Joanna B.

Joanna B. Recruitment
consultant (Poland
and Europe)

Temat: urzędnicza rzeczywistość

Dziś rano byłam w odpowiednim urzędzie zlożyć wniosek o orzeczenie niepełnosprawności. Drugi raz, bo za pierwszym razem odsłano mnie do lekarza, aby coś tam w zaświadczeniu poprawił. Ale sam wniosek został sprawdzony i mógłby zostać za pierwszym razem przyjęty. Dziś okazało się, że są braki we wniosku (sic!). Ja sama zaś zostałam potraktowana jak analfabetka i kompletna kretynka. W urzedzie, który jest powołany do pomocy ludziom...
Czy Was również podobne historie spotkały?
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: urzędnicza rzeczywistość

Joanna Bogdan:
Dziś rano byłam w odpowiednim urzędzie zlożyć wniosek o orzeczenie niepełnosprawności. Drugi raz, bo za pierwszym razem odsłano mnie do lekarza, aby coś tam w zaświadczeniu poprawił. Ale sam wniosek został sprawdzony i mógłby zostać za pierwszym razem przyjęty. Dziś okazało się, że są braki we wniosku (sic!). Ja sama zaś zostałam potraktowana jak analfabetka i kompletna kretynka. W urzedzie, który jest powołany do pomocy ludziom...
Czy Was również podobne historie spotkały?
a gdzie u Was sie składa ten wniosek?..jesli dalej w pomocy społecznej to tam jest po prostu zgroza- wszystkich traktuje sie jak debili...A jesli urząd miasta, tak jak to juz czesto bywa, chyba jest nieco lepiej...
Joanna B.

Joanna B. Recruitment
consultant (Poland
and Europe)

Temat: urzędnicza rzeczywistość

komisja przy urzędzie miasta...
I mówiąc brzydko - nie obchodzi mnie, że przy ośrodku pomocy społecznej było gorzej. W tego rodzaju urzędach, ale także we wszystkich innych (bo urzędy i urzędnicy ze swej natury mają pomagać ludziom) nie można traktować ludzi w podobny sposób.
Do tej komisji przychodzą przecież często ludzie chorzy i niezaradni. Nie może być tak, że traktuje się ich jak stworzenia drugiej kategorii. I juz nawet nie chodzi o moją - błahą w grunice rzeczy - historię.
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: urzędnicza rzeczywistość

Teoretycznie mają pomagać ale rzeczywistości to starają się dać jak najmniej pomocy i o to trzeba walczyć..ja mam ciut inny problem..
mam 27 lat i jako dziecko opiekowała się mną siostra do wieku 25 lat faktycznie myślałam ze mam epilepsje jednak w końcu mogłam zrobić wgląd w swoją dokumentację a siostra się przyznała że chciała mi jako sierocie pomóc nie wiem jak to zrobiła że w mojej dokumentacji zostało zapisane padaczka w wywiadzie i z ta wiadomością żyłam długie lata a teraz sie okazuje że dość że nigdy nie miałam ataku padaczki to badania nie pokazują że mam padaczkę i na dodatek chcą teraz podjąć pracę wychodzą komplikacje ponieważ każdy lekarz biorący moje dokumenty do rąk przepisuje cytuje "padaczka w wywiadzie" pytając mnie mówię ze nigdy nie miałam ataku i nie wiem jak to wygląda jak się to przeżywa..
Teraz miałam podjąć pracę ale nie mogę ze względu że wywiadzie jest tak a nie inaczej napisane i więc nie bardzo wiem jak to wszystko odkręcić za głupią pomoc mojej siostry co niby chciała mi ułatwić życie .. świadczenia odbierają bo jestem sprawna a medycyna pracy nie dopuszcza mnie do pracy bo wywiadzie pisze tak jak pisze mimo że badania pokazują że jest wszystko w normie...
Wręcz jestem załamana bo nie wiem co mam z tym zrobić pisząc dzwoniąc do instytucji co się tym zajmują odsyłają mnie do innych aby się pozbyć problemu...
Joanna B.

Joanna B. Recruitment
consultant (Poland
and Europe)

Temat: urzędnicza rzeczywistość

Joasiu, z doświadczenia wiem, że większej pomocy są w stanie udzielić stowarzysznia i fundacje - one mają większą siłę przebicia. Wiem, że w Krakowie takie organizacje się znajdują, więc może połącz z nimi siły.
Odwagi i wytrwałości!!
Joanna P.

Joanna P. Dorywczo

Temat: urzędnicza rzeczywistość

Joanna Bogdan:
Joasiu, z doświadczenia wiem, że większej pomocy są w stanie udzielić stowarzysznia i fundacje - one mają większą siłę przebicia. Wiem, że w Krakowie takie organizacje się znajdują, więc może połącz z nimi siły.
Odwagi i wytrwałości!!


Dziękuje miło mi bardzo..jak na razie straciłam sens w swoim życiu..

Następna dyskusja:

Histeria Polski - nowa grup...




Wyślij zaproszenie do