Henryk Tur

Henryk Tur Redaktor,
copywriter,
recenzent

Temat: A ja wracam

Wyjechałem w listopadzie 2004 do Irlandii Pn. Wróciłem w sierpniu 2005 - do Krakowa, skąd jest moja żona. Tu, owszem, żyje się interesująco, jednak ceny mieszkań powalają z nóg. Nadto odległości są zabójcze, a czas, jaki spędza się w korkach czy podróży, uważam za dość stracony.
Dlatego też wracamy do Przemyśla. Prace mam zdalną, więc moim pracodawcom to obojętne, ceny mieszkań na rozsądnym i dostępnym poziomie, poza tym bardziej zielono, cisza i spokój.
Może i zadupie, ale da się odetchnąć...

Temat: A ja wracam

Henryk Tur:
Wyjechałem w listopadzie 2004 do Irlandii Pn. Wróciłem w sierpniu 2005 - do Krakowa, skąd jest moja żona. Tu, owszem, żyje się interesująco, jednak ceny mieszkań powalają z nóg. Nadto odległości są zabójcze, a czas, jaki spędza się w korkach czy podróży, uważam za dość stracony.
Dlatego też wracamy do Przemyśla. Prace mam zdalną, więc moim pracodawcom to obojętne, ceny mieszkań na rozsądnym i dostępnym poziomie, poza tym bardziej zielono, cisza i spokój.
Może i zadupie, ale da się odetchnąć...
Dżizas, to samo i ja myślę, ale nie mogę aż tyle zdalnie :(. Ale co brak mi tej zieloności, lasów i świeżego powietrza wbiegającego znad Sanu :).
Monika Lach

Monika Lach nauczyciel, szkoła
podstawowa

Temat: A ja wracam

Zapraszam na stronę przemyskich artystów http://wena.bloog.pl
Można tam znaleźć również fotografie naszego miasta oraz linki do innych blogów o podobnej treści.
Pozdrawiam.
Miasto czeka na młodych, kreatywnych.

konto usunięte

Temat: A ja wracam

Klimaty aglomeracyjne nie służą przemyślakom, też mógłbym pracować zdalnie, aczkolwiek na chwilą obecną za dużo jest niewiadomych. Niestety jak dla mnie polityka miasta w dążeniu do ściągania inwestorów opiera się jedynie na nowych pomysłach w agroturystyce. Co z tego, że budują już sieci sklepowe jak i tak dla zwykłego kowalskiego ciężko znaleźć pracę w danej branży.

Jeżeli chodzi o Kraków to Warszawa wszystkich przebija.
Henryk Tur

Henryk Tur Redaktor,
copywriter,
recenzent

Temat: A ja wracam

Pani Moniko -> dziękuję za cenne info, o udzielam się poetycko i literacko i muzycznie, ale mam ponad 30 lat... nie za stary'm? :)
Piotr -> prawda to; ja póki co mam 3 prace zdalne i jest okej. No i ceny mieszkań tu śmiesznie małe w porównaniu z aglomeracjami.

A do wszystkich: jestem od niedzieli wieczór. Na Węgierskiej, za Kmieciami. Byłem 2 razy bliżej centrum (moje rodzinne okolice:) ). Coś mi tu nie grało... coś nieokreślonego. Nie potrafiłem tego zdefiniować. Ale żona się sama do sklepu wybrała na Grunwaldzkiej, wróciła i pyta: zauważyłeś, że tu nie ma ludzi w naszym wieku? Albo starsze osoby, albo dzieciaki z gimnazjów i liceów.
To było to.
Gdzie są w tym mieście ludzie 25-35 lat? Wymarli, czy co...?
Monika Lach

Monika Lach nauczyciel, szkoła
podstawowa

Temat: A ja wracam

Panie Henryku! Wiek w sam raz i jak Pan słusznie zauważył pożądany w naszym mieście:) Miło spotkać artystyczną duszę. Zapraszam do wymiany tekstów. Jeśli miałby Pan ochotę dołączyć do Weny, możemy o tym porozmawiać.
Pozdrawiam.
Monika

konto usunięte

Temat: A ja wracam

Wyjechali za chlebem. Moich wielu znajomych wyjechało. Właśnie z
tego powodu nie mam już tam tylu znajomych co w Warszawie. Aczkolwiek chciałbym żyć spokojnie gdzie mogę odpocząć i nie żyłbym ciągle pracą.

Prezydent zrezygnował, czas na POpisowców. Zobaczymy ich geniusze. Prezydent Wrocka prowadził akcję "home back" nie wiem z jakim skutkiem. W Przemyślu brakuje fachowców, większych firm, przyjaznego samorządu, i wszelkich instrumentów, aby dążyć do dalszego rozwoju. I oczywiście granice miasta, jak dla mnie te 14
sołectw powinno się znaleźć w granicach miasta.
-----------------------------------------------------
Oprócz staruszków i uczniów można jeszcze spotkać księży, poborowych i zakonnice, w szczególności dziś.

Pozdro dla wszystkich przemyślaków, którzy chcą więcej niż "miasto".Piotr P. edytował(a) ten post dnia 02.04.09 o godzinie 20:57
Małgorzata W.

Małgorzata W. współwłaściciel,
Delta Travel-
Incoming Tour
Operator

Temat: A ja wracam

Piotr W.:
Henryk Tur:
Wyjechałem w listopadzie 2004 do Irlandii Pn. Wróciłem w sierpniu 2005 - do Krakowa, skąd jest moja żona. Tu, owszem, żyje się interesująco, jednak ceny mieszkań powalają z nóg. Nadto odległości są zabójcze, a czas, jaki spędza się w korkach czy podróży, uważam za dość stracony.
Dlatego też wracamy do Przemyśla. Prace mam zdalną, więc moim pracodawcom to obojętne, ceny mieszkań na rozsądnym i dostępnym poziomie, poza tym bardziej zielono, cisza i spokój.
Może i zadupie, ale da się odetchnąć...
Dżizas, to samo i ja myślę, ale nie mogę aż tyle zdalnie :(. Ale co brak mi tej zieloności, lasów i świeżego powietrza wbiegającego znad Sanu :).

Kilka lat życia spędziłam w tym mieście. Rzeczywiście było wolniej, można było złapać oddech i oczy zielenią nacieszyć. Droga do pracy to nie był czas w korkach tylko spacer nad Sanem. Fajny czas, fajne miasto :)
pozdrawiam wszystkich związanych z Przemyślem,
Małgorzata
Monika Lach

Monika Lach nauczyciel, szkoła
podstawowa

Temat: A ja wracam

Chyba muszę Was sprowokować - skoro widzicie coś, co trzeba zmienić, pomyślcie też jak to zrobić i działajcie. Jeśli dalej Będziecie wyjeżdżać z Przemyśla, pozostanie wyłącznie wspomnienie tego miasta. Aby w Przemyślu ponownie zaroiło się od młodych, ambitnych i wartościowych - muszą tu wrócić i znaleźć swoje miejsce na ziemi w tym grodzie. Smutno jest: tęsknić, narzekać, itp. Ale czy Wam jest dobrze tam, gdzie jesteście? A może da się przynajmniej niektórym z Was znaleźć sposób na powrót? I to na taki powrót, który się Wam spodoba. Życzę Wam owocnych myśli, rewelacyjnych pomysłów i szybkich powrotów do rodzinnego miasta, oraz odnalezienia sposobu na samorealizację w Przemyślu.
Henryk Tur

Henryk Tur Redaktor,
copywriter,
recenzent

Temat: A ja wracam

Ha, nie takie to łatwe. Prowincjonalizm naszego miasta dostrzega się dopiero z dystansu, kiedy się stąd wyjedzie. A jak człowiek pozna nieco większy i bardziej cywilizowany świat, to aż mu się odechciewa wracać. I w sumie to błąd, bo jeżeli już wiemy, jak to wszystko POWINNO wyglądać, to powinniśmy działać, żeby dociągnąć Przemyśl do polski A - bo teraz to Polska B, jeżeli nie i C...:(
Z okna mam widok na zaporę i takie mi pytanie się nasuwa: czemu tam nie ma elektrowni wodnej? Albo czemu na wzgórzach dookoła miasta nie poustawiać wiatraków i nie czerpać z nich energii? Ano pewnie dlatego, że rządzi tu banda zramolałych dziadów, którzy są zamrożeni w innej czasoprzestrzeni i wolą kombinować, jakby tu rynek przerobić. Ot, brawo...
Ja bym chętnie podziałał, ale z kim i jak? Do wyborów startować czy co? Nad tym miastem unosi się aura takiego... hmmm... zgnuśnienia?
Mariusz Stachowski

Mariusz Stachowski
Wykładowca/Nauczycie
l przedmiotów
zawodowych

Temat: A ja wracam

ostre słowa tutaj padają ale racja, zmiany są potrzebne żeby młodzi wracali do Przemyśla

ja osobiście wróciłem po studiach do tego miasta, z dużymi oporami ale wróciłem, małomiasteczkowość jest tutaj ogromna - to ból naszego miasta....

co do zmian warto coś próbować bo bez nich nikt nie zechce tutaj pozostać lub wrócić, a Przemyśl stanie się miastem starców....

ja bym zaczął od komunikacji miejskiej, zwróćcie uwagę o której zamykane są knajpki na rynku - max o 23 godzinie!!!!!! przecież życie towarzyskie trwało by dłużej ale ludzie po 23 nie maja jak wrodzić do domów bo MZK przestaje kursować a chyba nie jest problemem dać 2-3 linie nocne np. 1 raz na godzinę niech kursują

jakby komunikacja miejsc kursowała dłużnej to i ludzie by siedzieli dłużnej na mieście i dziki temu lokalni przedsiębiorcy by lepiej prosperowali a to pociąga dalsze konsekwencje....

trzeba tylko chcieć coś zmienić

pozdrawiam
Monika Lach

Monika Lach nauczyciel, szkoła
podstawowa

Temat: A ja wracam

Słuszna sugestia. Sama nie raz wracałam taksówką.... bo nie dało się inaczej.
Wiatraki - też by się przydały.
I wiele innych rzeczy...
A co Wy na to, byśmy spróbowali wymienić wszystko, co byłoby dobre, a teraz tego nie ma.
Chociażby ta knajpka... jaka tak naprawdę powinna być, abyśmy do niej chodzili?
Może jedni napiszą czego oczekują, a drudzy podłapią pomysł i nam to zrobią?
Co Wy na to?
Mnie osobiście brakuje lokalu, w którym grałaby kapela na żywo i jeszcze, żeby im za to płacili- nie mówię o okazjonalnych występach.
Miejsce, w którym mogliby spotykać się młodzi i starsi na piwie, kawie czy ciastku. Ale, żeby to zaraz nie był lokal czerpiący zyski z wesel, bo wtedy wystrój jest wiadomo jaki i po klimacie.
Nie zaszkodziłby tam kącik z rękodziełem artystycznym - galeria i sklepik w jednym.
Do tego drugie "menu" - lista przemyskich twórców ze wszystkich dziedzin, rodzaj usługi i cena - szukasz fotografa artysty - to masz, chcesz obraz, ależ proszę, a może wiersz, sukienka na szydełku, czy korki z japońskiego- proszę bardzo.
I jak Wam się podoba?
Czekam na Wasze propozycje. Oczywiście wolno też krytykować - z dyskusji rodzą się niejednokrotnie wielkie przedsięwzięcia.
Mariusz Stachowski

Mariusz Stachowski
Wykładowca/Nauczycie
l przedmiotów
zawodowych

Temat: A ja wracam

o tak jestem za stworzeniem takiej klimatycznej knajpki "tematycznej" o odpowiednim wystroju ;-)
Henryk Tur

Henryk Tur Redaktor,
copywriter,
recenzent

Temat: A ja wracam

Komunikacja miejska... dziś przeżyłem szok.
Idę na przystanek na Jagiellońskiej. Zanim wyjechałem miałem na Węgierską kilka autobusów, min. 22. Jeździło 2-3 razy co godzinę. Podchodzę do rozkładu, patrzę i szczęka mi niiiiiziutko opada - raz na godzinę i to nie we wszystkie. Sprawdziłem też, jak żałośnie rzadko jeżdżą inne autobusy. I dopiero wtedy POCZUŁEM, jak bardzo to miasto się zmieniło na gorsze...
Co do knajpek - mieszkając na Kazimierzowskiej często nie dawało się spać, bo pijane bydło bez przerwy się darło, do tego dochodzą stadka wysiadywaczy rynkowych + fakt, że monopolowy otwarty do późna. Dlatego raczej niechętny bym był pomysłowi zwiększania liczy barów, itd.
A co do knajpki tematycznej - to by miało sens. Zawsze mi brakowało miejsca, gdzie można by spotkać inteligentnych ludzi. Pomysł Moniki Lach mi się podoba... a spytam przy okazji - w "Niedźwiadku" już nie ma jazzu?
Monika Lach

Monika Lach nauczyciel, szkoła
podstawowa

Temat: A ja wracam

Jest jazz i tu można zobaczyć szczegóły http://www.kultura.przemysl.pl/?url=18
z tym, że przychodzą przeważnie Ci sami widzowie - ale w tym mieście tak jest z każdą imprezą. Od jakiegoś czasu "Niedźwiadek" nie cieszy się już takimi tłumami jak kiedyś - bywało, że wpadałam tam z kimś a tu puuuussto i barmanka zmierzyła wzrokiem z niechęcią - to się wychodziło jak intruz. Menu zmienili - na gorsze (niestety).
A i ciężko doprać ciuchy po takiej tłumnej imprezie w tym lokalu, bo dym papierosowy bardziej widać niż czuć, nos się przyzwyczaja szybciej od oczu. Jednak to akurat nie koniecznie musi być minusem - w końcu większość społeczeństwa wciąż pali papierosy. Niech sobie słuchają muzyki. Nie ma potrzeby im przeszkadzać.
W Akwarium są dwie sale (dla palących i dla niepalących) i jazzu też można posłuchać w każdą środę tak od 19.00 lub 20.00 (zależy). W CK też są koncerty.
Ale wciąż nie o to mi chodzi.
Myślałam o miejscu, które będzie łączyć artystyczne dusze i odbiorców, a nie o stworzeniu kolejnego miejsca do picia piwa, palenia fajek i słuchania jazzu. Choć akuratnie ja jazz bardzo lubię i sama też go słucham (najczęściej przez internetowe radio w trakcie swojej pracy).
Pomyślcie kto by miał ochotę zainwestować - ja mogę pomóc przy sprawach artystycznych i organizacyjnych :)
Henryk Tur

Henryk Tur Redaktor,
copywriter,
recenzent

Temat: A ja wracam

Mi brakuje miejsca, gdzie można spotkać po prostu inteligentnych ludzi, z którymi jest o czym pogadać...
Czyli właśnie czegoś takiego.
A WENA to gdzie się zbiera i kiedy?
Monika Lach

Monika Lach nauczyciel, szkoła
podstawowa

Temat: A ja wracam

WENA spotyka się w Klubie Osiedlowym "Salezjańskie" na Glazera (koło biura telewizji TOYA). Najczęściej co drugi czwartek o 17.00.
Ale bywa, że czasem nie dajemy rady się spotkać - cóż - każdy gdzieś pracuje, a twórczość to nasze hobby.
Monika Lach

Monika Lach nauczyciel, szkoła
podstawowa

Temat: A ja wracam

Co tu taka cisza?
Mariusz Stachowski

Mariusz Stachowski
Wykładowca/Nauczycie
l przedmiotów
zawodowych

Temat: A ja wracam

Wøaßnie cisza nastała... a co myślicie o wynikach referendum dotyczącego rynku????

żenada Przemyślacy nie stanęli na wysokości zadania.... ciekawe co teraz nastąpi????

jedyna szansa, że włodarze Naszego miasta wezmą pod uwagę opinie tej części mieszkańców którym na sercu leży dobro Naszego Miasta.
Henryk Tur

Henryk Tur Redaktor,
copywriter,
recenzent

Temat: A ja wracam

Ja sądzę, że z 20% uprawnionych nie przebywa w tym mieście. Sam mieszkałem 5 lat poza, ale zameldowany byłem tutaj i nie miałem jak brać udziału w różnych wyborach.
Ale co do reszty, to niestety - d... nie chciało się ruszyć, ale potem narzekać, jak to rynek spaskudzili, będą pierwsi.
Grrr...

Następna dyskusja:

WARSZTATY: MOJA KARIERA: ZA...




Wyślij zaproszenie do