Anna Maria
Z.
Otoczenioumilacz,
skoro mam dobry gust
to mogę się nim
po...
Sylwia Jolanta
Dąbrówka
Trener,
szkoleniowiec
Temat: kobiety tu sie nic nie dzieje!!!
Witam,popieram całą sobą także dlatego, że ja zgłaszam siebie jako kobietę na zakręcie...
W moim życiu zaszło wiele zmian bardzo pozytywnych( wyszłam za mąż ,urodziłam dziecko, zmieniłam miejsce zamieszkania) ale wiążą się one dla mnie również z nowym, nieznanym i "strasznym". Od dwóch lat jestem niepracującą kobietą ( zwolnienie lekarskie a teraz urlop wychowawczy), nie mam możliwości powrotu do poprzedniej pracy z powodu odległości (300km). Chciałabym coś robić, zarabiać, rozwijać się - czy to możliwe siedząc w domu? Nie mam pojęcia co mogłabym robić, moja samoocena upadła poniżej depresji:( Czy któraś z Was miała podobny etap w swoim życiu? Jak sobie poradziłyście?
Małgorzata
Jaskółowska-Płuż
ek
właściciel, Agencja
Reklamowa 4eM
Temat: kobiety tu sie nic nie dzieje!!!
Sylwia Jolanta D.:
Witam,
popieram całą sobą także dlatego, że ja zgłaszam siebie jako kobietę na zakręcie...
W moim życiu zaszło wiele zmian bardzo pozytywnych( wyszłam za mąż ,urodziłam dziecko, zmieniłam miejsce zamieszkania) ale wiążą się one dla mnie również z nowym, nieznanym i "strasznym". Od dwóch lat jestem niepracującą kobietą ( zwolnienie lekarskie a teraz urlop wychowawczy), nie mam możliwości powrotu do poprzedniej pracy z powodu odległości (300km). Chciałabym coś robić, zarabiać, rozwijać się - czy to możliwe siedząc w domu? Nie mam pojęcia co mogłabym robić, moja samoocena upadła poniżej depresji:( Czy któraś z Was miała podobny etap w swoim życiu? Jak sobie poradziłyście?
Witaj Sylwia,
każda z nas ma co najmniej parę zakrętów za sobą. Ja po urodzeniu późnym (40 lat) swojego drugiego syna, poszłam na 3 letni urlop macierzyński z powodów strategicznych (w mojej firmie trwały właśnie zwolnienia grupowe). Przez 3 lata z rozmiaru 40 zrobił mi się rozmiar 46. Czułam, że głupieję i tylko mój mąż był zadowolony (posprzątane, obiadki codziennie, itd.). W końcu po 3 latach i tak mnie zwolnili. Nie dałam się jednak. Mając już 44 lata zostałam się jak ten raróg na rynku pracy. Założyłam własną firmę i mam ją już 2 lata. Nie było łatwo na początku i nadal spłacam długi, ale już mam chociaż na ich spłatę. Do tego cały czas robię coś innego, przy okazji. Jedna działalność pociąga za sobą inne i cały czas się coś dzieje. A ja przecież dopiero się rozkręcam. Całuję.
Sylwia Jolanta
Dąbrówka
Trener,
szkoleniowiec
Temat: kobiety tu sie nic nie dzieje!!!
Dziękuję za słowo otuchy:) Przed urodzeniem dziecka intensywnie pracowałam-miałam milion planów... Teraz nie wiem, w którą stroną iść co robić...Jestem z wykształcenia ( o ironio) psychologiem.Boję się zacząć coś nowego. Myślałam o tym by może zająć się szkoleniami- jest tu kilka "szkolących"- jakie predyspozycje i wiedza potrzebne są by szkolić?
Małgorzata
Jaskółowska-Płuż
ek
właściciel, Agencja
Reklamowa 4eM
Temat: kobiety tu sie nic nie dzieje!!!
Sylwia Jolanta D.:
Dziękuję za słowo otuchy:) Przed urodzeniem dziecka intensywnie pracowałam-miałam milion planów... Teraz nie wiem, w którą stroną iść co robić...Jestem z wykształcenia ( o ironio) psychologiem.
Boję się zacząć coś nowego. Myślałam o tym by może zająć się szkoleniami- jest tu kilka "szkolących"- jakie predyspozycje i wiedza potrzebne są by szkolić?
Witaj Sylwio ponownie,
według mnie potrzeba chęci, żeby zacząć. Ale, ale, mieszkam w Bielsku-Białej i mam koleżankę, panią psycholog, matkę trzech synów (najmłodszy 2 lata), która rozkręciła w Bielsku profesionalną szkołę rodzenia i jeszcze napisała książkę o cyckowaniu. Może potrzebujesz kontaktu? Pozdrawiam.
konto usunięte
Temat: kobiety tu sie nic nie dzieje!!!
A ja wciąż na zakręcie.Dwoje dzieci,mąż znalazł sobie młodszą,ja nie pozostałam dłużna...ale wciąż nie mogę skończyć studiów, tułam się po handlu..wkurza mnie to,rzucam w koło pracę,zostałam sprzątaczką.Już nie pamiętam ile razy zmieniałam swoje życie.Może jakieś słowo otuchy??Czy ktoś mnie słyszy?
Magdalena
M.
prawnik- specjalista
d/s zamówień
publicznych
Temat: kobiety tu sie nic nie dzieje!!!
Słyszy, słyszy!! Nie jestem ekspertem od porad bo sama różnie sobie radzę z własnym życiem.Mam tylko jedną zasadę- na poddawanie się zawsze jest czas. Choćbym miała tylko 2 minuty do smierci to też zdążę. A jak poddam się wcześniej to wiele ważnych i wspaniałych rzeczy może mnie ominąć.
Jak już wspominałam- kiepska jestem w dawaniu rad. Z zadaniami, które ciężko mi skończyć próbuję w sposób zwany "linią czasu". Punkt 1 to teraz- punkt drugi- na końcu to rezultat do którego dążę. Zawsze musi mieć określoną datę. Taka "data pewna" mnie akurat mobilizuje. Wiem, że muszę do tego momentu ... Taki zakład samej ze sobą- chociażby się paliło i waliło wyjdzie na moje bo obiecałam to sobie.
Pozdrawiam i życzę dużo siły!!
Podobne tematy
-
Supermenki » Prowokacja : Czy czasem nie jest łatwiej udac biedną... -
-
Supermenki » Nie igoruj praw zwierząt - przeczytaj - to tylko chwilka... -
-
Supermenki » nie spać! weekendowe warsztaty ostatnie miejsca -
-
Supermenki » Nie pozwalam na słomiany zapał !!! -
-
Supermenki » nic nadzwyczajnego - ot takie tam życzenia -
-
Supermenki » podaj dalej gdzie sie da!!! -
-
Supermenki » Konferencja COWORKING 2010 - nie zwlekaj! -
-
Supermenki » Badanie: Kobiety w internecie, do wygrania nagroda! -
-
Supermenki » Czego pragną kobiety? ... "Women Hot Couture" - Łódź,... -
Następna dyskusja: