Zdzisław Brewiński

Zdzisław Brewiński prezes Zarządu,
Fundacja Rodzinnej
Opieki Zastępczej JA
I...

Temat: Czy rodzicielstwo zastępcze jest rzeczywistym...

Określenie: zastępcze rodzicielstwo nie jest może najtrafniejszym określeniem, ale chyba zrozumiałym dla wszystkich.

Wychowuję dziecko zamiast ojca naturalnego, biologicznego, przez co wchodzę w jego rolę, zastępuję go, a więc jestem ojcem zastępczym...

Zapraszam do rozmowy...

konto usunięte

Temat: Czy rodzicielstwo zastępcze jest rzeczywistym...

Witam, Pana wątek pojawił się jakby w odpowiedzi na moje wczorajsze przemyślenia :) Usłyszałam wczoraj od mojego adoptowanego dziecka "ja chcę jechać do mamy, która mnie urodziła" i zaczęła płakać. Zrobiło mi się przykro i dosyć ciężko. Nic nie powiedziałam. Wyraźnie dotarło do mnie, że dziecko ma już swoich rodziców - biologicznych. Więzy krwi są niezwykle silne, i pewnie dobrze, bo korzenie są potrzebne. Ja jestem matką zastępczą. Kocham, opiekuję się i wychowuję w zastępstwie matki biologicznej. I nie przeskoczę tego, nawet jeśli bardzo bym chciała. i tylko zastanawiam się, jak poradzić sobie z uczuciami, które się pojawiają, żeby nie żądać od dziecko rzeczy niemożliwych. Jak spokojnie zaakceptować to, że jestem tą drugą, zastępczą. Przecież to dziecko nie jest dla mnie, żadne nie jest (nawet biologiczne). Wzięłam świadomie wraz z mężem pod opiekę dziecko, które zostało bez swoich rodziców. Uczę się nie chcieć niczego w zamian. Po prostu żyć razem, uczyć się siebie, dać sobie miłość. Takie proste, a tak trudne. Pozdrawiam.
Renata Mikołajczak

Renata Mikołajczak Dyrektor ds
technicznych,
Miejska Energetyka
Cieplna

Temat: Czy rodzicielstwo zastępcze jest rzeczywistym...

A ja nie godzę się na określenie mnie jako matki zastępczej. Ja nikogo nie zastępuję, ja jestem matką moich córek. Mogę zgodzić się na podział "matka biologiczna" i " matka" i ja jestem tą drugą. Zgadzam się z Panią Dorotą, że dzieci to klejnot, który mamy tylko na chwilę, że nie jest naszą własnością.Opiekujemy się troszczymy do czasu aż wyfruną z domu. Ale zawsze pozostaną naszymi dziećmi. Ale nie stawiałabym na jeden szali rodziców zastępczych, gdzie dzieci mają lub mogą mieć kontakt z rodzicami biologicznymi z rodzicami, którzy dzieci adoptowali. W momencie, gdy adoptowałam maluchy i jestem od początku ich życia, gdzie jest miejsce na "zastępstwo"
Zdzisław Brewiński

Zdzisław Brewiński prezes Zarządu,
Fundacja Rodzinnej
Opieki Zastępczej JA
I...

Temat: Czy rodzicielstwo zastępcze jest rzeczywistym...

Dorota Grądzka:
... Usłyszałam wczoraj od mojego adoptowanego dziecka "ja chcę jechać do mamy, która mnie urodziła" i zaczęła płakać. Zrobiło mi się przykro i dosyć ciężko. Nic nie powiedziałam. Wyraźnie dotarło do mnie, że dziecko ma już swoich rodziców - biologicznych. Więzy krwi są niezwykle silne, i pewnie dobrze, bo korzenie są potrzebne. Ja jestem matką zastępczą. Kocham, opiekuję się i wychowuję w zastępstwie matki biologicznej. I nie przeskoczę tego, nawet jeśli bardzo bym chciała...


Pani Doroto, wspaniałe doświadczenie... chociaż bolesne.

Pustka więzów krwi i korzeni... oraz pytanie "Dlaczego?" "Dlaczego mama mnie nie chciała?" - te i wiele innych rzeczy, wcześniej czy później, zaczną dręczyć NASZE DZIECI.
Nasze, ale... wzięte.

Jesteśmy na nie przygotowani?Zdzisław Brewiński edytował(a) ten post dnia 05.07.08 o godzinie 13:21
Zdzisław Brewiński

Zdzisław Brewiński prezes Zarządu,
Fundacja Rodzinnej
Opieki Zastępczej JA
I...

Temat: Czy rodzicielstwo zastępcze jest rzeczywistym...

Renata Mikołajczak:
... nie stawiałabym na jeden szali rodziców zastępczych,
gdzie dzieci mają lub mogą mieć kontakt z rodzicami biologicznymi z rodzicami, którzy dzieci adoptowali. W momencie, gdy adoptowałam maluchy i jestem od początku ich życia, gdzie jest miejsce na "zastępstwo"


Pani Renato, myślę że bardzo dobrze Panią rozumiem.
Z naszego nastawienia oraz wg prawa, "nasze" jest naszym,
ale...Zdzisław Brewiński edytował(a) ten post dnia 06.07.08 o godzinie 10:31
Renata Mikołajczak

Renata Mikołajczak Dyrektor ds
technicznych,
Miejska Energetyka
Cieplna

Temat: Czy rodzicielstwo zastępcze jest rzeczywistym...

To "zastępstwo" wyrzucam świadomie , adopcja jest trudnym tematem, wiele wątpliwości ..... dlatego pojęcie "nasze " jest tu tak ważne. I dla naszej- mojej równowagi psychicznej muszę, chcę mieć świadomość że ja tylko ja, na tyle ile rodzice biologiczni mogą mówić o sowich dzieciach nasze.
Sylwia Sadowska

Sylwia Sadowska macierzynskie,
macierzynskie

Temat: Czy rodzicielstwo zastępcze jest rzeczywistym...

dla mnie dom dziecka był ''lepszym złem koniecznym''nawet gdyby mi obiecywali złote góry w zamian za powrót do mojej ''matki''sadystki nigdy w życiu.zawsze cieszyłam się gdy jakieś dziecko z ''mojego''domu dziecka dostawało szanse w postaci nowych rodziców.tu chciałam złożyć ukłon ihołd wszystkim państwu,gdybym miala szansę taką jak wasze pociechy czasem tak myślę,,,całowałabym swoich nowych rodziców do końca ich dni po stopach,akurat moije życie potoczyło się tak że nie muszę narzekac na swój los,czasem było parę trudnych chwil w moim życiu,chociażby to że codziennie kazdego dnia wstawałam i wiedziałam że muszę liczyć na siebie i jeszcze pomóc i odchować młodszego brata.świat nie jest zły to ludzie powodują że jest żle na świecie ale sąteż tacy ludzie jak państwo na tym forum wtedy człowiek wierzy że są dobrzy wrażliwi ludzie na tym świecie,niestety ja też podzieliłam los wielu matek ale zrobiłam to świadomie gdyż mogę sama dać swojej córeczce czystą miłość bez jakiejkolwiek nuty żalu czy pretensji.niezgadzam się z opinią że lepszy byle jaki ojciec lub matka nie ma niuc bardziej mylnego tacy rodzice są tylko zagrożeniem dla swoich dzieci,lepszy jeden rodzic a po,żądny,kochający ,oddany bez wyjątku swej roli rodzica.ja osobiście miałam dosyć narzekan i szukania dziury w całym oraz egoizmu jeśli sie decydujemy na rodzicielstwo nie stac nas na egoizm egoisci to najgorsi rodzice uwazaja sie za skrzywdzonych za to ze ich dzieci przychodza na swiat i za to ze maja byc wazniejsze od nich ze wiecej czasu ,cierpliwosci i co najgorsze pieniedzy potrzeba aby wychowac dziecko i skupiac sie na nim a nie na nich egoistach z egoista sie nie stworzy szczesliwego domu bo wysysa wszystko i wiecej z tej strony ktora z siebie daje a nie bierze i jeszcze narzeka ze za malo ,zle i do kitu.taki przypadek mnie spotkal.po 2och straconych ciazach i 6latch oczekiwania i tracenia nadziei jednak uwierzyłam i dzisiaj mam piękną kochana córeczke ktora jest moim wytesknianym cudem tego nie mozna spartolic wiec wzielam wszystko narazie w swoje rece i jestem z tego dumna.sprostuje jeszcze jeden mit nie wszystkir dzieci wychodza z domow dziecka na wykolejonych ,wypaczonych ludzi.moze 98%tak ale jest jeszcze 2%i ja naleze do tych 2óch %ów do których zaliczają się dzieci które nie tylko marzą ale robia wszystko by wyrosnąć na dobrych ludzi,którzy sąpełni wrażliwości na czyjąś krzywdę z sercem przepełnionym wdziecznością chociażby za to że żyja,czują i jeszcze mogą dużo zrobic.tak póki żyjemy i mamay dla kogo żyć to życie jest piękne i wszystko mozna jeszcze zrobic i zycze wszystkim zeby mogli wiecej dobrego bo zla juz jest o nastepne 5 planet jak nasza ziemia za duzo a zwlaszcza jesli chodzi o zlo ktore jest wyzadzane dzieciom bo to one zawsze najbardziej cierpia a dlaczeg?bo dzieci najbardziej niewinnie kochaja.



Wyślij zaproszenie do