Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Czekaj albo giń!

Czyli pieszy w Poznaniu:

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,7711037,Pieszy_...

Dawno dawno temu doszedłem do wniosku, że to nie wina kierowców a najzwyczajniej w Świecie niejasnych przepisów prawa. Powiem tak. Jeśli wejdzie w Polsce przepis, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu oraz w okolicy przejścia, a same pasy będą traktowane jak skrzyżowanie z ustąpieniem pierwszeństwa "przejazdu", to zacznę się zatrzymywać przy każdych pasach.

Obrazek


A jak tylko zaczniemy wszyscy ustępować pieszym, hurtowo zaczną znikać takie oto niebezpieczne przejścia dla pieszych:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7716882...Kosma S. edytował(a) ten post dnia 30.03.10 o godzinie 12:19

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

Nie ma idealnego rozwiazania.
- swiatla przy przejsciu - minuta postoju by przeszedl jeden pieszy; czesto tez wcisnie przycisk, przejdzie na czerwonym a zielone zapala sie dla ducha - kierowcy bluznia
- przejscie podziemne/kladka - nie chce sie wchodzic po schodach - pieszy bluzni i przechodzi przez ulice
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Czekaj albo giń!

Czarek M.:
Nie ma idealnego rozwiazania.

Idealne rozwiązanie jest takie aby na drogach wylotowych, krajowych, ekspresowych czy innych po których jeżdżą "przyśpieszeni" kierowcy, przejść dla pieszych nie było w ogóle. Dobrze jest też wtedy kiedy planowane są trakty piesze razem ze ścieżkami rowerowymi. Kładki, wiadukty itd.

W Polsce ginie tyle pieszych tylko i wyłącznie dlatego, że idzie się na łatwiznę. Ruch pieszy i drogowy nie jest odseparowany. Płacimy za to życiem i koszty tej łatwizny są nie do oszacowania.
- swiatla przy przejsciu - minuta postoju by przeszedl jeden pieszy;

No właśnie minuta! A powinno być 15 sekund na wszystkie cykle.
czesto tez wcisnie przycisk, przejdzie na czerwonym a zielone zapala sie dla ducha - kierowcy bluznia
- przejscie podziemne/kladka - nie chce sie wchodzic po schodach - pieszy bluzni i przechodzi przez ulice

Dla zdrowia ogólnego lepiej aby ludzie chodzili po schodach ;) Póki co mamy naród hipochondryków i lekomanów.

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

generalnie bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby tak, aby drogi ekspresowe, krajowe nie przebiegały przez tereny zabudowane... wtedy nie byłoby na nich przejść dla pieszych...

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

Kosma S.:
Dawno dawno temu doszedłem do wniosku, że to nie wina kierowców a najzwyczajniej w Świecie niejasnych przepisów prawa.
Chyba jednak wina nieuważnych/głupich kierowców. Oczywiście można tłumaczyć to kiepską infrastruktura drogową i jeszcze paroma kwestiami. Fakt jest jednak taki, że codziennie widzę kierowce który nie zna lub ma w życi zakaz wyprzedania przed i na pasach i skrzyżowaniach. Niestety w Polsce oprócz kiepskiej infrastruktury niebezpiecznie jeździmy.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Czekaj albo giń!

Marek S.:
generalnie bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby tak, aby drogi ekspresowe, krajowe nie przebiegały przez tereny zabudowane... wtedy nie byłoby na nich przejść dla pieszych...

Zaraz się wszyscy pobudują z prywatnym wyjazdem na autostradę i to zgodnie z planami zagospodarowania przestrzennego.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Czekaj albo giń!

Jacek F.:
Kosma S.:
Dawno dawno temu doszedłem do wniosku, że to nie wina kierowców a najzwyczajniej w Świecie niejasnych przepisów prawa.
Chyba jednak wina nieuważnych/głupich kierowców.

Na pewno trochę też ale pamiętajmy, że "okazja czyni złodzieja", tak samo "okazja zabija pieszych". Nie kuśmy losu i nie budujmy przejść dla pieszych na drogach ekspresowych. Uważam, że problem pieszych należy przede wszystkim scedować na projektantów drogi, na policję, na ustawodawcę bo to oni tworzą system w jakim przychodzi nam jeździć.

Jakże łatwo się dostosować do Holandii, prawda? Nie ma "bata". Holender w Polsce też będzie zabijał bo piesi chodzą niczym dzikie zwierzęta, a przejścia dla pieszych są nie rzadko za zakrętem, zaraz za dłuugą prostą ze światłami co 50 m.

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

Kosma S.:
Jest to dobre rozwiazanie ale nie idealne. Nadal pozostaje ruch miejski. I jak dla mnie to wlasnie ten jest bardziej "przyspieszony" gdyz wiekszosc sie spieszy do pracy itp itd. I tak naprwade dochodzi sie wtedy do paradoksu. Z jednej strony ruch jest mniejszy ale to powoduje, ze wiecej osob zacznie przebiegac przez ulice.
15sek? Ok. Mi pasuje. Ja zdaze. A co powie babcia - pajak? Dlatego 15sek nie da sie.
Mamy taki narod ale tylko w specyficznych sytuacjach. Jesli chodzi o zakupy to potrafimy przejechac cale miasto by kupic ziemniaki 5gr taniej a pozniej przytachac 10kg siatki w kazdej rece. Ale oczywiscie w busie wszystko boli i trzeba usiasc. Oczywiscie przejsc sie dla wlasnego zdrowia to nie bo wszystko boli ale do kosciola to trzeba.
Polska to kraj antyschodowy i antykladkowy niestety.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Czekaj albo giń!

Czarek M.:
Kosma S.:
Jest to dobre rozwiazanie ale nie idealne. Nadal pozostaje ruch miejski. I jak dla mnie to wlasnie ten jest bardziej "przyspieszony" gdyz wiekszosc sie spieszy do pracy itp itd.

A widzisz, tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Ruch miejski. Problem jest wtedy kiedy nie ma obwodnic ani możliwości tranzytu np. w postaci tuneli. Tysiące samochodów przebija się przez jedno wąskie gardło, zaraz obok tramwajów, autobusów, rowerzystów i pieszych. Tak jest właśnie w Poznaniu. Wszystko się przebija przez te same lokalne drogi, przez które nikt nie powinien dojeżdżać do pracy! A jak jest już jakiś "kręgosłup" z 2-3 pasami to jest on poprzerywany rondami, skrzyżowaniami i sygnalizacją, szybko robią się korki i kierowcy zaczynają kombinować jakimiś skrótami.
I tak naprwade dochodzi sie wtedy do paradoksu. Z jednej strony ruch jest mniejszy ale to powoduje, ze wiecej osob zacznie przebiegac przez ulice.

A nich biegają. Ruch jest zdrowy.
15sek? Ok. Mi pasuje. Ja zdaze. A co powie babcia - pajak? Dlatego 15sek nie da sie.

Czasami się może nie udać.

Mamy taki narod ale tylko w specyficznych sytuacjach. Jesli chodzi o zakupy to potrafimy przejechac cale miasto by kupic ziemniaki 5gr taniej a pozniej przytachac 10kg siatki w kazdej rece. Ale oczywiscie w busie wszystko boli i trzeba usiasc. Oczywiscie przejsc sie dla wlasnego zdrowia to nie bo wszystko boli ale do kosciola to trzeba.
Polska to kraj antyschodowy i antykladkowy niestety.

I antyrowerowy też. Ja nie mam nic do rowerów, ostatnio żona kupiła w centrum handlowym M1 w Poznaniu. I tak, żadnej ścieżki rowerowej, żadnego chodnika. Dojazd do domu chcąc nie chcąc miał miejsce zaraz obok tirów i kobiet prowadzących samochód, jednocześnie nakładających tapetę na twarz i chyba na lusterko wsteczne ;)

Dzikie ścieżki oczywiście widać z satelity:

http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocod...
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Czekaj albo giń!

Kosma S.:
Jakże łatwo się dostosować do Holandii, prawda? Nie ma "bata".
Holender w Polsce też będzie zabijał bo piesi chodzą niczym dzikie zwierzęta, a przejścia dla pieszych są nie rzadko za zakrętem, zaraz za dłuugą prostą ze światłami co 50 m.
Kosma, jedź do Londynu - tam zobaczysz dosłownie bydło na drogach. Zazwyczaj jest tak, że nawet nie patrzą tylko idą jak im wygodnie - czy to droga o ograniczeniu do 20 mph czy 50mph - a Ty się kierowco martw czy wyhamujesz i czy tobie nikt na d*pie nie usiądzie...

Wariaci, idiocie, "skracający se drogę" są wszędzie. Po stronie kierowców i po stronie pieszych. Postawisz kładkę - sporo i tak będzie szło dołem... Postawisz płot na dole to pójdą 100m dalej, gdzie płot się kończy i przejdą przez ulicę, bo nie chce się wejść 25 stopni w górę.

Każde społeczeństwo tak ma, każde miasto - nie zmienimy natury ludzkiej, której część zawsze jest przeciwna jakiemukolwiek narzucaniu woli (w tym wypadku sposobu przejścia przez jezdnię)
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Czekaj albo giń!

Bogusz K.:

Kosma, jedź do Londynu - tam zobaczysz dosłownie bydło na drogach. Zazwyczaj jest tak, że nawet nie patrzą tylko idą jak im wygodnie - czy to droga o ograniczeniu do 20 mph czy 50mph - a Ty się kierowco martw czy wyhamujesz i czy tobie nikt na d*pie nie usiądzie...

Wariaci, idiocie, "skracający se drogę" są wszędzie. Po stronie kierowców i po stronie pieszych. Postawisz kładkę - sporo i tak będzie szło dołem... Postawisz płot na dole to pójdą 100m dalej, gdzie płot się kończy i przejdą przez ulicę, bo nie chce się wejść 25 stopni w górę.

Dobra Bogusz. To jest odcinek ok 10 km w Londynie. Liczymy przejścia dla pieszych i liczbę świateł?

http://tinyurl.com/yhjqtpzKosma S. edytował(a) ten post dnia 30.03.10 o godzinie 16:07
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Czekaj albo giń!

Kosma S.:
Dobra Bogusz. To jest odcinek ok 10 km w Londynie. Liczymy przejścia dla pieszych i liczbę świateł?

http://tinyurl.com/yhjqtpz
Kosma, ja nie mówię, że mamy więcej świateł czy przejść dla pieszych tylko o mentalności ludzkiej - ludzie mimo faktu, że są przejścia, światłą etc to często zasuwają jak chcą - mówię to po 3 latach poruszania się po Londynie samochodem.

I nie, nie są to tylko Polacy, tylko również ludzie po których widać, że są spoza Polski:>
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Czekaj albo giń!

Bogusz K.:
>
Kosma, ja nie mówię, że mamy więcej świateł czy przejść dla pieszych tylko o mentalności ludzkiej - ludzie mimo faktu, że są przejścia, światłą etc to często zasuwają jak chcą

Bogusz. Coś się Tobie zupełnie pomyliło. Idę o zakład, że polscy piesi są wzorem dla pieszych w starej Europie. Grzecznie czekają i na pewno nie są jak święte ale raczej jak wystraszone krowy ;)
- mówię to po 3 latach poruszania się po Londynie samochodem.

I ja myślę, że to jest efekt systemu ochrony pieszych. Pieszy jest świętą krową nawet jeśli przechodzi w niewyznaczonym do tego miejscu na terenie zabudowanym. To jest norma wg mnie i kierowcy znając taką reakcję pieszych jeżdżą ostrożniej.
I nie, nie są to tylko Polacy, tylko również ludzie po których widać, że są spoza Polski:>

Ja już się pogubiłem ;)

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

Bogusz K.:
Kosma, jedź do Londynu
Na wyspach jest wyjatkowo duza otylosc. Kladki i schody sa dla nich meczace.
W Polsce to glownie wina lenistwa.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: Czekaj albo giń!

Czarek M.:
Bogusz K.:
Kosma, jedź do Londynu
Na wyspach jest wyjatkowo duza otylosc. Kladki i schody sa dla nich meczace.
W Polsce to glownie wina lenistwa.

Chyba wina kasy. Wystarczy sprawdzić jaki jest koszt kładki w tym windy dla niepełnosprawnych, a jaki koszt namalowania paru pasów na biało i postawienia paru znaków.
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Czekaj albo giń!

Czarek M.:
Bogusz K.:
Kosma, jedź do Londynu
Na wyspach jest wyjatkowo duza otylosc. Kladki i schody sa dla nich meczace.
W Polsce to glownie wina lenistwa.

Otyłość nie wynika z lenistwa? :D

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

Kosma S.:
Bogusz K.:
>
Kosma, ja nie mówię, że mamy więcej świateł czy przejść dla pieszych tylko o mentalności ludzkiej - ludzie mimo faktu, że są przejścia, światłą etc to często zasuwają jak chcą

Bogusz. Coś się Tobie zupełnie pomyliło. Idę o zakład, że polscy piesi są wzorem dla pieszych w starej Europie. Grzecznie czekają i na pewno nie są jak święte ale raczej jak wystraszone krowy ;)
- mówię to po 3 latach poruszania się po Londynie samochodem.

I ja myślę, że to jest efekt systemu ochrony pieszych. Pieszy jest świętą krową nawet jeśli przechodzi w niewyznaczonym do tego miejscu na terenie zabudowanym. To jest norma wg mnie i kierowcy znając taką reakcję pieszych jeżdżą ostrożniej.
I nie, nie są to tylko Polacy, tylko również ludzie po których widać, że są spoza Polski:>

Ja już się pogubiłem ;)


Kosma - wiesz po czym się poznaje turystę w londynie ? po tym, że czeka na czerwonym :D A co oznacza czerwone światło ? rozejrzyj się i idź. co oznacza zielone? idź, nie musisz się rozglądać.

uwierz mi - u nas niebezpieczeństwo wtargnięcia pieszego na ulicę przed samochód jest o wiele mniejsze niż w londynie, tam poprostu chodzą jak chcą. A nie mają pierwszeństwa przed autem ! ustąpić należy tylko jak już pieszy jest na przejściu.

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

Kosma S.:
Marek S.:
generalnie bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby tak, aby drogi ekspresowe, krajowe nie przebiegały przez tereny zabudowane... wtedy nie byłoby na nich przejść dla pieszych...

Zaraz się wszyscy pobudują z prywatnym wyjazdem na autostradę i to zgodnie z planami zagospodarowania przestrzennego.

planom nic do tego. Wazne jest tutaj rozporządzenie o warunkach jakie muszą spełaniać drogi a tam są określone odległości. A poza tym żeby zrobić wjazd trzeba mieć zezwolenie na lokalizacje zjazdu od zarządcy drogi a on poprostu nie zezwoli na zjazdy na drogę szybkiego ruchu.

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

Czarek M.:
Nie ma idealnego rozwiazania.

Jest idealne rozwiązanie -> W Y O B R A Ź N I A !!!

http://www.youtube.com/watch?v=c-2CPylgTbM

konto usunięte

Temat: Czekaj albo giń!

Zgadzam się z twórcą tematu. W Polsce kodeks drogowy niestety dozwala chamstwo oraz, co gorsza, niebezpieczne zachowania, czyli nieprzepuszczanie pieszych na przejściach. W takich Niemczech jest to sformułowane właśnie tak jak pisze autor - pieszy ma pierwszeństwo nie tylko dopiero jak zacznie przechodzić, lecz jak zbliża się do przejścia dla pieszych. Efekt: jak tylko ktoś zbliża się do przejścia, kierowcy się zatrzymują. U nas niestety jadą jeden za drugim i to wszystko niestety jest zgodne z kodeksem drogowym...

Co gorsza, jak pieszy zmusi jadący samochód do zwolnienia, to jeśli np. ten z tyłu puknie gościa, który musiał zwolnić, to winny będzie pieszy. Premiuje się po prostu chamstwo kierowców. Daleko nam jeszcze do cywilizowanych zachodnich krajów niestety...

Dodatkowo, we wspomnianych Niemczech tępi się do bólu jeżdżenie na zderzaku, a u nas oczywiście to jest normą i jeszcze trzeba patrzeć w lusterko jak chce się mocniej zahamować, co już zupełnie jest chore. Powinno się jeździć tak, żeby zakładać nagłe zahamowanie pojazdu przed nami, bo różne sytuacje na drodze mogą się zdarzyć. Niestety większość kierowców nie potrafi wykazać tego minimum wyobraźni, przez co tak często są u nas karambole, po 3-4 samochody.Adam Michalski edytował(a) ten post dnia 30.03.10 o godzinie 19:40



Wyślij zaproszenie do