Agata K. sales manager
Temat: Handel Ukraina
Ja podąże dalej wątkiem certfikacji w Białorusi. Byłam w W-wie na szkoleniu... i na szczęście (lub nie, to zależy od punktu patrzenia ;) ) wcześniej "przerabiałam" taką certyfikacje w życiu - w Mińsku i okolicach. I powiem szczerze, że gdyby nie pomoc naszego białoruskiego przedstawiciela, to nie wiem czy sami dalibyśmy sobie z tym rade. Jeden urząd, dokumenty, formularze, jakiś poligon... i znowu urząd... Na szczęście spotkałam tam bardzo sympatycznych i pomocnych ludzi, z którymi współprace wspominam bardzo miło. I kontakty zostały ;)Poza tym byłam na Ukrainie (Lwów, Kijów, Krym). Wrażenia niesamowite. I ludzie bardzo życzliwi. Potem była jeszcze Litwa, Łotwa i Estonia. I im dalej na północ tym większy widać wpływ kultury skandynawskiej. I wszędzie byłam bardzo mło przyjęta. Przez jakiś czas współpracowałam z "zachodem". I może dlatego, że teraz mam porównanie, to wolę handel ze "wschodem" mimo iż dużo więcej dokumentacji wymagają i problemy na przejściach są ;)POLECAM.