Karol W.

Karol W. Inwestor

Temat: Dotacje na sad EKO

WItam

Ostatnie sa 'modne' sady eko. Czy faktycznie mozna dostac tak duza dotacje czyli 2,5 tys do hektara?

Jakie warunki trzeba spelnic? Czy moga byc posadzone nowe drzewka czy ilus letnie (gdzies czytalem ze 15 lat musza miec...) Jak to wyglada w praktyce i czy na kazdej ziemi mozna posadzic taki sad i czy jest to w ogole oplacalne, nie liczac doplat.

Doplaty sie kiedys skoncza - pewnie w 2013 roku na sady? a sad zostanie wiadomo ze bez doplat nie bedzie mozliwe utrzymanie go gdyz bez opryskow itd malo co urosnie.

Ktos mam obeznanie w tym temacie? Chodzi mi sczegolnie o formalnosci jakie trzeba spelnic zeby zalozyc taki sad i kto moze go zalozyc

Pozdrawiam
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Karol W.:
WItam

Ostatnie sa 'modne' sady eko. Czy faktycznie mozna dostac tak duza dotacje czyli 2,5 tys do hektara?

Jakie warunki trzeba spelnic? Czy moga byc posadzone nowe drzewka czy ilus letnie (gdzies czytalem ze 15 lat musza miec...) Jak to wyglada w praktyce i czy na kazdej ziemi mozna posadzic taki sad i czy jest to w ogole oplacalne, nie liczac doplat.

Doplaty sie kiedys skoncza - pewnie w 2013 roku na sady? a sad zostanie wiadomo ze bez doplat nie bedzie mozliwe utrzymanie go gdyz bez opryskow itd malo co urosnie.

Ktos mam obeznanie w tym temacie? Chodzi mi sczegolnie o formalnosci jakie trzeba spelnic zeby zalozyc taki sad i kto moze go zalozyc

Pozdrawiam

Widze, ze nie masz zielonego pojecia o sadzie...nawet tym nie-ekologinym....bez urazy...
Ja mam duze doswiadczenie i mogę powiedzieć Ci jedno...na chwilę obecną polski rynek nie jest najlepszym miejscem na zakładanie jakichkolwiek sadów, a tym bardziej ekologicznych...a przykre jest to, że nie wiadomo, czy kiedykolwie będzie...

Za duże nakłady w porównaniu do zysków....za duzo pracy w porównaniu do zysków...za dużo nerwów w porównaniu do zysków...

Ogólnie robi sie coraz wieksze bagno...bo nie wystarczy "wyprodukować" towar, ale trzeba go jeszcze za odpowiednią cenę sprzedac...a z tym jest niestety kłopot...

a co do dotacji...to na zawiele ci ona nie starczy...poza tym jak masz eko uprawe to masz wieksze kontrole...i jak nie spełniasz wymogów...to dotacji nie ma...i co wtedy, jak już zainwestujesz...

Radzę na prawdę poważnie sie zastanowic...
Jeżeli masz za dużo kasy to radzę ją zainwestować w coś innego...a jeżeli masz za duzo ziemi, to lepiej posadz ziemniaki, albo ewentualnie borówkę - mniej pracy, a zyski mniej wiecej takie same, a obecnie nawet lepsze...
Karol W.

Karol W. Inwestor

Temat: Dotacje na sad EKO

tyle ze mi chodzi jedynie o dotacje.

Cos w rodzaju orzecha wloskiego. Duze dotacje a zero roboty bo orzech i tak nie urosnie. Myslalem ze to cos podobnego te sady. DOpiero badam teren. Ktos mi mowil ze na to teraz sa najwieksze dotacje i ze sa gwarantowane. Z tego co wiem to zalozenie sadu to koszt 5 tys zl na hektar i to tylko w 1wszym roku. Kolejne lata juz nie wiele trzeba robic.

Chociaz jak pisalem nie znam sie dopiero badam teren. Poprostu ktos mi powiedzial ze warto w to wejsc ze wzgledu na oplaty. Tak jak niedawno na orzecha
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Karol W.:
tyle ze mi chodzi jedynie o dotacje.

Cos w rodzaju orzecha wloskiego. Duze dotacje a zero roboty bo orzech i tak nie urosnie. Myslalem ze to cos podobnego te sady. DOpiero badam teren. Ktos mi mowil ze na to teraz sa najwieksze dotacje i ze sa gwarantowane. Z tego co wiem to zalozenie sadu to koszt 5 tys zl na hektar i to tylko w 1wszym roku. Kolejne lata juz nie wiele trzeba robic.

Chociaz jak pisalem nie znam sie dopiero badam teren. Poprostu ktos mi powiedzial ze warto w to wejsc ze wzgledu na oplaty. Tak jak niedawno na orzecha


To może małe przeliczeni:
drzewko średnio kosztuje teraz 6 zł, na 1ha sadzisz srednio 1000 drzew, to już jest 6 tys....do tego musisz dać palik lub bambus (bo inaczej sie połamią) + rusztowanie to koszt ok. 15000 zł...plus do tego robocizna bo sam tego na bank nie zrobisz ok. min. 5 tys. ....to Razem 26000 zł + ogrodzenie ...i to jest koszt na 1 ha...nie wiem ile masz ziemi...
Poza tym w uprawie ekologicznej tez sie uzywa środków ochrony roślin i nawozów tylko bardziej ekologicznych, z którymi jest niestety wiecej roboty...dlatego to ma przełożenie na wysokość dopłat unijnych...i tak jak pisałam są częste kontrole przy każdej uprawie ekologicznej!!!!
Poza tym pierwszy plon masz po 4 latach, jezeli dobrze bedziesz uprawiał i dbał o sad...jezeli nie to mozesz już po roku miec drzewka do wymiany...
Acha i jeszcze jedno jezeli nie zadbasz o sad to po pierwszej wiosnie chwasty przerosna drzewka ...
Nie wiem czy sie liczysz z tym, ze do obróbki potrzebny jest sprzet, który też sporo kosztuje....

Pamiętaj jedno, ARiMR nie daje dopłat od tak....są wzmorzone kotrole...i są sytuacje, ze jezeli Agencja dopatrzy sie ze rolnik (bo tylko taka osoba moze załozyc sad) wyłudza pieniądze, to niestety bedziesz musiał je zwrócic z naleznym karami....

Poza tym jeszcze jeden przykład dla twojego doradcy...
Swego czasu głośno było o opłacalnosci sadzenia lasów, bo Agencja daje duże dopłaty...Fakt Agencja daje duże dopłaty przez 30 lat od załozenia lasu, ale jest mały kruczek, o którym nie kazdy wie....po tych 30 lat jak już drzewa są na tyle duze, ze mozna byłoby zarabiac na ich sprzedazy, okazuje sie ze las wraz z ziemia przechodza na własnośc skarbu państwa....i wtedy nie masz ani ziemi ani dopłat...
Małgorzata Pintera

Małgorzata Pintera Export Manager,
Stargres

Temat: Dotacje na sad EKO

P. Iwono zgadzam się co do sadu, jak z większością dopłat, benficjent ma jakieś obowiązkowe zabiegi, i nigdy nie jest tak, że nic się nie robi i że całą dopłatę wkładamy do kieszeni. Nawet przy łąkach, które same rosną, trzeba trawę min. raz skosić i jeszcze zebrać siano.

Bardzo zainteresował mnie koniec Pani wypowiedzi na temat zalesiania, o tym, że po 30 latach skarb państwa przejmuje zalesione działki. Gdzie można o tym poczytać? W broszurkach, czy na stronach ARIMR jest tylko o wysokości dopłat, o wymaganych dokumentach, ale, że las przechodzi na własność państwa, ani słowa.... Będę bardzo wdzięczna za informacje.
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Małgorzata Pintera:
P. Iwono zgadzam się co do sadu, jak z większością dopłat, benficjent ma jakieś obowiązkowe zabiegi, i nigdy nie jest tak, że nic się nie robi i że całą dopłatę wkładamy do kieszeni. Nawet przy łąkach, które same rosną, trzeba trawę min. raz skosić i jeszcze zebrać siano.

Bardzo zainteresował mnie koniec Pani wypowiedzi na temat zalesiania, o tym, że po 30 latach skarb państwa przejmuje zalesione działki. Gdzie można o tym poczytać? W broszurkach, czy na stronach ARIMR jest tylko o wysokości dopłat, o wymaganych dokumentach, ale, że las przechodzi na własność państwa, ani słowa.... Będę bardzo wdzięczna za informacje.

O tym jest w umowie (miałym druczkiem), którą sie podpisuje, przed przyznaniem dopłat...wiem to od sąsiada, który chciał z dopłat skorzystać, ale udał sie z umową do zaprzyjaźnionego prawnika przed jej podpisaniem, no i na szczęście został mu odpowiedni paragraf pokazany...

ps. ...nie mogę gwaratować, ze tak mają wszystkie umowy, ale jego taki paragraf miała dopisany...no i podobno (opierając sie na słowach prawnika) takie są przepisny...Iwona S. edytował(a) ten post dnia 02.02.10 o godzinie 22:34
Karol W.

Karol W. Inwestor

Temat: Dotacje na sad EKO

Teraz jest zmiana ze z zgodnie z projektami zmian rozporzadzenia sad bedzie musial owocowac...

czyli moj plan jest przekreslony w tym momencie. Bo wiadomo ze nikt nie chce zeby owocowal i mial z tym problemy. Widac rolnicy z wiejskiej juz sie nachapali - jak zwykle i teraz nowe zasady sa ;)

A co do lasu, prosze Pani wszystko sie zgadza tyle ze po co pani ta ziemia po 30 latach i ten las? Do czego? Przeciez tu chodzi o doplaty ktore sa na tyle duze ze zwroci sie kasa za zakup ziemi, sadzonki itd i jeszce sporo zostanie. Nie oszukujmy sie pod kogo sa takie ustawy robione i kto na tym korzysta. Jak w przypadku orzecha wloskiego. Rolnicy z wiejskiej nakupowali ziemi, posadzili orzechy ktore nie maja prawa urosnac i biora doplaty. Teraz doplaty sa zmiejszone na orzecha o 50 % ;)

Tyle ze jak sie ktos zdarzy 'zalapac' zanim wszyscy z sejmu pokupuja ziemie to i taka osoba dostanie doplaty. Tylko trzeba miec info - czyli zainteresowac sie tematem i sledzic doniesienia na co sa doplaty itd.
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Karol W.:
Teraz jest zmiana ze z zgodnie z projektami zmian rozporzadzenia sad bedzie musial owocowac...

czyli moj plan jest przekreslony w tym momencie. Bo wiadomo ze nikt nie chce zeby owocowal i mial z tym problemy. Widac rolnicy z wiejskiej juz sie nachapali - jak zwykle i teraz nowe zasady sa ;)

A co do lasu, prosze Pani wszystko sie zgadza tyle ze po co pani ta ziemia po 30 latach i ten las? Do czego? Przeciez tu chodzi o doplaty ktore sa na tyle duze ze zwroci sie kasa za zakup ziemi, sadzonki itd i jeszce sporo zostanie. Nie oszukujmy sie pod kogo sa takie ustawy robione i kto na tym korzysta. Jak w przypadku orzecha wloskiego. Rolnicy z wiejskiej nakupowali ziemi, posadzili orzechy ktore nie maja prawa urosnac i biora doplaty. Teraz doplaty sa zmiejszone na orzecha o 50 % ;)

Tyle ze jak sie ktos zdarzy 'zalapac' zanim wszyscy z sejmu pokupuja ziemie to i taka osoba dostanie doplaty. Tylko trzeba miec info - czyli zainteresowac sie tematem i sledzic doniesienia na co sa doplaty itd.


To widzę, że idealnie się nadajesz, zeby zwiększyć grono pseudo rolników z wiejskiej...
A co do lasu...to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...widze, że nasze są skrajnie inne...bo dla mnie dopłaty mają służyc celom rozwojowym gospodarstwa...po to aby jak się skończą, to można było sobie samemu zarabiać z dobrze rozwiniętej gospodarki...
Karol W.

Karol W. Inwestor

Temat: Dotacje na sad EKO

tak tylko zeby tak zrobic i zeby bylo to mozliwe trzeba bybylo zmienic kraj... tutaj niestety Polska jest jak robisz uczciwie to zawsze dostaniesz po dupie. Wiec nie dziwne ze kazdy kombinuje jak moze jak nie ma innej alternatywy
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Karol W.:
tak tylko zeby tak zrobic i zeby bylo to mozliwe trzeba bybylo zmienic kraj... tutaj niestety Polska jest jak robisz uczciwie to zawsze dostaniesz po dupie. Wiec nie dziwne ze kazdy kombinuje jak moze jak nie ma innej alternatywy

Niestety musze sie z Toba zgodzic...ogólnie staram sie zyc uczciwie...ale oczywiscie jeżeli ktoś wie jak pokąbinować to tego nie neguje...każdy robi jak uważa ...
Małgorzata Pintera

Małgorzata Pintera Export Manager,
Stargres

Temat: Dotacje na sad EKO

Karol W.:
A co do lasu, prosze Pani wszystko sie zgadza tyle ze po co pani ta ziemia po 30 latach i ten las? Do czego? Przeciez tu chodzi o doplaty ktore sa na tyle duze ze zwroci sie kasa za zakup ziemi, sadzonki itd i jeszce sporo zostanie.

Szukam, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tych 30 latach... byłam w ODR, ale oni mają tylko takie podstawowe broszurki i wiedzą tyle co ja ;-).
Dopłaty do lasu są duże? To zależy jak na to patrzeć, jeśli wykonywać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne prawidłowo, kupić odpowiednie sadzonki to wcale tak dużo nie zostaje. Chyba, że robimy tak, żeby tylko jakoś przejść kontrolę i nie przejmujemy się jakością lasu. Dopłaty pielęgancyjne są tylko przez 5 lat, premia zalesioniowa przez 15, a po 30 zabierają las. O swój las to bym dbała, nawet dla samej satysfakcji.

konto usunięte

Temat: Dotacje na sad EKO

Iwona S.:
Karol W.:
WItam

Ostatnie sa 'modne' sady eko. Czy faktycznie mozna dostac tak duza dotacje czyli 2,5 tys do hektara?

Jakie warunki trzeba spelnic? Czy moga byc posadzone nowe drzewka czy ilus letnie (gdzies czytalem ze 15 lat musza miec...) Jak to wyglada w praktyce i czy na kazdej ziemi mozna posadzic taki sad i czy jest to w ogole oplacalne, nie liczac doplat.

Doplaty sie kiedys skoncza - pewnie w 2013 roku na sady? a sad zostanie wiadomo ze bez doplat nie bedzie mozliwe utrzymanie go gdyz bez opryskow itd malo co urosnie.

Ktos mam obeznanie w tym temacie? Chodzi mi sczegolnie o formalnosci jakie trzeba spelnic zeby zalozyc taki sad i kto moze go zalozyc

Pozdrawiam

Widze, ze nie masz zielonego pojecia o sadzie...nawet tym nie-ekologinym....bez urazy...
Ja mam duze doswiadczenie i mogę powiedzieć Ci jedno...na chwilę obecną polski rynek nie jest najlepszym miejscem na zakładanie jakichkolwiek sadów, a tym bardziej ekologicznych...a przykre jest to, że nie wiadomo, czy kiedykolwie będzie...

Za duże nakłady w porównaniu do zysków....za duzo pracy w porównaniu do zysków...za dużo nerwów w porównaniu do zysków...

Ogólnie robi sie coraz wieksze bagno...bo nie wystarczy "wyprodukować" towar, ale trzeba go jeszcze za odpowiednią cenę sprzedac...a z tym jest niestety kłopot...

a co do dotacji...to na zawiele ci ona nie starczy...poza tym jak masz eko uprawe to masz wieksze kontrole...i jak nie spełniasz wymogów...to dotacji nie ma...i co wtedy, jak już zainwestujesz...

Radzę na prawdę poważnie sie zastanowic...
Jeżeli masz za dużo kasy to radzę ją zainwestować w coś innego...a jeżeli masz za duzo ziemi, to lepiej posadz ziemniaki, albo ewentualnie borówkę - mniej pracy, a zyski mniej wiecej takie same, a obecnie nawet lepsze...


Dlaczego uważasz że polska jest obecnie złym miejscem do zakładania sadów?

konto usunięte

Temat: Dotacje na sad EKO

Małgorzata Pintera:
Karol W.:
A co do lasu, prosze Pani wszystko sie zgadza tyle ze po co pani ta ziemia po 30 latach i ten las? Do czego? Przeciez tu chodzi o doplaty ktore sa na tyle duze ze zwroci sie kasa za zakup ziemi, sadzonki itd i jeszce sporo zostanie.

Szukam, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tych 30 latach... byłam w ODR, ale oni mają tylko takie podstawowe broszurki i wiedzą tyle co ja ;-).
Dopłaty do lasu są duże? To zależy jak na to patrzeć, jeśli wykonywać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne prawidłowo, kupić odpowiednie sadzonki to wcale tak dużo nie zostaje. Chyba, że robimy tak, żeby tylko jakoś przejść kontrolę i nie przejmujemy się jakością lasu. Dopłaty pielęgancyjne są tylko przez 5 lat, premia zalesioniowa przez 15, a po 30 zabierają las. O swój las to bym dbała, nawet dla samej satysfakcji.

Nad ODRami pieczę sprawują obecnie urzędy marszałkowskie. Zadzwoń do urzędu, do departamentu zajmującego się rolnictwem i wsią, a powinni udzielić stosownej i kompetentnej odpowiedzi.

Polecam!

Pozdrawiam!
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Małgorzata Pintera:
Karol W.:
A co do lasu, prosze Pani wszystko sie zgadza tyle ze po co pani ta ziemia po 30 latach i ten las? Do czego? Przeciez tu chodzi o doplaty ktore sa na tyle duze ze zwroci sie kasa za zakup ziemi, sadzonki itd i jeszce sporo zostanie.

Szukam, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tych 30 latach... byłam w ODR, ale oni mają tylko takie podstawowe broszurki i wiedzą tyle co ja ;-).
Dopłaty do lasu są duże? To zależy jak na to patrzeć, jeśli wykonywać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne prawidłowo, kupić odpowiednie sadzonki to wcale tak dużo nie zostaje. Chyba, że robimy tak, żeby tylko jakoś przejść kontrolę i nie przejmujemy się jakością lasu. Dopłaty pielęgancyjne są tylko przez 5 lat, premia zalesioniowa przez 15, a po 30 zabierają las. O swój las to bym dbała, nawet dla samej satysfakcji.


ODR-y to wogóle kompletna pomyłka, nie wiem po co one istnieją...jak w zeszłym roku składałam wnioski na Modernizacje...to oni w ODR-ach mniej wiedzieli ode mnie...a najlepsze to mi powiedzieli, ze pobór bedzie w czerwcu i nie mam się co spieszyc...a ja byłam na początku roku...na szczescie kontrolowałam sytuacje sama i Agencja ogłosiła pobór w kwietniu...gdybym opierała sie na opini ODR-u nieźle bym sie załatwiła...
Poza za tym...już pisałam, że o tych 30 latach nikt nic nie powie, wiadomo z jakich wzgledów, jest to napisane w umowie, a jak rolnik sam nie doczyta to jego strata...
Na dzień dzisiejszy nie wiem, jak sie zmieniły przepisy...ALe sąsiad chciał z tego skorzystać jakies 2 lata albo rok temu, to tak własnie było...Jak sie z nim spotkam, to go zapytam dokładnie, o jaki rodzaj dotacji to chodziło...
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Marek Bronisław Hubert:
Iwona S.:
Karol W.:
WItam

Ostatnie sa 'modne' sady eko. Czy faktycznie mozna dostac tak duza dotacje czyli 2,5 tys do hektara?

Jakie warunki trzeba spelnic? Czy moga byc posadzone nowe drzewka czy ilus letnie (gdzies czytalem ze 15 lat musza miec...) Jak to wyglada w praktyce i czy na kazdej ziemi mozna posadzic taki sad i czy jest to w ogole oplacalne, nie liczac doplat.

Doplaty sie kiedys skoncza - pewnie w 2013 roku na sady? a sad zostanie wiadomo ze bez doplat nie bedzie mozliwe utrzymanie go gdyz bez opryskow itd malo co urosnie.

Ktos mam obeznanie w tym temacie? Chodzi mi sczegolnie o formalnosci jakie trzeba spelnic zeby zalozyc taki sad i kto moze go zalozyc

Pozdrawiam

Widze, ze nie masz zielonego pojecia o sadzie...nawet tym nie-ekologinym....bez urazy...
Ja mam duze doswiadczenie i mogę powiedzieć Ci jedno...na chwilę obecną polski rynek nie jest najlepszym miejscem na zakładanie jakichkolwiek sadów, a tym bardziej ekologicznych...a przykre jest to, że nie wiadomo, czy kiedykolwie będzie...

Za duże nakłady w porównaniu do zysków....za duzo pracy w porównaniu do zysków...za dużo nerwów w porównaniu do zysków...

Ogólnie robi sie coraz wieksze bagno...bo nie wystarczy "wyprodukować" towar, ale trzeba go jeszcze za odpowiednią cenę sprzedac...a z tym jest niestety kłopot...

a co do dotacji...to na zawiele ci ona nie starczy...poza tym jak masz eko uprawe to masz wieksze kontrole...i jak nie spełniasz wymogów...to dotacji nie ma...i co wtedy, jak już zainwestujesz...

Radzę na prawdę poważnie sie zastanowic...
Jeżeli masz za dużo kasy to radzę ją zainwestować w coś innego...a jeżeli masz za duzo ziemi, to lepiej posadz ziemniaki, albo ewentualnie borówkę - mniej pracy, a zyski mniej wiecej takie same, a obecnie nawet lepsze...


Dlaczego uważasz że polska jest obecnie złym miejscem do zakładania sadów?


Wymienie tylko kilka podstawowych...jak Cię to nie zadowoli to zapraszam na portale rolnicze i fora, gdzie sadowniczy sie wypowiadają...poczytaj sobie a sam wyciągniesz odpowiednie wnioski...
Polska jest złym miejscem na zakładanie sadów ponieważ:
1. jest przesyt towaru
2. jest za niska cena
3. sa coraz większe koszta prowadzenia,utrzymania
4. jest brak rynków zbytu
5. jest brak rąk do pracy
6. jest monopolistyczna pozycja przetwórców
7. jest za duzy napływ towaru z zagranicy
8. są coraz większe wymogi do spełnienia, kontrole
9. są coraz większe wymagania klientów
To jest tylko kilka powodów, które powodują, ze opłacalnośc sadów spada... niestety państwo nasze nie umacnia pozycji polskiego rolnika ani na rynku krajowym ani zagraniczny, a wręcz przeciwnie potrafi strasznie utrudnic zycie...
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Marcin H.:
Małgorzata Pintera:
Karol W.:
A co do lasu, prosze Pani wszystko sie zgadza tyle ze po co pani ta ziemia po 30 latach i ten las? Do czego? Przeciez tu chodzi o doplaty ktore sa na tyle duze ze zwroci sie kasa za zakup ziemi, sadzonki itd i jeszce sporo zostanie.

Szukam, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tych 30 latach... byłam w ODR, ale oni mają tylko takie podstawowe broszurki i wiedzą tyle co ja ;-).
Dopłaty do lasu są duże? To zależy jak na to patrzeć, jeśli wykonywać wszystkie zabiegi pielęgnacyjne prawidłowo, kupić odpowiednie sadzonki to wcale tak dużo nie zostaje. Chyba, że robimy tak, żeby tylko jakoś przejść kontrolę i nie przejmujemy się jakością lasu. Dopłaty pielęgancyjne są tylko przez 5 lat, premia zalesioniowa przez 15, a po 30 zabierają las. O swój las to bym dbała, nawet dla samej satysfakcji.

Nad ODRami pieczę sprawują obecnie urzędy marszałkowskie. Zadzwoń do urzędu, do departamentu zajmującego się rolnictwem i wsią, a powinni udzielić stosownej i kompetentnej odpowiedzi.

Polecam!

Pozdrawiam!

Coś tu chyba nie gra...skoro ODR-y zostały stworzone po to aby pomóc przecietnemu rolnikowi...to dlaczego ma dzwonic to UM...to po co w takim razie ODR-y są...pomijając fakt, ze za poradę też sobie liczą...kolejny polski paradoks...

konto usunięte

Temat: Dotacje na sad EKO

Iwona S.:
Marek Bronisław Hubert:
Iwona S.:
Karol W.:
WItam

Ostatnie sa 'modne' sady eko. Czy faktycznie mozna dostac tak duza dotacje czyli 2,5 tys do hektara?

Jakie warunki trzeba spelnic? Czy moga byc posadzone nowe drzewka czy ilus letnie (gdzies czytalem ze 15 lat musza miec...) Jak to wyglada w praktyce i czy na kazdej ziemi mozna posadzic taki sad i czy jest to w ogole oplacalne, nie liczac doplat.
ziemniaki, albo ewentualnie borówkę - mniej pracy, a zyski mniej wiecej takie same, a obecnie nawet lepsze...


Dlaczego uważasz że polska jest obecnie złym miejscem do zakładania sadów?


Wymienie tylko kilka podstawowych...jak Cię to nie zadowoli to zapraszam na portale rolnicze i fora, gdzie sadowniczy sie wypowiadają...poczytaj sobie a sam wyciągniesz odpowiednie wnioski...
Polska jest złym miejscem na zakładanie sadów ponieważ:

To jest tylko kilka powodów, które powodują, ze opłacalnośc sadów spada... niestety państwo nasze nie umacnia pozycji polskiego rolnika ani na rynku krajowym ani zagraniczny, a wręcz przeciwnie potrafi strasznie utrudnic zycie...

Dla mnie jedynym przeciwwskazaniem do zakładania sadów jest prak spółdzielczości wśród rolników...Więc nie zgadzam się z twoim spojrzeniem na tą sytuację lecz nie mówię tu jako doradca...
Nie obraź się...
Twoje spojrzenie jest typowym polskim narzekaniem...

Ja uważam że Polska jest świetnym miejscem dla powstawania sadownictwa jak i rolnictwa ekologicznego...Środowisko jest u nas nie jest przesycone pestycydami...postaram ci się pokazać moje spojżenie na temat

>1. jest przesyt towaru
Będzie zawsze i to naturalne w gospodarce rynkowej...Sady które teraz istnieją muszą upaść...
2. jest za niska cena
spowodowana jest brakiem wspólnej polityki rolników-sadowników...
dbając o swoje prywatne interesy zaniżają ceny...
3. sa coraz większe koszta prowadzenia,utrzymania
będą zawsze jeśli rolnicy będą koncentrować się na rodzimej sile roboczej
4. jest brak rynków zbytu
Na całym świecie wzrasta popyt na prawdziwie "ekologiczne" produkty o wysokiej cenie, przy zachowaniu dużych walorów smakowych...

5. jest brak rąk do pracy
czy to nie dziwne przy takim bezrobociu u nas i za wschodnią granicą ?
6. jest monopolistyczna pozycja przetwórców
kiedyś pracowałem na skupie owoców-w czasie strajku gdy sadownicy zapowiadali że nie przyjadą skupiliśmy najwięcej owoców po najniższej cenie w sezonie...
7. jest za duzy napływ towaru z zagranicy
brak polskiego marketingu
8. są coraz większe wymogi do spełnienia, kontrole
-czy to nie dobrze ?
9. są coraz większe wymagania klientów
-duże wymagania lepszy towar...

Polska jest dobrym miejscem...Jednak musimy popracować nad mentalnością...
Myślę też że masowy zachwyt nad borówką wysoką skończy się jak z maliną...

Na szczęście borówka wysokajest znacznie trudniejsza w uprawie niż mogło by to się wydawać...Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 08.02.10 o godzinie 11:29
Małgorzata Pintera

Małgorzata Pintera Export Manager,
Stargres

Temat: Dotacje na sad EKO

Moim zdaniem prawda leży po środku. Owszem mamy nadprodukcję, wydajność ciągle wzrasta: nowe odmiany, nowe technologie, nawozy, wiedza, środki ochrony roślin itp. Co do sadów eko idea jest piękna... tak samo jako ekologiczna hodowla świń i krytykowanie potężnych ferm przemysłowych. A ile osób z pośród nas kupuje szynkę czy inne wędliny w markecie, nawet te wędliny z małych masarni, które się reklamują, że są bez konserwantów, to i tak mięso w większości pochodzi z tych dużych ferm czy to polskich czy zagranicznych. Tak samo jest z owocami, większość ludzi zachwyca się ekologicznymi uprawami, ale kupuje owoce zwykłe, pryskane z chemią. Nawet jeśli ktoś kupuje na ryneczku prosto od rolnika, to kupuje te same pryskane jabłka co są w sklepie, kupuje soki wyprodukowane ze zwykłych, tańszych jabłek, przeciery jabłkowe, i mnóstwo innych produktów do których używa się pektyn, czy kwasu jabłkowego. Wyprodukowanie owocu ekologicznego zawsze będzie dużo droższe, bo jest mniejsza wydajność, stosuje się inne środki ochrony roślin wcale nie tańsze od chemii, więcej jest zabiegów mechanicznych. Jeśli ktoś chce się zająć tym profesjonalnie i obsadzić te kilkadziesiąt hektarów eko sadem to musi mieć pomysł na zbyt. Pewnie świadomość kupujących i ich zamożność będzie wzrastać i będzie większy popyt na takie owoce, ale boję się, że liczba sadów wzrośnie znacznie szybciej niż popyt na nie. Co z tego, że ludzie w Polsce chcieliby jeść ekologiczne produkty, jak ich na to po prostu nie stać. Na pewno są i jednostki, które są fanami eko i kupują tylko eko towary, ale to nie jest produkt masowy, na pewno nie dla przeciętnej rodziny.
Tak z ciekawości, ilu czytelników tego forum kupuje tylko owoce ekologiczne, soki czy inne przetwory z tych ekologicznych owoców, ekologiczne mięso, chleby pieczone z ekologicznych zbóż itp.?
P.S. Na rynku jest sporo produktów, które podszywają się pod ekologiczne produkty, pisząc produkt ekologiczny, mam na myśli taki z certyfikatem uprawy ekologicznej, a nie żywność z terenów ekologicznie czystych, wolną od konserwantów itp.
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Małgorzato masz racje i zgadzam sie z Tobą....oczywiście kilka rzeczy mozna byłoby sprecyzować, ale ogólnie rzecz biorąc napisałaś prawdę o polskim rynku...

MOge tylko w ramach wyjaśnień powiedzieć, że na polskich targowiskach jest coraz mnie producentów a coraz wiecej handlarzy...ponieważ producenci starają sie sprzedać towary na hurcie, ze wzgledu na wyprodukowaną ilość i czas...handlarze natomiast, staraja sie kupić jak najtaniej, a sprzedać jak najdorzej...wiadomo prawa rynku...ale dlaczego ten jak najtańszy towar musi być z Chin, albo innych krajów, gdzie np. nie ma kontroli stosowania śor...w Polsce jest i moge wam gwarantować, ze np. jabłko z polskiego sadu (pomimo stosowania śor) jest duzo zdrowsze niz np z Holandii
Iwona S.

Iwona S. ciężkie chwile
motywują do
działania

Temat: Dotacje na sad EKO

Karol W.:
Dla mnie jedynym przeciwwskazaniem do zakładania sadów jest prak spółdzielczości wśród rolników...
Dla twojej wiadomosci to spółdzielczość sadownicza istnieje, tylko jest stosunkowo mała...Dlaczego?...ze wzgledu na brak śr. prawnych na działanie na korzyść sadowników...Gdybym wiedziała ze zrzeszając się dam rade sie utrzymać, to gwarantuje Ci ze bym z tego skorzystała...niestety...kilku moich znajomych jest w spółdzielni i teraz dopiero mają problemy...a niestety nie mozna tak łatwo sie wypisać, bo musieli spełnić kilka warunków, które teraz ich zobowiązują...
Moje spojrzenie nie jest typowym polskim narzekaniem, a stwierdzeniem prawdy...jestem sadownikiem i wiem o czym pisze...w odróznieniu od Ciebie...bez urazy...
Ja uważam że Polska jest świetnym miejscem dla powstawania sadownictwa jak i rolnictwa ekologicznego...Środowisko jest u nas nie jest przesycone pestycydami
Tak masz racje środowisko jest tu argumentem za...Ale przeciez ja nie powiedziałam, ze są same przeciw...są również za...ale trzeba zrobić bilans na dzień dzisiejszy, czy jest wiecej za czy przeciw...

>1. jest przesyt towaru
Będzie zawsze i to naturalne w gospodarce rynkowej
To nie jest naturalne...ale tu sie kłania doświadczenie, które jak widze tobie brakuje...a przesyt jest nie ze względu na nadprodukcje w kraju, bo z naszym towarem byśmy sobie poradzili, ale ze wzgledu na za duży import...
...Sady które teraz istnieją muszą upaść...
A co to za teoria...i skąd takie spojrzenie....znowu brak doświadczenia....sadownicy odnawiają swoje sady co kilka lat...to nie to co kiedyś było, ze sie posadziło sad i zbierało owoc, tak długo az przestał rodzic...teraz sadownicy dbają o wysoką jakosc swoich owoców i dlatego mozna powiedzieć, że cały czas gospodarują w młodym sadzie...

2. jest za niska cena
spowodowana jest brakiem wspólnej polityki rolników-sadowników...
dbając o swoje prywatne interesy zaniżają ceny...

Po części masz racje, ale kto w tym kraju nie dba o swój interes...niestety młode pokolenia muszą cierpieć przez strych PRL-owców, którzy tak zostali wychowani przez nasze państwo...może kiedys to zmienimy...
3. sa coraz większe koszta prowadzenia,utrzymania
będą zawsze jeśli rolnicy będą koncentrować się na rodzimej sile roboczej
nie myslałam o sile roboczej, a raczej o środkach potrzebnych do prowadzenia sadu: sprzęcie, opryskach, urządzeniach, opłatach, energii itp...
A co do siły roboczej, to nie wiem czy chciałbyś robić przy takich stawkach jakie są obecnie...a wyzysk taniej siły roboczej z zagranicy to nie sztuka...tylko nie wiesz, ze koło się zamyka?
4. jest brak rynków zbytu
Na całym świecie wzrasta popyt na prawdziwie "ekologiczne" produkty o wysokiej cenie, przy zachowaniu dużych walorów smakowych...
Kolejny raz brak doświadczenia...popyt wzrasta, ale nadal jest za mały aby zająć sie ekologiczna produkcją masowo...poza tym ekologicznie wcale nie znaczy smaczniej...jakbyś sie tym zajmował to byś wiedział i mógł sobie porównać...
poza tym znajdz przynajmniej kilku stałych odbiorców na swój ekologiczny towar, podpisz z nimi umowe na conajmniej 10 lat...a w tedy bede mogła przyznać Ci rację...powodzenia ;)
5. jest brak rąk do pracy
czy to nie dziwne przy takim bezrobociu u nas i za wschodnią granicą ?
Bezrobotny w Polsce woli dostać zasiłek rodzinny, pomoc z opieki społecznej, jakies dary z karitasu i zyje sobie spokojnie od miesiaca do miesiaca i po co ma sie urabiac w czyimś sadzie, przy brzydkiej pogodzie, w deszczu albo chłodzie....
A zatrudniając bezrobotnych z zagranicy musisz im zapewnic nocleg, wyzywienie, i conajmniej najniższą krajową...a to wychodzi już drożej niż zatrudniając Polaka...poza tym nie zapominajmy że tu nadal Polska a nie Niemcy, Holandia czy Anglia...
6. jest monopolistyczna pozycja przetwórców
kiedyś pracowałem na skupie owoców-w czasie strajku gdy sadownicy zapowiadali że nie przyjadą skupiliśmy najwięcej owoców po najniższej cenie w sezonie...
No i o czym to świadczy...Wszystkie przetwórnie w Polsce są w rękach niemieckich...nawet Hortex już nie jest nasz, bo przewyższa kapitał zagraniczny...poza tym przetwórni jest kilka i mogą sie dogadać, a sadowników jest przynajmniej kilkanaście razy więcej i nie są w stanie sie tego zrobić i nie pisz o zrzeszaniu bo to nie załatwi sprawy....a swoją drogą...to jeżeli sadownik nie ma z czego spłacić kredytu to zawiezie nawet za grosze aby chociaz mieć za co zyc...do tego wszystkiego pozycje polskiego sadownika psują tzw. pseudo sadownicy, którzy mają kilkanaście drzewek (również tacy którzy posadzili powiedzmy ha sadu aby brac dopłaty}, nie dbają o owoc a później zapuszczony towar wywożą na spady, bez różnicy jaka jest cena...
7. jest za duzy napływ towaru z zagranicy
brak polskiego marketingu
tu nie chodzi o marketing a o konkurencyjną cenę...niestety nie przebijemy Chinoli...mamy za wysokie koszyty produkcji...
8. są coraz większe wymogi do spełnienia, kontrole
-czy to nie dobrze ?
No pewnie, ze dobrze, ja jestem z tego zadowolona...ale z tego co pamietam to miałam pisać w odniesieniu do sadu ekologicznego na który bedziesz brał dopłaty a nic nie bedziesz przy nim robił...a przy kontroli to niestety CI nie wypali...A gdy bierzesz dopłaty, to jeszcze przez 5 lat po wzięciu ostatniej dopłaty nie mozesz ziemi sprzedać, ani przekształcić...a kontrole są cały czas, jak nie spełniasz wymogów, musisz dotacje zwrócić.....

9. są coraz większe wymagania klientów
-duże wymagania lepszy towar...
NO nie wiem, czy miałbys takie spojrzenie, gdybyś wyprodukował towar super dobrej jakości, który spełnia wymogi i przeszeł wszystkie kontrole, zawozisz go do ludzi...a oni ci na to ze mógłby być wiekszy, albo ze mógłby być bardziej dojrzały, albo okrągły...a ponieważ nie masz doświadczenia to Ci powiem, ze w ekologicznym sadzie nie spełnisz takich wymogów klientów...pamietaj że np. wyszystkie równe, duże i czerwone jabłka mozesz uzyskać tylko stosując odpowiednia chemie...inaczej bedą jabłka różnej wielkości i kształtu oraz barwy....

Polska jest dobrym miejscem...Jednak musimy popracować nad mentalnością...
No i właśnie ze względu między innymi na mentalność na dzień dzisiejszy nie jest za dobrym miejscem...no chyba że mamy pisać o samym terenie, klasie ziemi...ale chyba nie o to chodziło w tej rozmowie....
Na szczęście borówka wysokajest znacznie trudniejsza w uprawie niż mogło by to się wydawać...
Mogę to samo powiedzieć o sadownictwie....

Następna dyskusja:

Dotacje do jeleniowatych!!!




Wyślij zaproszenie do