Temat: SPOTKANIE (RE)KREACYJNE v.3.0 W WARSZAWIE.
sebastian / sg : ::
ja mam takie pytanie organizacyjne:
- bedzie to spotkanie w przyszlym tygodniu?
jak moge, to proponowalbym jakis dzien pod koniec tygodnia
(bo jestem w okolicy i jakos to musze wykorzystac :)
Panie Kierowniku Robercie? jest Pan tam?
Byc może jestem...
...A może mnie nie ma...
Przez sen mruczał Robert
Gdy w olch cieniu drzemał
Lecz gdy się zbudził
Przeraził świat krzykiem
Bo... zasnął Robertem
A wstał Kierownikiem! %O
Jestem jestem, choć ostatnio raczej bywam, na GL, bo i na głowie oprócz włosów mam jakieś dziwne, ciężkie obiekty (pożądania:). Sprawnie nazywa sie je sprawami. To jest ta druga strona bycia "kreatywnym" - o b j ę t o ś ć d u s z y p r z e k ł a d a s i ę n a z a j ę t o ś ć c i a ł a :)
W tej chwili jestem w mięsie konia, czyli Koninie, na największym polskim festiwalu dziecięcym, świetne wydarzenie, potencjalna wylęgarnia talentów. Wreszcie mam partnerów do rozmowy na swoim poziomie;)
Przy okazji odkryłem, że w hymnie powinno być "z ziemi polskiej do włoskiej" , bo Ferrari ewidentnie zerżnęło swoje logo z XVII-wiecznego herbu Konina.
Ale logo Lamborghini zerżnęło jakis czas temu logo Ferrari, i to nieco dosłowniej (poszukajcie dobrze w Necie:) więc nie mam pretensji, bo leżących się nie kąpie. Tzn. kopie.
Pardon, swoją drogą to bez sensu. Oczywiście, że leżących się kopie. Przecież dołek już l e ż y na/w ziemi, a dołki się właśnie kopie.
I tu szybka zagadka.
Konina to mięso z konia, a słonina?
:*
CO DO NASZEGO SPOTKANIA:
wracam w poniedziałek, ustalę swój rozklad jazdy (pospiesznym z miejscówką i niestety paroma jajogłowymi w przedziale co parę stacji)i zaproponuję jakis termit:)
Może nawet wezmę...
... swoje wizytówki!;)))