Temat: niekomercyjna strona internetowa

Barbara Hanff:
Robert A.:
widocznie jestem nieuświadomionym rodzicem, albo moja córka jakimś szczególnym przypadkiem, chociaż nie ryczy i nie bije głową w ścianę, tylko robi to w sposób bardziej wyrafinowany (proby poszerzania teretorium):P

Ale co robi???
Podejrzewam, że głównie domaga się Twojej uwagi...
Sam sobie odpowiedz, ile czasu poświęcasz na kontakt z cóką (w jakim jest wieku?) a przede wszystkim, jaka jest jakość tego kontaktu? Dzieci organicznie wyczuwają napięcia w rodzicach i ich powierzchowne zaangażowanie...

Jest z tym naprawdę dobrze:)) uwierz mi:) Mamy swietny kontakt niemal od urodzenia....także w to, że na świecie żyją różne osobniki, także drapieżniki;-)

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Robert A.:
widocznie jestem nieuświadomionym rodzicem

I zgadzam się z Tobą, widocznie jesteś, skoro dalej mieszasz porządek ludzki ze zwierzęcym. Życzę Ci powodzenia w wychowaniu córki i chętnie z nią porozmawiam o jej dzieciństwie, za dwadzieścia lat. Ciekawa jestem, co wtedy powie...
Nie oczekuję jednak odpowiedzi od Ciebie, zapewne i tak wiesz swoje. I pozostań przy tym.

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Barbara Hanff:
Robert A.:
widocznie jestem nieuświadomionym rodzicem

I zgadzam się z Tobą, widocznie jesteś, skoro dalej mieszasz porządek ludzki ze zwierzęcym. Życzę Ci powodzenia w wychowaniu córki i chętnie z nią porozmawiam o jej dzieciństwie, za dwadzieścia lat. Ciekawa jestem, co wtedy powie...
Nie oczekuję jednak odpowiedzi od Ciebie, zapewne i tak wiesz swoje. I pozostań przy tym.

ojej..ale agresywnie:(. I taki osąd po wymianie kilku zdań w necie, gratulacje "wejrzenia"! Boże uchowaj ja przed takimi "terapeutami". którzy posiedli jedynie słuszną wiedzę tajemną rozdzielaną na seminarium w 3 dni za kupę kasy;-).trzym się.PS. Na pewno nie porozmawiasz, wyrocznio, bardzo wątpliwe z różnych powodów;-)Robert A. edytował(a) ten post dnia 27.11.08 o godzinie 22:51

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Robert A.:
Barbara Hanff:
Robert A.:
widocznie jestem nieuświadomionym rodzicem

I zgadzam się z Tobą, widocznie jesteś, skoro dalej mieszasz porządek ludzki ze zwierzęcym. Życzę Ci powodzenia w wychowaniu córki i chętnie z nią porozmawiam o jej dzieciństwie, za dwadzieścia lat. Ciekawa jestem, co wtedy powie...
Nie oczekuję jednak odpowiedzi od Ciebie, zapewne i tak wiesz swoje. I pozostań przy tym.

ojej..ale agresywnie:(.

Trzy razy przeczytałam odpowiedz Barbary i wcale nie odebrałam jej jako agresywnej, wręcz odwrotnie bardzo "pokojowa" - niczego nie narzuca tobie, do niczego Ciebie nie przekonuje.. gdzie ty widzisz agresję???

A tak wogóle to prowokujesz -:))))

I taki osąd po wymianie kilku zdań w
necie, gratulacje "wejrzenia"! Boże uchowaj ja przed takimi "terapeutami". którzy posiedli jedynie słuszną wiedzę tajemną rozdzielaną na seminarium w 3 dni za kupę kasy;-).

my tutaj o kasę nie prosimy -:))) naszą wiedzą dzielimy się gratis a co najwyżej za jedną kawkę albo dwie, jakbyś chciał podyskutować osobiście -:)))

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Sabina Gatti:
Robert A.:
Barbara Hanff:
Robert A.:
widocznie jestem nieuświadomionym rodzicem

I zgadzam się z Tobą, widocznie jesteś, skoro dalej mieszasz porządek ludzki ze zwierzęcym. Życzę Ci powodzenia w wychowaniu córki i chętnie z nią porozmawiam o jej dzieciństwie, za dwadzieścia lat. Ciekawa jestem, co wtedy powie...
Nie oczekuję jednak odpowiedzi od Ciebie, zapewne i tak wiesz swoje. I pozostań przy tym.


ojej..ale agresywnie:(.

Trzy razy przeczytałam odpowiedz Barbary i wcale nie odebrałam jej jako agresywnej, wręcz odwrotnie bardzo "pokojowa" - niczego nie narzuca tobie, do niczego Ciebie nie przekonuje.. gdzie ty widzisz agresję???

A tak wogóle to prowokujesz -:))))

I taki osąd po wymianie kilku zdań w
necie, gratulacje "wejrzenia"! Boże uchowaj ja przed takimi "terapeutami". którzy posiedli jedynie słuszną wiedzę tajemną rozdzielaną na seminarium w 3 dni za kupę kasy;-).

my tutaj o kasę nie prosimy -:))) naszą wiedzą dzielimy się gratis a co najwyżej za jedną kawkę albo dwie, jakbyś chciał podyskutować osobiście -:)))

Wypowiedź była po prostu poszyta skrywaną agresją, a przynajmniej nieakceptacją dla innych przekonań i takim rodzajem wyższości pt. "Pozostań ze swoimi sądami, ja i tak wiem lepiej, bo jestem oświecona... Wedami:-). W sumie - nic nowego, znana sprawa, wiele takich osób się przewija przez życie wielu;-). Identyfikujesz się z nią, gdyż przyszła Cię wesprzeć na tym forum w Twoich, moim zdaniem, wątpliwych działaniach "ewangelizacyjnych". To zrozumiałe. Ja już Was znam hehe, czarownice, Wy niosące "ewangelię" jedynie słusznej drogi, a raczej dróżki, a jak ktoś przeciw, to albo głupi, albo go olać, bo duszyczka która zbłądziła ostatecznie już cnoty szansy nie ma odzyskać:-)). a słuchać to zupełnie nie umiecie! Równie dobrze możecie być Swiadkiniami Jehowy, jak i dobrymi agentkami "najlepszych" polis i doskonałymi sprzedawcami wiecznie błyszczących i ostrych noży;-). Ale królestwo boże tym bardziej się od Was oddala, im doskonalsze chcecie być i im bardziej chcecie je uchwycić:) .PS. A o kasie w związku z tą samą osobą była mowa w innym wątku, niech może sama Ci powie:P
PS. I nie pij Saba za dużo kawy bo Ci zaszkodzi, trzeba już uważać na serducho, s szkoda by było, Ty pasjo nie do końca słusznej sprawy;-):PRobert A. edytował(a) ten post dnia 27.11.08 o godzinie 23:59

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Robert A.:
Sabina Gatti:
Robert A.:
Barbara Hanff:
Robert A.:
widocznie jestem nieuświadomionym rodzicem

I zgadzam się z Tobą, widocznie jesteś, skoro dalej mieszasz porządek ludzki ze zwierzęcym. Życzę Ci powodzenia w wychowaniu córki i chętnie z nią porozmawiam o jej dzieciństwie, za dwadzieścia lat. Ciekawa jestem, co wtedy powie...
Nie oczekuję jednak odpowiedzi od Ciebie, zapewne i tak wiesz swoje. I pozostań przy tym.


ojej..ale agresywnie:(.

Trzy razy przeczytałam odpowiedz Barbary i wcale nie odebrałam jej jako agresywnej, wręcz odwrotnie bardzo "pokojowa" - niczego nie narzuca tobie, do niczego Ciebie nie przekonuje.. gdzie ty widzisz agresję???

A tak wogóle to prowokujesz -:))))

I taki osąd po wymianie kilku zdań w
necie, gratulacje "wejrzenia"! Boże uchowaj ja przed takimi "terapeutami". którzy posiedli jedynie słuszną wiedzę tajemną rozdzielaną na seminarium w 3 dni za kupę kasy;-).

my tutaj o kasę nie prosimy -:))) naszą wiedzą dzielimy się gratis a co najwyżej za jedną kawkę albo dwie, jakbyś chciał podyskutować osobiście -:)))

Wypowiedź była po prostu poszyta skrywaną agresją, a przynajmniej nieakceptacją dla innych przekonań

hmmmmmmmm, to mi przypomina coś podobnego do projekcji -:))) jakby co.
Mowię tutaj o sobie - ja świetnie rozumiem rodziców, którzy mają mniejsze lub wieksze problemy z dziecmi i winę zwalają na dzieci uważając swoje postepowanie za słuszne - to już przerobiłam na sobie też kiedys tak myslałam - ale zaakceptowałam inne myslenie, na wielkie szczescie mojego dziecka i przy okazji moje.

I to rodzice którzy trzymają się starych metod są narzucający i nie akceptują innej wiedzy.-:))))

Jak czytasz wszystko co pojawia się w mojej grupie to znajdziesz, ty i inni, odpowiedz dlaczego Barbary wypowiedz wydala sie Tobie agresywna (jeżeli oczywiscie to prawda -:), że odebrałeś ją jako taką bo mam wrażenie że sobie "jaja" robisz z nas -:))) po to, żeby wywiązać dyskusję bo jak widać
nic się na grupie nie dzieje i jest nudno -:))) - ale za to to ja juz nic nie mogę. -:)))))

i takim rodzajem
wyższości

nie mów mi, że masz problem z poczuciem własnej wartośći -:)))))

pt. "Pozostań ze swoimi sądami,

to żle?? jestes wolny więc mysl sobie jak chcesz, nie akceptujesz tego co ja myslę no i dobrze - dla mnie to nie problem..

ja i tak wiem
lepiej, bo jestem oświecona...

to mozesz tez się oswiecic -:)))))))))))

W sumie - nic nowego,
znana sprawa, wiele takich osób się przewija przez życie wielu;-).

no to lepiej się nie oswiecać??? i zyc w tym chaosie, w tym ciągłym narzekaniu, że dzieci i młodzież są źli a biedni dorośli nie mają już pomysłu co tu zrobić, zeby ich potomstwo nie było takie agresywne ???
- a kto rządzi chorym, pełnym agresji i zła światem ??? dzieciaki?? a my dorosli ciagle nie wiemy skąd ta agresja...

Identyfikujesz się z nią, gdyż przyszła Cię
wesprzeć na tym forum

a dlaczego nie mam się z tego cieszyć - w zyciu najwazniejsza rzeczą to być rozumianym i mówić tym samym jezykiem.

w Twoich, moim zdaniem, wątpliwych
działaniach

może dla ciebie, dla mnie nie -:)))) w nic tak nie wierzę, jak w to że dzieci to anioły a dorośli to diabły -:)))))))))))))) i jakby dzieci miały głos na tym świecie to świat byłby rzeczywiscie cudowny.

To zrozumiałe. Ja już Was znam
hehe, czarownice, Wy niosące "ewangelię" jedynie słusznej drogi, a raczej dróżki, a jak ktoś przeciw, to albo głupi,
a kto powiedział, że głupi??? moze się takim czujesz przy nas -:))))))))) ale za to to ja juz nic nie moge -:))))))))))))

albo go olać,

nikt ciebie nie chce olewać, mysl sobie co chcesz a dyskutowac i tak mozemy dalej -:)))

bo duszyczka która zbłądziła ostatecznie już
cnoty szansy nie ma odzyskać:-)).

my tytaj wlasnie po to, aby dac szanse tym duszyczkom -:))

a słuchać to zupełnie nie
umiecie!

hmmmmmmmm, a wiesz co to jest granica wytrzymałości??? chyba znasz i to dobrze, ćwiczysz to np. z twoją córką -:)) pewnych granic nie pozwalsza przekroczyc i tracisz cierpliwośc - my też mamy prawo do takich granic -:)) czy tylko tak myślący jak ty maja do tego prawo? -:)) Jak sie natrafia na mur to nie ma sensu kontynuować dyskusji, trzeba odczekać aż osoba dojrzeje ....

Ale królestwo boże
tym bardziej się od Was oddala, im doskonalsze chcecie być i im bardziej chcecie je uchwycić:)

hmmmmmmmm, osobiscie nie jestem wierząca więc nie mam takich aspiracji -:))))

.PS. A o kasie w związku z tą
samą osobą była mowa w innym wątku, niech może sama Ci powie:P

nie interesuje mnie to -:))
PS. I nie pij Saba za dużo kawy bo Ci zaszkodzi, trzeba już uważać na serducho,s szkoda by było, Ty pasjo nie do końca słusznej sprawy;-):

to bardzo słuszna sprawa coraz więcej mówi się i pisze wszędzie o tym, jak stare metody wychowawcze były i są złe, jeszcze trochę a zobaczysz bo na to żeby spojrzec prawdzie w oczy potrzeba czasu, trzeba dojrzec do pewnych spraw, i jak zaakceptyjemy fakt, że nie bylismy tak kochani i szanowani przez naszych rodziców jak to sobie wmawiamy cały czas to przypomni sie tobie moje pisanie -:)))

A na koniec pocieszenie dla wszystkich rodziców, którzy mają mniejsze lub większe problemy z dziecmi i nie wiedzą jak je rozwiązać: ... Jeżeli uda wam się traktować wasze dzieci z takim samym szacunkiem i tolerancją z jaką wy sami odnosicie sie lub odnosiliscie się do waszych własnych rodziców to bedzie ok .. -:)))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 28.11.08 o godzinie 10:58

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Powtórzę może bo to ważne:

Szanujcie i tolerujcie zachowania waszych dzieci, miejcie cierpliwość tak jak szanujecie i tolerujecie i macie cierpliwość do waszych rodziców i (dodam jeszcze) innych dorosłych osób a problemy znikną - wasze dzieci nie beda sprawialy wam zadnych problemów.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 28.11.08 o godzinie 11:10

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Robert A.:
Barbara Hanff:
Robert A.:
widocznie jestem nieuświadomionym rodzicem

I zgadzam się z Tobą, widocznie jesteś, skoro dalej mieszasz porządek ludzki ze zwierzęcym. Życzę Ci powodzenia w wychowaniu córki i chętnie z nią porozmawiam o jej dzieciństwie, za dwadzieścia lat. Ciekawa jestem, co wtedy powie...
Nie oczekuję jednak odpowiedzi od Ciebie, zapewne i tak wiesz swoje. I pozostań przy tym.

ojej..ale agresywnie:(. I taki osąd po wymianie kilku zdań w necie, gratulacje "wejrzenia"! Boże uchowaj ja przed takimi "terapeutami". którzy posiedli jedynie słuszną wiedzę tajemną
rozdzielaną na seminarium w 3 dni za kupę kasy;-).trzym się.PS.
Na pewno nie porozmawiasz, wyrocznio, bardzo wątpliwe z różnych
powodów;-)Robert A. edytował(a) ten post dnia 27.11.08 o godzinie 22:51
A o czym chciałbyś porozmawiać???
I w ogóle chce Ci jeszcze rozmawiać z nawiedzoną wiedźmą?
A cóż ja Ci mogę dać, będąc tak agrsywną osobą?
Myślę Robert, że nikomu nie jest łatwo przyznać, że inni mogą mieć swoje poglądy. Masz oczywiście prawo nie zgadzać się z moimi. Nie rozumiem tylko tego potoku słów, które się z Ciebie na mnie i na Sabinę wylały...

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Barbara Hanff:
Robert A.:
Barbara Hanff:
Robert A.:
widocznie jestem nieuświadomionym rodzicem

I zgadzam się z Tobą, widocznie jesteś, skoro dalej mieszasz porządek ludzki ze zwierzęcym. Życzę Ci powodzenia w wychowaniu córki i chętnie z nią porozmawiam o jej dzieciństwie, za dwadzieścia lat. Ciekawa jestem, co wtedy powie...
Nie oczekuję jednak odpowiedzi od Ciebie, zapewne i tak wiesz swoje. I pozostań przy tym.

ojej..ale agresywnie:(. I taki osąd po wymianie kilku zdań w necie, gratulacje "wejrzenia"! Boże uchowaj ja przed takimi "terapeutami". którzy posiedli jedynie słuszną wiedzę tajemną
rozdzielaną na seminarium w 3 dni za kupę kasy;-).trzym się.PS.
Na pewno nie porozmawiasz, wyrocznio, bardzo wątpliwe z różnych
powodów;-)
A o czym chciałbyś porozmawiać???
I w ogóle chce Ci jeszcze rozmawiać z nawiedzoną wiedźmą?
A cóż ja Ci mogę dać, będąc tak agrsywną osobą?
Myślę Robert, że nikomu nie jest łatwo przyznać, że inni mogą mieć swoje poglądy. Masz oczywiście prawo nie zgadzać się z moimi. Nie rozumiem tylko tego potoku słów, które się z Ciebie na mnie i na Sabinę wylały...

odpowiedz na to Basiu znajdziesz w odpowiedzi jaką udzieliła Alice Miller na ten post
http://www.goldenline.pl/forum/koniec-milczenia/615474
i tak samo działa to tutaj i nie tylko w tej wirtualnej rzeczywistości, w bezposrednim kontakcie z ludzmi te same reakcje: odbierana jestem za wszechwiedzącą i agresywną i nie wiem jeszcze co -:)))) już sie do tego przyzwyczaiłam. Są jednak osoby otwarte na nowa wiedzę na szanowanie godności dziecka i cieszą się, że stanęłam na ich drodze -:)))

a tutaj cześć odpowiedzi: ....... "Kampanie prowadzone, od czasu do czasu, przeciwko mnie, atakujące mnie
osobiście, nie mają właściwie wiele wspólnego z moją osobą, a są one wyrazem tłumionej, przez lata, złości na własnych rodziców, która zostaje odblokowana podczas czytania moich książek. Kiedy tą ogromną wściekłość można skierować na mnie i nadal podtrzymywać zaprzeczanie, to dzięki temu zaoszczędza się rodziców. Nie mogę temu zapobiec. Alternatywą byłoby milczenie, milczące tolerowanie srogiego i złego zachowania sprawców, ponieważ oni sami kiedyś jako dzieci byli ofiarami, ale tolerowanie tego uważam za niewłaściwe, ponieważ oni nie są już dziećmi.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 28.11.08 o godzinie 12:37

Temat: niekomercyjna strona internetowa

to już same jak widać wyżej sobie dałyście odpowiedzi na swoje pytania;-). Dziękuje za uwagę i pozdrawiam, rozmawiać nie chcę dalej, bo nie lubię i (przyznaję się!) nie toleruje "zamkniętych" fanatyków (żadnej "maści), zresztą robiących na swoim fanatyźmie nieraz niezłą kaskę, bo do tego to na ogół się sprowadza ostatecznie:)). PS, nie mam większych problemów ze sobą, przeciętne, jak wielu ludzi. I daleko mi do Waszej "doskonałości", i dobrze!:P. papaRobert A. edytował(a) ten post dnia 28.11.08 o godzinie 13:42
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Barbara Hanff:

Jeśli dziecko głosno krzyczy, płacze, posuwa się nawet do bicia głową w ścianę, to na 150% ma powód.

No. Ja do tej pory pamiętam jak kiedyś urządziłam histerię na pół osiedla, włącznie z rzucaniem różnymi przedmiotami, wrzeszczeniem, a na końcu fochem i odmową jedzenia czegokolwiek na obiad. Powód miałam bardzo konkretny: dwie koleżanki miały pewną zabawkę a ja nie, a rodzice powiedzieli że mi nie kupią i kropka.

I tak ich podziwiam, parę godzin to wytrzymali. Potem dostałam krótki opierdol z informacją, że jeszcze jeden wrzask i do końca tygodnia z pokoju nie wyjdę - i się foch skończył. I zrobili jak najbardziej słusznie, bo co, parę lat później rzucałabym talerzami "bo znajomi mają samochody i ja też chcę!!!"? Idiotyzm.

Wy naprawdę nie pamiętacie już jak dziećmi byliście...?
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Sabina Gatti:

trzeba dojrzec do pewnych spraw, i jak zaakceptyjemy fakt, że nie bylismy tak kochani i szanowani przez naszych rodziców jak to sobie wmawiamy cały czas

To teraz już nawet nie wiem jakie miałam z rodzicami układy, tylko Wy wiecie lepiej a ja sobie tylko wmawiam? Rewelacja. Co ja, upośledzona jakaś Waszym zdaniem czy o co kaman...?

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Ewka Kira C.:
Barbara Hanff:

Jeśli dziecko głosno krzyczy, płacze, posuwa się nawet do bicia głową w ścianę, to na 150% ma powód.

No. Ja do tej pory pamiętam jak kiedyś urządziłam histerię na pół osiedla, włącznie z rzucaniem różnymi przedmiotami, wrzeszczeniem, a na końcu fochem i odmową jedzenia czegokolwiek na obiad. Powód miałam bardzo konkretny: dwie koleżanki miały pewną zabawkę a ja nie, a rodzice powiedzieli że mi nie kupią i kropka.

I tak ich podziwiam, parę godzin to wytrzymali. Potem dostałam krótki opierdol z informacją, że jeszcze jeden wrzask i do końca tygodnia z pokoju nie wyjdę - i się foch skończył. I zrobili jak najbardziej słusznie, bo co, parę lat później rzucałabym talerzami "bo znajomi mają samochody i ja też chcę!!!"? Idiotyzm.

Wy naprawdę nie pamiętacie już jak dziećmi byliście...?

Pamietam, zdarzenia z wieku ok. 3-4 lat. Wcześniejszych, nie. Zaszło nieporozumienie; pisząc o dziecku w tym zdaniu miałam na myśli niemowlę. Przepraszam, to mój błąd. Dziecko, to bardzo szerokie pojęcie. Zabrakło mi precyzji.
Bycie rodzicem to niezwykle odpowiedzialne zadanie. Pamietam, jak moja trzyletnia córka, na odmowę dostania słodyczy tuż przed obiadem, runęła na podłogę i waląc nogami w podłogę, bardzo głosno krzyczała. Przyznam, że w pierwszej chwili nie wiedziałam, co z tym fantem zrobić. Postąpiłam podobnie, jak Twoi Rodzice: pozwoliłam się wykrzyczeć, stanowczo odmawiając tych słodyczy. Kiedy zmęczona krzykiem ucichła, nie potrzebny był, jak piszesz, "opierdol". Przytuliłam i wytłumaczyłam, dlaczego to takie wążne dla mnie, by zjadła najpierw obiad, po którym będą słodycze. Nigdy wiecej córka nie próbowała już na mnie niczego w ten sposób wymuszać.
Prawdę powiedziawszy to właśnie pamięć mojego dzieciństwa, bardzo parszywego, sprawiła, że starałam się postępować z córkami tak, jak chciałabym by postępowano kiedyś ze mną...

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Robert A.:
a co ma zawierać ta strona i czemu być poświęcona, do kogo skierowana? Prosimy o ogóle założenia:)

O ile pamietam to ten wątek dotyczył strony internetowej...
A przerodził się w strumieć słów, trudnych do przyjecia.
Może wróćmy do tematu:
Na podstawowym poziomie jestem w stanie pomóc Ci Sabino, w zrobieniu strony www. Będę mogla zająć się tym po 25 stycznia. Do tego czasu zgromadź materiały (teksty i zdjecia), które chciałabyś umieścić na swojej stronie.
Opiekuję się stroną http://limenbutoh.net
Prowadzę bloga http://baszkavonhanff.blogspot.com/
A kiedy miałam własną firme miałam też swoją stronę, którą sama sobie zrobiłam. Niebawem znów będę miała, o Vedic Arcie, który jest moją pasją.
Twoja pasja jest dla mnie zrozumiała i jestem pełna podziwu dla Twoich starań. Idea jest ważna, tym bardziej, że jak przeczytałam dziś w Internecie:
"...Uchwalanie prawa zakazującego klapsa jest bez sensu - uznali doradcy premiera. Twierdzą, że obecne przepisy wystarczająco chronią dzieci przed przemocą - akcentuje gazeta "Metro".
"To chyba jakiś żart" - mówią przedstawiciele Rady Europy, która przed tygodniem rozpoczęła w Polsce kampanię przeciwko karom cielesnym.
"Bez stosowania elementów przymusu i przemocy nie sposób zapewnić nawet elementarnego bezpieczeństwa małemu dziecku, a karcenie wychowawcze małoletnich funkcjonuje od lat" - to nie cytat ze średniowiecznego podręcznika do wychowania, tylko opinia dotycząca propozycji wprowadzenia ustawowego zakazu bicia dzieci wydana przez doradców premiera z Rady Legislacyjnej, zespołu 15 specjalistów z różnych dziedzin (głównie profesorów) - odnotowuje gazeta.

Donald Tusk w maju zapowiedział, że w Polsce zaczną obowiązywać przepisy zakazujące kar cielesnych, a Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zabrało się do prac nad nowelizacją przepisów o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.

O szczegółach tych przedsięwzięć przeczytać można w dzisiejszym wydaniu gazety "Metro"..."
Bez komentarza...
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: niekomercyjna strona internetowa

Barbara Hanff:

Pamietam, zdarzenia z wieku ok. 3-4 lat. Wcześniejszych, nie. Zaszło nieporozumienie; pisząc o dziecku w tym zdaniu miałam na myśli niemowlę. Przepraszam, to mój błąd. Dziecko, to bardzo szerokie pojęcie. Zabrakło mi precyzji.

A nie no, spokojnie, zdarza się. Co do niemowlaka zgadzam się w całej rozciągłości, to jeszcze nie ten etap, żeby w ogóle wpaść na możliwość wymuszania czegoś rykiem. Tego się człowiek uczy ciutkę później - a znam panienki, które stosują nadal mając lat 25 i doskonalą technikę tylko ;)
Kiedy zmęczona krzykiem ucichła, nie potrzebny był, jak piszesz, "opierdol". Przytuliłam i wytłumaczyłam, dlaczego to takie wążne dla mnie, by zjadła najpierw obiad, po którym będą słodycze.

No to ona mało stanowcza jest ;) Mi by repertuaru wystarczyło jeszcze na drugie tyle, jak nie na trzecie. Uparte dziecię byłam jak zdrowy osioł :> A że środki przymusu stosowałam coraz mniej bezpieczne, to i w którymś momencie trzeba było powiedzieć "dość".

A tłumaczenie swoją szosą, przeważnie słuchać to słuchałam, ale nie zawsze mnie to przekonywało. Ot, takie choćby "nie, nie możesz jechać sama rowerem do lasu" jak miałam lat 5, a las był parę ulic od domu - ale ulic z samochodami. Bo ja przecież umiałam jeździć i nie bałam się i zdążyłabym przed samochodem uciec! :))

(I tak pojechałam - dziwi to kogoś...? ;>)
Prawdę powiedziawszy to właśnie pamięć mojego dzieciństwa, bardzo parszywego, sprawiła, że starałam się postępować z córkami tak, jak chciałabym by postępowano kiedyś ze mną...

A mi się moje dzieciństwo naprawdę bardzo podobało i chętnie dalej bym sobie dzieckiem była... Teraz od paru dni mieszka u mnie mój tato i pomieszka jeszcze troszkę z przyczyn różnych - i serio serio, pieruńsko się cieszę że znów mam tatę obok! :) Mimo że jak zawsze dalej się ze mną drażni, sprzeczamy się o byle co i mamy często diametralnie różne opinie na niektóre sprawy :)

konto usunięte

Temat: niekomercyjna strona internetowa

No, to niezły był z Ciebie numerek ;)
To dobrze, że tak miło wspominasz swoje dzieciństwo.
Miłego droczenia się z Tatą Ci życzę...

Następna dyskusja:

fajna strona w stylu Miller




Wyślij zaproszenie do