Temat: grupa wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie
Nie chciałąbym jednak ograniczyc sie do pomocy w pisaniu pozwów, spraw alimentacyjnych itp. bo jak sadze nie wszyscy będą ieli takie potrzeby. Chciałabym podnosić samoświadomość osób dotkniętych przemocą, pomóc budować poczucie wartości, informować.
I też się obawiam , że podjęta przeze mnie prac mogłaby przynieść komus straty. DLatego ten wątek. CHicałabym znaleźć osoby już doświadczone, pracujące mogące mi udzielić wskazówek, rad, byż może nawet wspomóc przy budowaniu planu takiej pomocy.
AGA
Agnieszko, prowadziłam grupę wsparcia, w której były osoby doświadczające przemocy. Musisz być przygotowana na to, że będą prosić o pomoc w piasniu pozwów, o poradę w kwestaich prawnych. Musiasz zatem być przygotowana na to, aby mieć do kogo te osoby odesłać z takimi sprawami. Musisz sie też przygotować na to, że pewnie pojawi się wątek problemów materialnych. Tak naprawdę, jak już kilka osób tu powiedziało, grupa wsparcia opiera się na założeniu, że to grupa, a nie prowadzący, jest źródłem wsparcia, zasobów, inspiracji i motywacji do działania. Tak naprawdę prowadzący jest tylko uważnym moderatorem.
Pamiętam sytuację, kiedy jedna z uczestniczek grupy wsparcia ofiara przemocy domowej już po ośrodku i "wyzwolona", przyszła na zajęcia płacząc, że ma ostatnie 2 zł w kieszeni i nie wie, co zrobić. Była tak wycieńczona wielomiesięczną walką z mężem, ciągłym uciekaniem, ukrywaniem się, że odcięło jej to zupełnie dostęp do kreatywnego myslenia, zaradności itp. Zwróciałam się wtedy do grupy i poprosilam ich o burzę mózgów na ten temat. Dziewczyna wyszła z zajęc z gotowym scenariuszem działania, lekka jak piórko z uśmiechem na ustach.
Powinnaś też mieć możliwość skierowania osób na indywidualne spotkania z psychologiem, bo zdajesz sobie zapewne sprawę, że wiele z tych osób będzie miało różne formy depresji, zaburzeń lękowych itd. Wtedy potrzebna jest diagnoza i terapia.
Oczywiście, możesz robić mini warsztaty komunikacji czy asertywności, ale musisz przygotować się na to, że niektórym niewiele to da: z treningu asertywności mogą skorzystać jedynie osoby, które są zdolne, aby uruchomić zachowania asertywne (chodzi mi o psychiczną gotowość), a pewnie wiele z nich nie będzie jeszcze na takim etapie.
Warto też zadbac, jak pisała jadna z koleżanek o to, aby osoby były na różnych etapach wychodzenia z sytuacji przemocy - wtedy mogą dawać sobie nawzajem bardzo dużo. Zresztą nie bez przyczyny grupy wsparcia prowadzą często osoby, które doświadczyły same danego problemu.
Jeszcze jedno - przygotuj się też na problematykę współuzależnienia, bo zapewne się przewinie:)
Powodzenia!!!