Temat: Zwierzeta tez maja swoje prawa!!!
Kochani, zamieszczam artykuł o prawach zwierząt, z naciskiem na temat ignorancji kierowców pozostawiających ranne zwierze na ulicy!! Ku przestrodze!! (Mam nadzieję, że się nie powtarza)Uwaga- zwierzęta też mają swoje prawa !
Lato sprzyja zwiększonemu ruchowi na drogach, a w konsekwencji- wzrasta liczba wypadków. Większość ludzi zna zasady zachowania się w przypadku potrącenia pieszego, wypadku z udziałem drugiego samochodu, stłuczki. Ale co należy robić, gdy jesteśmy świadkami lub potrąciliśmy zwierzę? Gdzie się udać, by fakt ten zgłosić? Czy istnieją sankcje karne w stosunku do osób nieudzielających pomocy rannemu zwierzęciu?
Niedawno na trasie E7, tuż za Kielcami, byłam świadkiem potrącenia psa. Właściciel auta, walcząc ze śliską, z powodu deszczu, nawierzchnią, nie zdążył wyhamować na czas i potrącił wbiegającego na drogę psa. Do tego momentu widać było starania kierowcy o to, by ominąć zwierzę. Jednak panujące na drodze warunki nie pozwoliły mu na to, by do wypadku nie doszło. Ale na tym kończy się troska o zwierzę. Właściciel auta odjeżdża, a bezpański pies pozostaje na drodze.
Niestety, nie jest to odosobniony przypadek. Wiele zwierząt ginie na drogach nie tylko z powodu potrąceń ich przez samochody, ale przez pozostawienie ich bez udzielania opieki medycznej. Wiele z nich żyje i cierpi leżąc na drodze i umierając w strasznych męczarniach. Nierzadko giną pod kołami kolejnego nadjeżdżającego samochodu.
Każdy z nas doskonale wie, jak zachować się w przypadku potrącenia pieszego, zna sposób działania w przypadku bycia uczestnikiem, czy świadkiem wypadku drogowego z udziałem ludzi. Potrafimy określić skutki prawne nieudzielenia pomocy, a także kary za spowodowanie wypadku. Podobne kroki powinno się przedsięwzięć w stosunku do rannych zwierząt. Jednakże nieznajomość prawa i brak traktowania zwierząt jako istot wymagających od nas poszanowania i należytego im prawa prowadzi do sytuacji wymienionej wyżej. Większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy, że istnieją przepisy regulujące zachowanie się w stosunku do potrąconych zwierząt.
Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt (tekst jednolity: Dz. U. z 2003 r., Nr 106, poz. 1002 z późn. zm.) zawiera wszelkie informacje na temat traktowania i obchodzenia się ze zwierzętami. Również zawiera informacje, jakie skutki stwarza pozostawienie rannego zwierzęcia na jezdni, bez udzielania mu pomocy.
-Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt każdy, kto potrąci zwierzę, jest zobowiązany natychmiast zatrzymać się i udzielić mu pierwszej pomocy lub wezwać odpowiednie służby, takie jak lekarza weterynarii, powiadomić policję, czy organizację zajmującą się zwierzętami - podkreśla Komendant Główny Straży Dla Zwierząt Mateusz Jakub Janda.
Zgodnie z art. 25 prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, w szczególności dotyczy to powiadomienia lekarza weterynarii.
-Każdy, kto jest sprawcą wypadku, ma obowiązek zatrzymania się i sprawdzenia stanu zwierzęcia i w razie potrzeby przewiezienia go do kliniki weterynaryjnej. Jeżeli pozostawimy ranne zwierzę na drodze jesteśmy po prostu przestępcami- informuje Piotr Jaworski z Krajowego Inspektoratu Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
- Świadome pozostawienie cierpiącego zwierzęcia, potrąconego przez samochód, jest uznane za znęcanie w kategorii przestępstwa, co precyzuje zapis ustawy (art 4 pkt. 12)- informuje Piotr Jaworski.
Zapis ten definiuje, czym jest okrucieństwo w sposobie zabijania zwierząt. To nic innego, jak wykorzystanie drastycznych metod i form zadawania śmierci, czym niewątpliwe jest pozostawienie na drodze zwierzęcia, nie interesując się stanem jego zdrowia.
- Świadome pozostawienie przez kierowcę rannego lub ciężko rannego zwierzęcia na drodze, po jego potrąceniu, i skazanie go na rozłożone w czasie umieranie, w wielkim cierpieniu i bólu, wyczerpuje ten zapis ustawowy- podkreśla Piotr Jaworski z KI TOZ.
Nadzór nad przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt sprawuje Inspekcja Weterynaryjna. Współdziałają z nią organizacje społeczne, których statutowym celem jest ochrona zwierząt, a więc wszelkie fundacje, wolontariaty dla zwierząt, schroniska, itd. Są to instytucje, do których należy zgłaszać wszelkie sprawy znęcania się nad zwierzętami, w tym także te, gdy zauważyliśmy, że kierowca po potrąceniu nie udzielił pomocy zwierzęciu i pozostawił go bez opieki na drodze. Jednak, by cokolwiek te organizacje mogły zrobić w sprawie ukarania sprawców, muszą mieć niezbędne materiały dowodowe. Mogą to być zdjęcia, nagrane filmy video (nawet za pośrednictwem telefonów komórkowych), obdukcje weterynaryjne, spisane zeznania świadków. W przypadku potrącenia zwierzęcia przez samochód konieczne są numery rejestracyjne pojazdu, dane osób, które widziały zdarzenie, a także np. oględziny samochodu. Pamiętajmy- im więcej dowodów, tym większa szansa, że sprawa trafi do sądu a przestępca zostanie skazany.
Ustawa o ochronie zwierząt zawiera też przepisy karnych w stosunku do osób, które naruszyły prawo. Niestety, nadal wymienione w ustawie kary są niewspółmierne do rodzaju przestępstw dokonywanych na zwierzętach. Według ustawy najwyższa kara, za najokrutniejsze zbrodnie, wynosi tylko 2 lata pozbawienia wolności. W uzasadnionych przypadkach dodatkowo sąd może orzec o karze grzywny, na cel związany z ochroną zwierząt(od 25-2500 zł), a także może orzec o zakazie wykonywania zawodu, prowadzenia określonej działalności lub wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie.
Jaka jest jednak pewność, że sprawa może trafić do sądu, a sprawca nieudzielenia pomocy zwierzęciu trafi za kratki?
Cezary Wyszyński, z Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva, informuje, że - sprawa jest prosta - jeśli spisaliśmy numer samochodu szanse na skazanie są duże, szczególnie, jeśli szybko zgłosimy ten fakt, policja podda samochód oględzinom, przesłucha właściciela/kierowcę auta. Jednakże, jak podkreśla Pan Czesław - zazwyczaj nie ma numerów, bowiem skupiamy się na ratowaniu zwierzęcia.
Istotne jest również to, by mieć przynajmniej dwóch świadków zdarzenia, w przeciwnym razie, jak podkreśla Krzysztof Giemza z Fundacji Zmieńmy Świat - bez świadków, obdukcji lekarskiej sąd nawet nie przyjmie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. I musi to być zdarzenie, które nie kwalifikuje się pod wypadek, ale pod znęcanie się nad zwierzęciem.
Podobnie informuje Piotr Jaworski z Krajowego Inspektoratu Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami: - O ile są jakiekolwiek dane pozwalające na zidentyfikowanie sprawcy, np. nr rejestracyjny auta lub inny materiał dowodowy w sprawie , takie jak oświadczenia świadków, sprawę kieruje sie do organów ścigania.
Z informacji uzyskanych od Komendanta Głównego Straży dla Zwierząt, instytucja ta, w ciągu dwóch lat, skierowała do prokuratury 89 spraw z całej Polski, z czego 8 spraw toczy się do tej pory. Skazanych zostało 17 osób. Są to oskarżenia wszelkiego typu. Jak informuje Komendant, tylko jedna sprawa z tych wszystkich, które jak do tej pory kierowano do prokuratury, dotyczyła zarzutu nieudzielenia pomocy rannemu w wypadku zwierzęciu:- sprawca został skazany grzywną w wysokości 200 zł. Jest to śmieszna kara, ale zawsze lepsza taka, niż żadna.
Podane wyżej dane ukazują smutną prawdę, co do przestrzegania prawa o ochronie zwierząt i egzekwowania go. Niestety, bywa i tak, że pomimo posiadania wszelkich materiałów obciążających sprawce, sprawa kończy się na umorzeniu. Jak podkreśla Krzysztof Giemza z Fundacji Zmieńmy Świat: - Niestety los zwierząt nadal jest w Polsce tragiczny. Nasza fundacja należy do koalicji, która chce doprowadzić do zmian w Ustawie i zaostrzenia kar (http://koalicja.org.pl), ale to wszystko nie jest proste.
Pamiętajmy, że los zwierząt leży w naszych rękach. Nie bądźmy obojętni na ich los. Kiedy widzimy dziejącą się im krzywdę, pomóżmy im. W Polsce wiele jest fundacji, instytucji i osób prywatnych, do których możemy się zgłosić w każdym przypadku, gdy widzimy niesprawiedliwy los zwierząt. I pamiętajmy, by nigdy nie pozostawiać ich losowi. Zwierzęta w wielu przypadkach mogą liczyć tylko na pomoc człowieka, więc nie przechodźmy wokół nich obojętnie. Pamiętajmy, że one też mają swoje prawa. Pomóżmy egzekwować je. Tylko dzięki naszej pomocy możemy zmienić statystyki i zwiększyć liczbę skazywanych za przestępstwa na tle zwierząt. Pomocna jest w takim przypadku wiedza.
Maria Krystyna Zając
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM FUNDACJOM, STOWARZYSZENIOM I INSTYTUCJOM ZA POMOC, A W SZCZEGÓLNOŚCI:
Pani Małgorzacie Galicy z Fundacji Animalia
Pani Magdzie Hamera ze Stowarzyszenia Empatia
Panu Piotrowi Jaworskiemu z Krajowego Inspektoratu Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Panu Komendantowi Głównemu Straży Dla Zwierząt, Mateuszowi Jakubowi Jandzie
Panu Cezaremu Wyszyńskiemu z Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
Panu Krzysztofowi Giemza z Fundacji Zmieńmy Świat z Tarnowa
PODSTAWA PRAWNA
Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (Dz.U. 1997 Nr 111 poz. 724)- Opracowano na podstawie: tj. Dz.U. z2003 r. Nr 106, poz.1002, z 2004 r. Nr 69,poz. 625, Nr 92, poz.880, Nr 96, poz. 959,z 2005 r. Nr 33, poz.289, Nr 175, poz.1462, z 2006 r. Nr249, poz. 18