Marta N.

Marta N. Student, Uniwersytet
Warszawski

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Pytanie do praktyków:
Jakie macie metody zarządzania ryzykiem? czego się imacie, by zminimalizować lub zoptymalizować ryzyko związane z prowadzeniem biznesu?
Chodzi mi nie o teoretyczne wywody na ten, temat, ale to, co faktycznie jest wykorzystywane w praktyce?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.

konto usunięte

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Marto
Ciężko w ogóle mówić o ogólnych metodach minimalizacji czy optymalizacji ryzyk bowiem jest to teoretyzowanie.
Co o czym mówisz są to reakcje/mitygację ryzyk i trzeba je analizować dla konkretnych ryzyk - wtedy będziesz miała praktykę.
Np. dla ryzyka błąd prawny w umowie - strata finansowa można podjąć różne reakcje na ryzyko:
-przed podpisaniem umowy skierować ją do prawnika
-nie podpisywać danej omów w ogóle
-stosować tylko własne szablony umów
-otworzyć rezerwę finansową na błędy w umowach
itp.
Ponadto jeśli chcesz mówić o metodach ZR w biznesie to zawsze podaj jaki biznes masz na myśli
np.
-jaka branża?
-MSP czy korpo?
-ryzyka na poziomie całej organizacji czy działań operacyjnych?
-produkcja zleceniowa czy potokowa?
-zakupy masowe czy jednostkowe?Jacek J. edytował(a) ten post dnia 30.06.12 o godzinie 16:00
K G.

K G. własna działalność

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Ryzyko z prowadzeniem biznesu można także minimalizować sprawdzając kondycję finansową danego kontrahenta za pomocą odpowiednich raportów gospodarczych lub sprawozdań finansowych. Dane takie oczywiście w jakimś stopniu są niepublikowane, jednakże jest wiele serwisów, które zajmują się pozyskiwaniem takich danych, ich analizowaniem i na podstawie tego można od nich uzyskać rzetelne informacje na temat wypłacalności firmy, jej kondycji, powiązań etc.
wszystkie te elementy możesz znaleźć w serwisie prawno gospodarczym od lexisnexis. Kilka firm, z którymi współpracowałem, korzystała z tego serwisu lub jemu podobnych, więc jest to zdecydowanie godne polecenia narzędzie.
Marta N.

Marta N. Student, Uniwersytet
Warszawski

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Czyli rozumiem, że najlepiej rozpatrywać pozycję konkretnej firmy na bazie konkretnego rynku. Dobrze zorientować się w branży, jak inni stoją z produkcją/dystrybucją/marketingiem. Przestrzegać dobrych praktyk i analizować skrupulatnie i racjonalnie wszelkie działania. Korzystać z serwisów informacyjnych, prawno-gospodarczych. Recepta na dobrego przedsiębiorcę. :) Jak widzę, dobre rozeznanie ma ogromne znaczenie, co jakoś wcale mnie nie dziwi.
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Musisz pamiętać o JEDNEJ podstawowej zasadzie rachunku prawdopodobieństwa warunkowego, a więc mieć maksymalny (bezpośredni bądź pośredni) wpływ na wszystkie elementy Twojego biznesu.

Zasada Nr 1. Ryzyko jest największe (a prawdopodobieństwo sukcesu najmniejsze), gdy poszczególne zdarzenia są niezależne (np. pozostawione same sobie). Zasada spójności działań jest najbardziej uniwersalną zasadą maksymalizacji sukcesu w biznesie.

Zasadą Nr 2 jest dwukrotne zastosowanie zasady Nr 1.
Jak napisałem wcześniej, brak spójności zdarzeń minimalizuje prawdopodobieństwo jednoczesnego ich zajścia. Należy więc zdywersyfikować prowadzony biznes. W sytuacji gdy spójnie prowadzona pierwsza linia działalności biznesowej zbankrutuje, zawsze pozostanie ci druga, która w związku z tym, że jest prowadzona spójnie (ale niezależnie od pierwszej linii biznesowej) zapewne odniesie sukces.
Karolina Chodakowska

Karolina Chodakowska Właściciel, Własna
działalność
gospodarcza.

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Panie Zbigniewie, czy opisane przez Pana zasady znajdują zastosowanie także dla niewielkich działalności gospodarczych? Proszę wybaczyć, jeśli pytanie jest infantylne, ale niestety stoi za mną brak doświadczenia, który wychodzi na wierzch:( Dla mnie w tej chwili największym ryzykiem jest to, że zamawiający, z którym wcześniej nie współpracowałam mi nie zapłaci. Wszyscy zasłaniają się kryzysem, problemami z płynnością... I jak tego uniknąć?

konto usunięte

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Trudno tego uniknąć... Można się przed tym zabezpieczyć:

Na etapie planowania:
- weryfikując kontrahenta formalnie (wywiadownie) i nieformalnie (znajomi);
(ok, to będzie unikanie:-)

Na etapie realizacji:
- umową;
- prawidłowo podpisanymi dokumentami transakcyjnymi (przez osoby upoważnione do podpisu);
- ubezpieczeniem należności;

Powodzenia...Łukasz Góralczyk edytował(a) ten post dnia 06.07.12 o godzinie 14:43
Jakub Lewandowski

Jakub Lewandowski nieruchomości

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Do wszelkich działalności polegających na organizowaniu, planowaniu w celach zarobkowych. Biznes to biznes, ale trzeba mieć głowę na karku.
Karolina Chodakowska

Karolina Chodakowska Właściciel, Własna
działalność
gospodarcza.

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Czyli sprawdzać przez wywiadownie i serwisy internetowe, pytać wśród firm współpracujących z daną osobą i jeśli wszystko będzie wskazywało na to, że gość jest wypłacalny, to dobrze skonstruować umowę? Pewnie zwrócę się po pomoc do jakiegoś prawnika w takim razie. W umowie można chyba zastrzec też kaucje gwarancyjne? To dobry krok?

konto usunięte

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Karolina Chodakowska:
Czyli sprawdzać przez wywiadownie i serwisy internetowe, pytać wśród firm współpracujących z daną osobą i jeśli wszystko będzie wskazywało na to, że gość jest wypłacalny, to dobrze skonstruować umowę? Pewnie zwrócę się po pomoc do jakiegoś prawnika w takim razie. W umowie można chyba zastrzec też kaucje gwarancyjne? To dobry krok?
Jeżeli tylko Cię stać, bardzo dobry... Szczególnie, że widzę w jakiej branży działasz.

konto usunięte

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Z mojego nie małego doświadczenia.
Każde zabezpieczenie należności kosztuje albo nas albo klienta i nie wpływa pozytywnie na relacje klientem. Dlatego też najlepsze ale i najryzykowniejsze jest nie zabezpieczanie należności albo stopniowanie zabezpieczeń.

I
Tylko struktura.
To jest ułożenie takiej strategii sprzedaży bez zabezpieczeń aby minimalizować skutki trudnych należności. Albo poziomo czyli mamy wielu drobnych klientów i zakładamy stały współczynnik niewypłacalności klientów – tutaj narzędzia statystyczne i procedury oraz weryfikacje klientów. Albo pionowo czy z każdym klientem osobno dla większych kontaktów np. zaliczka a potem częste faktury częściowe. Należy pamiętać że dywersyfikacja ryzyka to nasz podstawowy obowiązek i nie ma na świecie żadnego klienta który jest na 100% pewny że zapłaci. Pamiętajmy też że weryfikacja klientów tylko zmniejsza ryzyko niewypłacalności klienta.

II
Zabezpieczenia wewnętrzne.
Kiedy pracujemy dla grona kilku, kilkunastu wiarygodnych klientów głównym ryzkiem będą roszczenia ze strony klientów połączone z blokada płatności. Główną strategią (tzw. Zarzadzanie Kontraktem) będzie pilnowanie udokumentowania naszej strony formalnej aby zminimalizować możliwość roszczeń np. protokoły odbioru, podpisana faktura, potwierdzenia via email itp.

III
Zabezpieczenia fizyczne.
Jest to takie ukształtowanie relacji gospodarczej aby klient nie miał fizycznej możliwość (albo wielki kłopot) w kontynuowaniu swoje działalności dopóty nam nie zapłaci. Jest to niedostarczenie jakiegoś drobiazgu mimo zakończenia usługi/dostawy albo nasza niezbędność w kolejnych etapach. Może to się odbywać zgodnie z umową, „na granicy prawa” albo wynikać z naturalnej zależności technicznej czy gospodarczej. Bardzo polecam aby właśnie z umiarem i zgodnie z prawem stosować ten rodzaj zabezpieczeń bowiem sam jako CFO poznałem jego skuteczność kiedy byłem na setki sposobów „przymuszany” do płatności przez podwykonawców.

IV
Zabezpieczenia prawne.
A to już kosztuje lub jest kłopotliwe i podcina zaufanie miedzy stronami.
Słabe czyli weksel, gwarancja ubezpieczeniowa, poddanie się egzekucji aktem notarialnym, akredytywa (LC) warunkowa.
Mocne jest tylko jedno – gwarancja bankowa wiarygodnego banku lub akredytywa (LC) bezwarunkowa czyli to samo co gwarancja bankowa.

V
Pewność.
Zaliczka 100%.Jacek J. edytował(a) ten post dnia 09.07.12 o godzinie 15:06
Karolina Chodakowska

Karolina Chodakowska Właściciel, Własna
działalność
gospodarcza.

Temat: zarządzanie ryzykiem biznesowym

Dziękuję! Współpracuję raczej z niewielkimi firmami, więc i umowy czy zlecenia które podpisujemy opiewają na niezbyt wygórowane kwoty. Do zobowiązań wewnętrznych też staram się przykładać wagę, choć w budowlanym bałaganie czasem coś zaginie. Ale nie jest źle. Zabezpieczenia prawne faktycznie są drogie, ale zaliczkę z kolei mało kto chce dawać... Może więc przy większej inwestycji (może w końcu się taka trafi!) zapłacę więcej za spokój ducha i postaram się o gwarancję bankową... Jest jakaś praktyka dotycząca wartości kontraktu przy której warto się zabezpieczać w ten sposób?



Wyślij zaproszenie do