Lidia
Zaręba
emerytka,
właścicielka sklepów
odzieżowych
Temat: Ciekawostki
Poniższy tekst pochodzi z dodatku specjalnego naj nr 3/99 Psy i koty nasi ulubieńcy.--------------------------------------------------------------------------------
Koty i sławni ludzie
Dante Alighieri miał parę kotów perskich, którą nauczył przynoszenia małych przedmiotów i przewracania stron w książkach. Nie potrafił pisać, nie mając w pobliżu swoich ulubieńców.
Charles Dickens miał bardzo inteligentnego kota, który gasił łapką świece, gdy uznał, że jego pan powinien już udać się na spoczynek.
Jurij Gagarin podczas wizyty w Paryżu dostał w prezencie perskiego kota. Zabrał go więc do domu, ale zwierzę okazało się wyjątkowo wybredne. Dwa razy w tygodniu samolot musiał mu więc przywozić z Paryża specjalne kocie przysmaki.
Ernest Hemingway hodował krowę, by jego 40 kotów miało codziennie świeże mleko. Najbardziej wyróżnione czworonogi jadły z pisarzem posiłki przy stole.
Wśród miłośników kotów odnajdziemy Piotra Wielkiego, prezydenta Waszyngtona i Lincolna, kardynała Richelieu (który zapisał większą część swojego pokaźnego majątku ukochanym 14 czworonogom), Montaignea, Lutra, Lenina, Mozarta, Ravela, wielu artystów i pisarzy.
Zagorzałymi wrogami tych zwierząt byli m.in.: Juliusz Cezar, Dżyngis-chan, Napoleon, Hitler i Mussolini.
Inne ciekawostki
Za czasów dyrektoriatu we Francji traktowano te zwierzęta jak urzędników państwowych. Na ich wyżywienie przeznaczano ogromne sumy z państwowej kasy, często je awansowano i honorowano specjalnymi nagrodami.
W Japonii kot jest najpopularniejszą maskotką. Jego portret z podniesioną łapką w geście pozdrowienia widnieje przy wejściu do sklepów i restauracji. Manekineko zapewnia powodzenie w interesach.
W 1879 roku w Belgii przeprowadzono próbę zastąpienia gołębi pocztowych kotami. 37 zwierząt wywieziono z Liege do miejscowości położonej w promieniu 30 km. Koty wyposażono w odpowiedni ekwipunek i wypuszczono. Wszystkie wróciły do Liege, ale większość pozbyła się w drodze przesyłek. Okazały się listonoszami niegodnymi zaufania.
Piękna mieszanka koloru czarnego i rudego w kociej sierści występuje tylko u kotek. Gen odpowiedzialny za ten kolor znajduje się bowiem w żeńskim chromosomie. Kaprysem genetyki są też białe plamki, które często zdarzają się u kotów zupełnie innej maści. Gen odpowiedzialny za kolor biały jest po prostu genem dominującym i dlatego tak wiele kotów dziedziczy go nawet po bardzo odległych przodkach.