Ania K. xxxx
Mielec M. samograj
Temat: Fascynacja
Fascynacja? Nie!Branie, palenie, picie, jak zwał, niezależnie od tego jaka substancja psychoaktywna, jeśli używam, zawsze tworzę sobie iluzję o otaczającej mnie rzeczywistości i.., co gorsze, iluzję samego siebie. "Substancja" pozwala mi regulować uczucia w sposób dla mnie wygodny i szybko prowadzi do tego, że przestaję je rozpoznawać a świat emocji kurczy się do samotności i pustki w duszy. Wtedy widzę siebie jako "GIGANTA" w krótkotrwałym przypływie euforii ale częściej pełnego lęków "KARłA" w depresji, która zawsze jest wiernym towarzyszem uzależnionego. Tu nie ma miejsca na prawdę, uczciwość, miłość i inne wartości jakimi kierują się ludzie wolni od nałogu, nie ma emocjonalnego środka, tu jest śmierć wyższych uczuć!
CZY W TEJ WIZJI JEST COKOLWIEK FASCYNUJĄCEGO?
Tak ja to widzę ze swojego doświadczenia i w tym kierunku powinny iść wszelkie zajęcia profilaktyczne wśród młodzieży i dorosłych. Zagonione i zniechęcone społeczeństwo - większość ludzi w tym kraju ma problemy z rozpoznawaniem, określaniem i artykułowaniem swoich uczuć i w tym błogostanie nieświadomości łatwo o patologię narkotykową i alkoholową, która się nasila, co stwierdzam z rosnącym przerażeniem!
Ludzie! czy ktoś wie, zna jakiś program profilaktyczny, który obecnie funkcjonuje w szkołach czy na uczelniach? Jeśli coś wiecie to dajcie znać a jeśli nie to może ktoś chciałby taki program wspólnie opracować i wdrożyć?
Karolina
K.
Pośrednik pracy /
Doradca zawodowy/
Członkini
Stowarzysze...
Temat: Fascynacja
Artur P.:
A ja powiem tak:
- młodzi biorą bo biorą ich znajomi, z którymi czują się dobrze (sam marihuany spróbowałem w gronie najlepszych znajomych)
- młodzi biorą, bo kultura pokazuje narkotyki w ciekawy i atrakcyjny sposób - Trainspotting to jeden z moich ulubionych filmów, między innymi za doskonałą muzykę
- młodzi biorą, bo starzy bardzo często tego nie znali, nie wiedzieli o co chodzi, nie dostrzegali problemu - dopiero od niedawna mamy rodziców, którzy spotkali się z masowym problemem narkotyków - zastanawiam się tylko czy to pomoże
- młodzi biorą, bo to jest wszędzie, wchodzisz na dyskotekę i masz opcję piwo, drin, białe. To takie proste...
- żyję już 28 lat i jakoś nigdy szkoła, kościół czy jakakolwiek inna instytucja nie pokazała mi prawdziwego ćpuna, człowieka, którego życie legło w gruzach bo brał. Widziałem mnóstwo plakatów, papieru, czegoś nienamacalnego. Nigdy nie widziałem prawdziwego życia. Tylko kilku "szczęściarzy" miało szansę na taką lekcję poglądową. Nawet obecnie myślę, że niewielu ma szansę na taką terapię szokową.
- czasami się zastanawiam, czy to, że jestem wolny od nałogu to moja silna wola, czy raczej bardzo duża doza szczęścia, które innych ominęło
Podpisuję się pod Twoimi słowami. Również w gronie najbliższych spróbowałam. Z tym, że ja byłam widziałam żywego "ćpuna". Była nim moja koleżanka, w liceum. Znaleziono ją zimą w parku, na ławce. Odbywała odwyk. Uciekła. Dali jej drugą szansę, z której na szczęście skorzystała. Dziś na nowo się uśmiecha, do słońca, do ludzi, do życia po prostu... W sumie od małego ćpunów oglądałam (takie miasto), dziś już nie żyją, wykończyli się ćpaniem. teraz młodzi i młodsi coraz to zaczynają eksperymenty. A ludzie udają, że tego nie widzą...
Krystian
Pluciak
♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...
Temat: Fascynacja
Patrycja Tuchanowska-Ruszkiewicz:
A ja myślę, że na uzależnienia w każdym przypadku mają wpływ inne czynniki. Znam mnóstwo przypadków i każdy jest zupełnie inny są to ludzie z bogatych i biednych domów, z domów patologicznych i takich których można zazdrościć...
Uzależnienia nie mają nic do stanu posiadania, czynników społecznych, fizycznych...
Albo inaczej mam, jeśli sobie z tym nie radzimy.
Przerabiałem wiele publikacji psychologów itp i jedynym wyjaśnieniem jest "chęć zapanowania nad chaosem".
Jeśli człowiek zrozumie, że powyższe czynniki nie mają wpływu na jego szczęścia (mam wymieniać przykłady ludzi niewidomych komponujących muzykę itp?). A wzrost rozrywki (ta branża rośnie w zaskakującym tempie, a ludzie są coraz mniej szczęśliwi... wliczam w nią też używki itp) jako rynku jest ogromny, co nie przekłada się na zadowolenie ludzi.
Uzależnienia biorą się z chęci bycia szczęśliwym lub chęci zapanowania nad chaosem (jeśli się nudzimy to zaczynają nas martwić "kłótnia z kolegą" "problem w związku"... trzeba się od tego uwolnić).
a) jest to mylne bo gdy idziemy do kluby i sobie wypijemy może i jesteśmy przez chwilę szczęśliwi ale... jest to puste i chwilowe. Dlaczego? Żeby być szczęśliwym niezbędne jest 1 cel/wyzwanie (np podać piłkę zawsze do kolegi 10 metrów dalej celnie) 2 stałe podnoszenie poziomu (np coraz trudniej , żeby się nie znudzić bo to prowadzi do znudzenia, lub poziom nie może być zbyt wysoki.. to prowadzi do frustracji i złości. czyli teraz kopiemy do kolego 15 metrów dalej ) 3 informacja zwrotna (czy cie udaje) 4 rozwinięcie jaźni - osobowości (jeśli jest progres)
Uzależnienia zazwyczaj wyłączają umysł i nie pozwalają nam się rozwijać. Ale stają też na tyle z swoim oddziaływaniem że podczas wykonywania czegoś czujemy "fałszywą radość" "uwolnienie". Stąd potrzeba do wracania do tego stanu. Może to robić tv, albo kokaina...
b) zwłaszcza problemem jest też chaos z nudy. Ludzie sa szczęśliwsi w pracy (wszystkie badania tak potwierdzają, mówię o wszystkich formach pracowania nad czymś). Dlaczego? bo wtedy się na czymś skupiają i rozwijają.. sa spełnienie (jak powyżej w punktach). Gdy się nudzą, martwią się i są nijacy, smutni, zmęczeni... (co ciekawe coraz bardziej wolą się też wymigiwać od pracy.. z tych samych badań). Tak więc ucieczka do fascynacji czymś co odciąga ich od nudy i negatywnych myśli jest super... pozornie
ilu młodych chce sie "uwolnić" przy marihuanie.. tak naprawdę będąc jeszcze bardziej uwięzionymi;)
szkoda że system to wspiera... ba społeczeństwo coraz mocniej naciska na uzależnienia! ;(
uf ale się rozpisałem;)
Temat: Fascynacja
Ja byłem http://cooperindustries.pl/psychoterapia-sposobem-lecz... wystarczy tylko chcieć.Podobne tematy
-
Star Wars » Fascynacja światem SW - od kiedy? -
-
ŚWIRY RĘKODZIEŁA » Moja fascynacja filcem. -
-
RODZICE I DZIECI » Fascynacja biciem, przemoca, sila itp -
-
Podróże » Destynacja: Smoleńsk, czyli "fascynacja śmiercią"? -
-
Dexter » Skąd ta fascynacja Dexem?... -
-
LATA 80 » Od czego zaczęła się Wasza fascynacja muzyką lat 80? :) -
-
FACECI » fascynacja do granic obłędu -
-
historycy hobbiści » Fascynacja waffen ss -
-
Aby mieć udany związek ... » Fascynacja....... -
-
MOWA CIAŁA » Bezkarny pedofil Kuchciński kryty przez żyda i pedała... -
Następna dyskusja: