GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Buntujmy się -:)) przeciw starym mitom które tak wiele krzywdy mogą wyrządzić
Magda Słomkowska:
Ja często spotykałam się z informacją, że to przez rozwód, a ponieważ ja o nim zdecydowałam, więc to moja wina.

tak więc pierwszy mit do obalenia, że:

dzieci mają problemy dlatego, że rodzice się rozwiedliSabina G edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 15:25
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

a drugi w który ja długo wierzyłam że:

kto się kłóci ten się kochaSabina G edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 15:28
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

następny chyba się nie zatrzymam -:))))

pozostawać razem dla dobra dziecka
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

że dziecko/nastolatkowie muszą mieć koniecznie kontakt z rodzicem kiedy oni sami tego nie chcąSabina G edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 15:49
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Sabina G:
Buntujmy się -:)) przeciw starym mitom które tak wiele krzywdy mogą wyrządzić
Magda Słomkowska:
Ja często spotykałam się z informacją, że to przez rozwód, a ponieważ ja o nim zdecydowałam, więc to moja wina.

tak więc pierwszy mit do obalenia, że:

dzieci mają problemy dlatego, że rodzice się rozwiedliSabina G edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 15:25

To nie jest mit. To jest prawda. Dzieci mają problemy, kiedy ich rodzice się rozwodzą, kiedy rozpada się dom...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Barbara Hanff:
Sabina G:
Buntujmy się -:)) przeciw starym mitom które tak wiele krzywdy mogą wyrządzić
Magda Słomkowska:
Ja często spotykałam się z informacją, że to przez rozwód, a ponieważ ja o nim zdecydowałam, więc to moja wina.

tak więc pierwszy mit do obalenia, że:

dzieci mają problemy dlatego, że rodzice się rozwiedli

To nie jest mit. To jest prawda. Dzieci mają problemy, kiedy ich rodzice się rozwodzą, kiedy rozpada się dom...

Basiu, będę upierała się, że to stary mit - to nie znaczy, że nawołuję do rozwodów i separacji - ale do tworzenia warunków jak najlepszych dla dzieci. Jak mama i tata przestali już się kochać (bo miłość nie jest wieczna) to pozostawanie w związku jest negatywne dla dziecka a to dlatego, że uczymy go znowu, różnych dziwnych rzeczy (nazwałabym je "chorymi") i robimy dzieciom tylko "galimatjas" w głowie. I potem jak dorosną mają pomieszane wszystko i sami mają problemy z tworzeniem zdrowych związków.

Rodzic musi pokazać dziecku jak należy:
1. Szanować partnera
2. Jak z nim komunikować
3. Jak okazywać i wyrażać miłość do niego
4. Dziecko potrzebuje spokojnej, ciepłej, bezpiecznej atmosfery..
5 a przede wszsytkim rodziców emocjonalnie zrównoważonych przynajmnie jednego
6. A OBOWIĄZKIEM KAŻDGO RODZICA POWINNO BYĆ ZADBANIE O SWOJE ZDROWIE PSYCHICZNE a sytuacje konfliktowe temu nie sprzyjają

a jak 2 rodziców, którzy już się nie kochają mogą coś takiego zapewnić?

a jak pozostają razem mimo, że jest źle to uczą dziecko
- manipulacji
- gierek
- kłamst
- udawania
- braku respektu do drugiej osoby
i wiele można by jeszcze pisaćSabina G edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 20:54
Link do wypowiedziLink
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Obalamy stare mity

Sabina, ale nie rozmawiamy o tym co jest lepsze a co jest gorsze.
Nie wmówisz mi , że dzieci nie mają problemów (różnych) patrząc jak ich rodzice sie rozwodzą.
Nie znam ani jednego takiego dziecka - a dziś dorosłego.
Inna sprawa jest czy byli z tego powodu szczęśliwi czy nie. Ale problem był. I zawsze będzie, bo to nie jest codzienność i dla dziecka i dla rodziców. A ich zachowanie wpływa na dziecko. Czy sobie z tego zdają sprawę czy nie.
I to dziecko musi sobie samo poradzić z tą sytuacją.

Rozwód nie jest przyjemną i miłą sytuacją - choćby nie wiem jak delikatnie przeprowadzony. Jedno z rodziców nie mieszka w domu. Żeby nie wiem jak tłumaczyć, że to nic takiego. Nie wierzę - i nie spotkałam nigdy - dziecka, ktore nie przeżyłoby tej sytuacji. Bez względu na jej przebieg.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 06.07.09 o godzinie 01:03
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Dagmara D.:

Rozwód nie jest przyjemną i miłą sytuacją - choćby nie wiem jak delikatnie przeprowadzony. Jedno z rodziców nie mieszka w domu. Żeby nie wiem jak tłumaczyć, że to nic takiego. Nie wierzę - i nie spotkałam nigdy - dziecka, ktore nie przeżyłoby tej sytuacji. Bez względu na jej przebieg

zgadzam się w 100% ale jak rodzice się już nie kochają to ROZWÓD jest "lepszym gorszym rozwiązaniem" dla zdrowia psychicznego dziecka rodziców również.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Dagmara D.:
Sabina, ale nie rozmawiamy o tym co jest lepsze a co jest gorsze.
Nie wmówisz mi , że dzieci nie mają problemów (różnych) patrząc jak ich rodzice sie rozwodzą.
Nie znam ani jednego takiego dziecka - a dziś dorosłego.
Inna sprawa jest czy byli z tego powodu szczęśliwi czy nie. Ale problem był. I zawsze będzie, bo to nie jest codzienność i dla dziecka i dla rodziców. A ich zachowanie wpływa na dziecko. Czy sobie z tego zdają sprawę czy nie.
I to dziecko musi sobie samo poradzić z tą sytuacją.

Rozwód nie jest przyjemną i miłą sytuacją - choćby nie wiem jak delikatnie przeprowadzony. Jedno z rodziców nie mieszka w domu. Żeby nie wiem jak tłumaczyć, że to nic takiego. Nie wierzę - i nie spotkałam nigdy - dziecka, ktore nie przeżyłoby tej sytuacji. Bez względu na jej przebieg.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 06.07.09 o godzinie 01:03
Mysle tez ,ze czasem sytuacje i problemy urastaja do rangi nierowiazywalnych jesli uwaza sie ,ze "Rozwód" to rozwiazanie.

Kiedy nie bierze sie go pod uwage to czesto okazuje sie ,ze pewne rzeczy potrafimy "przetrwac".
I nawet jesli dziecko patrzy na ta szarpanine , to wyciaga jeden wniosek;
-Ze wszystko w zyciu mozna przezyc i ,ze co nie powali to wzmocni.
Oczywiscie nie mam tosycznych zwiazków na mysli np ;
Maz bije i pije ,ale z nim jestem..

Znam jednak i takiech partnerów/ wspólpracuje z AA/ gdzie całe rodziny regularnie poddaja sie terapii i sa tego pozytywne skutki.
Nie obnaze niczyjej tajemnicy jak powiem ,ze Zenon Laskowik , "ocalenie" jak sam mówi zwadziecza Tylko zonie.
Link do wypowiedziLink
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Obalamy stare mity

Sabina G:
Dagmara D.:

Rozwód nie jest przyjemną i miłą sytuacją - choćby nie wiem jak delikatnie przeprowadzony. Jedno z rodziców nie mieszka w domu. Żeby nie wiem jak tłumaczyć, że to nic takiego. Nie wierzę - i nie spotkałam nigdy - dziecka, ktore nie przeżyłoby tej sytuacji. Bez względu na jej przebieg

zgadzam się w 100% ale jak rodzice się już nie kochają to ROZWÓD jest "lepszym gorszym rozwiązaniem" dla zdrowia psychicznego dziecka rodziców również.


Sabinka, ale nie dyskutujemy co jest mniejszym złemi i dla czyjego zdrowia psychicznego.
Dyskutujemy czy coś jest mitem czy nie jest : moim zdaniem - dzieci mają problemy, bo rodzice się rozwiedli. I to nie jest mit ale fakt.
Tak jest - dzieci musza te problemy rozwiązać (
gdy jego dorośli rodzice decydują się na rozwód)
Link do wypowiedziLink
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Obalamy stare mity

myślę, że każdy mit ma swój "kontrmit"

bo wszystkie kategoryczne stwierdzenia są mitami:

mitem jest, że dla dobra dzieci trzeba za wszelką cenę być ze sobą

mitem jest też, że rozwód jest dla dobra dziecka i że dziecko wtedy nie cierpi
Link do wypowiedziLink
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Obalamy stare mity

Agnieszka S.:
myślę, że każdy mit ma swój "kontrmit"

bo wszystkie kategoryczne stwierdzenia są mitami:

mitem jest, że dla dobra dzieci trzeba za wszelką cenę być ze sobą

mitem jest też, że rozwód jest dla dobra dziecka i że dziecko wtedy nie cierpi
Dokładnie tak. Bo każda sytuacja jest inna i nie można generalizować.
Możemy jednak okreslić jakie sytuacje są dobre dla rodziny , a szczególnie dziecka. I jakie są niekorzystne.
A niekorzystne są wszelkie sytuacje stresowe, zaburzające poczucie bezpieczeństwa, niebezepiczene.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Agnieszka S.:

mitem jest też, że rozwód jest dla dobra dziecka i że dziecko wtedy nie cierpi

zgadzam się z ty i tak jak wyżej napisałam jeszcze tutaj wklejam, że jest "lepszym złem" - zgodzisz się ze mną

ale jak rodzice się już nie kochają to ROZWÓD jest "lepszym gorszym rozwiązaniem" dla zdrowia psychicznego dziecka
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

W celach organizacyjnych i przejrzystości uprzejmie proszę o kontynuowanie dyskujsji o rozwodzie na watku który zakładam pt. Rozwód - z góry dziękuje za zmianę miejsca dyskusji.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Powiem -choinka ,ze jestem egoistka...albo /na pewno jestem egoistka :-)/ poświcenie to głupota.

Szczęsliwe matki/rodzice-duzo jest samotnych ojców/ wychowują szczęśliwe dzieci .
Wiec głupotą dla mnie jest nie wyjsc powtórnie za mąż dla dobra dziecka ... bo to nie był by rodzony ojciec itp itd .
Niestety maja do tego skłonnosc wdowy.
Robia z swojego ukochanego ,ale całkiem normalnego meza ideał.
Mam akurat pare wdów w otoczeniu ..
Zdjecia mężów/ odeszłych na łono Abrahama/ na kazdej ścianie patrzą i pilnuja by czasem sobie powtórnie zycia nie ułozyły.

I głupotą jest dla dobra dziecka poswięcać sie w małzeństwie , w którym nie ma co ratować.
Link do wypowiedziLink
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Obalamy stare mity

poświęcanie się w ogóle nie jest dobrą strategią na życie bo ustawia nas w pozycji tego kto robi łaskę

trochę Boga, trochę męczennika

poświęcanie strasznie obciąża osobę dla której się poświęcamy

nie jesteś Ino egoistką tylko bardzo rozsądnym człowiekiem, że nie chcesz się poświęcać

kolejny mit :)

dbanie najpierw o siebie jest złe
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Powiem wiecej , to nie tylko mit ... To najgorsza kłoda pod nogami ..Bo To jest
NASZE OGRANICZAJACE PRZEKONANIE.

Czesto bawie sie z moim klientami w wew Krytyka ..właczamy wirtualne Radio i co słyszymy i kogo;
-Najczęściej tate lub mame , ale i babcie i wujka i ciocie i te sakrameckie słowa;
-Myslenie o sobie to egoizm .
-Ile dajesz ,tyle otrzymasz / i rodza sie Krzyzowcy z mieczem i piesnia na ustach zbawiaja innych , bedac w głębokim zalu ,ze nikt sie nie odwdzieczy/.
-Trzymaj pieniądze na czarna godzinę/ i tak mamy zakodowana czarna godzine/
-Dzieci w Afryce głoduja wiec nic nie zostawiaj na talerzu/ i walczymy z otyłoscia , bo nic zmarnowac sie nie moze/

Tysiace OGRANICZAJCYCH PRZEKONAN... rozwiazuje sprawy za nas , a my sie dziwimy dlaczego nam ciagle pod wiatr.

Wystarczy zamknąc oczy i "właczyc wirtualne radio".
A jak zaboli to zamiencie głos wew Krytyka na np głos Kaczora Donalda... Efekt niesamowity :-)
Link do wypowiedziLink
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Obalamy stare mity

oj Ino

przekonania to w ogóle temat rzeka - kusi mnie by go zacząć:

to co powiecie na takie ćwiczonko (znowu będziecie musieli poczekać na rozwiązanie:)

napiszcie na kartce:

CZAS TO...

i dopiszcie to co wam przyjdzie do głowy,
można kilka :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Obalamy stare mity

Czas to pieniądz ... tak mówi sie w Wielkopolsce :-))))
Link do wypowiedziLink
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Obalamy stare mity

oj, to najprostsze
wymyśl jeszcze kilka

i nie podpowiadaj na razie innym ;-)
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj