konto usunięte

Temat: Dyscyplina na lekcji

Jakie macie propozycje na utrzymanie dyscypliny, czy wysyłanie np do dyrektora czy robienie kartkówek, pytam o wasze własne sposoby na dyscyplinę?
To ważne bo ta wiedza jest mi potrzebna na początku mojej drogi pedagoga.
Z góry dziękuje.

konto usunięte

Temat: Dyscyplina na lekcji

najlepiej byloby zaciekawic dzieci tak, zeby nie mialy kiedy byc niezdescyplinowane:)
ale to trudne i pracochlonne zadanie.
powodzenia:)

konto usunięte

Temat: Dyscyplina na lekcji

Anita W.:
najlepiej byloby zaciekawic dzieci tak, zeby nie mialy kiedy byc niezdescyplinowane:)
ale to trudne i pracochlonne zadanie.
powodzenia:)


tylko, że to szkoła średnia a jak zaciekawić historią, której nikt nie lubi ehh
Leszek K.

Leszek K. Fotoreporter -
współpraca, Media
Regionalne sp. z
o.o. - ...

Temat: Dyscyplina na lekcji

Marcin Pierz:

tylko, że to szkoła średnia a jak zaciekawić historią, której nikt nie lubi ehh

To zapraszam do gimnazjum, tydzień i już byś nie stękał na średnią :P

konto usunięte

Temat: Dyscyplina na lekcji

Leszek Karkut:
Marcin Pierz:

tylko, że to szkoła średnia a jak zaciekawić historią, której nikt nie lubi ehh

To zapraszam do gimnazjum, tydzień i już byś nie stękał na średnią :P


Byłem gimnazjum jakoś nie było źle

konto usunięte

Temat: Dyscyplina na lekcji

tak czy owak, na kazdym poziomie nauczania mozna zafascynowac lub nie.

w tym tkwi cala sztuka bycia nauczycielem:)

konto usunięte

Temat: Dyscyplina na lekcji

A mi chodziło o wasze sposoby na zaprowadzenie porządku.

Temat: Dyscyplina na lekcji

Marcin Pierz:
Jakie macie propozycje na utrzymanie dyscypliny, czy wysyłanie np do dyrektora czy robienie kartkówek, pytam o wasze własne sposoby na dyscyplinę?

To nie są właściwe sposoby. Do dyrektora można wysłac ucznia w ostateczności- a jeśli tam nie dotrze i coś zbroi lub coś mu się stanie,to Ty wówczas za niego odpowiadasz. Robienie kartkówek za karę? To nie zawsze skutkuje- a jeśli cała klasa odda Ci puste kartki? Co wtedy zrobisz? Wstawisz jedynki? Byc może "uciszysz" ich na chwilę,ale potem zaczną Ci dokuczac- i nie tylko ta klasa (rozmawiają na przerwach o wszystkim i wszystkich)
Moje sposoby na dyscyplinę "wypracowuję" codziennie (uczę już 5 lat):
- musisz ZACIEKAWIC młodzież. Historia nie jest nudna. Nie streszczaj im wiadomości z podręcznika (umieją czytac),ale dopowiadaj to czego tam nie ma,np. ciekawostki o różnych postaciach.
- wykorzystuj różne metody- wykład może każdego znudzic. Na ekcjach historii (tak samo jak na jęz.polskim) można pracowac różnymi metodami (drama,burza mózgów, plan mentalny,dyskusja,). Możesz "zorganizowac" wraz z klasą sąd nad jakimś wydarzeniem (podziel klasy na grupy, przygotują się w domu)
- motywuj do pracy,np. oceniaj za pracę na lekcji (plusy- przy odpowiedniej ilości plusów wpisuj ocenę)
- bądź konsekwentny. Na pierwszej lekcji przedstaw (lub ustal z klasą) reguły gry,np.powiedz,że na klasówce za ściaganie od razu stawiasz jedynkę, ustalacie ile razy w ciągu semestru można zgłosic nieprzygotowanie,prace spisane (nawet jeden akapit)oceniane są w odpowiedni sposób, kiedy można przełożyc zaplanowaną pracę klasową
- spóźnienia w klasie zlikwidowałam dośc szybko (osoby,które spóźniają się piszą krótki sprawdzian.
- nie zapominaj,że Ty też kiedyś byłeś uczniem. Pozwól czasami na małe szaleństwa;)))
- po zakończeniu semestru robię czasami ankietę wśród uczniów,która ocenia mnie jako nauczyciela (moje wady,słabe strony- i ich propozycja rozwiązania i zalety,np. napisano mi,że umierają z nudów kiedy zaczynam wprowadzac informacje o nowej epoce- teraz te lekcje są moją mocną stroną).
- młodzież nie lubi belfrów pokroju prof. Pimko i Bladaczki;)Ty też pewnie spotkałeś n-cieli, którym przeszkadzano....zastanawiałeś się dlaczego?
- szanuj ucznia, a on będzie szanował Ciebie.

Marcinie, młodzież jest naprawdę bardzo fajna. Oni mają ciekawe, niekiedy nietypowe zainteresowania. Nie martw się, dasz radę;)
To ważne bo ta wiedza jest mi potrzebna na początku mojej drogi pedagoga.

Nie znam nauczyciela,który nigdy nie miał żadnych problemów. Sam musisz wypracowac sobie metody,tego nikt Cię nie nauczy;)
Rozmawiaj ze starszymi nauczycielami, chętnie podzielą się swoimi historyjkami,doświadczeniem. Będzie dobrze;)

Temat: Dyscyplina na lekcji


To zapraszam do gimnazjum, tydzień i już byś nie stękał na średnią :P

Nie uczyłam w gimnazjum,ale opowieści o tym typie szkoły są straszne. W podstawówce już nie umiałabym pracowac- hałas na przerwie, dzieci-przylepy;)
Szkoła średnia jest- dla mnie- najlepszym wyjściem;) Oj,nie ma co stękac na średnią;))
Bogumiła G.

Bogumiła G. Nauczycielka
przedszkolna

Temat: Dyscyplina na lekcji

Marcin Pierz:
tylko, że to szkoła średnia a jak zaciekawić historią, której nikt nie lubi ehh

Mój historyk z liceum opowiadał z taką pasją i zapałem oraz przeplatał sardonicznym humorem, że wszyscy słuchali zafascynowani a nawet nie tak mała liczba osób zdecydowała się na maturę. :)
Spróbuj właśnie przemienić lekcje w opowiadanie o danym okresie, wydarzeniach.

konto usunięte

Temat: Dyscyplina na lekcji

Dziękuje za udzielane odpowiedzi naprawdę na początkowej drodze wasze porady będę brał pod uwagę.

Temat: Dyscyplina na lekcji

Uczniów w szkole średniej na pewno zainteresują wszelkie dyskusje na tematy bieżące :)
Prezentacje, nawet i przygotowywane przez samych uczniów.

Działa:)

Temat: Dyscyplina na lekcji

...Ale nawet na bardzo ciekawych lekcjach pełnych zaskoczeń, solidnie przygotowanych metodycznie czasem znajdą się tacy, którzy będą za wszelką cenę wprowadzać zamieszanie... Nawet najciekawszych opowieści nie będą chcieli słuchać - nie ważne czy są podane za pomocą referatu, wykładu, prezentacji multimedialnej, cytatu literackiego czy piosenki...

I wtedy TRZEBA reagować. Jeśli nie, to klasa po pewnym czasie będzie czuła się bezkarna i, jak to się mówi, wyjdzie ci na głowę.
Wysyłanie do dyrektora to wg mnie ostateczność, ale są przecież mniej radykalne możliwości: kartkówki, punkty ujemne z zachowania...

konto usunięte

Temat: Dyscyplina na lekcji

Marcin Pierz:
Jakie macie propozycje na utrzymanie dyscypliny, czy wysyłanie np do dyrektora czy robienie kartkówek, pytam o wasze własne sposoby na dyscyplinę?
To ważne bo ta wiedza jest mi potrzebna na początku mojej drogi pedagoga.
Z góry dziękuje.
Witam! Pracuję w zawodzie ponad 20 lat, więc chyba mogę trochę się "powymądrzać". Po pierwsze nigdy, przenigdy nie wysyłaj ucznia do kogokolwiek: dyrektora,pedagoga, wychowawcy, bo to są tacy sami ludzie, jak ty. Gdy to zrobisz, pokazujesz uczniowi, że jesteś bezsilny i ktoś inny za ciebie musi się z problemem uporać.

po drugie kartkówki za karę to nie jest rozwiązanie, bo dlaczego karać wszystkich uczniów, jeśli tylko jeden lub dwóch przeszkadzali ci w lekcji?
Nie podnoś głosu, od samego początku ustal jasny system oceniania, powiedz uczniom, co im wolno na lekcji, a czego nie. I KONSEKWENTNIE się tego trzymaj, nie próbuj zakolegować się z uczniami. Oni mają w szkole dość koleżanek i kolegów, nie potrzebny im kolejny.
To tyle na początek. Jakby co, pytaj śmiało - chętnie pomogę:)

Następna dyskusja:

udzielam lekcji angielskieg...




Wyślij zaproszenie do