Witold
Drabczyk
Area Manager Rain
Bird Europe
Temat: Inauguracja sezonu 2007/2008
Witam serdecznie wszystkich fanów THE SKI!Tydzień temu udało mi się zainaugurować sezon narciarski na stoku Śnieżnicy w Kasinie Wielkiej.
Byłem tam w niedzielę 18 - go, w drugim dniu otwarcia stacji w tym sezonie. Strasznie się ucieszyłem ponieważ od wielu lat nie udało mi się pojeździć w Polsce, w listopadzie. Dlatego tym chętniej wyruszyłem, wraz z całą rodziną na pierwszy narciarski rekonesans.
Jedną z zalet stacji w Kasinie jest stosunkowo niewielka odległość od Krakowa – ok. 50 km od granicy miasta. (Jest to też jej wadą, ponieważ tę dogodność doceniam nie tylko ja).
Moim zdanie nie ma lepszego miejsca, które byłoby położone bliżej. Z resztą sam stok wart byłby dłuższej wyprawy – prawie 1400 m długości i różnica poziomów ok. 300 m. Śnieg utrzymuje się tam długo ze względu na północno zachodnią ekspozycję stoku i osłaniającą go na całej długości ścianę lasu. Jak można zauważyć śnieg dosyć szybko się tam również pojawia. Nazwa góry, na której stok jest położony mówi sama za siebie…
Ogólnie lubię to miejsce przede wszystkim ze względu na urozmaiconą rzeźbę stoku. Jest tam kilka bardziej nachylonych części, po których następują momenty wywłaszczenia. Dzięki temu w trakcie zjazdu można poćwiczyć większość ewolucji: śmig, szczególnie na górze stoku, średnie i długie skręty przy wyższych prędkościach w jego środkowej części i trochę jazdy po muldach na dole. Stok jest raczej szeroki i ogólnie przyjemny, dlatego 10 zjazdów nie powinno stanowić problemu dla nikogo. Do tego zeszłoroczna inwestycja w nową, czteroosobową kanapę rozładowała dotychczasowe kolejki do wyciągu. Na dole znajduje się ogródek narciarski dla dzieci i kapeluszy… Narciarzy na głównym stoku też jest w miarę, więc można znaleźć sobie wolny kawałek. Mam jednak radę dla wszystkich wybierających się do Kasiny – jeździe tam rano i to raczej wcześnie. W ten sposób znajdziecie wolne miejsce parkingowe pod wyciągiem, a przede wszystkim, pojeździcie na w miarę gładkim stoku... Piszę w miarę, ponieważ przygotowanie trasy i w sumie mało wydajne zaplecze gastronomiczne to wciąż bolączki tego skądinąd fajnego miejsca.
A czy ktoś był już może na nartach w tym sezonie i może polecić jakieś interesujące miejsce. Mnie wiadomo jest o czynnym Małym Cichym i Szymoszkowej. Mam jednak wątpliwości co do wyjazdu na stok, którego główną atrakcją jest wspaniała panorama Tatr… To trochę mało i jeszcze trzeba jechać Zakopianką!
Z narciarskim pozdrowieniem,
Witek