Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Skoro schodzimy na temat organizacji: firma poszukująca pracowników sama najlepiej wie, jakich potrzebuje. I poprzez dobre doradztwo organizacyjne może tak sobie ułożyć procedury rekrutacyjne (i nie tylko te), żeby poszukiwania zakończyły się sukcesem: adaptacją pracownika i jego aklimatyzacją w nowej kulturze organizacyjnej. Headhunting może - w mojej ocenie - dotyczyć najwyższych stanowisk w niektórych firmach albo niezwykle rzadkich specjalności, nowych dla firmy poszukującej.
Uogólnienie, które poczyniłem, nie oznacza automatycznie, że każdy pracownik agencji pośrednictwa pracy jest maksymalnie namolny - ale są to zachowania typowe, i na to narzekają ludzie, ich ofiary. To, że inni także czymś grzeszą nie oznacza, że rozgrzesza innych grzeszących - nie ma nic do rzeczy.
Ja nie dyskutuję z faktami - jest popyt na usługi MH. Zauważam to i piętnuję. Popyt ten wynika bowiem z przyczyn możliwych do usunięcia po stronie zamawiających: gdyby pracownicy pionów ZZL umieli, mogli i chcieli samodzielnie poszukiwać pracowników, to byłoby to z dużym pożytkiem dla ich organizacji.
Poszukiwać przez agencję powinno się tylko np. kopaczy rowów o znacznej długości: pracowników potrzebnych w dużej masie i o bardzo niskich kwalifikacjach.

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Janusz K.:
Skoro schodzimy na temat organizacji: firma poszukująca pracowników sama najlepiej wie, jakich potrzebuje. I poprzez dobre doradztwo organizacyjne może tak sobie ułożyć procedury rekrutacyjne (i nie tylko te), żeby poszukiwania zakończyły się sukcesem: adaptacją pracownika i jego aklimatyzacją w nowej kulturze organizacyjnej. Headhunting może - w mojej ocenie - dotyczyć najwyższych stanowisk w niektórych firmach albo niezwykle rzadkich specjalności, nowych dla firmy poszukującej.
Uogólnienie, które poczyniłem, nie oznacza automatycznie, że każdy pracownik agencji pośrednictwa pracy jest maksymalnie namolny - ale są to zachowania typowe, i na to narzekają ludzie, ich ofiary. To, że inni także czymś grzeszą nie oznacza, że rozgrzesza innych grzeszących - nie ma nic do rzeczy.
Ja nie dyskutuję z faktami - jest popyt na usługi MH. Zauważam to i piętnuję. Popyt ten wynika bowiem z przyczyn możliwych do usunięcia po stronie zamawiających: gdyby pracownicy pionów ZZL umieli, mogli i chcieli samodzielnie poszukiwać pracowników, to byłoby to z dużym pożytkiem dla ich organizacji.
Poszukiwać przez agencję powinno się tylko np. kopaczy rowów o znacznej długości: pracowników potrzebnych w dużej masie i o bardzo niskich kwalifikacjach.

Skoro schodzimy na ten temat to firma sama powinna wiedzieć jak ma wyglądać wewnętrzna organizacja i systemy motywacyjne. Tak aby wszystko grało i pracownicy byli zadowoleni. Jeżeli jest na takie usługi popyt to można go usunąć poprzez różne działania docelowo prowadzące do zwiększenia efektywności działów personalnych. Wtedy firmy eksperckie nie byłyby potrzebne. Znam firmy eksperckie, które jak zaczęły doradzać to ludzie się łapali za głowę i robili wszystko sami. Pewnie jest kilka firm dobrych ale w większości to nieudacznicy, którzy przeczytali kilka książek i wydaje im się że pozjadali wszystkie rozumy. To takie uogólnienie. Ładne prawda?
Oczywiście nie neguję popytu na usługi eksperckie, aczkolwiek uważam że gdyby działom personalnym się chciało to nie musieliby rozmawiać ze "szpecjalistami".
No :)
Monika W.

Monika W. HR Field Partner at
CHEP/ Brambles

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Michale ładne to było :D
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Sarkazm nie tylko niepotrzebny - ale i zupełnie chybiony.
Nie omawiamy strategii obrony przed doradcami organizacyjnymi - jakkolwiek łatwiutko nie pisałoby się o "szpecjalistach" - tylko - tym, jak się obronić przed headhunterami. Bardzo chętnie podejmę polemikę - jednak bez stosowania chwytów erystycznych - na osobnym wątku.
Na razie to jednak wilki próbują udowodnić, że są miłującymi pokój wegetarianami, a wstrętne podejrzenia powinny być kierowane zupełnie gdzie indziej.

Czy możemy zejść ze mnie personalnie (i z mojej profesji) - i wrócić do tematu wątku?

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Janusz K.:
Sarkazm nie tylko niepotrzebny - ale i zupełnie chybiony.
Nie omawiamy strategii obrony przed doradcami organizacyjnymi - jakkolwiek łatwiutko nie pisałoby się o "szpecjalistach" - tylko - tym, jak się obronić przed headhunterami. Bardzo chętnie podejmę polemikę - jednak bez stosowania chwytów erystycznych - na osobnym wątku.
Na razie to jednak wilki próbują udowodnić, że są miłującymi pokój wegetarianami, a wstrętne podejrzenia powinny być kierowane zupełnie gdzie indziej.

Czy możemy zejść ze mnie personalnie (i z mojej profesji) - i wrócić do tematu wątku?

Januszu.
Sarkazm trafiony w 100%. Mój post miał na celu pokazanie Ci, że uogólnianie nikomu nie wychodzi na dobre. Sam piszesz, że mieliśmy dawać "rady" jak bronić się przed HH prawda? Przykro mi, ale w Twoich ostatnich postach nie widzę rad jak się bronić tylko stwierdzenia że HH czy też MH jak ich nazywasz są be. Nikt tu się nie nazywa owcą czy też wilkiem. Pamiętaj są inne kolory niż czarny i biały (chociaż my faceci mamy problemy z ich rozróżnianiem :) )

Wracając do meritum. Nie jesteśmy w stanie obronić się przed HH. Dobry HH jest jak handlowiec: wyrzucasz go drzwiami to wchodzi oknem. I cały czas uważam, że można się z nim dogadać i wytłumaczyć że w danym momencie nie jest się zainteresowanym zmianą pracy. Jak nie zrozumie to burak :)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Nie mam żadnych problemów z rozróżnianiem kolorów, tak jak nie mam kłopotów z rozpoznawaniem argumentacji ad personam.
I wolałbym, aby nie była tu używana. Ja też mógłbym - ale to by było zbyt proste.

Sposób, który podałem: prowadzenie rekrutacji bezpośrednio przez firmy zamierzające zatrudnić pracowników - jest najlepszym i najprostszym sposobem obrony przed headhunterem.
Likwiduje bowiem popyt na usługi agencji pośrednictwa pracy.

Przecież każda firma, która dziś zleca poszukiwanie, jutro będzie miała kłopot broniąc się przed węszącym u niej MH. A przecież wreszcie potwierdziłeś to, co zarzucam od początku: wyrzucisz MH drzwiami, to wraca oknem. Jak każdy namolny sprzedawca, także MH sprzedaje - legendy i mrzonki o raju w innej firmie.
Ponieważ jednak procesy kadrowe: rekrutacyjny i adaptacyjny oraz rozwój pracownika kosztują, sam zaś pracownik jest nosicielem kapitału wiedzy - to nic dziwnego, że firmy się bronią.
Zaś doradcy organizacyjni są po to, żeby uświadamiać firmom przyczyny tego, że muszą się bronić oraz po to, żeby wskazywać na skuteczne sposoby obrony przed MH (HH nie jest groźny).

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Janusz K.:

Sposób, który podałem: prowadzenie rekrutacji bezpośrednio przez firmy zamierzające zatrudnić pracowników - jest najlepszym i najprostszym sposobem obrony przed headhunterem.
Likwiduje bowiem popyt na usługi agencji pośrednictwa pracy.

Ale dalej nie wytłumaczyłeś DLACZEGO należy zlikwidować agencje pośrednictwa pracy? Jak powiedziałem że wykwalifikowany dział personalny nie potrzebuje pomocy przy systemach wynagradzań to się obruszyłeś. Ale już za likwidacją APP już jesteś tak? Trochę to mentalność Kalego jest...

Przecież każda firma, która dziś zleca poszukiwanie, jutro będzie miała kłopot broniąc się przed węszącym u niej MH.

Że niby jak nie zleca to nie będzie miała kłopotu?
przecież wreszcie potwierdziłeś to, co zarzucam od początku: wyrzucisz MH drzwiami, to wraca oknem.

Mówię o sytuacji DOTARCIA do kandydata a nie przekonywania go...

>Jak każdy namolny
sprzedawca, także MH sprzedaje - legendy i mrzonki o raju w innej firmie.

A proces rekrutacyjny w firmie nie polega na tym samym? Jesteśmy najlepsi, mamy młody zespół itp itd
Ponieważ jednak procesy kadrowe: rekrutacyjny i adaptacyjny oraz rozwój pracownika kosztują, sam zaś pracownik jest nosicielem kapitału wiedzy - to nic dziwnego, że firmy się bronią.

Takie zadanie firm. Bronić swój kapitał jakim są ludzie i NIKT tego nie neguje
Zaś doradcy organizacyjni są po to, żeby uświadamiać firmom przyczyny tego, że muszą się bronić oraz po to, żeby wskazywać na skuteczne sposoby obrony przed MH (HH nie jest groźny).

I tu się mylisz. HH jest dużo groźniejszy bo jest lepiej wyszkolony, ma większą wiedzę i doświadczenie.

Reasumując: Firmy się broniły, bronią i będą bronić przed HH i MH i innymi hunterami. A wszyscy poszukujący dla Klienta pracowników w innych firmach będą wymyślali coraz to nowsze sposoby na dotarcie do nich. Poza tym firmy musiałyby zakazać korzystać pracownikom z GLa, Facebooka i innych takich. Wpisz sobie w wyszukiwarce HRM i do wyboru do koloru. I pamiętaj o jednej rzeczy. Kandydat, którego wyciągasz może być w nowej firmie Twoim Klientem więc nie możesz mu ściemniać. Tak samo jeśli nie skorzysta z oferty może kiedyś zadzwoni i sam będzie chciał za naszą pomocą poszukać pracownika.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Michał Kłosowski:

Ale dalej nie wytłumaczyłeś DLACZEGO należy zlikwidować agencje pośrednictwa pracy? Jak powiedziałem że wykwalifikowany dział personalny nie potrzebuje pomocy przy systemach wynagradzań to się obruszyłeś. Ale już za likwidacją APP już jesteś tak? Trochę to mentalność Kalego jest...

____________________________

I wcale nie zamierzam tu pisać rozprawy na temat tego, dlaczego należy zlikwidować agencje pośrednictwa pracy - bo wcale nie zamierzam. Ich nie trzeba likwidować - one same upadną, kiedy firmy zobaczą, że za bezdurno płacą duże pieniądze za coś, co znakomicie mogą robić same. Dodatkowo same wywołują zjawisko, że muszą się bronić przed penetracją.
I zostawmy na boku doradztwo organizacyjne, bo zupełnie niepotrzebnie próbujesz w ten sposób nowe watki. Rozmawiajmy o tym gdzie indziej - ja się nie uchylę.

Przecież każda firma, która dziś zleca poszukiwanie, jutro będzie miała kłopot broniąc się przed węszącym u niej MH.

Że niby jak nie zleca to nie będzie miała kłopotu?

____________________________

No oczywiście - bo przecież MH węszy nie na zlecenie z Kosmosu. Kiedy firmy przestaną zlecać, to po co MH będzie węszył?
przecież wreszcie potwierdziłeś to, co zarzucam od początku: wyrzucisz MH drzwiami, to wraca oknem.

Mówię o sytuacji DOTARCIA do kandydata a nie przekonywania go...

__________________

No właśnie jest namolny w tym docieraniu. Jest to tym bardziej wkurzające, że Ty widzisz siebie jako jedynego docierającego - tymczasem do jednej firmy dobija się stado MH, czasem do jednej komórki. Teraz jest taka sytuacja, że wszyscy nagle zaczęli poszukiwać sprzedawców, przedstawicieli handlowych, doradców klienta (to oczywiście to samo) I do jednego działu startuje wiele agencji - co oznacza zawracanie głowy pomnożone.

>Jak każdy namolny
sprzedawca, także MH sprzedaje - legendy i mrzonki o raju w innej firmie.

A proces rekrutacyjny w firmie nie polega na tym samym? Jesteśmy najlepsi, mamy młody zespół itp itd

______________________

Ale proces rekrutacyjny w firmie polega na tym, że ten obraz raju wiesza się na ścianie - i Adam do niego przychodzi, jeśli chce.
MH łazi za Adamem i marudzi, nie tylko przeszkadzając mu w pracy, ale wkurzając Adamowego szefa i niepokojąc kolegów.
Do tego, w procesie rekrutacyjnym firma oczekuje także na świe.zych absolwentów - a MH nie zawraca sobie głowy świeżynkami.
Ponieważ jednak procesy kadrowe: rekrutacyjny i adaptacyjny oraz rozwój pracownika kosztują, sam zaś pracownik jest nosicielem kapitału wiedzy - to nic dziwnego, że firmy się bronią.

Takie zadanie firm. Bronić swój kapitał jakim są ludzie i NIKT tego nie neguje

____________________

No jak to nie? - Przecież z Twoich (i nie tylko Twoich) wypowiedzi jasno wynika, że MH to po prostu zbawienie dla firm, które nie powinny głupio bronic się przed dobrodziejstwem.
Zaś doradcy organizacyjni są po to, żeby uświadamiać firmom przyczyny tego, że muszą się bronić oraz po to, żeby wskazywać na skuteczne sposoby obrony przed MH (HH nie jest groźny).


I tu się mylisz. HH jest dużo groźniejszy bo jest lepiej wyszkolony, ma większą wiedzę i doświadczenie.

______________________

Headhunter zajmuje się rzeczywistymi "głowami" - managementem z najwyższej półki i specjalistami rzadkiej klasy. Proces headhuntingu jest zupełnie inny, i ma za zadanie doprowadzić do spotkania łowionego ze składającym zamówienie. Headhunter mało wie o rzeczywistej ofercie. To praca bardzo delikatna - i, jak mówiłem, specjalistów od headhuntingu jest niewielu, bo i prawdziwie headhunterskie zlecenia pojawiają się nieczęsto. Często HH dostaje "zlecenie" na konkretnego człowieka...


Reasumując: Firmy się broniły, bronią i będą bronić przed HH i MH i innymi hunterami. A wszyscy poszukujący dla Klienta pracowników w innych firmach będą wymyślali coraz to nowsze sposoby na dotarcie do nich. Poza tym firmy musiałyby zakazać korzystać pracownikom z GLa, Facebooka i innych takich. Wpisz sobie w wyszukiwarce HRM i do wyboru do koloru. I pamiętaj o jednej rzeczy. Kandydat, którego wyciągasz może być w nowej firmie Twoim Klientem więc nie możesz mu ściemniać. Tak samo jeśli nie skorzysta z oferty może kiedyś zadzwoni i sam będzie chciał za naszą pomocą poszukać pracownika.

____________________

Jak na podsumowanie, to skromniutko...
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że wiele firm odcina dostęp do wybranych portali - nie tylko dlatego, żeby ludzie nie tracili czasu na randkowanie w sieci i rozmówki o Maryni...

Ja wcale nie mówię, że MH kłamie łowionemu - samo łowienie zakłóca normalny tok pracy.
A podsumowanie powinno wyglądać tak:

najlepszym sposobem na to, żeby obronić się przed headhuntingiem jest nie zlecać agencjom pośrednictwa pracy poszukiwania pracowników dla swojej firmy.

Jak kiedyś jeszcze będzie mi się chciało, to napiszę osobno o przyczynach tego, że polski rynek pracy jest chory. Agencje pośrednictwa pracy mają w tym spory udział..

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Januszu,
Tak. Masz rację. Wszystko należy zamknąć i zniszczyć.
A na poważnie:
1. Szkoda że nie odpowiedziałeś na argument (tak personalny) czemu zamknąć APP a nie firmy taki jak Twoja. Atak na APP jest atakiem na mnie więc się bronię> Jak nie wiesz co powiedzieć to albo omijasz temat albo piszesz, żeby to zostawić...
2. Ktoś kto wynalazł outsourcing musiał być debilem. Dał możliwość stworzenia czegoś taaak okropnego jak APP. Ale są ludzie jak Ripley z Obcego, która pokaże takim stworom gdzie ich miejsce
3. Do firm dobija się stado MH, HH, firm sprzedających kopiarki, tonery, samochody, perfumy, gadżety. Zajmują one czas pracownikom. Zamknąć je? Pewnie bo w czasie rozmowy pracownik może zrobić coś pozytywnego!
4. NIe wiem w ilu procesach rekrutacyjnych brałeś udział ale sam dobrze wiesz, że to czy jesteś w raju czy w d... poznasz dopiero jak wejdziesz a wszystko inne to są właśnie te jak to nazywasz legendy i mrzonki
5. Gdzie napisałem, że APP to zbawienie? To jest jedna z opcji z których można, ale nie trzeba skorzystać.
6. HH dostaje zlecenie na człowieka. Człowiek mówi nie. HH do niego dzwoni po tygodniu i pyta czy zmienił zdanie. Jest już MH? No pewnie tak patrząc na Twoją logikę.
7. Gdzie jest napisane że podsumowania muszą być długie?
8. Firmy odcinają dostęp do portali na firmowych kontach. W domu tego nie mogą zrobić. Co za różnica czy ktoś odbierze PW o 10.00 czy o 17?? O 17 to jeszcze będzie mógł oddzwonić i spokojnie pogadać o propozycji.
9. Skoro chcesz takiego samego podsumowania to proszę:
Najlepszym sposobem, żeby APP sobie działały są osoby takie jak Ty. Czyli takie, które mają klapki na oczach i nie przyjmują nawet najlepszych argumentów. Tacy, którzy uważają że są OK a inni są bee chociaż działają w ten sam sposób. Bo dzięki temu pracodawcy chcą wymienić takich ludzi i dzwonią do APP.

Dziękuję skończyłem. Tym razem już choćby nie wiem co to nie odpiszę bo szkoda mojego czasu. Ty i tak wiesz swoje a ja jestem be i dzięki Twoim opiniom moją (i inne firmy) niedługo zamkną także idę szukać pracy. Miłego weekendu.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Michał Kłosowski:
Januszu,
Tak. Masz rację. Wszystko należy zamknąć i zniszczyć.
A na poważnie:
1. Szkoda że nie odpowiedziałeś na argument (tak personalny) czemu zamknąć APP a nie firmy taki jak Twoja. Atak na APP jest atakiem na mnie więc się bronię> Jak nie wiesz co powiedzieć to albo omijasz temat albo piszesz, żeby to zostawić...
2. Ktoś kto wynalazł outsourcing musiał być debilem. Dał możliwość stworzenia czegoś taaak okropnego jak APP. Ale są ludzie jak Ripley z Obcego, która pokaże takim stworom gdzie ich miejsce
3. Do firm dobija się stado MH, HH, firm sprzedających kopiarki, tonery, samochody, perfumy, gadżety. Zajmują one czas pracownikom. Zamknąć je? Pewnie bo w czasie rozmowy pracownik może zrobić coś pozytywnego!
4. NIe wiem w ilu procesach rekrutacyjnych brałeś udział ale sam dobrze wiesz, że to czy jesteś w raju czy w d... poznasz dopiero jak wejdziesz a wszystko inne to są właśnie te jak to nazywasz legendy i mrzonki
5. Gdzie napisałem, że APP to zbawienie? To jest jedna z opcji z których można, ale nie trzeba skorzystać.
6. HH dostaje zlecenie na człowieka. Człowiek mówi nie. HH do niego dzwoni po tygodniu i pyta czy zmienił zdanie. Jest już MH? No pewnie tak patrząc na Twoją logikę.
7. Gdzie jest napisane że podsumowania muszą być długie?
8. Firmy odcinają dostęp do portali na firmowych kontach. W domu tego nie mogą zrobić. Co za różnica czy ktoś odbierze PW o 10.00 czy o 17?? O 17 to jeszcze będzie mógł oddzwonić i spokojnie pogadać o propozycji.
9. Skoro chcesz takiego samego podsumowania to proszę:
Najlepszym sposobem, żeby APP sobie działały są osoby takie jak Ty. Czyli takie, które mają klapki na oczach i nie przyjmują nawet najlepszych argumentów. Tacy, którzy uważają że są OK a inni są bee chociaż działają w ten sam sposób. Bo dzięki temu pracodawcy chcą wymienić takich ludzi i dzwonią do APP.

Dziękuję skończyłem. Tym razem już choćby nie wiem co to nie odpiszę bo szkoda mojego czasu. Ty i tak wiesz swoje a ja jestem be i dzięki Twoim opiniom moją (i inne firmy) niedługo zamkną także idę szukać pracy. Miłego weekendu.

__________________

Odpiszesz, odpiszesz. Nie obiecuj czegoś, czego nie możesz dotrzymać. Odpiszesz, bo nie możesz sprawy zostawić z moim na wierzchu.
Zupełnie niepotrzebnie jednak zaperzasz się, nie trzymając się w dodatku prawdy.
Nigdzie nie piszę o tym, że agencje pośrednictwa pracy trzeba zamykać. One zamkną się same, kiedy firmy zaczną samodzielnie poszukiwać pracowników. Będzie to z wielką korzyścią dla tych firm, nie tylko z powodu oszczędności kosztów.
Wszelkie wycieczki osobiste w moją stronę - nieuprawnione domniemania co do klapek na oczach, porównywania do niezbyt sympatycznych postaci, uszczypliwości - dowodzą tylko, że zbyt mało masz argumentów rzeczowych, żeby polemizować na gruncie meritum.
Zabieg, zaliczający agencje pośrednictwa pracy do outsourcingu jest nowatorski, ale całkowicie chybiony - przemyśl to sobie na poważnie - będziesz miał dużo czasu, bo przecież nie będziesz marnował go na rzucanie grochem o ścianę.

Było rzeczą oczywistą, że po postawieniu pytania z postu inicjującego wątek odezwą się liczne głosy ze strony pracowników agencji pośrednictwa pracy; był także łatwy do przewidzenia ton tych głosów i ich treść. Ta polemika mnie nie zaskakuje - aczkolwiek irytuje uporczywość w odwracaniu kota ogonem.

Powtórzę więc jeszcze raz: istnieje więcej, niż jedna agencja pośrednictwa pracy. Obsesyjnie budują one swoje bazy danych, równie obsesyjnie (zmuszone do tego przez wielką konkurencję) zawracają głowę ludziom, których chcieliby zwerbować dla swojego klienta. Do jednego sprzedawcy (doradcy klienta, handlowca, przedstawiciela handlowego - nazwy są różne) dobija się rzesza MH.
To jest ogląd ze strony tego handlowca i jego firmy - Ty zaś uparłeś się oglądać obrazek tylko ze swojej strony.
Zauważ też, że w takiej dużej liczbie agencji pośrednictwa pracy (i łowców-freelancerów) muszą znajdować się partacze, firmy nachalne i absolutnie nietrzymające zasad dobrych praktyk, skutecznie psujące opinię.
Ale dla Ciebie to tylko moje skrzywienie.

Dla pytających, jak w tytule wątku:
Jak się obronić przed headhunterem? - moja odpowiedź jest niezmienna:
nie dawać zleceń na poszukiwanie pracowników agencjom pośrednictwa pracy: taniej i lepiej jest znaleźć tych pracowników własnymi siłami.

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 14.11.09 o godzinie 09:53
Monika Budzyńska

Monika Budzyńska Freelance Tech
Recruiter

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Witam,

Nie zauważyłam tu jednego dość istotnego argumentu, który mógłby być użyty przez Michała. Firmy nie mogą poszukiwać pracowników na własną rękę w obrębie konkurencji, gdyz to podchodzi pod ustawę o nieuczciwej konkurencji moi drodzy ;-)

Pozdrawiam,
MB
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

I bardzo dobrze, że firmy nie mogą poszukiwać na takich zasadach, jak MH. - Na takich samych zasadach, czyli namolnie włażąc do firm. Nie jest jednak działaniem nieuczciwej konkurencji ogłoszenie, że szuka się pracowników o określonych predyspozycjach i kwalifikacjach.
A ja o taki właśnie sposób poszukiwania pracowników dla siebie, dla swojej firmy apeluję.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Monika Budzyńska:
Witam,

Nie zauważyłam tu jednego dość istotnego argumentu, który mógłby być użyty przez Michała. Firmy nie mogą poszukiwać pracowników na własną rękę w obrębie konkurencji, gdyz to podchodzi pod ustawę o nieuczciwej konkurencji moi drodzy ;-)

Pozdrawiam,
MB

A uściślij?
Kamil Rajtarski

Kamil Rajtarski Partner Zarządzający
Y-Consulting |
Konsultant HRM/HRD |
...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

.Kamil Rajtarski edytował(a) ten post dnia 02.12.09 o godzinie 02:17
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Ponieważ jesteś otwarty na propozycje: spróbuj ogłoszenia zamieszczać wyłącznie w miejscach specjalnie do tego przeznaczonych.
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Krzysztof Lis:
Szukam benchmarku.

Chcę zbudować w swojej firmie system immunologiczny broniący przed researcherami z firm executive search. Chodzi o takie przygotowanie recepcjonistek i sekretarek, aby były w stanie identyfikować kontakty tego typu i nie przekazywać ich dalej.

Jeśli pracujecie w firmach, w których takie rozwiązania zastosowano, lub realizowaliście projekty jako szkoleniowcy/konsultanci, lub wiecie, kto wdrożył lub doradzał - proszę o informację.


Sugeruję zapytać jakiegoś head-huntera:)

A tak poważnie - przez ostatnie 2 lata rynek pracy chyba się trochę zmienił:)))
Monika W.

Monika W. HR Field Partner at
CHEP/ Brambles

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Kilku HH się juz wypowiedziało - niestety ich uwagi nie spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem...
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Tak poza tym, to problem wywołany przez założyciela wątku wydaje się być sztuczny. Jeśli ktoś chce zmienić pracę, to ją i tak zmieni - niezależnie od tego czy jest w swojej firmie postrzegany jako "dobry" czy jako "zły" pracownik.

A jeżeli ktoś mówi : "nie ma takiego tygodnia, żeby nie dzwonił do mnie head-hunter", to po prostu opowiada bajki.

Swoją drogą ciekaw jestem, czy założyciel wątku nadal jest w tej samej firmie w której był zakładając ten wątek:)
Monika W.

Monika W. HR Field Partner at
CHEP/ Brambles

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

dzwonił do mnie head-hunter", to po prostu opowiada bajki.

Swoją drogą ciekaw jestem, czy założyciel wątku nadal jest w tej samej firmie w której był zakładając ten wątek:)


:) ciekawe czy został wyciągnięty przez HH
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: Jak obronić się przed head hunterem?

Monika W.:
dzwonił do mnie head-hunter", to po prostu opowiada bajki.

Swoją drogą ciekaw jestem, czy założyciel wątku nadal jest w tej samej firmie w której był zakładając ten wątek:)


:) ciekawe czy został wyciągnięty przez HH

I tutaj należy przybić "piątkę":)



Wyślij zaproszenie do