Ewa Jurkiewicz edukator
Temat: Kontra texty
Jeśli pozwolicie Panie dołączę do dyskusji, bo wprawdzie tekst Pani Sabiny wydał mi się kontrowersyjny, to jednak czytając go kiwałam potakująco głową. Mam, jak mi się wydaje, "normalną i kochająca się" rodzinę, ale jednak widzę po sobie widzę, że popełniłam na początku wiele błędów względem swoich dzieci, wynikających z niewiedzy i braku dojrzałości rodzicielskiej. Podobno najważniejsze jest, żeby kochać dziecko i wówczas błędy nie są w stanie wyrządzić mu krzywdy, jednak rozmawiając z teraz już dorosłymi latoroślami widzę, że pewnych błędów nie da się naprawić, że one zostają w pamięci dzieci i mają ogromny wpływ na ich myślenie o sobie i relacje ze światem. Wychowanie dzieci to zajęcie o stokroć odpowiedzialniejsze niż bycie szefem dużej firmy, czy premierem - tu możemy znaleźć sobie świetnych doradców. W sytuacji wychowawczej jesteśmy sam na sam z dzieckiem, które jest unikalne i niepowtarzalne, więc wszelkie "cudowne" sposoby na wychowanie mogą jedynie być nam pomocne, ale nigdy nie będą stuprocentowo skuteczną "receptą na wychowanie". Takiej niestety nie ma i pewnie nie będzie i dlatego rodzicielstwo zawsze będzie się wiązało z niebezpieczeństwem, że dziecko natrafi na rodziców mających wielki zapał i jeszcze więcej chęci, jednak mało dojrzałych i zupełnie nie świadomych znaczenia ROLI RODZICIELSKIEJ.pozdrawiam
Ewa Jurkiewicz - red.nacz. "Niezbednika Rodzica"