Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: stanąć po stronie dziecka

Sabina użyła takiego określenia

a wy?
czy stajecie po stronie dziecka w sobie czy rodzica

i czy wiecie co to znaczy stanąć po stronie dziecka?
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: stanąć po stronie dziecka

Ja już teraz - po wnikliwym przeczytaniu Waszych postów - wiem. Jestem po stronie dziecka. Zresztą już gdzieś napisałam, że współczułam przede wszystkim sobie. To dlatego wiele razy jeździłam na psychoterapię.

Chciałabym się podzielić z Wami moimi doświadczeniami, ale to takie trudne. Ciągle jeszcze trudne. Nie wiadomo, od czego zacząć, choć mogę powiedzieć, że od przeszłości się uwolniłam. Wspomnienia nie bolą. No, może jeszcze troszkę...

konto usunięte

Temat: stanąć po stronie dziecka

Dorota Wieczorek:
Ja już teraz - po wnikliwym przeczytaniu Waszych postów - wiem. Jestem po stronie dziecka.

wooooooooooo jak się cieszę -:))
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: stanąć po stronie dziecka

zaraz przestaniesz ;-)

wyobraźcie sobie swoją największą wadę, coś czego w sobie najbardziej nie lubicie, coś z czym chcecie walczyć, nad czym "pracujecie"

to jest właśnie głos waszego wewnętrznego dziecka

kiedy z tym walczycie stajecie po stronie rodzica
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: stanąć po stronie dziecka

Niedawno widziałam filmik, z którego właśnie wynikało, że kiedy człowiek ma podjąć decyzję, najpierw dyskutują w nim dwie osoby: dziecko i rodzic; wynik tej dyskusji to jest/powinna być decyzja dorosłej, świadomej osoby.

konto usunięte

Temat: stanąć po stronie dziecka

Agnieszka S.:
zaraz przestaniesz ;-)

-:))))))))))))

wyobraźcie sobie swoją największą wadę, coś czego w sobie najbardziej nie lubicie, coś z czym chcecie walczyć, nad czym "pracujecie"

to jest właśnie głos waszego wewnętrznego dziecka

kiedy z tym walczycie stajecie po stronie rodzica

tu mi się w głowie trochę zakręciło -:)))))) czytam i czytam stram się sobie to wyobrazić i coś mi nie idzie -:))))

a możesz to jakoś inaczej, na konkretnej "wadzie" bo nie rozumiem tego
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: stanąć po stronie dziecka

Jedną z moich wad jest np. bałaganiarstwo. Przeszkadza mi ono, bo często nie mogę czegoś znaleźć i wstydzę się, jak ktoś mnie niespodziewanie nawiedzi, ale jednak z tym zbytnio nie walczę, choć od mamy za to obrywałam niewąsko.

Czy to znaczy, że tak naprawdę mentalnie nie przestałam być dzieckiem?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: stanąć po stronie dziecka

nie

to znaczy, że dla twojego wewnętrznego dziecka bałaganiarstwo jest zaletą, pomaga mu zaspokoić jakąś ważną twoją potrzebę

warto uszanować tą troskę

wewnętrzne dziecko często manifestuje się w postaci zachowań które nas drażnią, przeszkadzają nam, uważamy, że to zachowanie nam szkodzi, jest do niczego niepotrzebne

a to właśnie dziecko, które się dobija żeby być wysłuchane - im bardziej z nim walczymy tym ono mocniej woła o naszą uwagę i wysłuchanie tego co ma do powiedzeniaAgnieszka S. edytował(a) ten post dnia 26.06.09 o godzinie 00:01
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: stanąć po stronie dziecka

to ciekawe, jaką potrzebę :)
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: stanąć po stronie dziecka

Dorota Wieczorek:
to ciekawe, jaką potrzebę :)

podziękuj mu za to co dla ciebie robi to może ci powie :)

konto usunięte

Temat: stanąć po stronie dziecka

Dorota Wieczorek:
Niedawno widziałam filmik, z którego właśnie wynikało, że kiedy człowiek ma podjąć decyzję, najpierw dyskutują w nim dwie osoby: dziecko i rodzic; wynik tej dyskusji to jest/powinna być decyzja dorosłej, świadomej osoby.

a ta świadoma osoba to taka już "przerobiona" emocjonalnie zrównoważone, która ma w sobie już zdrowe a nie okaleczone dziecko.

I podejmuje własne decyzje i jest świadoma odpowiedzialności za nie.

Tego tak zwanego "wew rodzica" = reguły naszego rodzica który nas krytykował/wymagł/okaleczył itp. należy "wykasować" i "wgrać" siebie swoje własne.

Temat: stanąć po stronie dziecka

Agnieszka S.:
nie

to znaczy, że dla twojego wewnętrznego dziecka bałaganiarstwo jest zaletą, pomaga mu zaspokoić jakąś ważną twoją potrzebę

warto uszanować tą troskę

wewnętrzne dziecko często manifestuje się w postaci zachowań które nas drażnią, przeszkadzają nam, uważamy, że to zachowanie nam szkodzi, jest do niczego niepotrzebne

a to właśnie dziecko, które się dobija żeby być wysłuchane - im bardziej z nim walczymy tym ono mocniej woła o naszą uwagę i wysłuchanie tego co ma do powiedzeniaAgnieszka S. edytował(a) ten post dnia 26.06.09 o godzinie 00:01


Agnieszko to cenna uwaga. Bardzo mi się dzisiaj przydała. Dziękuję:)
Warto zadbać o swoje wewnętrzne dziecko:)

konto usunięte

Temat: stanąć po stronie dziecka

Agnieszka S.:
nie

to znaczy, że dla twojego wewnętrznego dziecka bałaganiarstwo jest zaletą, pomaga mu zaspokoić jakąś ważną twoją potrzebę

warto uszanować tą troskę
no to stoimy po stronie dziecka
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: stanąć po stronie dziecka

Agnieszka S.:

a to właśnie dziecko, które się dobija żeby być wysłuchane - im bardziej z nim walczymy tym ono mocniej woła o naszą uwagę i wysłuchanie tego co ma do powiedzenia

Oj, to chyba ma jeszcze bardzo dużo do powiedzenia ponad to, co już powiedziało...
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: stanąć po stronie dziecka

Sabina Gatti:
Dorota Wieczorek:
Niedawno widziałam filmik, z którego właśnie wynikało, że kiedy człowiek ma podjąć decyzję, najpierw dyskutują w nim dwie osoby: dziecko i rodzic; wynik tej dyskusji to jest/powinna być decyzja dorosłej, świadomej osoby.

a ta świadoma osoba to taka już "przerobiona" emocjonalnie zrównoważone, która ma w sobie już zdrowe a nie okaleczone dziecko.

I podejmuje własne decyzje i jest świadoma odpowiedzialności za nie.

Tego tak zwanego "wew rodzica" = reguły naszego rodzica który nas krytykował/wymagł/okaleczył itp. należy "wykasować" i "wgrać" siebie swoje własne.

wiele rzeczy odzwierciedla się w języku

jak piszesz "przerobić", "wykasować" to dalej stoisz po stronie rodzica :(

Temat: stanąć po stronie dziecka

Dorota Wieczorek:
Agnieszka S.:

a to właśnie dziecko, które się dobija żeby być wysłuchane - im bardziej z nim walczymy tym ono mocniej woła o naszą uwagę i wysłuchanie tego co ma do powiedzenia

Oj, to chyba ma jeszcze bardzo dużo do powiedzenia ponad to, co już powiedziało...


To tym bardziej warto sie w nie wsłuchać. To tylko na początku jest trudne, ale jak mu uwierzymy i wysłuchamy, będzie łatwiej.
Dzieci mają proste prośby, to my dorośli je demonizujemy, bo się nam nie chce...

Temat: stanąć po stronie dziecka

Agnieszka S.:
Sabina Gatti:
Dorota Wieczorek:
Niedawno widziałam filmik, z którego właśnie wynikało, że kiedy człowiek ma podjąć decyzję, najpierw dyskutują w nim dwie osoby: dziecko i rodzic; wynik tej dyskusji to jest/powinna być decyzja dorosłej, świadomej osoby.

a ta świadoma osoba to taka już "przerobiona" emocjonalnie zrównoważone, która ma w sobie już zdrowe a nie okaleczone dziecko.

I podejmuje własne decyzje i jest świadoma odpowiedzialności za nie.

Tego tak zwanego "wew rodzica" = reguły naszego rodzica który nas krytykował/wymagł/okaleczył itp. należy "wykasować" i "wgrać" siebie swoje własne.

wiele rzeczy odzwierciedla się w języku

jak piszesz "przerobić", "wykasować" to dalej stoisz po stronie rodzica :(


do wewnętrzengo dziecka pasuje: miłość i akceptacja, bez względu na to co zrobi:)

konto usunięte

Temat: stanąć po stronie dziecka

Agnieszka S.:

wiele rzeczy odzwierciedla się w języku

jak piszesz "przerobić", "wykasować" to dalej stoisz po stronie rodzica :(

bo piszę szybko, tak obrazowo żeby było jasne porównując do komputera dlatego, że tak to funkconuje - jak wprowadzimy złe dane do komputera/mózgu, damy błedne/niejasne polecenia to mamy "spięcie" -:))

wszystko można mi zarzucić -:)) ale nie to, że stoję po stronie rodzica -:))
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: stanąć po stronie dziecka

wewnętrzne dziecko to jak napisała Sylwia miłość i akceptacja

czasem także smutek i złość, ale nie wymierzone w żadną osobę tylko nastawione na zaspokajanie potrzeb

a także radość ze świata, i umiejętność zachwycania się i cieszenia prostymi rzeczami

i zaufanie do ludzi i wiara w to, że w głębi swoich serc są dobrzy

jeśli nasze dziecko o tym wszystkim zapomniało warto się nim zaopiekować

jeśli dochodzi w człowieku do takiego podziału, że jednej części nas nie podoba się to, co robi jakaś inna część

to receptą nie jest walka, pokonanie, poświęcenie jednej części dla dobra drugiej

tylko zrozumienie i zadbanie o potrzeby ich wszystkich, bo one wszystkie są ważne dla nas jako pełnych i spójnych osób

konto usunięte

Temat: stanąć po stronie dziecka

Agnieszka S.:
wewnętrzne dziecko to jak napisała Sylwia miłość i akceptacja

czasem także smutek i złość, ale nie wymierzone w żadną osobę tylko nastawione na zaspokajanie potrzeb

a także radość ze świata, i umiejętność zachwycania się i cieszenia prostymi rzeczami

i zaufanie do ludzi i wiara w to, że w głębi swoich serc są dobrzy

jeśli nasze dziecko o tym wszystkim zapomniało warto się nim zaopiekować

jeśli dochodzi w człowieku do takiego podziału, że jednej części nas nie podoba się to, co robi jakaś inna część

to receptą nie jest walka, pokonanie, poświęcenie jednej części dla dobra drugiej

tylko zrozumienie i zadbanie o potrzeby ich wszystkich, bo one wszystkie są ważne dla nas jako pełnych i spójnych osób

a ja powiedziałabym tak:

to wew. dziecko = ja "naturalne" czy jak tam inni nazywają ale to słowo dla mnie najbardziej pasuje - to my takimi jakimi byśmy chcieli być na 100% (ale z różnych powodów nie mogliśmy i nie możemy ) a funkcjonujemy tak jak nas "wytresowano" = "ja" takie"sztuczne" nazw można wymyśleć 10000 -:)) źle się z tym czujemy ale nakazy zakazy, wymagania, potrzeby rodziców (zakodowane w głowie) są silniejsze no i "miotamy się" między tym kim jesteśmy a tym kim być byśmy chcieli.

więc o to wew. dziecko należy zadbac i po jego stronie stanąć otaczając go miłością i zrozumieniem i wybaczając sobie wszystko a nie rodzicowi -:)))

tak po chłopsku -:)))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 26.06.09 o godzinie 10:27

Następna dyskusja:

RZECZNIK PRAW DZIECKA




Wyślij zaproszenie do