konto usunięte

Temat: błędy w księgowaniach w latach poprzednich

Witam,
pracuję w biurze rachunkowym od niedawna, mojej poprzedniczce "spalił" się dysk twardy a archiwum bazy danych robiła na owym dysku przez co nie ma wszystkich dokumentów wciągniętych do systemu. Dodatkowo była to Symfonia FK, ja obecnie dla tego samego przedsiębiorstwa pracuję od tego roku na Rewizorze GT. Co zrobić w przypadku wykrytych błędów w rozliczaniu spłat zobowiązań i należności przez co został błędnie zatwierdzony bilans zamknięcia za 2012 rok. Szefowa umywa ręce tłumacząc się, że "ona nie zna się na pełnej księgowości", a ja jestem w tym nowa.
Pomocy. Trzeba w końcu to jakoś wyprowadzić. Poza tym owe przedsiębiorstwo nie chce Mi przedstawić jakie mają zobowiązania i należności na dzień dzisiejszy łącznie z latami poprzednimi (a nie mam dokumentów z lat poprzednich), żebym mogła wciągnąć rozrachunki w bilans otwarcia i jakoś to "ściągnąć". Macie jakiś pomysł? Tylko tak na poważnie proszę :) Bo mi już ręce opadają.
Robert Adam Okulski

Robert Adam Okulski Doradca Podatkowy
lic. 1030

Temat: błędy w księgowaniach w latach poprzednich

Renata P.:
Witam,
pracuję w biurze rachunkowym ...
...
.... Szefowa umywa ręce tłumacząc się, że "ona nie zna się na pełnej księgowości", a ja jestem w tym nowa...
Owszem - przyznam się bez bicia - nabijałem się nie raz ze standardowego poziomu biur rachunkowych, i wbiłem niejedną szpilę ale... tym razem mnie także ręce (i kopara) totalnie opadły....

Niech ich dobije ktoś inny :(
... Macie jakiś pomysł? Tylko tak na poważnie proszę :) Bo mi już ręce opadają.
Tak, mam.

Wiej dziewczyno z tego biura jak najszybciej. Naprawdę piszę na poważnie.

Lepiej dalej szukać pracy niż taplać się w takim gównie, ile by ci nie płacili. Posiedzisz tam rok - dwa i tak się uwstecznisz że do końca życia zostanie ci kariera w takich (anty)firmach, bo nikt poważny już cię do pracy nie przyjmie.

p.s.

najserdeczniejsze życzenia zdrowia szczęścia i pomyślności dla klientów tego typu biur rachunkowych (nic innego chyba dla nich się zrobić nie da )

konto usunięte

Temat: błędy w księgowaniach w latach poprzednich

Renata P.:
Macie jakiś pomysł? Tylko tak na poważnie proszę :) Bo mi już ręce opadają.

Informację o wykrytych problemach na piśmie klientowi powinna przedstawić osoba odpowiedzialna (czyli z certyfikatem) wraz z propozycją (również cenową) wyprostowania tego.

Sporo jednak zależy od umowy. Dla mnie normalne jest, że klient przychodząc do biura zobowiązuje się dostarczyć bilans otwarcia. I nowe biuro na tym bazuje. Trzeba od czegoś zacząć i na czymś się opierać.

Babranie się w historycznych błędach to zupełnie osobna dla mnie sprawa, osobna umowa i osobne pieniądze. Za prostowanie znacząco większe pieniążki niż byłoby za prowadzenie księgowości w tym czasie bo prostowanie wymaga sporego główkowania. Dla przykładu trafiłem na fajne stowarzyszenie. Nie zgłosili się do VATu, żadnej deklaracji VAT nie złożyli - ale faktury wystawiali. Trwało to od lat. Nawet na koncie wisi VAT na rozrachunkach z US. I chyba bym przyjął, że skoro wystawili fakturę, to zostali VATowcem. Ale to tylko jeden z licznych tam kfiatkóf widocznych po pobieżnym zapoznaniu się. I... I dalej szukają kogoś, kto im to wyprostuje. Ale chyba ich na to nie stać. Może schowają głowę w piasek, zaczną wystawiać rachunki i modlić się?

Więc jak Twoje szefostwo się zobowiązało, to niech określi w jakim zakresie, kto i jak ma prostować sprawy. Jeżeli robi to osoba bez uprawnień - to musi to robić pod stałym nadzorem osoby z uprawnieniami. Więc jej pytaj.
Jak się nie zobowiązało - to informacja o nieprawidłowościach i do przodu z bieżącą pracą.

Robert ma jednak rację, żeby stamtąd się ewakuować. Jak firma pozwala, by dane klienta były na jednym dysku i nie ma polityki backupów - to strach się bać. Jak w firmie nie ma przekazywania wiedzy i nie ma zwyczaju pytania się bardziej doświadczonych czy robienia burzy mózgów w skomplikowanych sytuacjach - to strach się bać. Jak szefostwo zostawia pomoc księgowej samopas z takimi problemami - to strach się bać.
A jak wyjdzie jakaś draka z niezadowolonym klientem (a tu nie widzę innej opcji) - to i tak najbardziej oberwie osoba na samym dole. Masz kogoś pod sobą?Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.06.13 o godzinie 00:45

konto usunięte

Temat: błędy w księgowaniach w latach poprzednich

nie mam i wiem, że Mi się oderwie. Jeżeli chodzi o te błędy to robiła to moja poprzedniczka pracująca w owym biurze rachunkowym, dopiero ja jak przyszłam to wykryłam nieprawidłowości po przejrzeniu kilku lat. Błędy wynikają z tego, że zniknął jeden rok, bilans zamknięcia i bilans otwarcia chyba był robiony na tzw. strzelanie. I jeżeli chcę ściągnąć rozrachunki to wychodzą kwiatki. Popracuję jeszcze trochę spróbuję to jakoś wyprostować może się uda, za pomocą przeksięgowań. Jestem świerzynką w temacie księgowości, a wiadomo, że studia z praktyką mają często niewiele wspólnego.

konto usunięte

Temat: błędy w księgowaniach w latach poprzednich

Zgadzam się z przedmówcami - to problem nie na Pani stanowisko. W takiej sytuacji nie da się przedstawić zaocznie jakiś cudownych rozwiązań, a i wskazówki mogą okazać się nieprzydatne. Sytuacja jest trudna i wymaga rozmów pomiędzy biurem a klientem i to na tym poziomie powinny zapaść decyzje. Na Pani poziomie to co najwyżej żmudna praca pod kierunkiem i pod mniejsze lub większe dyktando osoby doświadczonej. A już robić cokolwiek nie tylko bez wytycznych, ale bez wsparcia szefostwa, to praca syzyfowa, nieefektywna, gwarantująca stres i frustrację.

O ile dobrze zrozumiałam, za problemy odpowiada biuro, w którym Pani pracuje - zła organizacja i brak nadzoru. Z Pani relacji wynika, że żadnych zmian w tym zakresie nie będzie - my inkasujemy pieniążki, a pracownik niech się martwi. Jak klient się zorientuje (o ile się zorientuje), zmienimy pracownika i powiemy, że to on był wszystkiemu winien. Klient może zostanie i nadal będą płynąc pieniążki. Do następnego "zorientowania się".

Dla Pani jedna rada - wiać! Zawsze powtarzam, że nie ma gorszego miejsca pracy dla księgowej, niż gówniane biura rachunkowe. O niebo lepsze są firmy z rozbabranymi papierami. Choć w nich też czasem niewiele da się uporządkować..
Aneta Wilk

Aneta Wilk Jakość pamięta się o
wiele dłużej niż
cenę.

Temat: błędy w księgowaniach w latach poprzednich

Chcialoby się powiedzieć wiać stamtąd. "Nawyki" z takiego biura pozostają i trudno je potem wykorzenić, no chyba, że z ogromnym samozaparciem.. Choć z drugiej strony wiem, że dla świeżynki trudno o pracę... więc zostajesz z świadomością , że i tak sama musisz się uczyć , albo szybko szukaj nowego miejsca.

konto usunięte

Temat: błędy w księgowaniach w latach poprzednich

bardzo długo byłam bezrobotna i jakiś czas temu dano mi szansę, siedzę sama czytam. Próbuję to jakoś uporządkować. Reszta pomiotów jest ok, nie zawiera błędów natomiast jeżeli chodzi o księgę to jest koszmar bo były utracone dane, których potem nie wprowadzono w dużej mierze. Potem nie dziwota, że wychodzą dziwne zestawienia sald.

konto usunięte

Temat: błędy w księgowaniach w latach poprzednich

hmmmm może Mi poradzicie. Pełna księgowość prowadzona jest na Rewizorze. Gdy wprowadziłam bilans otwarcia tylko saldami końcowymi nie mogę zdjąć niektórych wpłat i potem widnieją w rozrachunkach jako nieopłacone. Czy jeżeli wprowadzę bilans otwarcia za pomocą poszczególnych rozrachunków nie rozliczonych na dzień 31.12 . po stronie wn i ma, to nie będzie źle? Dodam, że poprzedni rok był prowadzony w Symfonii i mimo że są popłacone fv to saldo końcowe jest znacznie wyższe niż faktycznie powinno być ponieważ nie ma wprowadzonego bilansu otwarcia za rok 2011 przez co cały obraz jest zakłamany. Czy wprowadzać wszystkie rozrachunki po kolei? Wydrukowałam zapisy na kontach z Symfonii. Co radzicie w tej kwestii? Szefowa się zgodziła, lecz no bilans otwarcia nie będzie taki sam jak bilans zamknięcia.
Wiem, że najlepiej zwiewać, ale w moim mieście nie mam szans na pracę gdzie indziej.

Następna dyskusja:

Umowa z biurem rachunkowym-...




Wyślij zaproszenie do