пропозиції роботи
konto usunięte
Paulina
Tyburska
kulturoznawca/animat
or kultury
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
[obrazek]Witajcie, od dwóch tygodni mam piękną amstaficę Sigmę Z Fundacji AST. Jest mym drugim psem tej rasy, ale pierwszym (w ogóle) jako tymczas. Niestety nie wiem, czy mój charakter i jej wspaniałośc pozwolą nam się rozstać. Szukam więc domu, który zakceptuje zarówno Sigma,Fundacja, jak i ja - czyli po prostu najlepszego:)
Sigmula jest kochanym i grzecznym psiakiem. Lubi ludzi, w zasadzie każdy mój gośc jest anektowany do zabawy w przeciaganie, rzucanie etc. Słucha się, wie, że na łóżku może spać, a na kanapie juz nie, co (o dziwo dla mnie, do tej pory wlascicielki samych kundelków, które nijak nie respektowały tego typu zakazów). Niestety nie lubi innych psów (do kotów ma stosunek mocno olewczy, chyba ze przejdzie jej na spacerze tuz przed nosem) - może byc wstosunku do nich agrsywna, widzac z daleka psa (na spacerze) piszczy i próbuje sie wyrywać. Jednak i w takiej sytuacji słucha się (niesttey nie przestajac piszczec...).
Byla tez mocno zestresowana pojawieniem się 9 miesiecznego goscia w naszym domu. Na placz dziecka zaczeła reagowac szczekaniem. Przesiedziała więc wizyte w klatce kennelowej, do której po raz pierwszy tak chetnie sama 'spirzała';)
Na pewno jest to pies dla ludzi znających się na tej rasie, aktywnych (40 minut biegania za kijkami w lesie to dla niej rozgrzewka;) i stabilnych.
Nie wiem, czy udało się załączyć jej zdjęcie (nietety technicznie jestem d...pa).Paulina Tyburska edytował(a) ten post dnia 06.05.10 o godzinie 17:35
Paulina
Tyburska
kulturoznawca/animat
or kultury
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Jak widać zdjęcie się jednak nie załączyło, wysylam więc link do informacji o Sigmie. Mozna tam odnaleźć kilka jej zdjęć:http://amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=69&t=3707&st...
Karina
M.
Psy i kino - moja
miłość :-)
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Przedstawiam moje pierwsze tymczasowe dzieciaki, w ogóle moje pierwsze tymczasowe zwierzaki - Barry & White. Chodząc do schroniska na spacery, wiedziałam, że to się kiedyś tak skończy i jakiś zwierzak u mnie wyląduje (sama mam swoje trzy, w tym dwa w wieku emerytalnym).W schronisku na początku czerwca:
Tutaj u mnie, w dzień przyjazdu (zresztą powyższe zdjęcia są z tego samego dnia, bo to był impuls ;-)). Widać, jakie mają brzuchole, jak piłki pełne robaków i karmy dla dorosłych psów:
I teraz, trzy tygodnie później:
Odkarmiłam, podleczyłam i od niecałego tygodnia ogłaszam. Jutro białasek idzie do swojego domu, a ja nie chcę oddawać ;-))). Ankieta przedadopcyjna, wizyta, kilka telefonów dziennie z potencjalnym domem, mimo że mieszkają w Gdańsku - magluję, magluję od kilku dni, no i w końcu oddaję. A czarnulka póki co jeszcze nikt nie chce, ale nic, jeszcze znajdę mu dobry domek...
Moje ogólne wrażenia z "instytucji DT": roboty po uszy, przywiązanie straszne, ale jednak warto ;-))) Trochę odsapnę i myślę, że znowu kogoś będę gościć ;-)Karina M. edytował(a) ten post dnia 23.06.10 o godzinie 18:52
Karina
M.
Psy i kino - moja
miłość :-)
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Poszło dzisiaj moje psie dziecko w świat ;-)))Bardzo to wszystko wzruszające. Myślałam, że będę płakać, ale miałam tak tylko przy wyjściu z domu. Na miejscu, kiedy już dojechaliśmy do nowego domu White'a (a teraz Marley'a) cały stres minął i coraz mocniej się przekonałam, że wybrałam odpowiedni dom ;-)
Rośnij zdrowy i bądź kochany, chłopczyku ;-)
Magdalena
K.
www.nocnyprzewodnik.
pl
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
jezu, jaki on cudny :)ja dzisiaj mialam pierwsze odwiedziny swojej tymczasowiczki. Kazalam przemyslec i ew w czwartek robie wizyte :) trzymajcie kciuki! :)
oto Fibi:
[/QUOTE]
a jutro nastepne dwie prosto ze schronu :(
Karina
M.
Psy i kino - moja
miłość :-)
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Magda, jak tam Twoje psiory? U mnie sytuacja się trochę zmieniła.Krótko mówiąc... Niektórzy są bardzo nieodpowiedzialni - White wraca z adopcji, bo pani "nic nie czuje", mimo że pies jest grzeczny, nic nie niszczy i generalnie jest fajny, a tydzień przed adopcją chodzili na rzęsach i na pytania odpowiadali śpiewająco, żeby tylko go adoptować. Czasami nie rozumiem ludzi...
Zdecydowałam odebrać psa, a ni...e czekać aż go mili państwo raczą pokochać. Bo albo się kocha, albo nie. Wieczorem bąbel będzie już u mnie. Czyli nadal mam dwa brzdące do adopcji.
konto usunięte
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Karina M.:
Magda, jak tam Twoje psiory? U mnie sytuacja się trochę zmieniła.
Krótko mówiąc... Niektórzy są bardzo nieodpowiedzialni - White wraca z adopcji, bo pani "nic nie czuje", mimo że pies jest grzeczny, nic nie niszczy i generalnie jest fajny, a tydzień przed adopcją chodzili na rzęsach i na pytania odpowiadali śpiewająco, żeby tylko go adoptować. Czasami nie rozumiem ludzi...
Zdecydowałam odebrać psa, a ni...e czekać aż go mili państwo raczą pokochać. Bo albo się kocha, albo nie. Wieczorem bąbel będzie już u mnie. Czyli nadal mam dwa brzdące do adopcji.
a dzieci ci państwo nie mają, bo może też powiedzą że dzisiaj nic nie czują i sobie oddadzą ... żal pl .. powiedz następnym , że za nieodpowiedzialność , muszą pokryć przy zwrocie półroczny koszt utrzymania psa w schronisku i psychiatry psiego za traumę odrzuconego zwierzaka :P
Dagmara M. Rozliczam ...:)
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
a powiedzcie mi, dom tymczasowy to mniej więcej jaki termin? Czy wszystko zależy od czasu, w którym piesek znajdzie dom na stałe? Chciałabym bardzo przyjąć jakiegoś pieska jako "tymczasowicza", chcę pomóc, ale boję się, że na stałe piesek siedziałby większość czasu samotnie przez pracę. A teraz mam trochę wolnego, więc chcę pomóc, może słyszeliście o jakimś psiurku na Śląsku?
Karina
M.
Psy i kino - moja
miłość :-)
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Wszystko zależy od psiaka oraz jego sytuacji zdrowotnej, ale i tak chyba nie ma reguły. Jeśli jest to pies, który miał jakąś operację - bardziej lub mniej skomplikowaną, to wiadomo, że najpierw potrzebuje trochę czasu, żeby dojść do siebie. Potem przychodzi czas na szukanie domu, a na to tym bardziej nie ma reguły. Tak mi się wydaje. Wyjątkiem chyba są młode zdrowe psy, które mają szansę szybciej znaleźć dom. Tak mi się wydaje, piszę tylko ze swoich obserwacji. Moje szczeniaki są moimi pierwszymi "tymczasowiczami" i sama widzisz, jak może się stać. Postawienie ich na łapy zajęło mi prawie miesiąc, no a teraz szukanie domu, ale nie zapeszając - pojawiło się światełko w tunelu i mam nadzieję, że niedługo będą dobre wieści, chociażby "połowiczne" ;-)O psiakach na DT na pewno Magda mogłaby więcej napisać ;-)
Magdalena
K.
www.nocnyprzewodnik.
pl
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Moje wszystkie tymczasiki SPRZEDANE :)superoskie domy - oj marudziłam, tym razem baaardzo :)kolejna na DT Pipi:
3 ci tydzień siedzi i normalnie sami popaprańcy albo bardzo nieodpowiedzialni ludzie po nią dzwonią i co gorsza oglądają ;/
Na początku zdziczała, uciekała przed człowiekiem, bała się. Pokochała moją sukę i generalnie słucha się głównie jej. woli zwierzęta od ludzi, dlaego szukam jej domu z psem. nie myślcie sobie jednak, że człowieka nie lubi i przedmiotów jego codziennego użytku! kanapa i najbardziej miękka poduszka - to jest to!
A odnośnie samej idei DT. Mam na DT zawsze dwa psy. jeden -niewidomy stauszek, który siedzi u mnie od przeszło roku i nic nie zapowiada się na to, żeby ktoś go pokochał ;/
Drugie miejsce zarezerwowane jest dla psa adopcyjnego (nie mogę zapchać drugiego miejsca). Najcześciej biorę zdziczałe suki. Decyduję się na takie, bo doświadczenie w socjalizacji jako takie juz mam. poza tym uwielbiam patrzeć na niesamowite metamorfozy!
Najłatwiej w domu jest ze szczeniakami (oczywiście sikają, gryzą ale wiadomo, że pójdą). najtrudniej jednak jest z ich adopcjami. Po szczeniaki często dzwonią ludzie, którzy nie zdają sobie sprawy z tego co to znaczy pies na kilkanaście lat: bo ładny proszę Pani. Dlatego wyadoptowywać je powinna osoba, która się na tym zna i ma cierpliwość , DT w tym przypadku tylko oddaje psiaka, a ! i ma oczywiście z nimi kontakt.
Jeżeli chcesz wziąć psiaka na Dt zgłoś się do jakiejś fundacji albo poczekaj, coś Ci wynajdę ;)
Dobrze jest nawiązać współpracę z Fundacją. Oni wtedy ponoszą koszty utrzymania psa, jeżeli Cię na to nie stać (karma, wet, szczepienia, ew lekarstwa jak pies jest chory). nie są to duże koszta, no chyba, że pies jest ciężko chory.
Twoim obowiązkiem, jako DT jest traktowanie psiaka jak własnego, opieka nad nim, rozpieszczanie go ale także szukanie mu domu. Informacja wśród znajomych, na portalach społecznosciowych, pytanie wśród rodziny. U osób początkujących to dobrzy sposób, u mnie juz się wypalił - Ci co mieli dostać psiaka już dostali :)
Nie oddajemy psa w niepowołane ręce, nawet jeżeli są to znajomi znajomych. - ej zbaczam z tematu!
Generalnie rzecz biorąc: DT jest wspaniałym rozwiązaniem dla wielu psów, ciężkim jednak dla samego człowieka. Psu potrzebny jest tydzień, dwa, żeby oddać serce nowym właścicielom, człowiek długo pamięta. Dlatego szybciutko trzeba zapełniać pustkę biorąc kolejne. Pamiętać też trzeba, że dla większości przypadków jesteśmy jedynym ratunkiem przed śmiercią za kratami czy na ulicy!
Dagmara M. Rozliczam ...:)
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Dziękuję za super wyjaśnienie :) A gdzie taką fundację można znaleźć? w Bytomiu nie słyszałam o czymś takim... Chyba, że schroniska też coś takiego organizują? Zielona jestem w tym temacie :)
Magdalena
K.
www.nocnyprzewodnik.
pl
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
schroniska niechętnie oddają psiaki na DT. nie wszystkie, ale większość niestety...Napisz jakiego byś chciała psiaka. Duży? mały? Sredni? Samiec? Suczka?
(mam dla Ciebie fajną propozycję :)
Dariusz
R.
Rozdaję za darmo
rottweilery.
www.rott.pl
Temat: PRZEDSTAW swojego TYMCZASOWICZA :)
Dagmara M.:
A gdzie taką fundację można znaleźć?
Tutaj jest strasznie biedny chłopak, któremu potrzebny jest tymczas:
http://forum.rott.pl/viewtopic.php?t=552&sid=65df29e95...
Podobne tematy
Następna dyskusja:
