Aniela
Roehr
bez etatu,
Stowarzyszenie
Obrońców Zwierząt
Temat: Małe Boźe - znowu horror zgotowany przez Biedrzycką
Dorota Magdalena S.:
Słuchajcie, czy nie powinnismy czegos z tym zrobić? wiecie co mnie najbardziej przeraziło?, że ten wet co sie wypowiadał(przypomnijcie mi - czy to był Glowny Lekarz Weterynarii na województwo mazowieckie- jak on się nazywa?) powiedział, że zwlekał z zawiadomieniem do Prokuratury bo wg niego po kontroli wszystko szło "ku dobremu"! a przeciez wiedzial, ze ta baba tylko zmienia miejsca tych swoich "hodowli"! nie po raz pierwszy wypowiedz jakiegos speca od zwierząt mnie szokuje! (kiedys jakas kretynka-specjalistka mowiła tak o wycienczonych krowach, ze to taki gatunek "bo to nie jest krówka Milka..."!).
Ja chce wniesc zawiadomienie równiez przeciwko temu "specjaliscie" i przeciwko tej babie-hodowczyni tez- im wiecej zawiadomien tym lepiej...zwróccie uwage, ze tam nawet nie bylo mowy o ukaraniu tej baby tylko o zakazaniu jej tego procederu! i że oni wszyscy ciągle na cos czekają bo to trwa...
A przeciez nasze sądy juz karzą za takie potwornosci a nie tylko zakazują!... i mozna juz nawet isc do wiezienia...
Tylko lepiej by było jakby wniosła jakas organizacja zwierzęca (jest tu jakas na forum?) bo jak prokuratura umorzy, tylko organizacja moze wniesc zażalenie do Sądu, pojedynczej osobie to nie przysługuje...
Ja uwazam, ze trzeba tez wniesc przeciwko tym facetom- bohaterom z bozej łaski co to opowiadali jak to "odpalali" zwierzęta zastrzykiem i zasypywali je i dopiero jak doprowadzało to babsko do rzezi kilkudziesieciu zwierząt dziennie, sumienie ich ruszyło!...Jak mozna cos podobnego usprawiedlwiac brakiem pracy?!
W kazdym razie zawsze w tego typu sprawach karnych im wiecej zawiadomien do Sądu tym lepiej - tu ma znaczenie nacisk społeczny i nie nalezy sie oglądac na to, że ktos juz cos robi z tą sprawą...
I kazdy kto składa zwiadomienie musi dostac odpowiedx, co Prokuratura z tym zrobiła.Ale zażalic sie do Sądu moze niesttey tylko organizacja.
Doroto, wypowiadal sie powiatowy lekarz weterynarrii w Bialobrzegach. Oczywiscie ze wiedzial od nas, wszystko o pani B.
Widzial od powiatowego wet z Grojca, wiedzial od wojewodzkiego weta tez. Ale..on mial swoja wizje, Biedrzycka nie ukarana sądownie za swoje czyny wiec? Chcial dac jej szanse.
Kazal jej zaczipowac wszystkie psy, suki wykastrowac, zaszczepic psy. Zaczipowala psy, moze wykastrowala dwie suki, potem jego polecenia miala gdzies...
Chodzili tam na kontrole,PIW, zaczela sie "rotacja "psow,zaczely rodzic sie szczeieta, przestal nad tym panowac jak sam powiedzial, psy zaczely chudnac..resztę w reportazu tv widzieliscie
Sprawa przeciwko Biedrzyckiej, za Kręzel, juz sie rozpoczela w sądzie w Grojcu, sa postawione zarzuty z ustawy o ochronie zwierzat, z art 35.1. Bedziemy sie starac po materiale tv o zmiane kwalifikacji na 35.2. Fundacja Emir, zgodnie z ustawą o ochronie zwierzat, korzysta z prawa poszkodowanego, Kasia Sliwa-Łobacz i Krystyna Sroczyńska(z fundacji EMIR)reprezentuje fundacje w sądzie.
22 stycznia bylo zlozone kolejne doniesienie, dot. Male Boze.
Ale jak widzisz sa podrodze rozni "milosnicy zwierzat", z "rozna wrazliwoscia" i wspieraja dzialnia tego babska. Niestety oni utrudniaja nam dzialania, tym szkodzą zwierzetom.
Wspieraj ja tez hyclowie, od ktorych bierze psy. Tu przeciez chodzi o duze
Biedrzycka dziala od wielu lat, zaczynala "swoja dzialalnosc" pod Stadionem 10-lecia, tam targala te biedne psy na handel, potem robila to pod schroniskiem na Paluchu, nie spotykalas ją tam Magdaleno K.? Ja ja spotkalam i wezwalam policje.Aniela Roehr edytował(a) ten post dnia 11.02.10 o godzinie 19:29