Eddie
Saunders
Audytor,
edmund.saunders@wp.p
l
Temat: Pieniądze z kont zniknęły, a kredyty trzeba spłacić....
Pieniądze z kont zniknęły, a kredyty trzeba spłacić. Samorządy proszą o wsparcie.Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej ustaliła treść dezyderatu do premiera w sprawie przekazania 34 jednostkom samorządu terytorialnego środków na pokrycie strat związanych z przymusową restrukturyzacją Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku. Domaga się w nim również podjęcia pilnych działań legislacyjnych zapobiegających w przyszłości utracie środków samorządowych oraz wyjaśnienia przyczyn zaistniałej sytuacji, w tym ukarania winnych.
- Posłowie wszystkich opcji politycznych przemówili jednym głosem w sprawie pomocy dla poszkodowanych samorządów Podkarpacia.
- Ustalanie pomocy, na którą czeka 0,5 mln mieszkańców województwa podkarpackiego trwa zbyt długo.
- Dopiero po uchwaleniu budżetu i ustaleniu sposobu podziału środków przez zespół ds. finansów publicznych przy KWRiST środki z rezerwy będą mogły być rozdysponowane.
Pomysłodawcą pierwotnej wersji dezyderatu do premiera Mateusza Morawieckiego był poseł Wiesław Buż (Lewica), ale w toku dyskusji zrezygnował z niej na rzecz wersji przygotowanej przez przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Tomasza Ławniczaka (PIS). Zatem od początku obrad członkowie komisji dyskutowali nad ostatecznym kształtem dezyderatu, a właściwie jego trzeciego akapitu w brzmieniu:
„Komisja Samorządu Terytorialnego zwraca się do prezesa rady ministrów z prośbą o podjęcie działań w ramach obowiązujących przepisów prawnych, mających na celu ograniczenie strat finansowych 34 jednostek samorządu terytorialnego województwa Podkarpackiego, wynikających z przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego, a także podjęcie zobowiązań legislacyjnych, które regulowałyby obowiązki administracji rządowej oraz sposób postępowania władz publicznych różnych szczebli w analogicznych sytuacjach”.
Ustalanie treści dezyderatu ...
W tym znaczeniu ustalanie treści dezyderatu skupiało się na całych frazach tego krótkiego przecież tekstu, a i pojedynczych wyrazach. Poseł Jacek Protas (KO), zauważył, że Komisja nie powinna prosić, a oczekiwać od rządu konkretnych działań. I w związku z tym, ustalono, że komisja zwraca się z wnioskiem. Poseł Grzegorz Braun (Konfederacja) stwierdził, że wtrącenie – w ramach obowiązujących przepisów prawnych – sugeruje, że premier mógłby działać z pominięciem przepisów, a to przecież niemożliwe, więc i ten fragment usunięto. Zauważył, że ostatnie zdanie tekstu może tez sugerować, że komisja uważa zaistniałą sytuację za normalną. A przecież tak nie jest.
...
- Nie prośmy pana premiera, żeby się przyzwyczaił do tego typu sytuacji i uznał ten tryb postępowania za normę, stąd moja propozycja, by komisja wnioskowała nie tylko o dokonanie zmian legislacyjnych, ale także o wyciągnięcie wniosków, być może kadrowych, które pozwalałyby uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości – mówił Grzegorz Braun.
Trzech winowajców ...
CZYTAJ CAŁOŚĆ: https://www.portalsamorzadowy.pl/prawo-i-finanse/pienia...