Magdalena
K.
www.nocnyprzewodnik.
pl
Temat: Mam PARE GODZIN na znalezienie DT! A potem? schron? :(
Sprawa jest PILNA!Wczoraj spal na klatce w Szydlowcu....Bylo mu cieplo, ale nie byl
szczesliwy...
Starsza Pani go nakarmila, dala kocyk. Niestety jej sasiadki, ktore
codziennie do Kosciola chodza i daja na tace przepedzaly malucha na
dwor. Temperatura - 20. Psiak zmarzniety!
Na klatce wojna, awantura. Starsza Pani, ktora dokarmiala malego
schowala go na noc w piwnicy tak, zeby Bogobojne sasiadki go nie
zauwazyly.
Dzisiaj rano zlapala go moja znajoma. Ma go u siebie, ale trzymac
nie moze. Dlaczego? nie wnikam...
Znalazlam transport. Jutro z rana maly przyjezdza do Warszawy i
.... ?
Nie wiem co z nim zrobic! Wziac do siebie nie moge, za duzo mam tego
"towaru".
Dlatego zwracam sie z goraco prosba do Was o stworzenie dla niego DT
(domu tymczasowego). Polega to na tym, ze trzymacie psiaka u siebie
do momentu znalezienia mu DS (domu stalego). jezeli nie stac Was na
utrzymanie psiaka, Fundacja pokrywa koszty karmy i ew. leczenia.
Oglaszamy, mowimy znajomym, rodzinie i psiak znajduje dom w ciagu
max miesiaca (tyle najdluzej siedzialy u mnie tzw tymczasy)
Psiak to ok 9 miesieczny szczeniak. Nie niszczy, nie brudzi, boi sie
i czeka co dalej z nim bedzie... lezy grzecznie na poslaniu i wcina
kostke.
NIE WIEM CO MAM ZROBIC! POMOZCIE! DAJCIE MU PREZENT NA GWIAZDKE :(