konto usunięte

Temat: Leader...

Program Leader: czy można lepiej?

Zorganizowana przez Fundację Wspomagania Wsi debata okrągłego stołu pod takim tytułem odbędzie się 17 marca o godz. 10:00 w warszawskim Centrum Konferencyjnym Zielna.
Program Leader jest realizowany w Polsce od 2007 roku w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Instytucjami wdrażającymi program są urzędy marszałkowskie, a beneficjentami programu lokalne grupy działania (338 LGD rozlokowanych w całej Polsce).

- Jest początek 2011 roku, pora spojrzeć jak wygląda program Leader tu i teraz. Mamy nadzieję, że debata pozwoli nam lepiej zrozumieć efekty programu - mówią organizatorzy debaty.

Celem dyskusji jest zdiagnozowanie co można poprawić i z czego należałoby zrezygnować, jakie opinie prezentowane są z różnych perspektyw i z różnych punktów widzenia. Być może sama debata i wnioski z niej wynikające będą impulsem do poprawy systemu wdrażania jeszcze w tym okresie programowania.

Do debaty zaproszono przedstawicieli Instytucji Zarządzającej (MRiRW), przedstawicieli instytucji wdrażających, tj. urzędów marszałkowskich, przedstawicieli agencji płatniczej (ARiMR), a także świata nauki i mediów. Przede wszystkim jednak osoby i organizacje związane z lokalnymi grupami działania (LGD), samorządowców, przedsiębiorców, działaczy społecznych, prezesów i dyrektorów biur LGD.

http://portalsamorzadowy.pl

-----

Może porozmawiamy o "Leaderze"?

Co można poprawić w LEADERZE, co udoskonalić, jak zmniejszyć zatory?
Co Wam najbardziej w nim przeszkadza?
Co powinno być do "niego" dodane, czego w ogóle nie powinno, być według Was?


Zapraszam do dyskusji.
Julia N.

Julia N. Dyrektor Biura
Fundacji PDKiK

Temat: Leader...

Prawdę mówiąc najlepszym udoskonaleniem Leadera, pozbyciem się zatorów itp. byłoby wyłączenie z jego "struktury" Urzędów Marszałkowskich i ogromnej biurokracji. W dalszej części, zlecenie opracowania wniosków w formie np. generatora wniosków, a nie arkuszy w exelu (i zapłacenia tych kilku zł dla korektora, żeby wyłapał błędy jak chociażby literówki). Współpraca między instytucjami wdrażającymi program woła o pomstę do nieba, nikt nic nie może (a raczej nie chce), przerzucanie się odpowiedzialnością między pozczególnymi urzędnikami i instytucjami, pilne strzeżenie procedur wymagających od urzędników pytania o każdą drobnostkę i żądania 3 ofert na zakup główki czosnku (i proszenie o wyjaśnienie potrzeby zakupienia droższego polskiego produktu, kiedy można bez problemu kupić chiński!).
To tyle jeśli chodzi o pierwsze i największe bolączki aktualnego Leadera w Polsce.

konto usunięte

Temat: Leader...

Julia N.:
Prawdę mówiąc najlepszym udoskonaleniem Leadera, pozbyciem się zatorów itp. byłoby wyłączenie z jego "struktury" Urzędów Marszałkowskich i ogromnej biurokracji.

Rozumiem. Tylko jak Pani wyobraża sobie wdrażanie LEADERA, dokonywanie płatności, a potem kontrolę?

Kto by to miał robić?
Wszystko ARiMR, jak pozostałe działania w ramach PROW?
W dalszej części, zlecenie opracowania wniosków w formie np. generatora wniosków, a nie arkuszy w excelu (i zapłacenia tych kilku zł dla korektora, żeby wyłapał błędy jak chociażby literówki).

Jestem za.
Współpraca między instytucjami wdrażającymi program woła o pomstę do nieba, nikt nic nie może (a raczej nie chce), przerzucanie się odpowiedzialnością między pozczególnymi urzędnikami i instytucjami, pilne strzeżenie procedur wymagających od urzędników pytania o każdą drobnostkę i żądania 3 ofert na zakup główki czosnku (i proszenie o wyjaśnienie potrzeby zakupienia droższego polskiego produktu, kiedy można bez problemu kupić chiński!).

Co ma Pani na myśli pisząc, że współpraca między instytucjami woła o pomstę do nieba? Jak sądzę, mówi tu Pani o urzędach Marszałkowskich, Agencji Płatniczej (ARiMR) oraz Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, tak?

Co do drugiego punktu wypowiedzi, zgadzam się, że procedury są przestarzałe, nieprzystające do dzisiejszego świata elektroniki. Porównując do RPO to jest jednak to wszystko zbytnio zbiurokratyzowane.
Czasami projekt jest na 20 tysięcy złotych a wymaga się właściwie przygotowania, prowadzenia i kontroli takiej dokumentacji jak do projektu na kanalizację, oczyszczalnię ścieków (PROW 321) niemalże za np. 12 mln zł.

To tyle jeśli chodzi o pierwsze i największe bolączki aktualnego Leadera w Polsce.

Ważny głos, dziękuję.
Łucja Kucmin - Węglarczyk

Łucja Kucmin -
Węglarczyk
Koordynator
Projektów;
Doradztwo;
Konsulting;
Szkolenia

Temat: Leader...

Od naszego LGD wymagało wielkiego wysiłku takie tłumaczenie ludziom, że mimo wszystko dostaną pieniądze, żeby nie zniechęcali się do programu jako takiego. Spędziliśmy dwa lata propagując i zachwalając ideę a ostatecznie ludzie patrzą na nas teraz z co najmniej lekką ironią i niedowierzaniem. W przypadku dotacji na mikroprzedsiębiorstwa przełożyło się na to na nikłe zainteresowanie konkursem. W przypadku małych projektów część świetnych projektów nie zostanie zrealizowanych ponieważ czekać nie mogli a bez pieniędzy nie mogli ruszyć. Podczas spotkań z UMWM nie można się było oprzeć wrażeniu, że konieczność stosowania wobec ngo, którym de facto jesteśmy, swobodniejszych zasad na przykład wyłaniania wykonawców, to nieporozumienie. Że powinniśmy prowadzić pełne przetargi najlepiej, a nasi benficjenci nie znają dnia ani godziny, kiedy złapie się ich na błędzie i drogo za to zapłacą. Do tego jeszcze zupełnie niejasne zasady w przypadku małych projektów korzystanie po zrealizowaniu projektu z takich zakupionych rzeczy jak piłki do gry, koszulki itp. Według ustnej interpretacji z jednego ze spotkań takie rzeczy należy zamknąć na trzy spusty w szafie pancernej na okres trwałości. Gratuluję!
I tak oto dostaliśmy znakomity przepis na polską głupotę i brak logiki.
Po pierwsze - nigdy nie myśl, a jak myślisz to zawsze niezgodnie z logiką.
Po drugie - pracując w urzędzie zawsze oceniaj wszystko urzędniczą miarą, np. skoro ty stosujesz stosy przepisów, każ innym też je stosować, nawet jeżeli to jest koło gospodyń wiejskich - jak się tak napierają na fundusze, to niech się teraz męczą - zniechęcą się i nie będą drugi raz głowy zawracać.
Po trzecie - cała oddolność inicjatywy poległa w obliczu dwóch powyższych. Mamy jednak po poprzednich systemach niemożliwe do zmodyfikowania nawyki. Niemało w tym zakresie ma szefostwo, bardzo długo w obszarze programów wiejskich z nadania. A tu trzeba ludzi z otwartymi głowami, uszami i kompetentnych menadżerów.
Cały czas nie mogę się oprzeć wrażeniu, że piszę bajkę, o nieistniejacej krainie. Co zrobić w obliczu takich niekompetencji? Kiedy nie można rozmawiać z urzędnikami jak z partnerami (relacja klient usługodawca nie istnieje, choć powinna!), trzeba się kłaniać w pas i absolutnie nie powiedzieć, że to co mówi to są bzdury jakieś. A przecież to są ludzie, mają prawo się mylić i gubić w gąszczu informacji. Tylko dlaczego oni się do tego nie przyznają, tylko cała odpowiedzialność przenoszą na beneficjentów?
Julia N.

Julia N. Dyrektor Biura
Fundacji PDKiK

Temat: Leader...

Marcin H.:
Julia N.:
Prawdę mówiąc najlepszym udoskonaleniem Leadera, pozbyciem się zatorów itp. byłoby wyłączenie z jego "struktury" Urzędów Marszałkowskich i ogromnej biurokracji.

Rozumiem. Tylko jak Pani wyobraża sobie wdrażanie LEADERA, dokonywanie płatności, a potem kontrolę?

Kto by to miał robić?
Wszystko ARiMR, jak pozostałe działania w ramach PROW?

Polecam zapoznanie się ze sposobem działania Lokalnych Organizacji Grantowych w ramach programu Działaj Lokalnie http://dzialajlokalnie.pl (niektóre LGD dziają również w tym programie). Organizacje te bez problemów rozdzielają, kontrolują i rozliczają dotacje, które same przyznają w drodze konkursów. LGD mogły w ten sam sposób działać w zakresie Małych Projektów, pozostawiając działania kontrolne UM i ARiMR, a projekty "cięższej wagi" przekazywać po ocenie "wyżej" tak jak dzieje się to obecnie.

Co ma Pani na myśli pisząc, że współpraca między instytucjami woła o pomstę do nieba? Jak sądzę, mówi tu Pani o urzędach Marszałkowskich, Agencji Płatniczej (ARiMR) oraz Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, tak?
Myślę, iż wypowiedź Pani Łucji Kucmin-Węglarczyk będzie w tej chwili wystarczająca.

konto usunięte

Temat: Leader...

Julia N.:
Polecam zapoznanie się ze sposobem działania Lokalnych Organizacji Grantowych w ramach programu Działaj Lokalnie http://dzialajlokalnie.pl (niektóre LGD dziają również w tym programie). Organizacje te bez problemów rozdzielają, kontrolują i rozliczają dotacje, które same przyznają w drodze konkursów. LGD mogły w ten sam sposób działać w zakresie Małych Projektów, pozostawiając działania kontrolne UM i ARiMR, a projekty "cięższej wagi" przekazywać po ocenie "wyżej" tak jak dzieje się to obecnie.

Z tego co się orientuję, chyba taka propozycja nawet była poddana pod dyskusję, ale LGD się to nie bardzo spodobało...

--

Nowe interpretacje w sprawie Leadera pojawiły się na stronie http://fundusze.malopolska.pl

M.in.:

Kwiecień 2011:

Interpretacja MRiRW dot. kosztów noclegu w ramach działania "funkcjonowanie lokalnej grupy działania, nabywanie umiejętności i aktywizacja" (13.04.2011)

Interpretacja MRiRW dot. odmowy przyznania pomocy w przypadku nie usunięcia nieprawidłowości lub braków we wniosku o przyznanie pomocy pomimo nieusunięcia nieprawidłowości lub braków w ramach działania "Funkcjonowanie lokalnej grupy działania, nabywanie umiejętności i aktywizacja" (12.04.2011)

http://www.fundusze.malopolska.pl/prow/Strony/interpre...

konto usunięte

Temat: Leader...

Polsce może grozić zwrot 2,5 miliarda złotych unijnej dotacji z programu Leader - alarmuje "Dziennik. Gazeta Prawna". Zamiast na aktywizację mieszkańców terenów wiejskich, fundusze unijne są bowiem wydawane na biurokrację...

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,9493703...

--

Czy to kaczka dziennikarska, czy ktoś ma może bardziej potwierdzone informacje?

2,5 mld zł to ogromne pieniądze.

--
EDIT:

Więcej napisano w serwisie DGP:

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/508098,unijne_sr...Marcin H. edytował(a) ten post dnia 26.04.11 o godzinie 18:09
Julia N.

Julia N. Dyrektor Biura
Fundacji PDKiK

Temat: Leader...

W podlinkowanyh tekstach jest wiele prawdy:
- w LGD w chwili obecnej rozliczone budżety na funkcjonowanie przekraczają znacznie rozliczone przez Urzędy Marszałkowskie budżety na poszczególne działania,
- niektóre LGD muszą zwracać otrzymane środki (nawet jeśli zostały one pozytywnie rozliczone przez Urząd Marszałkowski i wypłacone w 2010 roku, decyzje zostają cofnięte przez tych samych urzędników, którzy je podpisali),
- Urzędy Marszałkowskie faktycznie bardzo długo rozpatrują wnioski, 9 miesięcy to często minimum tylko do podpisania umowy o pomoc, całkowite rozliczenie wniosku może się ciągnąć nawet półtora roku,
- beneficjenci popełniają błędy w wypełnianiu wniosków, po wstawieniu entej kreski w pustej kratce zaczyna im się ponosić ciśnienie (trochę są sobie sami winni, bo wypełnianie wniosków zazwyczaj zostawiają na ostatni moment),
- "piramida strachu" to bardzo trafne określenie w pełni oddające obraz sytuacji,
- Unia dała, Unia może wziąć - lokalne grupy działania mówiły o tym już w połowie 2010r. widząc pierwsze objawy zniechęcenia i poczucia oszukania potencjalnych beneficjentów (poprzednie schematy były bardzo przyjazne pod względem biurokracji, LGD nastawiały ludzi na łatwe pieniądze),
- wśród wielu aktywistów i działaczy lokalnych grup działania panuje poczucie tonięcia statków jakimi można nazwać LGD, jeden po drugim członkowie zarządów rezygnują ze swoich funkcji, ratując własną skórę przed wizją bankructwa i windykacji LGD, którymi straszą niektóre Urzędy Marszałkowskie. Ludziom spać nie dają podpisane weksle i kredyty bankowe.
- prawdą jest to, iż LGD chcą ratować budżety poprzez "oddanie" środków samorządom terytorialnym, które nie mają zamiaru realizować celów LSR środkami, które stanowią ok. 50% refundacji realnie poniesionych kosztów (bo muszą odliczyć 23% VAT).

Miałam przyjemność osobiście wysłuchać obietnic pana Pawła Packa, który bezradnie obarczał winą za utrudnienia i blokowanie wszelkich ułatwień Ministerstwo Finansów.
Ciekawi mnie, kto zostanie obarczony kosztami zwracania już wydanych środków UE? Ministerstwo, Urzędy Marszałkowskie, LGD, sami beneficjenci?Julia N. edytował(a) ten post dnia 27.04.11 o godzinie 20:29

konto usunięte

Temat: Leader...

Przyszłość podejścia LEADER po roku 2013

"Planowanie środków na poziomie regionalnym, wzmocnienie roli lokalnych grup działania czy informatyzacja systemu wdrażania to tylko niektóre z postulatów Małopolski w sprawie przyszłości LEADER-a w kolejnym okresie programowania. Zarząd Województwa Małopolskiego przyjął stanowisko w tej sprawie w dniu 9 czerwca 2011 r.

Stanowisko zostało wypracowane w drodze konsultacji z instytucjami zajmującymi się wdrażaniem LEADER-a w Małopolsce. Duże znaczenie miało również ogólnokrajowe spotkanie zorganizowane w Krakowie w dniach 12 - 13 maja br. przez Sekretariat Regionalny KSOW we współpracy z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na którym spotkali się przedstawiciele urzędów marszałkowskich i regionalnych sieci LGD z 16 województw.

Stanowisko Małopolski jest ważnym głosem w dyskusji o przyszłości LEADERa oraz wskazuje silne poparcie dla procesów rozwojowych wdrażanych na poziomie lokalnym przez LGD. W październiku br. w województwie śląskim zostanie zorganizowana międzynarodowa konferencja poświęcona tematyce podejścia LEADER po 2013 roku."

Stanowisko Województwa Małopolskiego dot. przyszłości podejścia LEADER po 2013 roku -

TUTAJ -> http://www.fundusze.malopolska.pl/prow/Documents/news/...

Źródło:
http://www.fundusze.malopolska.pl/SitePages/DisplayEve...
Dominik Ludwicki

Dominik Ludwicki www.tenigra.pl

Temat: Leader...

SkasowanoTen post został edytowany przez Autora dnia 28.12.22 o godzinie 15:04



Wyślij zaproszenie do