konto usunięte
Temat: Jak rozmawiasz z własnym dzieckiem?
Dla mnie jasna komunikacja była i jest podstawą w relacji z moim synem.Starałam się wprowadzić ją w relacje ze znajomymi nie jest źle ale to nie tak jak być powinno.
Jeżeli chcemy rozmawiać ze sobą to pytamy się najpierw czy druga strona ma na to ochotę -
- więc mówię do syna: Miśku -:))) możemy pogadać teraz? a on na to albo tak albo nie, nie teraz później, no i później przychodzi i mówi:
- jak chcesz to możemy pogadać no i rozmawiamy albo druga wersja w tym momencia ja jestem zajeta i nie mogę i mówię teraz nie ale później - i nikt na nikogo sie nie obraża i wielkich proszę, przepraszam czy mogę, a nie będzie tobie przykro itp. nie ma - jest grzeczny miły, wyrozumiały ton, którego niestety w "sieci' nie słychać.
- jak dzwonię to pytam na wstępie czy mogę mówić, czy ma czas a w trakcie rozmowy jak mu coś opowiadam, to pytam sie mogę jeszcze "gadać" czy już muszę skończyć? no i raz otrzymam odpowiedz tak możesz a raz nie kończ bo nie mam czasu opowiesz mi później.
- albo przychodzę do domu i mówię jestem wkurzona nie odzywaj sie do mnie chce być sama
- albo przychodzę do domu zaczynam coś mówić a o na to przestan jestem dzisiaj zły - mówię wtedy, przepraszam już kończę, nie wiedziałam .. itp.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 20.06.09 o godzinie 14:02