nie mam wielkich ambicji, ale zależy mi.

zdarza się, że najbardziej wredna odpowiedź zawiera w sobie więcej treści, niż wszystkie głaskania po głowie.

Temat: wolność słowa?

Andrzej Potoczny:
Dzisiaj przyszło mi dyskutować o polityce i wiem jedno. Nie ma wolności słowa, kiedy rozmawia się o polityce.

Polityka, to ramy... jeżeli mamy tutaj pomagać komukolwiek, to na pewno nie da się tego zrobić z poziomu polityki, religii, ani innych kanonów narzuconych przez cywilizację. Ludzie mają problemy związane z ich życiem... to coś namacalnego... rzeczywistego... tutaj nie ma pojęcia WOLNOŚĆ SŁOWA... tutaj problem jest faktem niezależnie od wyznania, orientacji politycznej i innej maści pierdół. Nie ważne KTO, CO i JAK mówi. Liczy się treść przekazu, którą niekiedy trzeba wyłuskać jak orzech włoski spod skorupy naleciałości cywilizacyjnych. Ale to nie problem (bynajmniej nie powinien nim być dla ludzi chcących pomagać innym ludziom w ich mniejszych, bądź większych kłopotach)
Jedno, co wiem, jeżeli nie potrafisz pomóc samemu sobie, to nie staraj się pomagać innym, bo przez przypadek możesz spieprzyć komuś życie.
W przypadku chęci pomagania ludziom, ta wasza WOLNOŚĆ SŁOWA jest niczym... jet jak papier, który wydrukuje wszystko, co mu powiedziała drukarka... nie słowa się liczą, ale ich wykorzystanie. Jest delikatna różnica w wadze słów "IDĘ SIKU" i "ZAROBIĘ MILION". Różnica polega na tym, czy wypowiadający daną treść, jest formą ludzką bierną, czy czynną. Ja sam stoję gdzieś po środku tego chaosu i nie wiem, którą drogą się udać. Mówią : idź dobrą drogą!!! Myślę, że nią idę, ale nie wiem, czy we właściwym kierunku... słowa są najmniej ważne... nie starajcie się nigdy kreować rzeczywistości na podstawie słów! NARA!

Temat: wolność słowa?

Dawid Waszkiewicz:

Andrzej Potoczny:
Dzisiaj przyszło mi dyskutować o polityce i wiem jedno. Nie ma wolności słowa, kiedy rozmawia się o polityce.

Polityka, to ramy... jeżeli mamy tutaj pomagać komukolwiek, to na pewno nie da się tego zrobić z poziomu polityki, religii, ani innych kanonów narzuconych przez cywilizację. Ludzie mają problemy związane z ich życiem... to coś namacalnego... rzeczywistego... tutaj nie ma pojęcia WOLNOŚĆ SŁOWA... tutaj problem jest faktem niezależnie od wyznania, orientacji politycznej i innej maści pierdół. Nie ważne KTO, CO i JAK mówi. Liczy się treść przekazu, którą niekiedy trzeba wyłuskać jak orzech włoski spod skorupy naleciałości cywilizacyjnych. Ale to nie problem (bynajmniej nie powinien nim być dla ludzi chcących pomagać innym ludziom w ich mniejszych, bądź większych kłopotach)
Jedno, co wiem, jeżeli nie potrafisz pomóc samemu sobie, to nie staraj się pomagać innym, bo przez przypadek możesz spieprzyć komuś życie.
W przypadku chęci pomagania ludziom, ta wasza WOLNOŚĆ SŁOWA jest niczym... jet jak papier, który wydrukuje wszystko, co mu powiedziała drukarka... nie słowa się liczą, ale ich wykorzystanie. Jest delikatna różnica w wadze słów "IDĘ SIKU" i "ZAROBIĘ MILION". Różnica polega na tym, czy wypowiadający daną treść, jest formą ludzką bierną, czy czynną. Ja sam stoję gdzieś po środku tego chaosu i nie wiem, którą drogą się udać. Mówią : idź dobrą drogą!!! Myślę, że nią idę, ale nie wiem, czy we właściwym kierunku... słowa są najmniej ważne... nie starajcie się nigdy kreować rzeczywistości na podstawie słów! NARA!

"...ta Wasza wolność słowa ..."?
Mogę poprosić o rozwinięcie tej myśli? Intryguje mnie to co w tej chwili napisałeś, tak jak charaktery "Dzieci Indygo".

Temat: wolność słowa?

Nikt z Was nigdy nie powie KURWA MAĆ!!! na forum, bo uważacie to za przejaw buractwa... nie wiem co to dzieci indygo... nie oglądam telewizji.

Temat: wolność słowa?

Dawid Waszkiewicz:
Nikt z Was nigdy nie powie KURWA MAĆ!!! na forum, bo uważacie to za przejaw buractwa... nie wiem co to dzieci indygo... nie oglądam telewizji.

Ależ oczywiście. Przyznaję. Nigdy na forum nie napiszę zdania, które zawierałyby wulgaryzmy. Po cóż mi taka obraza? Dlaczego miałabym to zrobić? Nie jestem zła, nie czuję się rozczarowana. Nigdy nie miałam potrzeby buntować się i udowadniać komuś coś na siłę. Już dawno się określiłam . Mój język w zapisie jest stanowczy, konsekwentny i surowy i na pewno nieprzypadkowy. Jestem średniowieczna i podporządkowana tylko i wyłącznie swoim zasadom.
Nie bronię wyrażania emocji i niezadowolenia, poprzez przekleństwa. Uważam, że przeklinać też trzeba umieć.
Do walki o ochłap! To znaczy? Zwykły mały wulgarny człowiek, dopowiada sobie z braku dowartościowania. Kiedy już poeta - to już wyrafinowana charyzma, w której znajduje upodobanie, dla negacji.

Temat: wolność słowa?

"wolnosc slowa" w kontekscie moderowania na GL - ten temat przewija sie na wielu grupach. Ja powiem tak: to tylko GL wiec troche dystansu przyda sie kazdemu bo swiat sie nie konczy na GL-chyba za bardzo serio ludzie traktuja GL;-). O granicach wolnosci slowa na GL decyduja moderatorzy i jesli sie komus nie podoba to wystarczy zrezygnowac z grupy. Grup jest tak wiele ze mozna sobie zawsze znalezc jakas inna do pogadania. Jesli cenzura Wam dokucza na GL to wystarczy zrezygnowac z udzialu w tej szopce. Po jakims czasie zamiast GL utworzy sie kolko wzajemnej adoracji co odbije sie na zewnatrz spadkiem zainteresowania portalem.

Temat: wolność słowa?

Andrzej Potoczny:

bywałem na forum tak paskudnym , że gdybyście zobaczyli ten szlam z obelgami , wyzwiskami, docinkami i wycieczkami personalnymi to pomyśleli byście , że
pisze tam banda aspołecznych degeneratów
ale ta banda miala siłę wywalania moderatora
generalnie moder był wrogiem dyżurnym numer jeden i każda nowa osoba też
to z Orwela - wszyscy przez to przechodziliśmy nabierając coraz większego dystansu do siebie samych.

To Było wspaniale doświadczenie i najwspanialsi eznajomi ktorzy już nie są "e"

Przydała by się na glucie taka szkoła bez modera
ludzie sami musieli by uczyć się wzajem od siebie tolerancji - nie jesteś tolerancyjny ? nie szanujesz wypowiedzi innej osoby ? wypad - zaczyna Cie to męczyći rezygnujesz , mysląc w swoim systemie ocen, że masz do czynienia z głupkami .

żesz w morde jeża - pełni adziała na mnie dziwnie - za dużo znowu chyba napisałem