Temat: Sławni i znani homoseksualiści
Dorota Zduńczyk - Borek:
Hmmmm , subkultura to 1) wzory, zasady, normy zwyczajowe przyjęte i obowiązujące w jakiejś grupie, odmienne od przyjętych przez ogół społeczeństwa (tutaj zachowania seksualne, stosunek do relacji partnerskich, itp.)
Po pierwsze subkultura nie okresla normy zwyczajowych odmiennych od przyjetych przez ogol spoleczenstwa, tylko jest sub-kultura, a wiec pod-kultura, jest czescia kultury o cechach specyfucznych dla danej grupy czy spolecznosci. Nie ma tu mowy o odmiennosci, ale o odrebnosci, a to wielka roznica (chyba mylisz subkulture z kontrkultura).
Po drugie moze napiszesz mi jakie zachowania seksualne, bedace czescia tego co nazywasz subkultura homoseksualna, sa tak odmienne od tego co robi wiekszosc czy ogol spoleczenstwa? Wiekszosc moich heteroseksualnych znajomych uprawia seks oralny, czesc z nich uprawia seks analny, natomiast wielu moich znajomych gejow nie uprawia nigdy seksu analnego. Jakie wiec zachowania seksualne sa az tak odmienne od zachowania subkultury heteryckiej, ktora bylaby odwrotnoscia tej subkultury homoseksualnej? Darkroomy? W sumie seks na imprezach zbiorowych uprawiaja rowniez heterycy i co wiecej wiele par spotyka sie wlasnie po to na roznego rodzaju imprezach zamknietych. Podobnie dogging jest wynalazkiem osob heteroseksualnych. Z drugiej strony znam wielu gejow, ktorzy nie odwiedzaja nigdy gejowskich klubow, a juz z cala pewnoscia nie odwiedzaja oni darkroomow. Podobnie seks w toaletach publicznych rowniez nie jest wynalazkiem homoseksualistow. Wystarczy ze przejdziesz sie do jakiejs wiekszej galerii sklepowej i z cala pewnoscia natkniesz sie tam na nastolatki robiace loda facetom, ktorych zona akurat robi zakupy z gromadka dzieci, ktore ochoczo biegaja po sklepie, gdy ich tatus zabawia sie z jakas małolatą.
Nie wiem wiec nadal o jakich zachowaniach seksualnych odmiennych od zachowan seksualnych ogolu Ty mowisz, ktore bylyby az tak rozne, ze moglyby byc nazwane homoseksualna subkultura (czescia kultury, podkultura, tak jak mamy np subdyscypliny w nauce). Zadne z tych zachowan nie jest jakos szczegolnie charakterystyczne dla zadnej grupy, a juz z cala pewnoscia nie sa one wymyslem homoseksualistow. Pojedz sobie do Khadżuraho w Indiach i poogladaj znajdujace sie tam rzezby, naprawde pelen przeglad przeroznych heteroseksualnych odmian seksu i osoby homoseksualne w tej sprawie nie odstaja w ogole od tego co nazywasz ogolem spoleczenstwa.
A moze chodzi Ci o to, ze uprawia sie seks z partnerem tej samej plci? No coz, to nie moze byc okreslane mianem subkultury, gdyz tak jak zaznaczylem wczesniej, zarowno kultura jak i kultura sa wytworami czlowieka, a nie czyms co wyplywa z jego seksualnosci, a wiec biologicznych aspektow, bedacych poza definicja kultury (uprawa, wychowanie).
Podobnie jesli chodzi o podejscie do partnerstwa, rowniez nie widze szczegolnych roznic miedzy osobami homo i heteroseksualnymi.
Bardzo chętnie poznam Twoją opinię dotyczącą celu stworzenia przez naturę dymorfizmu płciowego wsród ludzi.
Jestes mama, wiec raczej tego nie musze Ci juz chyba tlumaczyc. Natomiast seks nie ma tylko znaczenia prokreacyjnego, ale o wiele bardziej jest on srodkiem komunikacji i jako taki nie moze on zostac ograniczany tylko do funkcji prokreacyjnej. W przypadku osob homoseksualnych przewaznie nie sluzy on prokreacji, ale za to na rowni z seksem osob heteroseksualnych, sluzy on im calkiem dobrze w pozostalych jego aspektach. W dodatku rowniez w przypadku osob homoseksualnych moze on byc zwiazany z prokreacja, gdyz homoseksualizm nie jest przeciez rownoznaczny z bezplodnoscia i mam najdzieje, ze z tego akurat zdajesz sobie sprawe.