Temat: fikcyjne rekrutacje

Nie mam doświadczeń z fikcyjnymi rekrutacjami ale mam sporo różnych opinii na temat rekrutacji w ogóle, kiedy aplikacje wysyłane są do automatycznego e-recrutera, który taż czasem automatycznie odpowiada. Człowiek komunikuje się z systemem informatycznym a nie z drugim człowiekiem. Czy to jest dobre ?.

Temat: fikcyjne rekrutacje

Włodzimierz Rząsa:
Nie mam doświadczeń z fikcyjnymi rekrutacjami ale mam sporo różnych opinii na temat rekrutacji w ogóle, kiedy aplikacje wysyłane są do automatycznego e-recrutera, który taż czasem automatycznie odpowiada. Człowiek komunikuje się z systemem informatycznym a nie z drugim człowiekiem. Czy to jest dobre ?.

Zależy co odpowiada :) Bo jak " Dziękujemy za nadesłanie aplikacji....." to chyba nie jest to problem?

Temat: fikcyjne rekrutacje

Włodzimierz Rząsa:
Nie mam doświadczeń z fikcyjnymi rekrutacjami ale mam sporo różnych opinii na temat rekrutacji w ogóle, kiedy aplikacje wysyłane są do automatycznego e-recrutera...

A co to takiego?

Temat: fikcyjne rekrutacje

Fikcyjna rekrutacja kojarzy mi się z podaniem do publicznej wiadomości ogłoszenia o pracę, czy to na portalach, czy to na stronie www, na stanowisko, na które czeka już konkretna osoba.

Takie praktyki podobnież można spotkać w administracji państwowej i samorządowej bądź w spółkach będących własnością skarbu państwa czy też samorządu, ergo chodzi o nepotyzm. Jest to zjawisko nieetyczne, ale legalne.

Obsadzenie stanowiska musi poprzedzić jakaś rekrutacja, żeby pro forma wszystko się zgadzało.

Czy w prywatnych przedsiębiorstwach też pojawiają się takie praktyki?

Tego nie wiem. Może tak, może nie. W sieci krąży anegdota o dyrektorze finansowym jednego z większych banków, który przez kilka miesięcy zajmował się grą w FPP, a swoje obowiązki zlecał zespołowi.

Może się szkolił w podejmowaniu szybkich decyzji? Może perfekcyjnie zarządzał swoją pracą?
A może to jedna z legend internetowych. Choć podobno w każdej legendzie znajdzie się ziarno prawdy...