Temat: Dlaczego Żydzi są tak silni na Świecie?
Kris K.:
Zawsze zastanawialy mnie tego typu dyskusje. Pytanie moje jest : czy warto sie nad tym zastanawiac? Zwazywszy, ze "wplywowych" i bogatych jest stosunkowo nie wiele na calym swiecie. Zreszta nalezy sobie w tym miejscu zadac pytanie co oznacza : wplywowy i bogaty? Co oznacza zdanie : silni na Swiecie?
Jezeli dwie osoby, patrzac z roznej perspektywy na stojaca szklanke na stole, beda silily sie na okreslenie obiektywne w jakiej pozycji ta szklanka stoi, zawsze beda mialy ocene subiektywna, gdyz beda widzialy ta szklanke z wlasnego punktu widzenia. Chcac uzyskac najbardziej obiektywna odpowiedz na pozycje zajmowana przez szklanke, moze nalezaloby spytac o to sama szklanke?
Lepiej zapytać stół, jako bezwzględny punkt odniesienia.
Żydzi nie są tak silni na świecie jak sie wydaje - ich wpływy są mniej silne od np. brytyjczyków.
Stwarzają pozory siły jak w dawnych czasach, aby robić z nimi interesy i sie ich bać, stroszą piórka aby zachować jedność i swoista wyjątkowość.
Jednak to stroszenie piórek, wywyższanie, które tak znakomicie zlepia społeczność (np. słynne wypowiedzi rabina Owadia Josefa) działa w drugą stronę - wzbudza niechęć a co gorsze lęk (który kiełkując w zamkniętych nieoświeconych umysłach może byc bardzo groźny).
Pewne odczłowieczenie (jak to zauważył J.T. Gross) i swoista eugenika (mniej więcej było to tak: "żydzi są wyjątkowi dlatego, że Bóg dał im to, iż mądrzy łączą się w pary z mądrymi") powoduje wybitne osiągnięcia (nade wszystko naukowe) i zarządcze. Jak to wskazał jakis słynny żyd z NY - spójrzcie na listę Forbsa, jak mało jest żydów, żydzi nie posiadają, żydzi znakomicie zarządzają.
Mądra acz niebezpieczna eugenika (której złą strona są specyficzne choroby szczególnie trapiące aszkenazyjczyków - stąd pewne instytuty w USA podejmujace wyłącznie badania i leczenie tych przypadłości) prowadzi do spektakularnych osiągnięć niektórych członków społeczności żydowskiej których tylko pozazdrościć.
Jednak wydaje sie że stan wielkiego posiadania wymaga jednostki szczególnej, władcy, odważnego przywódcy i stratega a przy okazji niebanalnego umysłu.
Oczywiście głęboka integralność społeczności żydowskiej pozwala na wiekszą współprace pomiędzy nimi, wiekszy wpływ na niektóre wydarzenia (zmasowane działania lobby itp.). Czy to powoduje siłe na świecie? pewnie tak, acz jak wielką? wszystko będzie zależało od skali i bazy (punktu odniesienia) jak to madrze zauważył jeden z moich przedmówców.
Nie ma co demonizować.
troszkę offtopując, z żalem zauważam efekty przemożnego negatywnego prania mózgów panów w sukienkach w szczególności ojca redemptorysty,
niestety polacy przez wieki byli w ten czy inny sposób pod obcymi wpływami (zabory etc.) i jako społeczność znaleźli integralność w kościele (a właściwie odlamie religii) co teraz ten kościół skrzętnie wykorzystuje (na szczeście powoli to ustępuje)
nawiązując do kolegi powyżej,
niestety jest sie czego bać,
oprócz pijackich gadek, napisów na ścianach polacy znani są od wieków z anarchii i gwałtownych (zazwyczaj chaotycznych i nieprzemyslanych) działań - czego przejawem sa kibole
dopóki jest w miare dobrze ekonomicznie, polakom wydaje się że robia co chcą - będzie spokój
większy kryzys, niepowodzenie może bardzo szybko doprowadzić do tragedii, a po społeczeństwie widać że chociaż srężyna jest coraz mniejsza to jednak jest coraz bardziej napięta
nie bagatelizowałbym tego, nie ma nic straszniejszego niz nieprzewidywalna bezmyslna, oślepiona furia i zezwierzęcenie,
a ważne jest to, że Polacy zawsze winnych szukają obok siebie, nie w sobie
Jarek Kisiołek edytował(a) ten post dnia 02.06.11 o godzinie 20:31