Temat: Praca w branży turystycznej
Grzegorz Bartecki:
Tak, systemy systemami, ale przede wszystkim trzeba wiedzieć gdzie Krym, gdzie Rzym, no i umieć przygotować program oraz przekuć go w udany wyjazd. Zauważam, że młoda kadra coraz bardziej jest na bakier z orientacją w terenie. Wiadomo, że uczyć się trzeba całe życie i dlatego na pewno odradzałbym pozostawanie na etapie "sprzedawcy portalowego."
Jeśli dla kogoś turystyka to pasja to na pewno znajdzie pracę prędzej czy później - jako przewodnik, organizator turystyki lub np. jedyny w promieniu powiedzmy 200 km specjalista od wycieczek z wybraną specjalizacją.
Zgadzam sie, systemy to jest rzecz, ktorej czlowiek sie szybko nauczy. Widzisz, w moim przypadku to nie jest etap "sprzedawcy portalowego", ja jeszcze nie osiągnałem tego "wysokiego" pułapu. A uważam, że do wszystkiego trzeba konsekwentnie dojść i od czegoś należy zacząć. Ja jako, młoda kadra, nie zostanę odrazu orgazinatorem wycieczek, bo skoro jest problem ze znalezieniem pracy na stanowisko sprzedawcy ofert to jakie sa szanse na to, ze zostane zaraz organizatorem turystyki?!
W moim przypadku turystyka jest pasja jak najbardziej, jesli aluzja z brakiem rozeznania w terenie jest kierowana do mnie to w zadnym calu nie jest trafiona. Zatem moge sie zgodzic z tym ze w koncu znajde prace (jako czlowiek z pasja) w branzy i wierze ze bedzie to predzej niz pozniej. pozadrawiam.