konto usunięte

Temat: Męska kreatywność?

Ostatnio spotkałam tekst, który natchną mnie do dalszych rozmyślań. Autorka http://partnerforlife.pl/porada-online,kryzysowa-narze... napisała, że faceci stosują strategię: “kryzysowej narzeczonej”. Cytuję: Mężczyźni w większości nie cierpią na żadną związkofobię, natomiast często stosują strategię „przetrwania”, którą nazywam: „kryzysowa narzeczona”. Zanim na horyzoncie męskiego wzroku pojawi się ONA, panowie zazwyczaj nie czekają na nią w samotności, ale wiążą się przejściowo z kimś, kto umili im czas oczekiwania na kobietę ich życia. Ten ktoś, to właśnie taka „kryzysowa narzeczona”. Taka partnerka wzbudza naturalnie ich sympatię, lubią z nią pogadać i spędzić trochę wolnego czasu, nie wyłączając oczywiście namiętnego seksu. Kobiety często interpretują to jako rozwijające się uczucie. Niestety jest to na ogół tylko jednostronne, kobiece uczucie. Mężczyźni tak naprawdę nie kochają „kryzysowych narzeczonych” i związki z nimi kończą się albo w momencie pojawienia się na męskim horyzoncie JEJ, albo w momencie gdy „kryzysowa narzeczona” za bardzo się zaangażuje. Czy to egoizm? Z punktu widzenia kobiety tak, z męskiego punktu nie. Mężczyzna na ogół nigdy nie mówi „kryzysowej narzeczonej” o swojej miłości, nie snuje z nią planów na przyszłość, nie uważa więc, że w jakikolwiek sposób zwodzi ją lub okłamuje. Daje jej trochę zainteresowania, trochę seksu, trochę wolnego czasu i oczekuje tylko tego samego. Fifty – fifty. Problem wynika stąd, że to kobieta interpretuje jego zachowania jako przejaw wielkiego uczucia do niej. I również oczekuje tego samego. A poza sympatią i seksem, żadnej wielkiej miłości ze strony mężczyzny nie ma. W takim związku zakochana kobieta po jakimś czasie czuje się wykorzystana – dała wszystko, a otrzymała tylko trochę. Żeby nie usprawiedliwiać żadnej ze stron, dodam, że niektórzy mężczyźni doskonale zdają sobie sprawę z tego, że kobieta się angażuje i nie ma pojęcia o tym, że pełni jedynie przejściową rolę w jego życiu...i z czystym sumieniem z tego korzystają...
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Temat: Męska kreatywność?

hm... dałaś popalić...

konto usunięte

Temat: Męska kreatywność?

wiec rozumeim ze te wielce skrzywdzone kobiety laduja z klapkami na oczach w zwiazkach z mezczyznami nieswiadome ich braku uczucia. No to gratuluje swietnego wyczucia partnera =) Mysle ze zamiast lamentowac po fakcie i pisac bzdurne pseudopsychologiczne artykuly, skuteczniejszy bylby apel "poznaj swojego partnera" ;)
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Temat: Męska kreatywność?

:) Artur, ukłony :)
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Męska kreatywność?

Artur Olszyna:
wiec rozumeim ze te wielce skrzywdzone kobiety laduja z klapkami na oczach w zwiazkach z mezczyznami nieswiadome ich braku uczucia. No to gratuluje swietnego wyczucia partnera =) Mysle ze zamiast lamentowac po fakcie i pisac bzdurne pseudopsychologiczne artykuly, skuteczniejszy bylby apel "poznaj swojego partnera" ;)

Po części się zgodzę. Jednak tylko po części. :D
"Lamentować po fakcie" czy "wielce skrzywdzone..." brzmi dość egoistycznie, przyznasz?! Pomijając dodatkowy sarkazm to tak jakby jeszcze brak w tej wypowiedzi empatii... Nie mówiąc już o tym, że wydaje się być bardzo jednostronna. ;)

konto usunięte

Temat: Męska kreatywność?

Droga Kasiu,
zapraszam na portal polki.pl lub podobny, gdzie jak mniemam porusza sie tego typu tematy. Jestem przekonany, ze znajdzie sie wiecej uzytkownikow z empatia ;)

Wydawalo mi sie, byc moze jestem w bledzie, ze to portal branzowy, grupa zdecydowanie tez, moj 'egoizm' i 'brak empatii' prawdopodobnie jest wynikiem mej mocno zdziwionej miny :)

pozdrawiam.
Maciej K.

Maciej K. dyrektor regionu ACS
SŁUCHMED

Temat: Męska kreatywność?

Moi drodzy
problem polega nie na tym że są źli faceci wykorzystujący kobiety.
problem tkwi w tym, żeby na początku związku właściwie go "zdefiniować". A czy to jest możliwe? Przecież jak widzę kobietę po raz pierwszy, drugi, piaty - nie wiem czy zakocham się w niej na zabój, czy będzie to tylko zauroczenie.

faktem natomiast jest, że są osobniki które zachowują ciągłość związku bez ciągłości partnerki. Innymi słowy zmieniają partnerki bez dnia bycia "singlem".

A problem jak zawsze polega na tym - trzeba się poznawać i ....
wybierać te odpowiednie osoby, pamiętając o tym żeby drugiej strony nie ranić.

Następna dyskusja:

Poezja - szlachetna kreatyw...




Wyślij zaproszenie do