konto usunięte

Temat: Początki

Witam! W moim pierwszym poście chciałabym zapytać doświadczonych kolegów i koleżanki o początki waszych karier. Jak to się stało, że zaczęliście pracować jako tłumacze literatury? Jak wiadomo tłumaczeń mało a chętnych zawsze więcej. Co zadecydowało w waszym wypadku? Łut szczęście? Odpowiednie kontakty? Opowiedz mi swoją historię ;)
Magdalena Domaradzka

Magdalena Domaradzka tłumaczka i lektorka
czeskiego i
słowackiego

Temat: Początki

U mnie zadecydowało dokładnie to samo, co w przypadku rozpoczęcia wykonywania wszystkich innych tłumaczeń. Obawiam się, że tak po prostu jest i nikt Cię specjalnie nie zaskoczy - trzeba znać dane języki, ot, i cała tajemnica :)

Temat: Początki

Myślę, że jak z wieloma rzeczami w życiu, także i tutaj decyduje przypadek. Ten natomiast wynika z uwarunkowań czasu i potrzeby oraz spotkanej osoby/osób i tym sposobem trafia się zlecenie. Później ludzie też się polecają, ale to wynik doświadczenia i dobrych wcześniejszych tłumaczeń...
Dominika Cieśla-Szymańska

Dominika Cieśla-Szymańska rzemiosło
artystyczne, praca u
podstaw

Temat: Początki

Sebastian Mrożek:
Myślę, że jak z wieloma rzeczami w życiu, także i tutaj decyduje przypadek.

Przypadkowi trzeba trochę pomóc :) Metoda "siedź w kącie, znajdą cię" raczej tu nie działa. Mnie pomogło translatorium na studiach oraz staż w wydawnictwie - kiedy trochę na wariata zaproponowano mi tam przekład, wiedziałam już mniej więcej, czym to się je :)
Mariola Dyl-Wąsik

Mariola Dyl-Wąsik Tłumacz języka
angielskiego i
hiszpańskiego

Temat: Początki

A może trochę konkretniej? Bo że trzeba znać dany język to chyba oczywiste. Myślę, że autorce chodziło o konkretne rady jak się wkręcić, jak uzyskać chociażby szansę i próbkę.
Niestety nie mam możliwości uczęszczania na wykłady z tłumaczeń literackich na studiach, ale na zajęciach z tłumaczeń pisemnych mieliśmy kilka godzin z tego typu tłumaczeń i bardzo mi się to spodobało, wykładowca uznał że mam "to coś" ale nikt nie da szansy początkującym. mariola dyl edytował(a) ten post dnia 01.04.11 o godzinie 17:17
Rafał Lisowski

Rafał Lisowski tłumacz języka
angielskiego

Temat: Początki

Ja co prawda na studiach z rekomendacji kolegi zaczepiłem się w niewielkim wydawnictwie publikującym poradniki, ale raczej trudno mówić, by mi to ułatwiło wejście na rynek przekładu beletrystyki. Po prostu pewnego dnia wziąłem pod pachę teczkę z cv o zapukałem do drzwi jednego z wydawnictw (najpierw zrobiłem sobie listę wydawnictw, do których chciałbym się zgłosić) z pytaniem, czy dadzą mi próbkę. Dali, nie zwracając zbytniej uwagi na to cv. Próbka się spodobała, tłumaczę dla nich do dziś. Tak więc nie ma się co wstydzić: wystarczy zrobić dobre wrażenie próbką.
Olga Martyniak

Olga Martyniak Chciałabym zmienić
branżę.

Temat: Początki

Na studiach miałam tyle seminariów translatorskich co kot napłakał. Tak w ogóle wtedy tłumaczenia wydawały mi się straaasznie nudne:) Po studiach, gdy pracowałam na recepcji i nudziłam się jak mops, tłumaczyłam w domu materiały dla organizacji pozarządowych. Dopiero wtedy przekonałam się do tej pracy, sprawiało mi to przyjemność. Pierwszą książkę do tłumaczenia dostałam, można powiedzieć, przez przypadek. Wysłałam aplikację do wydawnictwa w odpowiedzi na ogłoszenie niezwiązane z tłumaczeniami. Widocznie przyjrzano się dokładniej mojemu CV, bo redaktor odezwał się do mnie z propozycją przetłumaczenia niemieckiej książki. No, a potem to już z górki. Tylko ostatnio posucha:( Taka to moja historyja cała:)
Mariola Dyl-Wąsik

Mariola Dyl-Wąsik Tłumacz języka
angielskiego i
hiszpańskiego

Temat: Początki

Wysyłam maile do wydawnictw z prośbą o próbki, ale odzew jest zerowy niestety. Pójście samemu to chyba dobry pomysł - w twarz ciężej odmówić ;) Trzeba tylko znaleźć wydawnictwo w Częstochowie:)
Dominika Cieśla-Szymańska

Dominika Cieśla-Szymańska rzemiosło
artystyczne, praca u
podstaw

Temat: Początki

mariola dyl:
Wysyłam maile do wydawnictw z prośbą o próbki, ale odzew jest zerowy niestety. Pójście samemu to chyba dobry pomysł - w twarz ciężej odmówić ;) Trzeba tylko znaleźć wydawnictwo w Częstochowie:)

A może sama przygotuj próbkę? Wymaga to trochę zachodu, ale
wtedy wykażesz się zaangażowaniem i może wzbudzisz zainteresowanie wydawcy.
Spróbuj znaleźć książkę, która nie została jeszcze wydana w Polsce, a która wydaje Ci się interesująca i miałabyś ochotę ją przetłumaczyć. Można sprawdzić w katalogu Biblioteki Narodowej oraz w księgarniach internetowych (bo BN trochę za wolno wpisuje do katalogu nowości), czy już ktoś jej w Polsce nie wydał. Oryginał najlepiej oczywiście sobie kupić, ale czasem można też znaleźć fragmenty w księgarni Amazon albo na stronie wydawcy/autora.

Przygotuj kilkustronicową próbkę przekładu oraz interesującą informację o książce: jakie ma walory, dlaczego warto wydać ją w Polsce i dla jakiego czytelnika. Następnie trzeba znaleźć wydawców, którzy mają w profilu tego rodzaju literaturę, i wysłać im próbkę wraz z kawałkiem oryginału oraz informacją o książce, plus liścik o sobie. Jeśli nie masz dorobku, napisz o swoich zainteresowaniach literackich i o tym, co robiłaś dotychczas związanego z tłumaczeniem. Ofertę najlepiej wysłać do konkretnej osoby.

Oczywiście idealnie byłoby sprawdzić u zagranicznego wydawcy książki, albo w agencji literackiej, która reprezentuje go w Polsce, czy prawa na polskie wydanie są wolne, tzn. czy ktoś już nie kupił licencji, ale z tym możesz mieć kłopot. Wydawca sam to sobie sprawdzi dużo łatwiej.

Może się zdarzyć, że wydawcę zainteresuje tytuł, który proponujesz, ale znajdzie sobie innego tłumacza. Ale może się też zdarzyć, że zamiast książki zaciekawisz go Ty i zaproponuje Ci zrobienie próbki zupełnie innego tytułu - co może być początkiem współpracy :) A nawet jeśli nic z całej tej zabawy nie wyjdzie - myślę, że to może być bardzo dobre translatorskie ćwiczenie.
Dominika Cieśla-Szymańska

Dominika Cieśla-Szymańska rzemiosło
artystyczne, praca u
podstaw

Temat: Początki

Jeszcze jedna uwaga: warto, żeby przed wysłaniem Twoją próbkę przeczytał ktoś doświadczony.Dominika Cieśla-Szymańska edytował(a) ten post dnia 03.04.11 o godzinie 10:14
Mariola Dyl-Wąsik

Mariola Dyl-Wąsik Tłumacz języka
angielskiego i
hiszpańskiego

Temat: Początki

bardzo dziękuje za radę:) Myślę, że to dobry pomysł, jak uporam się z licencjatem (w tym tygodniu) to na pewno przygotuję jakąś próbkę. Nie znam nikogo doświadczonego w tej kwestii, ale może ktoś z forum się zaoferuje;)

Następna dyskusja:

Wasze początki biznesu?




Wyślij zaproszenie do