Temat: Po 6.0
Kochani!
Po pierwsze, nie widziałem jeszcze nigdy na GL takiego wątku, w którym w ciągu 1 doby wywiązałaby się tak zażarta dyskusja pełna emocji i personalnych wycieczek, a zarazem tak pełna celnych uwag, szczerych wyznań i trafnych podsumowań. To co się tu dzieje świadczy o wielkiej energii. Czy ta energia będzie służyć budowaniu czy niszczeniu, każdy z nas zdecyduje sam.
Wielu z Was chciałbym coś w związku z tą dyskusją powiedzieć. Nie wiem, czy zajrzycie jeszcze do tego watku i to przeczytacie, czy nie. Trudno. Po kolei.
Grzegorz! Myślę że pytając o cel tomkowych wizyt, wyciągnąłeś trupa z szafy. I bardzo dobrze że to się stało. I też podpisuję się wszystkimi czterema łapami pod tym co piszesz o Smardzewicach i po.
Stachu! Czytam to co piszesz i smutno mi. Nie poznaję Cię. Publiczne wylewanie żółci, strzelanie fochów, bawienie się w "wiem ale nie powiem" tudzież w "zabieram swoje zabawki" - to wszystko do Ciebie nie pasuje. Mam nadzieję że to przejściowy kryzys i że wkrótce znów zobaczę Cię takim, jakiego pamiętam sprzed prawie 16 lat. Ludzie się aż tak nie zmieniają. Wierzę w Ciebie i trzymam kciuki. A, i jeszcze jedno. Przepraszam za nocną pobudkę, której byłem uczestnikiem i współinicjatorem. To było głupie.
Tade! Jestem za spotkaniem modów pod jednym warunkiem: że wszyscy uczestnicy N6.0 będą o nim wiedzieć i każdy będzie mógł przyjść. Dlatego proponuję termin w lutym i informację do wszystkich. A może nawet zróbmy to jako N6.1. Nie sądzę aby wielu nie-modów było zainteresowanych, ale chodzi o zasadę a zarazem o świeże spojrzenie. I jeszcze jedno: nie zauważyłem, żebyś na naszej sali miał spadek poweru. Miałeś go zdecydowanie więcej niż w Smardzewicach. I myślę że kilka osób może Ci to potwierdzić.
Marcin! Bardzo mi się podoba że próbujesz przekierować tę dyskusję na konkretne i rzeczowe tory. Odważne i mądre posunięcie. Szacun.
Piotrek! Podobnie tak Ty, nie wiem czemu Ty odczuwasz silna potrzebę wypisania się z tego towarzystwa. A z resztą czy ważne są powody? Tak czy owak szkoda będzie, bo wiele dobrych rzeczy do tej pory wniosłeś. Ale Twój wybór.
Monika! Uważam że postawiłaś zaje**ście ważne pytania: Czego chcemy jako Narzedziownia? I co to jest 'my'? Wierzę że to jest właściwy czas aby zaangażować się we wspólne poszukiwanie odpowiedzi, pozostaje tylko nadać temu formę.
Wojtek! Super metafora z okrętem. Jeśli można coś do niej dorzucić: myślę że po przepłynięciu 6.0 tysięcy mil morskich na pełnych żaglach nagle nasz okręt wpłynął w strefę ciszy. Ktoś krzyczy, że ster się zepsuł, bo kręcimy się w kołko. Ktoś krzyczy: wiosłujmy! Ktoś szuka winnych i sie obraża. A ja proponuję wykorzystać ten czas na refleksje i plany, prędzej czy później wiatr znów zawieje i popłyniemy dalej!
A w ogóle to chce Wam powiedzieć że po N6.0 jestem pełen inspiracji i wypełnia mnie taka pozytywna energia jakiej nidy w życiu nie czułem. Dziękuję wsztskim tym dzięki którym Narzędziownia jest - właśnie za to że jest.
Pozdrawiam,
B.
Bartosz S. edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 15:32