Katarzyna Murawska - Jamroziak

Katarzyna Murawska -
Jamroziak
MURAWSKA TRAINING -
Właścicielka,
Trenerka psychologii
bi...

Temat: DALAJLAMA - APELE I PRZESLANIA dotyczące obecnej...

PRZESŁANIE J.Ś. DALAJLAMY DO WSZYSTKICH TYBETANCZYKOW
z Głównej Świątyni, Dharamsala (6 kwietnia 2008)

Przesyłając serdeczne pozdrowienia wszystkim Tybetańczykom w Tybecie chciałbym podzielić się moimi przemyśleniami.

1. Od 10 marca bieżącego roku jesteśmy świadkami protestów i demonstracji w niemal wszystkich częściach Tybetu, nawet w niektórych miastach Chin, przeprowadzonych przez studentów, które są wyrazem długo tłumionej fizycznej i psychicznej udręki Tybetańczyków, oraz uczucia głębokiej niechęci wobec łamania praw Tybetańczyków, braku wolności religijnej i prób zniekształcania prawdy przy każdej okazji, jak choćby przez mówienie, że Tybetańczycy wpatrują się w Chińską Partię Komunistyczną jak w „Żywego Buddę”, co jest skrajnie lewackim stwierdzeniem i zakrawa na szowinizm Hanów. Jestem przygnębiony i zaniepokojony użyciem broni dla tłumienia pokojowych demonstracji wyrażających aspiracje Tybetańczyków, co doprowadziło do zamieszek w Tybecie przynosząc wiele ofiar śmiertelnych i jeszcze więcej rannych i zatrzymanych. Takie tłumienie demonstracji i cierpienie są wyjątkowo niepomyślne i tragiczne i doprowadzi każdą współczującą osobę do łez. Czuję się bezradny w obliczu tych tragicznych wydarzeń.

2. Modlę się za wszystkich Tybetańczyków, a także Chińczyków, którzy stracili życie podczas obecnego kryzysu.

3. Ostatnie protesty w całym Tybecie nie tylko zaprzeczyły, ale wręcz zniszczyły propagandę Chińskiej Republiki Ludowej mówiącą o tym, że oprócz kilku „reakcjonistów”, większość Tybetańczyków cieszy się życiem w pomyślności i zadowoleniu. Te protesty jasno pokazały, że Tybetańczycy w trzech prowincjach Tybetu – U-tsang, Kham i Amdo – żywią te same aspiracje i nadzieje. Te protesty pokazały też światu, że kwestii Tybetu nie można już dłużej lekceważyć. Protesty te podkreśliły potrzebę znalezienia wyjścia z sytuacji poprzez „wyłuskanie prawdy z faktów”. Odwaga i determinacja Tybetańczyków, którzy dla dobra wszystkich mieszkańców Tybetu demonstrowali pokazując swoje ogromne cierpienie, ale także nadzieje, ryzykując wszystko, są godne najwyższej pochwały, jako że społeczność całego świata uznała i poparła ich działania.

4. Głęboko doceniam działania wielu pracowników rządu Tybetu i działaczy Partii Komunistycznej, którzy, nie tracąc swojej tybetańskiej tożsamości, wykazali się odwagą i poczuciem sprawiedliwości w czasie obecnego kryzysu. Na przyszłość, apeluję do tybetańskich działaczy partyjnych i pracowników rządowych, żeby nie szukali tylko osobistych korzyści, ale działali w interesie Tybetu przedstawiając prawdziwe odczucia Tybetańczyków swoim zwierzchnikom w Partii i próbowali bez uprzedzeń doradzać Tybetańczykom.

5. Prezydenci, Premierzy, Ministrowie Spraw Zagranicznych, Laureaci Nagrody Nobla, Parlamentarzyści i zaniepokojeni obywatele z całego świata kierują jasne i zdecydowane apele do władz chińskich o zaprzestanie brutalnych represji wobec Tybetańczyków. Zachęcają również rząd chiński wejścia na drogę, ktora może doprowadzić do wypracowania obopólnie korzystnego rozwiązania. Powinniśmy stworzyć możliwości, żeby ich wysiłki przyniosły pozytywne rezultaty. Wiem, że stale jesteście na różne sposoby prowokowani, ale to ważne, żeby trzymać się naszej zasady niestosowania przemocy.

6. Chińskie władze rozpowszechniają fałszywe informacje, że to ja i Centralna Administracja Tybetańska zaplanowaliśmy i przygotowaliśmy ostatnie wydarzenia w Tybecie. Te zarzuty są całkowicie nieprawdziwe. Wielokrotnie apelowałem o to, by jakaś niezależna i ciesząca się uznaniem na arenie międzynarodowej instytucja przeprowadziła dochodzenie w tej sprawie. Jestem przekonany, że takie niezależne śledztwo ujawni prawdę. Jeżeli Chińska Republika Ludowa ma jakiekolwiek podstawy i dowody na poparcie swoich zarzutów, powinna je ujawnić światu. Samo rozpowszechnianie tych zarzutów nie wystarczy.

7. Dla przyszłości Tybetu, postanowiłem znaleźć rozwiązanie w ramach Chińskiej Republiki Ludowej. Od 1974 roku pozostaję szczerze wierny zasadzie obopólnie korzystnego podejścia „drogi środka”. Cały świat o tym wie. Podejście „drogi środka” oznacza, że wszyscy Tybetańczycy muszą być rządzeni przez podobną administrację, która ma faktyczną autonomię ze wszystkimi jej atrybutami, z samorządnością i samodzielnym podejmowaniem decyzji z wyjątkiem spraw dotyczących stosunków międzynarodowych i obrony narodowej. Jednakże, powtarzam to od początku, Tybetańczycy w Tybecie mają prawo podjąć ostateczną decyzję co do przyszłości TybetU 8. Organizacja Igrzysk Olimpijskich w tym roku jest powodem do dumy dla 1,2 miliarda Chińczyków. Od samego początku popierałem pomysł organizacji Igrzysk w Pekinie. Moje stanowisko w tej sprawie pozostaje niezmienione. Uważam, że Tybetańczycy nie powinni być przyczyną jakichkolwiek utrudnień dla Olimpiady. Każdy Tybetańczyk ma prawo walczyć o wolność i swoje prawa. Z drugiej strony będzie to bezowocne i nie pomoże to nikomu, jeżeli zrobimy coś, co zrodzi nienawiść w umysłach Chińczyków. Wręcz przeciwnie, musimy dbać o prawdę i szacunek w naszych sercach, żeby stworzyć harmonijne społeczeństwo, a tego nie da się zbudować na sile i zastraszeniu.

9. Walczymy z niektórymi osobami w kierownictwie Chińskiej Republiki Ludowej, nie z Chińczykami. Dlatego nigdy nie powinniśmy tworzyć nieporozumień ani robić nic, co mogłoby urazić Chińczyków. Nawet w tej trudnej sytuacji wielu chińskich intelektualistów, pisarzy i prawników w Chinach i w innych miejscach na świecie wyraża swoje współczucie i okazuje nam solidarność, wygłaszając oświadczenia, pisząc artykuły i deklarując swoje poparcie, co robi ogromne wrażenie. 28 marca wydałem apel do Chińczyków na całym świecie, który mam nadzieję będzie usłyszany i przeczytany.

10. Jeżeli obecna sytuacja w Tybecie nie ulegnie zmianie, obawiam się, że chiński rząd użyje więcej siły i jeszcze bardziej będzie uciskał Tybetańczyków. Z powodu mojego moralnego obowiązku i odpowiedzialności za Tybetańczyków wielokrotnie prosiłem przywódców ChRL o natychmiastowe zaprzestanie represji w całym Tybecie oraz o wycofanie uzbrojonych sił policyjnych i wojskowych. Jeżeli to przyniesie skutek, radziłbym również Tybetańczykom by zaprzestali obecnych protestów.

11. Chcę ostrzec Tybetańczyków żyjących wolno poza Tybetem, żeby byli wyjątkowo ostrożni wyrażając swoje uczucia na temat rozwoju sytuacji w Tybecie. Nie powinniśmy angażować się w nic, co mogłoby być w jakikolwiek sposób zinterpretowane jako stosowanie przemocy. Nawet w obliczu najbardziej prowokujących sytuacji nie możemy pozwolić sobie na to, by sprzeniewierzyć się naszym najcenniejszym wartościom. Mocno wierzę, że osiągniemy sukces krocząc naszą pokojową drogą. Musimy być mądrzy, żeby zrozumieć, skąd bierze się ta niespotykana sympatia i poparcie dla naszej sprawy.

12. Ponieważ Tybet obecnie jest dosłownie zamknięty i żadne międzynarodowe media nie mają tam wstępu, wątpię, żeby moje przesłanie dotarło do Tybetańczyków w Tybecie. Mam jednak nadzieję, że przez media i przekazywane z ust do ust, dotrze ono do większości z was.

13. Na koniec chciałbym powtórzyć mój apel do Tybetańczyków, aby działali pokojowo i nie zeszli z tej drogi, jakkolwiek poważna byłaby sytuacja.

XIV Dalajlama
Dharamsala
6 kwietnia 2008

tłum.: MB, PP.

źródło: dalailama.comKatarzyna Murawska edytował(a) ten post dnia 08.04.08 o godzinie 12:43