Temat: Wreszcie coś z zakresu oceny 360 stopni
Damian Ziąber:
all in all - dobrze, że zaczęliśmy dyskusję
a ja powiem na przekór, że generalnie nie narzekam na pracę z dziennikarzami, wręcz przeciwnie - cenię ją sobie, ale jak już zdarzy się przypadek "przegięcia" (z obu stron!), to ręce opadają :)
vide: pisze mi dziennikarz, fizyk z wykształcenia, że firma x stosuje "mały druk" w dokumentach, pytam więc grzecznie - a widział Pan te dokumenty? Odpowiedź - nie. Nie widziałeś, myślę sobie, to po kiego grzyba piszesz sensacyjne bzdety? :)
nigdy nie przerabiałem "profesjonalnych kursów PR ą ę bibułkĘ" ;)
<czy tego rzemiosła mozna sie wogole nauczyc na kursach, tak jak rzemiosła dziennikarskiego - ok ok, przydaje sie, liźnięcie, ale zeby tylko to, to ja nie postawie na to złocisza>
kursy kursami, no ale gdy po raz n-ty słyszę "w kuluarach" ;) od dziennikarzy jak to TOPowi "PRofesjonalisci" robią "akademickie gafy", to po raz kolejny są to po prostu gafy rodzaju - nazwijmy to "ludzkiej przyzwoitości"...
po raz n-ty wiec...
moze zamiast piętnastego kurso-szkolenia PR, moze pierwszy - kurs protokołu savoir-vivre/dyplomatycznego, why not! ? ;)
a to, że gafy były, są i będą, sie zdarzały - to statystyka, ktora bedzie sie pojawiac, kazdy je popelnia, niezaleznie od branzy, nikt nie musi sie tu przerzucać wielkośią faux pas.
dzis zmiana miejsca pracy miedzy "pr-dziennikarz" poza tym, jest tak elastyczna, ze jakos nie lubie tego muru-podziału "my kontra wy"... wolalbym - MY, GRACZE DO JEDNEJ BRAMKI ;>
a to, że ktos - czasem - wobec nas prezentuje "mniejszą tolerancję" ;) nie znaczy, że my musimy się "odplacac" tym samym. WIEM, nóż sie w kieszeni otwiera, cisnienie 190, no ale...
STANĄĆ NA WYSOKOSCI ZADANIA - bezcenne
<w przeciwnym razie> za wszystko inne zaplaci.... - nie, nie mastercard / Twoje zdrowie ;(