Katarzyna
Starczewska
samorzad
terytorialny
Temat: Nadzieja umiera ostatnia.Niki, psie dziecko pilnie szuka...
„Niki z pewnością nie przeżyje zimy, a bardzo prawdopodobne, że nawet jej nie dożyje!Mieszka w zimnym, ciemnym bunkrze... nie ma słomy, kołder… śpi na betonie.
Siedzi w boksie z wilkiem, który go terroryzuje, co wolontariusze widzieli na własne oczy.
Ma „kłopoty” z dostaniem się do jedzenia, bo go po prostu nie dostaje!”
„Pies jest przeraźliwie chudy, bo jest sezon jesienno-zimowy…
jest za mało rasowy by mieć szanse na ratunek... zbyt chory na adopcję...”
– tak wygląda rzeczywistość w schroniskach, tak wyglądało życie szczeniaka Nikiego.
Niki to kilkumiesięczny młody piesek, który ostatnie trzy miesiące spędził w schronisku
w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie doprowadzono go do strasznego stanu.
Nie było dla niego nadziei… dawano mu kilka dni, może tygodni.
A jednak! Dzięki szybkiej interwencji wolontariuszy,
ludzi, którzy kochają psy, bez względu na to jak wyglądają,
w jak tragicznym są stanie… udało się go uratować.
Niki jest 10-miesięcznym szczeniakiem, który miał wadę skóry na główce -
tzw. skórzaka, (absolutnie nie zagrażającą zdrowiu).
Po operacji, którą przeprowadzono, nie powinno być jednak po nim śladu.
Nikuś jest wysterylizowany, zaszczepiony, ma czipa. Jest grzeczny, chodzi na smyczy,
nauczony jest czystości. Wymaga uwagi, gdyż jak na szczeniaka przystało lubi się bawić.
Pozostawiony sam w domu może trochę popsocić. Kocha za to ludzi i pragnie z nimi kontaktu,
dla innych zwierząt tez jest przyjazny. Potrzebuje tylko miłości…
Chcąc Nikiemu zapewnić jak najlepsze warunki po tym, co przeszedł,
stawiamy sobie za cel znalezienie mu domu najlepszego z możliwych.
Nie odbędzie się to błyskawicznie, ale... warto szukać takiego, mając na uwadze
ogrom cierpienia, którego już doświadczył Niki.
Szukamy mu domu ciepłego, kochającego, troskLiwego, bezpiecznego,
gdzie ten słodki młodziak, znajdzie miłość, na którą przecież zasługuje!
Pomóżmy Nikiemu, pozwólmy mu uwierzyć, że życie może być piękne,
że nie ogranicza się do powierzchni boksu w schronisku i walki o przetrwanie.
Zastrzegam sobie prawo do wizyty przed i po adopcji.
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt w sprawie adopcji :
Kasia: 506 050 964 e-mail: starczewska.kasia@wp.pl
Katarzyna Starczewska edytował(a) ten post dnia 23.11.10 o godzinie 12:46