Temat: Samorządowcy gotowi przyjąć uchodźców z Afganistanu....

Samorządowcy gotowi przyjąć uchodźców z Afganistanu. "Mamy wobec nich poważny dług"

Prezydenci Gdańska, Sopotu i Gdyni oraz marszałek województwa pomorskiego zadeklarowali chęć współpracy z rządem na rzecz niesienia pomocy uchodźcom z Afganistanu. To zobowiązanie w stosunku do ludzi, którzy pracowali z naszymi żołnierzami, oficerami, dyplomatami; mamy wobec nich poważny dług - podkreślili.

https://wpolityce.pl/polityka/563684-samorzadowcy-gotow...
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu - Aleksandra Dulkiewicz, Wojciech Szczurek i Jacek Karnowski na wtorkowej konferencji prasowej zadeklarowali wsparcie dla polskiego rządu dotyczące pomocy dla uchodźców z Afganistanu.

– Możecie liczyć na samorządy polskie, na samorządy pomorskie. Jesteśmy gotowi wspomóc wszystkie działania, które na poziomie Unii Europejskiej i polskiego rządu zostaną wypracowane. Chcielibyśmy wesprzeć rząd w wielu różnych sprawach, jak chociażby wsparcie psychologiczne, edukacji czy spełnienia podstawowych potrzeb życiowych – oświadczył Struk.

Samorządowcy wyrazili gotowość przyjęcia uchodźców z Afganistanu
Jak zauważył marszałek województwa pomorskiego, wielokrotnie w polskiej historii, środowisko międzynarodowe okazywało solidarność z Polakami prześladowanymi we własnym kraju, bądź zmuszonym do emigracji z powodów politycznych czy ekonomicznych. Według marszałka obecna sytuacja wymaga solidarności wobec uchodźców, którzy są zmuszeni do opuszczenia Afganistanu.

Dulkiewicz zwróciła uwagę, że realizacja zarówno systemowych, jak i doraźnych form pomocy cudzoziemcom nie jest możliwa bez decyzji na poziomie rządowym. – Dzisiaj jest tak, że to my sami radzimy sobie z przybyszami, chociażby z Białorusi, których w Polsce jest coraz więcej. Ale są to ludzie z tego samego kręgu kulturowego. Pamiętajmy o tym, że Afgańczycy są z zupełnie innego kręgu kulturowego i tu naprawdę potrzebna jest troska i roztropne działanie. Jesteśmy otwarci i gotowi do współpracy, ale pierwsza piłka jest po stronie rządu – dodała prezydent Gdańska.

Zobacz także
WAŻNE

Uchodźcy na granicy z Białorusią. Komisja Europejska staje po stronie Polski

TYLKO U NAS

Polska wypłaci koczującym na granicy odszkodowania? "Zapłacimy za to z naszych podatków"

"Mamy wobec nich poważny dług"
Prezydent Gdyni podkreślił, że pomoc afgańskim uchodźcom, to wielkie zobowiązanie, jakie Polska i Polacy mają w stosunku do ludzi, którzy przez lata pracowali z naszymi żołnierzami, oficerami, dyplomatami. – Mamy wobec nich poważny dług. Jesteśmy gotowi otoczyć opieką Afgańczyków. Mówimy o przyjęciu osób, których legalny status potwierdzają władze państwowe – zaznaczył Szczurek.

Przekonywał też, że w miastach i gminach nie powinny powstawać żadne większe ośrodki, które będą miejscami pobytu dla uchodźców. – Musimy zadbać o to, żeby stworzyć warunki do tego, by w sposób godny i z szacunkiem dla ich kultury, ale też dla wartości, w których żyjemy, mogli odnaleźć swój nowy dom – powiedział.

Szczurek poinformował również, że nawiązał kontakt z oficerami, którzy służyli w Afganistanie. – Zaoferowali oni pomoc w działaniach związanych z tworzeniem warunków dla Afgańczyków w naszych miastach. Ich doświadczenie i znajomość realiów w Afganistanie będą bardzo potrzebne – dodał.

Zdaniem prezydenta Sopotu, należałoby wypracować rządowo-samorządowy program dotyczący przyjmowania uchodźców. Jak dodał potrzebna jest też zmiana nastawienia wobec imigrantów. – Oczekujemy wypracowania wspólnej polityki imigracyjne w Polsce – powiedział Karnowski. Przypomniał też, że na środę zwołana jest Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego.

– Jest deklaracja, że będziemy o tym rozmawiać. Problemów od miejsc zamieszkania przez edukację po pomoc medyczną jest wiele. Musimy zmienić nastawienie do naszych gości, którzy przyjeżdżają się tu schronić. Jest propozycja, by każda gmina przyjęła choć jedną rodzinę. W Sopocie jest już wielu uchodźców z Białorusi, deklarujemy przyjęcie innych, ale dobrze by było, gdyby inni też wzięli na siebie ten ciężar – dodał Karnowski.