Temat: Dofinansowanie studiów pracownika
Trochę późno, ale generalna refleksja: ktoś wcześniej napisał, że nie ma sensu dofinansowywać podyplomówek - nie zgadzam się.
Naturalnie koszt studiów podyplomowych jest nieporównywalnie niższy niż studiów MBA. Jednakże należy pamiętać, do kogo - generalnie - adresowane są te drugie, a do kogo pierwsze. Podyplomówka - dla każdego, MBA (teoretycznie) dla menedżerów-praktyków. Z podyplomówek korzysta więcej pracowników, niż ze studiów MBA. jest to często proporcjonalne do ilości specjalistów i menedżerów w firmie. Dla menedżera dofinansowanie podyplomówki to żadna rewelacja, nie spełnia swojego celu motywacyjnego. Nie oszukujmy się, dla przeciętnego menedżera koszt studiów podyplomowych to często jedna miesięczna wypłata, często nawet mniej. Czy warto dla czegoś takiego podpisywać lojalkę na 2, 3 lata??? Dla MBA-a, to już co innego.
natomiast jest inna grupa, która potraktuje podyplomówkę jako motywację, jako wartość dodaną: specjaliści. Dla nich taki koszt jest relatywnie większy, są gotowi związać się z firmą na dłużej z tego powodu.
Dlatego powinno się dywersyfikować beneficjentów partycypowania przez pracodawcę w kosztach takich studiów.
U nas wyglada to w ten sposób, że każdy może ubiegać się o dofinansowanie, począwszy od niższego szczebla specjalistów, po dyrektorów. Kryteria, jakie bierzemy pod uwagę to: przydatność studiów pod kątem pracy na danym stanowisku (i perspektywicznie), potencjał pracownika oraz to, czy sam chce partycypować w kosztach, czy nie. Czyli dofinansowanie może wynieść - teoretycznie - od 1-100% (w praktyce oscyluje to w ok. 30-70%).
Oczywiście lojalka.