konto usunięte

Temat: Po 6.0

Piotr Michalczuk:
Agnieszka T.:
Piotrze,

free style nie może być under control. 12.01.10 o godzinie 23:42[/edited]

no i? co z tego?
czy mam rozumieć, że u Ciebie freestyle to anarchia? Zasady obowiązują nawet we freestyl'u :)
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Po 6.0

Przykro mi Piotrze, że nie rozumiesz o czym piszę. Biorę to na siebie, ale niestety - nie zamierzam tutaj pisać na czym polegają moje "Nigdywięceje". Gwaratnuję Ci, że nie będą dogmatami, bo (primo) dotyczą mojego działania, (secundo) - od dogmatów są tu inni. Ja jestem prostym robolem.
Różnorodność zagospodaruje każdy tak, jak będzie chciał. N - jest anarchią i taką pozostanie. Z zaletami i wadami tego systemu.
Decyzja każdego z nas angażowania się w N - jest suwerenna.
Piotr M.

Piotr M. Senior Talent
Management
Consultant

Temat: Po 6.0

Aga,
Zasady to my mamy i to sporo i porządnych. No ale teraz spinamy się, aby tworzyć kolejne... i kolejne.

p.
Piotr M.

Piotr M. Senior Talent
Management
Consultant

Temat: Po 6.0

Tomasz S.:
Różnorodność zagospodaruje każdy tak, jak będzie chciał. N - jest anarchią i taką pozostanie. Z zaletami i wadami tego systemu.

Trzymam za słowo. ;-)
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Po 6.0

Piotr Michalczuk:
Tomasz S.:
Różnorodność zagospodaruje każdy tak, jak będzie chciał. N - jest anarchią i taką pozostanie. Z zaletami i wadami tego systemu.

Trzymam za słowo. ;-)

Nie ja tu jestem "Strażnikiem". Ja tylko opisuję rzeczywistość. Kronikarza nie możesz trzymać za słowo.

konto usunięte

Temat: Po 6.0

N - jest anarchią i taką pozostanie. Z zaletami i wadami tego systemu.

Dla mnie anarchia w rozumieniu potocznym to chaos organizacyjny w instytucji, organizacji lub społeczności. Takie mam właśnie teraz poczucie i chcę wyjaśnić. Zakomunikowałam swoje potrzeby i przyglądam się kto jeszcze ma podobnie i chce to wyjaśnić.

Nikogo do niczego nie przymuszam. Pokazuję swój punkt widzenia i czuję się wciskana w coś, co nie moje. To dla mnie sygnał, że koniec na dziś tej dyskusji.
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: Po 6.0

Tomasz S.:

Nie ja tu jestem "Strażnikiem". Ja tylko opisuję rzeczywistość. Kronikarza nie możesz trzymać za słowo.

:) jest taka przypowieść, że najpierw nie można, później się opowiada ile można, później już można, a na końcu to można tylko opisywać jak było można

Jeszcze Tomek do ostatniego etapu nie doszedłeś.

dobrej nocy ekipa,
c.
Tusia J.

Tusia J. petite - pracownia
papieru i małej
formy

Temat: Po 6.0

Spotkajmy się w Krakowie. To nie jest jak dla mnie sprawa do rozkmniniania przez internet.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Po 6.0

Tusiu,
Spotykajcie się. Ja nie mam w tej chwili takiej potrzeby. Paranoja tej dyskusji mi wystarczy. Po N 6.0 byłem wściekły i głodny działania. Dziś nie widzę potrzeby usprawniania działania.
Marcin Staszewski

Marcin Staszewski konflikty to moja
specjalność....
mediator, trener,
freel...

Temat: Po 6.0

cholera. przeczytanie tego zajęło mi godzinę. Mój niedosyt z N6.0 polegał na tym, że:
- nie przybyłem w piątek
- mało czasu miałem na przygotowanie się do lipdubu, który był kluczowym wydarzeniem na które się nastawiałem.
- Zabrakło mi działań integracyjnych pomiędzy grupowych (a zdałem sobie z tego sprawę podczas jednego z ćwiczeń na naszej sali - dzięki Grzesiek!) - i tu widzę przestrzeń gdzie pewnie bym się chiał udzielić (w końcu narzędzia tego typu i dla grup tak dużych to też ciekawy narzędziowo projekt)
- Tomku czemu sądzisz - że pomysł warsztatu modów upadł ja odniosłem inne wrażenie i uważałem to za dobry pomysł
- oczywiście dostrzegam potrzebę stworzenia profi officu - ktoś musi czarną robotę wykonać - szacun dla organizatorów dotychczasowych! Hough!
- moje spostrzeżenie dot. merytoryki to takie, że jak chce głęboko popracować nad narzędziem - to od tego jest N 6.X. N X.0 służy wzięciu udziału w procesie wymiany - barter nie zawsze oznacza, że za to co dałem dostanę coś równie zajebistego. Ale jak nie postaram się by moje było dość zajebiste to inni wogóle nie będą chieli się wymieniać. W tym sensie zgadzam się z opinią, że N X.0 to inwestycja w środowisko.
- wkurwiony byłem pogodą i kłopotami z dojazdem i powrotem. Początek roku to też dla mnie faza odpoczynku i planowania. Wracając myślałem o tym, że ostatnio narzędziownia wypadała mi raz w miesiącu - dość intensywnie. To doprowadziło mnie do punktu czy sensowne jest utrzymywanie otwartej narzędziowni 2x do roku? czy Czerwiec nie jest bardziej optymalny - nie wiem.

Podsumowując generalnie byłem zadowolony z mojej sali, nawet bardzo. Kilka narzędzi do wdrożenia od zaraz lub do modyfikacji własnej (co atutem z tzw "zupełnie nie moich bajek").

Po sali superwizyjnej na N5.0 miałem ostre ciśnienie "narzędziowe" a nie stylowe - ale byłem w tym osamotniony na sali, co z kolei uznałem za dobrą monetę.

Obszar do przemyślenia - funkcjonowanie Back Officu oraz stworzenie choćby małej ale narzędziowej grupy do przygotowywania międzygrupowych działań integracyjnych (tu ja się piszę Next Time - ale widzę to w formie grupy roboczej [formatki, opisy po, dyskusje] a nie jednej osoby (nawet Tomek nam się kiedyś wyeksploruje)

Kraków niestety dla mnie za daleko - mgę się połaczyć on line via skype albo telefon

Temat: Po 6.0

qrcze,
nie dość, że po N6.0 wróciłem zły na siebie, z odczuciami mieszanymi - zupełnie inaczej jak miało to miejsce za każdym razem do teraz. A tu jeszcze czytam i nie mogę uwierzyć.
Coś co zaczęło się dla mnie w Smardzewicach to jak opowieść o czymś co jest niemożliwe a się udaje. Opowiadając o narzędziowni wielu ludziom praktycznie każdy dziwił się, że tak można - a ja się dziwiłem, że oni się dziwią. Po tym co właśnie przeczytałem chyba przestaję.
Od wczoraj zastanawiam się co z tym fantem zrobić i nie mam pomysłu ale na tyle mocno wierzę w to wszystko, że nie mam zamiaru przestawać myśleć i szukać.
Tak ładnie o sobie mówimy - terener od tego czy od tamtego - weźmy tą wiedzę, którą posiadamy i zniej korzystajmy - qźwa no!
Jadę się zaszczepić na wściekliznę - może po drodze albo w trakcie lub po coś mi wpadnie do głowy.

pzdr

Temat: Po 6.0

dostałem trzy szczepienia, pani pielęgniarka zrobiła mi strzały w oba ramiona i na dokładkę w tyłek.
Pomyślałem sobie, że fajnie jakby była szczepionka na takie rzeczy jakie dzieją się teraz.
Przecież na spotkaniu strategicznym były wypisane te problemy, które teraz mamy i z tego co pamiętam schowały się one pod jedną z kartek, na których było rozwiązanie.
Nie pamiętam tylko pod którą ale może warto skupić się właśnie teraz na tym co działo się na straegicznym spotkaniu i parę ładować w odpowiedni gwizdek.

pzdr
Bartek Skierkowski

Bartek Skierkowski trener, konsultant

Temat: Po 6.0

Kochani!

Po pierwsze, nie widziałem jeszcze nigdy na GL takiego wątku, w którym w ciągu 1 doby wywiązałaby się tak zażarta dyskusja pełna emocji i personalnych wycieczek, a zarazem tak pełna celnych uwag, szczerych wyznań i trafnych podsumowań. To co się tu dzieje świadczy o wielkiej energii. Czy ta energia będzie służyć budowaniu czy niszczeniu, każdy z nas zdecyduje sam.

Wielu z Was chciałbym coś w związku z tą dyskusją powiedzieć. Nie wiem, czy zajrzycie jeszcze do tego watku i to przeczytacie, czy nie. Trudno. Po kolei.

Grzegorz! Myślę że pytając o cel tomkowych wizyt, wyciągnąłeś trupa z szafy. I bardzo dobrze że to się stało. I też podpisuję się wszystkimi czterema łapami pod tym co piszesz o Smardzewicach i po.

Stachu! Czytam to co piszesz i smutno mi. Nie poznaję Cię. Publiczne wylewanie żółci, strzelanie fochów, bawienie się w "wiem ale nie powiem" tudzież w "zabieram swoje zabawki" - to wszystko do Ciebie nie pasuje. Mam nadzieję że to przejściowy kryzys i że wkrótce znów zobaczę Cię takim, jakiego pamiętam sprzed prawie 16 lat. Ludzie się aż tak nie zmieniają. Wierzę w Ciebie i trzymam kciuki. A, i jeszcze jedno. Przepraszam za nocną pobudkę, której byłem uczestnikiem i współinicjatorem. To było głupie.

Tade! Jestem za spotkaniem modów pod jednym warunkiem: że wszyscy uczestnicy N6.0 będą o nim wiedzieć i każdy będzie mógł przyjść. Dlatego proponuję termin w lutym i informację do wszystkich. A może nawet zróbmy to jako N6.1. Nie sądzę aby wielu nie-modów było zainteresowanych, ale chodzi o zasadę a zarazem o świeże spojrzenie. I jeszcze jedno: nie zauważyłem, żebyś na naszej sali miał spadek poweru. Miałeś go zdecydowanie więcej niż w Smardzewicach. I myślę że kilka osób może Ci to potwierdzić.

Marcin! Bardzo mi się podoba że próbujesz przekierować tę dyskusję na konkretne i rzeczowe tory. Odważne i mądre posunięcie. Szacun.

Piotrek! Podobnie tak Ty, nie wiem czemu Ty odczuwasz silna potrzebę wypisania się z tego towarzystwa. A z resztą czy ważne są powody? Tak czy owak szkoda będzie, bo wiele dobrych rzeczy do tej pory wniosłeś. Ale Twój wybór.

Monika! Uważam że postawiłaś zaje**ście ważne pytania: Czego chcemy jako Narzedziownia? I co to jest 'my'? Wierzę że to jest właściwy czas aby zaangażować się we wspólne poszukiwanie odpowiedzi, pozostaje tylko nadać temu formę.

Wojtek! Super metafora z okrętem. Jeśli można coś do niej dorzucić: myślę że po przepłynięciu 6.0 tysięcy mil morskich na pełnych żaglach nagle nasz okręt wpłynął w strefę ciszy. Ktoś krzyczy, że ster się zepsuł, bo kręcimy się w kołko. Ktoś krzyczy: wiosłujmy! Ktoś szuka winnych i sie obraża. A ja proponuję wykorzystać ten czas na refleksje i plany, prędzej czy później wiatr znów zawieje i popłyniemy dalej!

A w ogóle to chce Wam powiedzieć że po N6.0 jestem pełen inspiracji i wypełnia mnie taka pozytywna energia jakiej nidy w życiu nie czułem. Dziękuję wsztskim tym dzięki którym Narzędziownia jest - właśnie za to że jest.

Pozdrawiam,
B.Bartosz S. edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 15:32
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: Po 6.0

:) podpisuję się Bartek. Celnie, wprost. Idziemy do przodu.

dorzucę jedną tylko rzecz, a propos trupa w szafie.

Tomek, mówisz że wizyty po salach były z intencją zapewnienia jakości. Trochę to tak widzę, że tą, skądinąd dobrą intencją, puszczasz modom komunikat "nie ufam Wam, że zrobicie dobrze swoją robotę i zadbacie odpowiednio o swoje grupy". To jak uderzenie w podstawy kompetencji trenerskich; dodatkowo jeśli przyjmujesz rolę parasuperwizorską a nikt o tym nie wie - musi budzić gwałtowny sprzeciw. Więc poza emocjami stormingowymi z grup to działanie trochę potrząsnęło strukturą modowską, tak mi się wydaje. Bardzo ciekawy case trenerski.

Po prostu jak się wychodzi na świecznik to z jednej strony ma się dużo światła i uwagi, ale z drugiej strony się wystawia na kozła, przy jakimkolwiek chybotaniu.

I to wszystko co piszę nie jest osobiste do Ciebie, ale raczej mój rzut oka na strukturę wielogrupowego programu szkoleniowego, gdzie przeróżne procesy się nakładają.

z szacunkiem,
c.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Po 6.0

Bartosz S.:
Stachu! Czytam to co piszesz i smutno mi. Nie poznaję Cię. Publiczne wylewanie żółci, strzelanie fochów, bawienie się w "wiem ale nie powiem" tudzież w "zabieram swoje zabawki" - to wszystko do Ciebie nie pasuje. Mam nadzieję że to przejściowy kryzys i że wkrótce znów zobaczę Cię takim, jakiego pamiętam sprzed prawie 16 lat. Ludzie się aż tak nie zmieniają. Wierzę w Ciebie i trzymam kciuki. A, i jeszcze jedno. Przepraszam za nocną pobudkę, której byłem uczestnikiem i współinicjatorem. To było głupie.

Widzisz Bartku,
Może mnie nie poznałeś za dobrze. Taki jestem, właśnie strzelam fochy itd. Co do "wiem, ale nie powiem", to są to moje osobiste wnioski, dotyczące mnie.
Zresztą zajebista sprzeczność wyszła. Jak coś zostawiam dla siebie - źle, jak wylewam żale - też źle.
Nocne najście nie ma tu nic do rzeczy, choć szacun za to co odważyłeś się napisać.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Po 6.0

Cyprian Szyszka:
Tomek, mówisz że wizyty po salach były z intencją zapewnienia jakości. Trochę to tak widzę, że tą, skądinąd dobrą intencją, puszczasz modom komunikat "nie ufam Wam, że zrobicie dobrze swoją robotę i zadbacie odpowiednio o swoje grupy". To jak uderzenie w podstawy kompetencji trenerskich; dodatkowo jeśli przyjmujesz rolę parasuperwizorską a nikt o tym nie wie - musi budzić gwałtowny sprzeciw. Więc poza emocjami stormingowymi z grup to działanie trochę potrząsnęło strukturą modowską, tak mi się wydaje. Bardzo ciekawy case trenerski.

Po prostu jak się wychodzi na świecznik to z jednej strony ma się dużo światła i uwagi, ale z drugiej strony się wystawia na kozła, przy jakimkolwiek chybotaniu.
Cyp,
I dobrze, że potrząsnęło modami, wyszło coś moim zadaniem ważnego, a nie zamierzonego. Zależało mi na ogólnych warunkach pracy, poznaniu ludzi.
Zobaczyłem 6 małych Narzędziowni.

Do kolejnych osób - jeśli ktoś ma MI coś do przekazania zapraszam na priv.
Bartek Skierkowski

Bartek Skierkowski trener, konsultant

Temat: Po 6.0

Cyprian Szyszka:
przyjmujesz rolę parasuperwizorską a nikt o tym nie wie - musi budzić gwałtowny sprzeciw. Więc poza emocjami stormingowymi z grup to działanie trochę potrząsnęło strukturą modowską, tak mi się wydaje.

Skoro już weszliśmy w udzielanie Tomkowi feedbacku na forum grupy (Tomku, czy to ci aby czegoś nie robi?), dorzucę od siebie, że nie odbierałem jego wizyt jako "kontroli jakości", a jako wyraz chęci pobycia ze wszystkimi po trochu, zobaczenia wszystkich i pokazania im się. Takie odnosiłem wrażenie "tam i wtedy" :)
Bartek Skierkowski

Bartek Skierkowski trener, konsultant

Temat: Po 6.0

Tomasz S.:
Widzisz Bartku,
Może mnie nie poznałeś za dobrze. Taki jestem, właśnie strzelam fochy itd. Co do "wiem, ale nie powiem", to są to moje osobiste wnioski, dotyczące mnie.
Zresztą zajebista sprzeczność wyszła. Jak coś zostawiam dla siebie - źle, jak wylewam żale - też źle.
Nocne najście nie ma tu nic do rzeczy, choć szacun za to co odważyłeś się napisać.
Fakt - nie poznałem Cię za dobrze. Ale do dziś pamiętam "Another Brick in The Wall" po rosyjsku, piosenkę o twarogu który przywieźli do sklepu na rogu, i tym podobne akcje. Lipdub który nakręciłeś w sobotę bardzo z tym współgra. Negatywna energia którą ładujesz w ten wątek wywołuje u mnie dysonans.

Tak czy owak, jak to kiedyś śpiewałeś - wsjegda smatri na jasnoju stranu żyzni!

Pozdrawiam,
B.
Tusia J.

Tusia J. petite - pracownia
papieru i małej
formy

Temat: Po 6.0

Tomek prosił na priv.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Po 6.0

Tusia J.:
Tomek prosił na priv.

Prosiłem jeśli ktoś ma MI coś do powiedzenia. Widać ktoś miał do powiedzenia coś komuś innemu.



Wyślij zaproszenie do