Temat: Kreatywność, czy wiedza... czyli jak prztrwać bez...
Już wyjaśniam: osobiście spotkałem się parokrotnie z takimi sytuacjami, gdzie trzeba w sposób zdecydowany, niemalże pokazując palcem na osobę, powiedzieć co ma zrobić, żeby osoba zaczęła działać. W tej chwili przychodzi mi do głowy sytuacja sprzed ok. 2 lat. Wieczór przy mojej ulicy, stoję na światłach z moim małym synem na rękach. Na ulicę wbiega nieuważny psiak i zostaje potrącony przez samochód, który oczywiście odjeżdża natychmiast. Psiak nie może się podnieść. Obok przejeżdżają samochody, sam nie mogę się ruszyć, żeby psa zabrać z ulicy bo mam małe dziecko na rękach, które może samo wbiec na ulicę. Wokół stoi kilka osób, które przygląda się bezradnie, zamiast tego psa zabrać z ulicy (było już ciemno, kolejny samochód mógłby w psa uderzyć), po prostu całkiem wryci stali. Dwie babki rozmawiały jaki to biedny zwierzak... i nic. Zobaczyłem że stoi obok nich jakiś facet. Więc bezpośrednio do niego, spokojnie ale zdecydowanie powiedziałem, żeby zabrał psa z drogi, żeby nikt inny w niego nie uderzył. W zasadzie to delikatnie wydałem mu polecenie, uzasadniając że sam nie mogę tego zrobić, bo mam dziecko na rękach. No i facet od razu ruszył i zabrał psa z ulicy.
Także mam na myśli tego typu sytuacje, gdzie trzeba było ludziom mówić co mają robić, inaczej możliwe, że przeszliby obojętnie. O takim postępowaniu przeczytałem kiedyś w którejś książce Jacka Pałkiewicza (chyba pierwszy survivalowiec, który zarobił na tym biznesie niezłe pieniądze w Europie, dokładnie we Włoszech). Pałkiewicz polecał takie zachowanie szczególnie w sytuacjach kryzysowych, kiedy zostaje się napadniętym na ulicy, ktoś ci grozi pobiciem, a sama wiesz, że nie dasz sobie rady. To działa również w takich sytuacjach jak ta, o której napisalem wcześniej. COniektórzy określają takie zachowania ludzi, jako rozproszenie odpowiedzialności, kiedy w większej grupie ludzie oczekują jedni od drugich, że to ten drugi zacznie coś robić. Ale to jest rozmowa na oddzielną dyskusję, bo można by zacząć mówić o społeczeństwie obywatelskim, odpowiedzialności społecznej itp. :-)