Pavel Byzov

Pavel Byzov ::[mgr
sinifikator]::

Temat: Co Wy na to??

>Miałem podobny problem - uczyłem się chińskiego 20 lat temu, często podróżowałem do Chin i znałem ten język dość dobrze, ale 20 lat bez praktyki robi swoje...

Próbowałem kilku kursów w Warszawie - zwykle poziom grupy był niestety dla mnie za niski, a z jednego kursu lektor mnie wygonił słowami "nie potrzebujemy żadnych nowych", mimo że "dyrekcja" się uprzednio zgodziła.

W jednej ze szkół językowych chciałem wynająć nauczyciela indywidualnie, ale cena była z kosmosu (chyba jakieś 200 zł / godz).

Rozwiązałem problem w sposób następujący: wybieram się na miesiąc do szkoły językowej w Chinach, gdzie za 4-tygodniowy kurs (1 na 1) z zakwaterowaniem i wyżywieniem zapłacę 1200 $ (plus bilet lotniczy do Chin). Podejrzewam, że efekt będzie lepszy, niż nauka >w Warszawie, a koszty podobne.
Sylwia Schulze

Sylwia Schulze project manager,
analityk rynkow
wschodnich

Temat: Co Wy na to??

4 tygodniowy kurs 1 na 1 aby odswiezyc chinski? wow! optymizm wrodzony - ja po 3 latach na chinskiej uczelni i HSK 6 mysle ze potrzebuje ciaglego kontaktu z zywym jezykiem.



Wyślij zaproszenie do