GoldenLine
Zaloguj się
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Sabina Gatti:
bo żeby poznać kogoś nie wystarczą "wypucowane buty" fajne buty (które osobiście uwielbiam) ale trzeba iść dalej - kawki, obiadki, wspólne wyjazdy, wakacje to nie to samo co zycie pod jednym dachem, to dopiero pozwala poznać sie lepiej no i wtedy może się okazać, że to nie to..
No wszystko pięknie ładnie, a co jak już było wspólne mieszkanie i jakieś plany inicjowane właśnie przez kobiete?
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Dorota Wieczorek:
Mała dygresja: dlaczego zatem niektóre kobiety nie wychodzą za mąż?
Bo się boją, że się przerzedzi tłum wielbicieli. (to moja przeróbka zdania Juliana Tuwima dotyczącego urzędników)
Tłum przerzedza się po 30-ce:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Tadeusz Daszczyński:
To po co się wiążą w takim razie?

stereotypy tutaj odgrywają swoją role, kobiety z reguły myślą, że zmienią faceta - nie spotykasz się z takim podejsciem do sprawy??

ja to widze nadal

a zmienić nikogo nie mozna jedynie siebie i to też nie takie proste.
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Sabina Gatti:
stereotypy tutaj odgrywają swoją role, kobiety z reguły myślą, że zmienią faceta - nie spotykasz się z takim podejsciem do sprawy??

ja to widze nadal

a zmienić nikogo nie mozna jedynie siebie i to też nie takie proste.
Ależ my na serio możemy i chcemy się dla kobiety zmieniać. I to nie jest nic trudnego, oczywiście w granicach rozsądku.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Tadeusz Daszczyński:
Sabina Gatti:
Zawsze bedziemy oczekiwać wdzięczności, której z reguły nie otrzymujemy ..
No właściwie masz rację. Tylko jak do tego doprowadzić? A może lepiej wcale nic nie oczekiwać?

no właśnie nic nie oczekiwać w zamian bo to tak powinno funkcjonować - dajesz bo masz co dać i sprawi tobie to radość, i od drugiej strony musi funkcjonować w ten sam sposób.

Nie wiem jak tam jest z twoim poczuciem wartości - to podstawa - jak takie jak powinno być to akceptujemy rzeczywistość i idziemy dalej (cierpimy ale tak normalnie)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Tadeusz Daszczyński:
Sabina Gatti:
stereotypy tutaj odgrywają swoją role, kobiety z reguły myślą, że zmienią faceta - nie spotykasz się z takim podejsciem do sprawy??

ja to widze nadal

a zmienić nikogo nie mozna jedynie siebie i to też nie takie proste.
Ależ my na serio możemy i chcemy się dla kobiety zmieniać. I to nie jest nic trudnego, oczywiście w granicach rozsądku.

hmmmmmmmm tu mnie zaskoczyłeś a dlaczego chcesz się zmieniać dla kobiety?? dla siebie tez?? to znaczy że nie podobasz się sobie takim jakim mim jesteś?? Jakmi Ciebie ona poznała? Sam bez kobiety obok nie byłbyś w stanie się zmienić??Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 23:10
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Sabina Gatti:
no właśnie nic nie oczekiwać w zamian bo to tak powinno funkcjonować - dajesz bo masz co dać i sprawi tobie to radość, i od drugiej strony musi funkcjonować w ten sam sposób.

Nie wiem jak tam jest z twoim poczuciem wartości - to podstawa - jak takie jak powinno być to akceptujemy rzeczywistość i idziemy dalej (cierpimy ale tak normalnie)
No a co jeśli i tak to nie wychodzi? Dawanie sprawia mi radość itd.
Z poczuciem wartości to jest różnie, czasami jest bardzo dobrze, a czasami gorzej.
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Sabina Gatti:
hmmmmmmmm tu mnie zaskoczyłeś a dlaczego chcesz się zmieniać dla kobiety?? dla siebie tez?? to znaczy że nie podobasz się sobie takim jakim mim jesteś?? Jakmi Ciebie ona poznała? Sam bez kobiety obok nie byłbyś w stanie się zmienić??Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 23:10
Zmieniam się bo chcę, dla siebie. Także bo chcę żeby ONA czuła się przy mnie potrzebna, itd. Ale jak pisałem w granicach rozsądku. Wcale to nie oznacza że się sobie nie podobam. A skoro ktoś chce mnie na siłe zmienić to i tak taki związek nie ma sensu prawda? A żeby się zmienić chyba trzeba mieć jakiś cel zmiany. Chyba o to chodzi.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Tadeusz Daszczyński:
Sabina Gatti:
no właśnie nic nie oczekiwać w zamian bo to tak powinno funkcjonować - dajesz bo masz co dać i sprawi tobie to radość, i od drugiej strony musi funkcjonować w ten sam sposób.

Nie wiem jak tam jest z twoim poczuciem wartości - to podstawa - jak takie jak powinno być to akceptujemy rzeczywistość i idziemy dalej (cierpimy ale tak normalnie)
No a co jeśli i tak to nie wychodzi?

hmmmm jeżeli nie wychodzi to z pewnościa nie jest tak jak napisałam albo coś wygasło bo nie było pielęgnowane a związek sam wiesz jak kwiat jak go nie podlewasz więdnie. I jak nie wychodzi to należy dać spokój, zaakceptować ta rzeczywistość niestety.

Czujemy się żle właśnie dlatego, że nie chcemy jej zaakceptować - coś na ten temat wiem -:))) zaakceptowanie przynosi ulgę - żeby uwierzyć należy zawsze samemu sprawdzić .

Dawanie sprawia mi radość
itd.
a sprawia tobie taką samą przyjemnośc branie??
Z poczuciem wartości to jest różnie, czasami jest bardzo dobrze, a czasami gorzej.

no to może warto skupić sie w pierwszej kolejności nad tym, z znaleźć odpowiedzi z jakiego powodu spada i iśc dalej w temat.
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Sabina Gatti:
No to dziś ostatni wpis:)
Jedyne czego oczekuję to szczerość od samego początku.
Jeszcze mi daleko od zaakceptowania tego co ludzie zrobili z czegoś co kiedyś nazywało się "miłością". No ale i to dojdzie w końcu do głowy.
A wartość siebie spada czasami z różnych powodów - praca, wyjście na imprezkę i jak zwykle powrót samotny, przegrana walka, itd.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Tadeusz Daszczyński:
Sabina Gatti:
hmmmmmmmm tu mnie zaskoczyłeś a dlaczego chcesz się zmieniać dla kobiety?? dla siebie tez?? to znaczy że nie podobasz się sobie takim jakim mim jesteś?? Jakmi Ciebie ona poznała? Sam bez kobiety obok nie byłbyś w stanie się zmienić??Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 23:10
Zmieniam się bo chcę, dla siebie.
to super

Także bo chcę żeby ONA
czuła się przy mnie potrzebna,

tutaj mam wątpliwości

itd. Ale jak pisałem w granicach
rozsądku. Wcale to nie oznacza że się sobie nie podobam. A skoro ktoś chce mnie na siłe zmienić to i tak taki związek nie ma sensu prawda?

pewnie, że nie ma

A żeby się zmienić chyba trzeba mieć jakiś
cel zmiany. Chyba o to chodzi.

celem jesteś ty sam, żebyś się mógł super czuć sam ze sobą, i jak jest nam super samemu, uwielbiamy nasze własne towarzystwo bardziej od innych -:)) znaczy ze jest dobrze z nami.

A jak potzrebujemy kogoś, żeby osiagnąc ten cel to mam wątpliwości co do rezultatu.
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Same wątpliwości masz:) Czemu?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Tadeusz Daszczyński:
Same wątpliwości masz:) Czemu?

odpowiem wieczorkiem bo teraz nie mam czasu i miłego dnia życzę wszystkim -:))
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Sabina Gatti:
odpowiem wieczorkiem bo teraz nie mam czasu i miłego dnia życzę wszystkim -:))
OK. Tylko najlepiej zacytuj moją wypowiedź bo zaginie w natłoku:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Witam wszystkich w grupie. Odpowiadzjąc na pierwsze pytanie najbardziej skłanaim się do odpowiedzi 1. Chociaż to nie jest tak do końca. W moim związku "chora" jestem ja, a sądzę, że w trakcie mojego "ozdrawiania" wyjdą (już wychodzą) jakieś niedoskonałości mojego męża, który na bieżąco również je dostrzega i koryguje. Chyba najtrudniej zaakceptować swoją słabość. Pozwolić sobie na bycie nie-doskonałym. Być sobą i odkryć siebie naprawdę.Agnieszka Kurzyńska (Jankowska) edytował(a) ten post dnia 23.06.09 o godzinie 11:22
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Agnieszka Kurzyńska (Jankowska):
W związku, w którym jestm "chora" jestem ja,a sądzę, że w trakcie mojego "ozdrawiania" wyjdą (już wychodzą) jakieś niedoskonałości mojego męża, który na bieżąco również je dostrzega i koryguje. Chyba najtrudniej zaakceptować swoją słabość. Pozwolić sobie na bycie nie-doskonałym. Być sobą i odkryć siebie naprawdę.
To potrafi złamać człowieka prawda? Wiem z doświadczenia nawet.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Agnieszka Kurzyńska (Jankowska):
W związku, w którym jestm "chora" jestem ja,a sądzę, że w trakcie mojego "ozdrawiania" wyjdą (już wychodzą) jakieś niedoskonałości mojego męża, który na bieżąco również je dostrzega i koryguje. Chyba najtrudniej zaakceptować swoją słabość. Pozwolić sobie na bycie nie-doskonałym. Być sobą i odkryć siebie naprawdę.

Witaj Agnieszko !!! -:))))

To jest bardzoooooooooooooooo ważny tekst
szkodz, że tylko 1 punkt można dawać bo kliknęłabym 1000000000000Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 23.06.09 o godzinie 11:12
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Tadeusz Daszczyński:
Same wątpliwości masz:) Czemu?

Agnieszka mnie uprzedziła w odpowiedzi o tym samym myślałam. Praca nad sobą i jeszcze raz i cały czas, to proces nie dzień nie dwa nie miesiąc nie dwa i nawet nie rok ani 2 lata.

Mi to zajęło np. przesło 7 jak dobrze pamiętam i na związki patrzę już zupełnie inaczej na partnerów też.

W związku obie strony muszą być świadome swoich problemów i pracować nad sobą każdy z osobna w przeciwnym razie nie może być dobrze.

Lubisz czytać?Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 23.06.09 o godzinie 11:18
Link do wypowiedziLink
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Sabina Gatti:
Agnieszka mnie uprzedziła w odpowiedzi o tym samym myślałam. Praca nad sobą i jeszcze raz i cały czas, to proces nie dzień nie dwa nie miesiąc nie dwa i nawet nie rok ani 2 lata.

Mi to zajęło np. przesło 7 jak dobrze pamiętam i na związki patrzę już zupełnie inaczej na partnerów też.

W związku obie strony muszą być świadome swoich problemów i pracować nad sobą każdy z osobna w przeciwnym razie nie może być dobrze.

Lubisz czytać?Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 23.06.09 o godzinie 11:18
Lubię i dodatkowo umiem:P
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Kiedy zaczynamy pracę nad sobą

Tadeusz Daszczyński:

Lubię i dodatkowo umiem:P

to super -:))))

"pobuszuj" tutaj trochę i zobacz, której z tych książek nie czytałeś i wybierz sobie na początek tą która cię zaintryguje.

wszystkie są warte przeczytania.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 23.06.09 o godzinie 11:45
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj