Wit Kurzac

Wit Kurzac Człowiek stąpający
twardo po miękkiej
ziemi...

Temat: Najtrudniejsza przemowa...

WiTam Was,

Może podzielmy się doświadczeniami związanymi z trudnymi wystąpieniami (hmmm nawet się troszkę zrymowało).

Podczas obrony pracy z jednej z podyplomówek miałem właśnie takie stresujące wystąpienie nie tylko ze względu na komisję i na sam fakt obrony pracy, ale głównie przez to, że ma obrona bez mej wcześniejszej wiedzy stała się wykładem dla studentów pierwszego roku.
Naprawdę stresująca sytuacja gdy człowiek idzie z nastawieniem na rozmowę z czterema profesorami, a staje przed setką młodych i znudzonych studentów :)
Po trzech głębokich wdechach wystartowałem z mym "wykład" i wszystko było by OK jak by mnie słuchali Ci "młodzi gniewni". Powiem tak, strasznie deprymuje świadomość, że człowiek się "produkuje" a inni mają to w nosie (w tym miejscu słowa podziwu i uznania dla wszystkich moich nauczycieli i wykładowców:)) . No ale trzeba było przez to przebrnąć i w sumie wszystko skończyło się OK.

Czekam na Wasze sytuacje...

WiT
Klaudia Rosa

Klaudia Rosa Konsultant Biznesu,
Moją zawodową pasją
jest Sprzedaż :-)

Temat: Najtrudniejsza przemowa...

WITam :),

Napisałam kiedyś, całkiem fajne przemówienie, poprawiłam100 a może i 200 razy, powtórzyłam też coś ok. tego niestety zawsze z kartką przed sobą....

Kiedy dotarłam i ku wielkiemu zaskoczeniu stwierdziłam że zamiast 25 - 40 osób jest... sporo więcej przekonałam się że... nieszczęsna kartka "została" w domu :)))

Byłam potwornie "spięta" i chyba najbardziej na luzie - paradoks?;) ,

po prostu - nic nie miałam nic do stracenia? :) "najgorsze" już się stało :)

Pozdrawiam,

Klaudia :)

P.S. Morał - lepiej ufać sobie niż kartce papieru :)

Klaudia :)Klaudia Rosa edytował(a) ten post dnia 04.09.07 o godzinie 00:56

Następna dyskusja:

Najtrudniejsza rzecz....




Wyślij zaproszenie do